AndrewZS Opublikowano 12 Czerwca Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca Dzięki @Good Stuff otrzymałem do testów najnowszą wersję Sour Shampoo Pierwsze wrażenia: Szampon w starej wersji butelki, ale z nową etykietą, rozumiem, że do do celów testowych. Ładnie pachnie z butelki - owocowo, wg mnie czereśniowo Pacjent: Generalnie auto przykurzone, z lekkimi waterspotami, miejscowo oznaczone przez ptaki oraz z siatką martwych robali po trasie 1500 km. Na aucie dogorywająca powłoka Ultracoat One Na początek bug remover i piana neutralna Yeti od ADBL Po spłukaniu piany Wg instrukcji szampon rozrabia się w proporcjach od 20 do 50 ml na 10 l wody w zależności od stopnia zabrudzenia Ja zastosowałem 30 ml na ok. 12l wody, gdyż auto nie było mocno brudne. Szampon gęsty, ale bardzo dobrze wypłukał się z miarki, w której odmierzałem ilość W wiadrze dobrze się pieni, zapach również dobrze wyczuwalny Mycie podzieliłem na pół. Połowę auta umyłem Work Stuffową rękawicą Storm, a druga połowę zieloną gąbką Pure Chemie Wrażenia: szampon jest dość tępy, nie sunie po lakierze tak jak GS Pure Shampoo czy Ultracoat Shampoo+, piana na lakierze nie jest już tak obfita, co mi osobiście nie przeszkadza, gdyż podobnie zachowują się szampony ceramiczne oraz ONR. Te same wrażenia miałem zarówno przy rękawicy, jak i przy gąbce Niskie pienienie ma też swoją zaletę, gdyż szampon dobrze i szybko się wypłukuje Efekt po Podsumowanie: poza średnim poślizgiem w trakcie mycia szampon bardzo fajny, przyjemny w zapachu, o dobrych właściwościach myjących. Po myciu nie znalazłem waterspotów, tak więc robi to do czego jest przeznaczony. Nie znalazłem ofert sprzedaż nowej wersji, ale jeśli będzie w tej samej cenie co stara, to koszt jednostkowego mycia również wygląda korzystnie - ok. 1,75 na mycie przy założeniu zastosowania maksymalnego stężenia (50 ml/10L) dla 1 L butelki. Wrzucę kolejne wrażenia przy innym aucie, stężeniu ii zabrudzeniu. Dziękuję Good Stuff za możliwość przeprowadzenia testu POLECAM 8
pablo15005 Opublikowano 16 Czerwca Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca U mnie też bylo jedno mycie ale opiszę po kilku użyciach.. zapach fajny, dosyć gęsty, dobrze kubeczek trzeba wypłukać. Piana jak na foto w wiadrze 4
Mumins Opublikowano 17 Czerwca Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca Za mną też już pierwsze mycie. Faktycznie, jest gęścioch, ale miałem do czynienia ze znacznie gorszymi do pozbycia się z kubeczka Mimo dość wysokiej temperatury otoczenia (ok.20 st.C) bez strachu obleciałem całe auto. Szampon nie daje grubej i obfitej piany więc nie przysparza problemów z wypłukiwaniem. Bardzo przyjemnie odetkał "zabezpieczenie" i mimo tego, że był to, w teorii, dogorywający qd-ek, nie zdjął go z lakieru - jest to do dalszego testowania, ponieważ kwaśne produkty mają tendencje do podbijania hydrofobowości. Dodam tylko, że użyłem 50ml szamponu na 15L wody (producent rekomenduje 20-50ml na 10L, w zależności od zabrudzeń). 2
