Piec gazowy kondensacyjny - jak ustawić ogrzewanie

[krzygaj]

Cześć,

Mam pytanie do bardziej doświadczonych  odnośnie pracy w/w pieca - czy lepiej jest jak pracuje dłużej i ogrzewa pomieszczenie czy częściej, ale krócej?

Pytam w kontekście jak ustawić ogrzewanie w pokojach - zrobiłem sobie automatyzację w Home Assistant i przyjmijmy, że mam:

- temp w ciągu dnia 21c

- temp w nocy 20c

- temp wody do ogrzewania to 42c - piec podgrzewa do 47, leci na grzejniki i jak na powrocie spadnie do 37, to znowu podgrzewa do 42

I tu mam zrobione, że spadek o 1c załącza piec - mogę to zmniejszyć do np 0,5c, ale wtedy piec będzie chodził częściej, ale krócej.

Oczywiście mam bardziej konfigurowalne tryby ogrzewania: zrobiłem, że dla każdego pokoju mogę ustawić inną temp, inne godziny rozpoczęcia dnia czy nocy(per dzień roboczy/wolny), czy piec zaczyna grzać jeżeli tylko jeden pokój potrzebuje ogrzewania - czy czeka na więcej pokoi do ogrzania, łazienka ma swój harmonogram(cieplej rano i wieczorem, a w ciągu dnia chłodniej).

Jaka jest Wasza opinia?

Dzięki

[zwirek03]

@krzygaj ustaw wszędzie jedną temperaturę i masz problem z głowy. Też kiedyś kombinowałem i znajomi kombinowali aż przyszedł człowiek co ma pojęcie, zrobił jednakową temperaturę i jest ok. 

[rychu]

Teoretycznie najlepiej jak kocioł pracuje na najniższej możliwej temperaturze, wtedy udaje się uzyskać najwięcej z kondensacji.

Czyli pracuje dłużej i rzadziej się wyłącza.

[Fredi88]

Nie jestem żadnym ekspertem w tej dziedzinie ale mam kocioł gazowy kondensacyjny od 4 sezonów w domu. Moje wrażenie jest takie że im prostsza instalacja tym lepiej. A cudowanie z czujnikami w każdym pomieszczeniu, z pogodówką itp tylko zwiększa zamiast zmniejszać spalanie. Tak jak napisał @rychu im mniejsza temperatura tym lepiej. Z drugiej strony 40* na grzejnikach zimą to mało. Kocioł najlepiej sprawdza się przy podłogówkach bo nie trzeba tak mocno temperatury w obiegu podnosić. Ja mam jednak wszędzie grzejniki + 2 łazienki w podłogówkach i też daje rade. Ogólnie najbardziej byłem przekonany do ustawienia bez jakiegokolwiek termostatu/czujnika. Ustawiasz na kotle np 50*. Resztę regulujesz termostatem na grzejniku w danym pokoju. Jeśli w pokojach masz już zadaną temp. to ci termostat grzejnik zamknie. Jak grzejnik jest zamknięty to wraca ciepła woda do kotła i kocioł się wyłącza. Po spadku temp. znów się włączy itp. Uważam że to najprostsze i dość ekonomiczne rozwiązanie. Jeśli kocioł ma czujnik temperatury w każdym pokoju to będzie się co chwilę uruchamiał bo w jednym pokoju ma za niską temperaturę za pół godziny w drugim itp. Nie miałem takiego rozwiązania więc tylko mogę przypuszczać. Teraz mam zwykły sterownik w pokoju dziennym i ustawione 21 dzień 20 noc. Niestety to tylko sprawdza się w tym pokoju. Inne pomieszczenia ciężko dokładnie ustawić termostatami na grzejniku bo nie zawsze jest ciepła woda w obiegu. Pewnie, jest zbliżona temperatura ale oscyluje w granicach +/- 1-1,5* od tego co jest w pokoju ze sterownikiem.

[lodowa]

dodam przykład od siebie ustawiłem na piecu te same wartości co sąsiad 

ale u mnie termostaty cały miesiąc otwarte na poziom 5 czyli max 

u sąsiada głowice smart z nadanymi wartościami jakimi nie powiem ale odwiedzając go było u niego chłodniej 

 

reasumując różnica w ciągu miesiąca wyszła 20 albo 30 zł na korzyść sąsiada tyle ze musiał kupić na każdy grzejnik głowice za około 100 zł 

 

budynki identyczne