lm3 Opublikowano 4 Września Zgłoś Opublikowano 4 Września Cześć, Zlecałem studio detailingu nałożenie folii PPF w opcji Full Front oraz powłoki ceramicznej na pozostałe elementu nowego auta. Do auta zakupiłem też folie na plastiki piano black oraz szybkę liczników ze strony Mikstore. Konkretnie ta folia na szybkę plastików: https://mikstoreph.com/collections/mazda-3-2020-interior-accessories/products/mazda-3-instrumental-digital-cluster-clear-film Na grupach te folie jak i ogólnie akcesoria z tej strony mają bardzo dobre opinie. Zamawiałem też m.in. pokrowiec na kluczyk i obudowę kluczyka w kolorze nadwozia i moje doświadczenia są tu zbieżne z tymi na grupach. Kolor obudowy jest praktycznie taki sam jak kolor nadwozia auta. Plan był taki, że te folie założę sobie samodzielnie ale w trakcie uzgadniania na nakładanie folii PPF oraz powłoki firma się zgodziła, że mi te folie naklei przy okazji. Zgodziłem się. Auto zostało dostarczone do studia prosto z salonu. Przyjechałem po odbiór auta i okazało się, że nie zdążyli nakleić folii wewnątrz w tym wymienionej wyżej folii na szybkę zegarów. Powiedzieli, że zrobią to przy okazji wizyty na inspekcję folii PPF. Ok, wróciłem do domu. Tu znowu pomyślałem, że w sumie te wewnętrzne sam mogę założyć ale okazało się, że wyciągnęli je z bagażnika i zostały w studio detailingu. Ok więc nie kombinuje i zostaje opcja z założeniem przez pracownika studio przy okazji inspekcji folii PPF. Jeździłem więc 2-3 tygodnie bez folii na szybce zegarów. W tym czasie w ogóle nie dotykałem tej szybki i nie czyściłem. Dopóki nie była zabezpieczona chciałem by pozostała w idealnym stanie bez żadnych choćby drobnych rysek. Przy odbiorze auta z inspekcji okazało się, że folia naklejona na szybkę zegarów wygląda bardzo źle. Jakby podeszły jakieś brudy i zostało to zrobione bardzo niechlujnie. W tym momencie już wiedziałem, że będę chciał się jej pozbyć. Przy jednej z kolejnych wizyt zapytałem w studio czy jak zrobię to na ich folii to są w stanie zagwarantować, że jak zdecyduje się na ich folię to będzie idealnie. Uzyskałem odpowiedź, że na pewno będzie lepiej ale w 100% nie są w stanie zagwarantować, że nic nie podejdzie pod folię. Postanowiłem więc, że po prostu przy okazji powiem im żeby tą folię zdjęli i będę jeździł bez folii bo w zasadzie ta szybka nie jest narażona na rysowanie i w sumie nie wiem czy w ogóle dobrym pomysłem było decydowanie się na tą folię. Tak to mniej więcej wyglądała ta folia choć zdjęcie tego w pełni nie oddaje i przy odpowiednio padającym świetle na środku też był np. widoczny taki "bąbel" jak po lewej stronie pod wskazówką a więc wyglądało to nawet gorzej niż na zdjęciu. Niedawno folia ta została zdjęta. Wyjeżdżam na drogę, zaczyna świecić słońce i patrząc na szybkę myślę sobie "nie no to chyba jakiś kiepski żart". Na szybce są podłużne rysy jakby ktoś jakąś szpatułką ostrą przeciągał od jednej strony do drugiej. I tu się zbliżamy do tematu z pytania. Zgłaszam to do studio i generalnie ich odpowiedź była mniej więcej taka, że jedyna ich wina to, że zgodzili się zakładać nie swoją folię. Że może np. klej z tej folii spowodował rysy. No ale jako, że zgodzili się na to to zaproponowali mi, że albo zmienią mi tą folię na ich folię albo spolerują szybkę do takiego stanu jak w nowym aucie. Trochę miałem obawy w kwestii polerowania czy mi przypadkiem nie uszkodzą czegoś innego więc nawet bardziej byłem za opcją z założeniem innej folii w tej sytuacji. I wstępnie tak się umówiliśmy. Po kilku dniach zadzwonili, że sugerowaliby jednak to spolerować. Więc umówiłem się ostatecznie na polerowanie. Niestety efekt tego polerowania okazał się delikatnie mówiąc kiepski. Te większe rysy nadal są widoczne, może delikatnie w mniejszym stopniu ale są i dodatkowo są kuliste rysy na całej powierzchni szybki. Przy słabym świetle nie rzuca się to w oczy, przy odpowiednim oświetleniu wygląda nawet gorzej niż na zdjęciu poniżej gdzie te rysy widać: Mamy tu na Forum wielu zarówno użytkowników jak i detailerów więc pytanie do Was: 1. Czy jest możliwe, że praca byłaby przeprowadzona zgodnie ze sztuką a powstały takie rysy z winy folii PPF? 2. Czy jest taka opcja, że plastik szybki jest z takiego materiału że po prostu nie da się tego wypolerować na gładko (bez wyciągania plastiku)? Pozdrawiam
