MMCzysci Opublikowano 30 Września 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Września 2022 Szybki update wosku. Samochód myty bezdotykowo jakieś cztery razy w ciągu dwóch miesięcy, dużo długich tras. Dla mnie super. Umyty: I finalnie opłukany: Dzień później było brzydkie światło, także zdjęcia również nie jakieś super. Ładnie. Przejechane około 4 tysiące km. Myślę, że za tę kaskę wosk jak najbardziej godny polecenia. I jeszcze raz zaznaczę - pachnie tak, że aż chce się z nim pracować Miłego weekendu. Osobiście smarkam i kicham, zamiast szorować skóry w Superbie III... życie... 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blaszak Opublikowano 11 Października 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2022 Piękne autko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMCzysci Opublikowano 11 Października 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2022 Bezczelnie się zgodzę, a co tam!Kolejne mycie, nic się nie zmieniło, przebieg 35k (+4500km).Wyryte w skale z S20 FE 5G Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMCzysci Opublikowano 6 Listopada 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2022 Kończę test Showa, bo przykryłem go już z nudów QD. Dobre parę razy auto było myte bezdotykowo, na dwa wiadra trzy. Aplikacja 16.07 przy przebiegu 30469, zakończenie 31.10 przy 36136. Warto odnotować, że hydro mimo braku ładnych kropli i miejscami taflującego spływania wody na wszystkich elementach było, łącznie z dołami drzwi. Oceńcie sami. Ja z przyjemnością zaaplikuję ten wosk jeszcze nie raz. Obecnie w planach czyszczenie zimowego setu (okazję do położenia ceramiki odebrał mi dealer - tak, ceramiki, jednak nie pokryli kół hydrowoskiem tylko dla picu ). Przy okazji nadmienię, że Fusso aplikowane w kwietniu na 18' też jeszcze obecne. Owocny rok dla Lexa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMCzysci Opublikowano 18 Lipca 2023 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2023 51018. Dekontaminacja, AF Rejuvenate maszinu i GS Show Wax. Z tym brakiem deadlinu trochę nie wyszło i impreza skończyła się przedwcześnie, zatem fotek póki co brak, ale to się nadrobi następnym razem (domywając wszystkie holosy przy okazji...), a najważniejsze, że usiadło jak złoto Żaden QD nie zastąpi odchamienia lakieru od podstaw i wosku, już abstrahując od tego, na jakie produkty postawimy @analyzator Wyryte w skale z S20 FE 5G 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analyzator Opublikowano 18 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2023 3 godziny temu, MMCzysci napisał(a): Żaden QD nie zastąpi odchamienia lakieru od podstaw i wosku, już abstrahując od tego, na jakie produkty postawimy Sama prawda powinno być podwieszone na forum Ipa to nie cleaner Coś tam coś tam Zadend qd .... wykonaj pracę będziesz miał efekt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMCzysci Opublikowano 5 Października 2023 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2023 Było W&W, teraz tylko luźny up. Leczę się z ekscytacji robieniem tego samego, ale jeszcze chwilę się poleczę. Uczę się w polerowanie, więc następne posty powinny być ciekawsze, to taka osobista dygresja. Strasznie monotonny content wrzucałem długo... Standardowe mycie i sprawdzenie żywotności wosku. Kropelki już na 75%, ale bardzo ładny zrzut wody i brak konieczności podbijania, doły niczym nie odstają od górnych paneli, ewentualne różnice tam, gdzie był grany bug off. Dobrze trafiłem z pierwszym "fajnym" woskiem. Fusso podbiłem przed założeniem felg w kwietniu Luxury Glossem. Zrzuca, ale tylko na frontach. W środku zawsze