R3AVER Opublikowano 17 Czerwca Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca Również podzielę się pierwszymi wrażeniami. Po pierwsze dziękuję marce @Good Stuff za możliwość przetestowania nowego produktu :) Na 10 litrów wody dałem około 45ml szamponu. Szampon jest dosyć gęsty, ale tragedii nie ma. Zapach dosyć świeży, lekko owocowy, dla mnie daję troszkę malinami, ale mój nos to nie jest dobry wyznacznik :) Mycie popełnione późnym wieczorem jak na myjni bezdotykowej nie było "tłoku", temperatura w okolicach 19 stopni. Co do samego mycia klasycznie jak przy kwaśnych szamponach, w wiadrze przy pomocy myjki piana fajna, obfita. Jednak przy samym myciu piana na lakierze już tak super się nie utrzymuje. Dla mnie to nie problem, przynajmniej nie ma nadmiernego problemu z wypłukaniem szamponu z zakamarków. Śliskość i przyjemność podczas pracy względnie ok, fajerwerków nie ma. Na aucie 2 tygodniowy wosk naturalny, przykryty tydzień temu elixirem. Wszystko ładnie odetkało, Wydaje mi się że nic nie podgryzło gdyż doły drzwi po myciu odżyły i zaczęły kropelkować. Przy płukaniu prewashu nadal była powolna tafla. Jednak po przeczytaniu posta @Mumins muszę poobserwować bardziej to hydro. Podsumowując na ten moment bez ochów i achów, normalny kwaśny szampon, robi co ma robić. Za kilka myć zrobię mini update. 4
imola33 Opublikowano 18 Czerwca Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca Pierwsze wrażenie - butelka. Nie lubię takich "grubych" butelek, często mam problem z ustawieniem ich na półkach. Wolę wyższe, ale węższe. Otwieramy zakrętkę. Tutaj niespodzianka - kolor. Spodziewałem się czerwonego (jest przezroczysty), w końcu to kwaśny szampon i na dodatek miał pachnieć wiśnią. No właśnie, miał, bo mi przypomina gumę balonową, ale też nie do końca. Jakieś lody, może polewa do lodów. Na pewno zapach znany z dzieciństwa. Podoba mi się. Leję specjalnie większą dawkę - 75 ml - i dolewam 10-12 litrów wody. Piana jest, lecimy z tematem. Wskakuję na lakier, i tu typowo dla kwaśnych szamponów, piana słaba, ale na plus bardzo przyjemny poślizg, który osobiście kupił mnie i przekonał do produktu. Koledzy wyżej wspominali o przeciętnym poślizgu, natomiast u mnie był wystarczająco dobry, abym odczuwał przyjemność z mycia, a przy tym czuł się spokojny o odpowiednią lubrykację pod rękawicą i zapobieganie powstawaniu mikrorys. Może te parę ml szamponu więcej zrobiło taką robotę? A może to LSP nadało takiej śliskości podczas mycia? Bez rozdrabniania się, ten parametr szamponu zdecydowanie, jak już wcześniej wspomniałem, kupił mnie. Wrzuciłem go w pianownicę ręczną i bardzo dobrze domył mi felgi. Tutaj wskoczyłem na dwa komplety, jedne z powłoką, które można myć nawet samą wodą i mikrofibrą, oraz na takie, przy których poddaje się wszystko, prócz kwasu do felg. I tutaj zaskoczenie, bo mam wrażenie, że szampon doczyścił więcej niż apc-killer w stężeniu 1:4. Poziom Aluxa to nie był, ale coś tam umył - mimo wszystko, nadal nie można o nich powiedzieć, że są czyste. Ale i tak na plus dla szamponu, że zrobił większą robotę, niż mocna zasada. Ładnie odetkał kropelki na oponach. Wrzuciłem go też do PA, ale zapomniałem wstrząsnąć, przez co piana była jak po hydrowosku - zorientowałem się, gdy dolałem już piany aktywnej Więc testu nie przeprowadziłem, może następnym razem. Ale skoro z IK piana wychodzi baaardzo przyjemna, to z PA z pewnością będzie podobnie. Odtykanie - nie mam w domu szczura, to znaczy był, ale wyjechał na chwilę przed tym, gdy chciałem się za niego zabrać. Może następnym razem. Wskoczyłem na względnie zadbane Peugeoty. 