Moderator Streat Opublikowano 8 Września Moderator Zgłoś Opublikowano 8 Września Poliwęglan na licznikach jest dość miekki więc całkiem możliwe że przy nieodpowiedniej aplikacji uszkodzili go 1
Gardor Opublikowano 8 Września Zgłoś Opublikowano 8 Września 1 godzinę temu, Streat napisał(a): Poliwęglan na licznikach To jest chyba najmiększy materiał w aucie, to idzie zarysować mikrofibrą. Pytanie czy było to klejone zwykłe ppf na mokro czy dedykowane szybki co mogą być na sucho? Jak normalny ppf to przed klejeniem przejeżdża się mokrą raklą powierzchnie żeby zdjąć ewentualny pył i następnie aplikuje się znowu roztwór wody z Johnsonem czy innym płynem i aplikuje folie. 1
lm3 Opublikowano 9 Września Autor Zgłoś Opublikowano 9 Września 20 godzin temu, Gardor napisał(a): To jest chyba najmiększy materiał w aucie, to idzie zarysować mikrofibrą. Pytanie czy było to klejone zwykłe ppf na mokro czy dedykowane szybki co mogą być na sucho? Jak normalny ppf to przed klejeniem przejeżdża się mokrą raklą powierzchnie żeby zdjąć ewentualny pył i następnie aplikuje się znowu roztwór wody z Johnsonem czy innym płynem i aplikuje folie. Raczej na mokro. To co jeszcze przychodzi mi do głowy. Jest taka możliwość, że po zdjęciu folii zostały resztki kleju i wtedy jakąś szpatułką zaczęli szorować i zrobili te rysy? Czy to się raczej rzadko zdarza, że po odklejeniu folii pozostaje klej? Myślicie, że są studia które byłyby w stanie to spolerować do stanu jak nowy (bez wyciągania szybki oczywiście) czy te plastiki mogą być na tyle ciężkie do spolerowania, że to praktycznie niemożliwe i jedyna opcja na przysłonięcie tych rys to naklejenie nowej folii PPF?
Gardor Opublikowano 10 Września Zgłoś Opublikowano 10 Września Folia myślę że zakryje Może poszukaj dedykowanej folii którą można przykleić na sucho. Przykładowo Grizz Protector.
lm3 Opublikowano 11 Września Autor Zgłoś Opublikowano 11 Września Grizz Protector nie ma takiej folii do mojego auta w ofercie. Kojarzysz jeszcze jakie firmy produkują tego typu folie/szybki? Jakie są plusy takiej szybki przyklejanej na sucho? Poza takim oczywistym, że nie trzeba uważać na elektronikę.
Gardor Opublikowano 11 Września Zgłoś Opublikowano 11 Września Sam sobie odpowiedziałeś jaki ma to plus Nie kleił bym na zegary/ekran radia folii ppf na mokro. Zbyt duża możliwość uszkodzenia
analyzator Opublikowano 11 Września Zgłoś Opublikowano 11 Września Ja bym wymagał naprawy - polerowanie. Folia nic nie porysuje. Błąd przy aplikacji. Między nami - pewnie jakby na to wrzucić coś mocno kryjącego to poleży lata.
lm3 Opublikowano 12 Września Autor Zgłoś Opublikowano 12 Września 12 godzin temu, Gardor napisał(a): Sam sobie odpowiedziałeś jaki ma to plus Nie kleił bym na zegary/ekran radia folii ppf na mokro. Zbyt duża możliwość uszkodzenia ekran radia to się zgodzę ale tutaj jak się do tego rozsądnie podejdzie? Gdybym sam to robił a nie studio to mam żel, który tak szybko nie spływa, przed naklejaniem można też okleić taśmą i podłożyć mikrofibrę która ściągnie wodę wychodzącą z pod folii. Z ekranem radia to już gorzej. 11 godzin temu, analyzator napisał(a): Ja bym wymagał naprawy - polerowanie. Z mojego pierwszego posta: Cytat Więc umówiłem się ostatecznie na polerowanie. Niestety efekt tego polerowania okazał się delikatnie mówiąc kiepski. Próbowali i stąd było moje pytanie było czy plastik może być z takiego materiału, że jest nie do spolerowania praktycznie (bez wyciągania) czy raczej kwestia braku odpowiednich padów, pasty, umiejętności bo teoretycznie każdy powinno się dać spolerować.
analyzator Opublikowano 12 Września Zgłoś Opublikowano 12 Września @lm3 sposób naprawy bez znaczenia - mogą zamówić usługę w aso.
lm3 Opublikowano 12 Września Autor Zgłoś Opublikowano 12 Września 5 godzin temu, analyzator napisał(a): @lm3 sposób naprawy bez znaczenia - mogą zamówić usługę w aso. Sposób naprawy ma znaczenie. Do wymiany szybki trzeba byłoby pewnie sporo elementów rozmontować. Nie chciałbym mieć rozbieranej deski rozdzielczej w nowym aucie.
lm3 Opublikowano 15 Września Autor Zgłoś Opublikowano 15 Września Jeszcze taka kwestia do tych co mieli okazję naklejać folie PPF. Czy jak coś pójdzie nie tak to cięzko to później odkleić? Może być problem z oderwanie, usunięciem kleju etc.? Po tym jak ta folia została naklejona to zamówiłem inną w jednej z polskich firm tym razem bo rozważałem naklejenie samemu gdy zobaczyłem jak źle mi to zrobili w studio detailingu. Także folię mam i nadal się zastanawiam czy nie lepiej samemu się tym zająć. Jeśli nie jest to większy problem taką folię zdjąć to nie mam nic do stracenia, gorzej nie będzie Sam też mogę bardziej zadbać o to by żadna ciecz nie dostała się do elektroniki wyklejając najpierw to dokładnie i podkładając jakąś szmatkę która zbierze mi płyn wychodzący z pod folii. Został mi jeszcze żel od folii 3mk, który mógłbym wykorzystać bo jest nieco gęściejszy od wody więc tak szybko nie spływa, lepiej trzymając się powierzchni.
xadamx Opublikowano 20 Września Zgłoś Opublikowano 20 Września 1. Czy rysy mogły powstać od folii? Wg. mnie nie ma takiej opcji. Rysy na liczniku, o ilerzeczywiście Ty ich wczesniej nie zrobiłeś, są wynikiem "szorowania" kiepską mikrofibrą lub kiepską raklą w momecie kiedy licznik był przygotowywany do aplikacji folii. 2. Czy folę ciężko odkleić? Zależy. Z foliami dziwnego pochodzenia może sie to wydarzyć. Dobrej jakości folie, biorąc pod uwagę, że aplikowane były niedawno raczej nie mają z tym problemu. Dobrze jest się posłużyć suszarką do włosów przy ich zdejmowaniu. 3. Czy szybka jest trudna do spolerowania? Nie spotkałem jeszcze takiej - kwestia uzywanej chemii, akcesoriów i umiejętności. Trudność może stanowić kiepski dostęp do niej. To, że podeszły jakieś pyłki pod folię - rzecz normalna. Musiałby to naklejać w naprawdę sterylnych warunkach aby nic nie podeszło lub mieć dużo szczęścia. Także, jeśli będą jakieś pojedyncze pyłki - takie życie.
Dante05 Opublikowano 22 Września Zgłoś Opublikowano 22 Września Oklejanie takiego zegara folią PPF nie jest takie łatwe. A nie jest łatwe bo jest to zabudowane i nakładając folię dotkniesz lub choćby musniesz o coś folią to gwarantowane masz paprochy pod folią. Możesz mieć coś na palcach, może się coś unosić w powietrzu to znajdzie się pod folią. Jeśli coś nie wyjdzie możesz od razu zdjać folię i nie zostanie klej.
lm3 Opublikowano 3 Października Autor Zgłoś Opublikowano 3 Października Może i nie jest łatwe ale w takiej sytuacje te paprochy powinny być raczej z brzegu niż w środku. No i czy taka drobinka kurzu (bo coś większego trudno przeoczyć) mogłaby porysować ten plastik? Wątpię. Jeszcze odwiedzę ze dwa studia detailingu i zobacze jakie będą mieli zdanie, podejrzewam, że tylko potwierdzą moje przypuszczenia i to był błąd po stronie studia do którego nie chcą się niestety przyznać zrzucając winę na folię (choć pierwotnie sam pracownik studia stwierdził, że to muszą być rysy od rakli, później narrację zmienił po przedyskutowaniu tego z innymi pracownikami).
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się