206 dostało Can Coata miesiąc czy dwa temu, 406 ostatni raz kwaśny szampon widziało chyba zimą. Waterspoty z szyb poznikały, odetkało roczną NW Ultra Glaco na 206, jestem zadowolony Pogoda obecnie nie rozpieszcza, kurzy się na zmianę z opadami deszczu, więc na autach mnóstwo syfu. Can Coat zdołał się przytkać na dachu i masce, neutral nie pomagał. Po myciu krople wróciły, w zasadzie już podczas płukania. Samo płukanie bardzo przyjemne, pomimo zwiększonego stężenia szampon wypłukał się bez żadnego problemu. Dla mnie poziom bardzo bliski Neoxala 737. Z kubeczka do odmierzania również szybko się wypłukał. Wracając jeszcze do pogody - jest ciepło, powoli nadchodzą tegoroczne upały. Szampon miejscami przysychał, ale nie narobił bałaganu. Ślady po szamponie zniknęły po spłukaniu wodą. Kolejny plusik. Reasumując, szampon przypadł mi do gustu i będę dalej testował. Chcę go sprawdzić na czymś bardziej wymagającym niż dbane w miarę na bieżąco Peugeoty. Jeśli cena będzie równie przyjemna to śmiało mogę go polecić. 7
Gardor Opublikowano 24 Czerwca Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca Umyłem już pare samochodów szamponem co otrzymałem od firmy Good Stuff. Podobnie jak koledze wyżej nie odpowiada mi kształt butelki, zapach całkiem ok. Umyłem samochody zabezpieczone powłokami jak i z jałowym lakierem. W przypadku samochodu zabezpieczonego Gyeon Mohs Evo dałem podwójna dawkę i na prawdę fajnie odetkał powłokę, czuć że ten szampon jest mocny. W przypadku jałowych lakierów rownież spora siłą domywania. Piana typowa jak na kwaśne szampony, poślizg przyjemny. Jest ok ! Napisze coś więcej jak jeszcze więcej aut umyje ;D 1
AndrewZS Opublikowano 29 Czerwca Autor Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca Dzisiaj kolejne mycie. Tym razem auto zupełnie jałowe. Zwiększyłem stężenie na 50 ml/ 10 l. Poślizg zauważalnie lepszy, ale bez szału. To wg mnie jedyny i drobny minus tego szamponu, reszta jak najbardziej na plus, szczególnie siła domywania i wypłukiwanie. 1
SerowyCheetos Opublikowano 30 Czerwca Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca Dziękuję @Good Stuff za wysłanie szamponu na testy, wreszcie miałem trochę czasu żeby zacząć zabawę z nim. Ogólnie to szampon z butelki pachnie jak te białe landrynki lub taka mocna chemiczna wiśnia ale po rozpuszczeniu w wodzie... o jaaaaa, zapach soku wiśniowego, mega fajny i przyjemny, dla mnie bomba. W moim przypadku użyłem 50ml szamponu na 10l wody Obiektem testów jest Kona mocno usyfiona, na lakierze leży cancoat położony na początku roku, doły drzwi jak i tył auta mocna zapchane, hydro osłabione i kropelki już nie takie okrąglutkie więc jestem ciekaw jak szampon sobie z tym poradzi Pianka po wzburzeniu w wiadrze bardzo fajna no i ten zapach wiśni, pachniało na całą myjnie Gąbka od Pure Chemie która jest mooocno testowana przeze mnie co po niej widać (już mogę powiedzieć że jest bardzo fajne, zastąpiłem nią gąbki softa) Przy myciu trochę tej piany mało ale dla mnie to nie problem, przyzwyczajony jestem do zielonego carlaba który zachowuje się podobnie Poślizg jak dla mnie poprawny Pojawiają się oczka Wypłukiwanie szamponu jest mega banalne i szybkie, miejscami zdążył mi przyschnąć, myłem samochód z rana a temperatura na dworze to 25 stopni Mimo przyschnięcia nie narobił żadnego syfu i ładnie się wypłukał ode mnie za to bardzo duży plus. Oj kropelki, ach te kropelki, znowu kształtne i cieszące oko Powłoka bardzo ładnie się odetkała, na dołach i z tyłu hydro wróciło Lakier ładnie się domył, perła na tym kolorze w porannym słoneczku wygląda niesamowicie, szkoda że zdjęcie tak tego nie oddaje Jeszcze raz dziękuję za podesłanie szamponu, dla mnie bardzo fajny produkt z fajnym zapaszkiem. W szafce raczej nie zdąży się zakurzyć bo mam zamiar go używać, jestem ciekaw jak poradzi sobie w mniejszych stężeniach 5
Moderator Streat Opublikowano 16 Lipca Moderator Zgłoś Opublikowano 16 Lipca To i ja dołączę się do testu. Przepraszam za opóźnienie ale miałem masę spraw na łowie i nie miałem kiedy zrobić testu. Dziękuje Firmie @Good Stuff za wybranie mojej osoby do testu Opis producenta: Cytat Kwaśny szampon samochodowy bez dodatku wosków oraz polimerów w składzie. Dzięki swojemu kwaśnemu pH, które wynosi 3.5 w koncentracie jest bezpieczny dla aut z nałożonymi powłokami i woskami. Dobry poślizg podczas pracy oraz właściwości mocno pieniące ułatwiają pracę z produktem. Dla lepszego komfortu pracy skład preparatu został wzbogacony o wiśniowy zapach Sposób użycia: Cytat Spłucz samochód pod ciśnieniem W zależności od zabrudzeń wlej od 20 do 50ml szamponu do wiadra na każde 10L wody Spień szampon za pomocą silnego strumienia wody Umyj pojazd od góry do dołu za pomocą rękawicy lub gąbki Spłucz dokładnie i osusz auto Na początek małe porównanie względem starej wersji: Opakowanie nowego typu z nową szata graficzną, może się podobać chociaż ja mam sentyment do czerwonej szaty graficznej Konsystencja wzgledem pierwszej wersji jest inna, nowa ma fajny wyczuwalny zapach cukierków lodowych za to stara jest mentna i zapach chemiczny. Czas sprawdzić pH: w koncentracie jest 3 niezły wynik Sprawdźmy jak po rozpuszczeniu w wodzie: wzrosło do 5,7 co tez nie jest żlym wynikiem Pora na test: Dwa wiadra z tą sama ilością wody i szamponu, bardzo podobne rękawicę do mycia tak aby sprawdzić różnice względem starej wersji: jedna stronę auta będę mył stara wersja a drugą nową. Pierwsze różnice juz widac, nowa wersja dużo lepiej pachnie a przy tym piana jest dużo lepsza i widac że lepiej sie utrzymuje. Na początek stara wersja: W starej wersji brakuje troche poślizgu i piany jednak nie jest to mocno uciążliwe, dzięki czemu bardzo dobrze sie wpłukuje Hydro przed myciem: Hydro po myciu: nowa wersja: Tak jak widać w nowej wersji nawet po skończonym myciu piana jeszcze jest na aucie za co duzy plus, wypłukiwanie bezproblemowe, do tego bardzo fajny poślizg. Widać że GS nie usiadł na laurach i bardzo dobrze poprawił swój szampon Hydro przed: Hydro po myciu: Podsumowując: Nowa wersja szamponu Good Stuff Sour Shampoo jest wyraźnie poprawiona względem poprzedniej wersji. Na plus dużo lepszy stopień spienienia. Do tego poślizg podczas mycia jest znacznie poprawiony a i komfort pracy z tym produktem dużo lepszy dzięki zapachowi. Produkt bardzo dobrze się wypłukuje. Nie zauważyłem negatywnych skutków nawet jak szampon przysechł a do tego nie zaburza hydro i fajnie współpracuje z powłokami. Dobra robota @Good Stuff za ciągłe dążenie i poprawianie swoich produktów oby tak dalej! Plusy: -Zapach cukierków lodowych bardzo umilający prace -Dobre właściwości odtykające -Bezproblemowe wypłukiwanie -Poprawiona piana względem starej wersji -Poślizg na bardzo wysokim poziomie -Domywanie bardzo dobre -Bezpieczny -Minusy: -brak 7
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się