pada szybko - słaba odporność termiczna. Moje spostrzeżenia pokryły się z Waszymi, zatem szkoda roboty, następnym razem pójdzie powłoka. Oponki też bez zmian, delikatne pędzelkowanie T&R. Fajnie tak tylko umyć i wytrzeć Przed myciem wydmuchaliśmy kurz i piasek z komory kompresorem, elegancko się odświeżyło bez użycia wody i chemii, chociaż po przemyciu plastikowych osłon na pewno byłoby jeszcze świeżej. Po 54k już trochę towaru się znalazło. Nawet chłodnica przemyta z robali, bo prześwitywały przez żeberka poszłoby lepiej, gdyby nie było takiej dużej przestrzeni między nią, a grillem... Dzisiaj jeszcze dla zabawy sprawdzenie strumieniem wody z butelki na przykurzonym aucie i jest OK. 2972 km, 2,5 msc. Co więcej - po trasie w deszczu auto CZYSTE, przynajmniej na pierwszy rzut oka. W tym roku dam poleżeć woskowi do upadłego i zobaczymy, żadnego podbijania. W zeszłym trochę zabrakło mycia ręcznego... Teraz przede mną pierwsze solidne mycie zimowego setu 17'. Wstyd się przyznać, ale nigdy nie widziały chemii mocniejszej, niż wheel cleaner. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MMCzysci Opublikowano 22 Października 2023 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Października 2023 Cześć, wpadam z kolejnym updatem. Jak zdążyliście już zauważyć zapewne, Lex ma dwa zestawy obuwia. O ile z letnim nie ma problemu, bo po każdym zdjęciu był dopieszczany, o tyle zimówki... Nie byłoby ich największym przekleństwem to, że jeszcze nigdy nie zajrzałem do nich od strony przeciwnej do tej, która się najczęściej widzi, gdyby były porządnie domywane przy okazji mycia auta... Tymczasem połączenie matowego/tępego wykończenia wnętrza trzymającego brud z układem felgi utrudniającym wygodne mycie (relatywnie mało miejsca między tarczą kotwiczną a felgą, szczotka w środku ogólnie się jakoś źle układa...) narobiły problemów. Rzućmy okiem: Z zewnątrz ładne, bo myte uczciwie. Zdjęte z auta po czyszczeniu, więc nie zaczynałem od zera. Widzicie? to są felgi pucowane szczotą za każdym razem. Mój mózg tego nie ogarnia. Fabryczna ceramika Lexusa. Czai się zło: Siup EF Wheel: Pomagam mu niezniszczalny pędzelkiem. Także w ciasnawych miejscach Kiedyś nie przeszkadzały mi słabo umyte od wewnętrznej strony opony, bo niby co to za różnica. FKA mnie popsuło Hops Pure Black T&R. Front to oczywista oczywistość. Nie jestem zachwycony efektem, ale wiedziałem, że tak będzie. Syf wchodzi w rowki w strukturze jak nóż w masło. Na tym etapie upierałem się też jeszcze na mycie wyłącznie średniej twardości pędzelkiem - potem zrozumiałem, że to ślepa uliczka. Chcesz zrobić ładne zdjęcie na forum, ale nie, butelka ADBL nie da Ci tej satysfakcji Krwawi pięknie. Niebo spojrzało na stan felg i moje nieudolne poczynania, i aż się popłakało. Uciekamy pod dach, w tym czasie Krwiopijca zdążył sobie trochę przyschnąć: Po "chwili" walki mamy to, została drobnica do usunięcia. Jedne łatwiej, drugie trudniej... tu chyba trzecie podejście i dalej coś się znajdowało... Smoły na tyle mało, że szkoda Waszego czasu Dowód, że była usuwana: Bujałem się z mokrą robotą długo, ale efekt nie był zły. Jakimś cudem przegapiłem resztki osadu na jednej, ale to pójdzie następną razą. Ile można katować felgi chemią? Następnego dnia coś fajniejszego: Fusso olałem, bo na felgach się nie spisuje. Myślałem chwilę o usuwaniu rys pod szczotce, ale powiążę to z nakładaniem ceramiki w przyszłym sezonie, Na razie musi wystarczyć dobry znajomy. Fajnie podbił śliskość. Luxurego bym raczej nie dotarł, tu bez tragedii. Docieramy nadmiar Back2Black. Jakoś tak to wyszło. Brakujący kapselek będzie oczywiście założony. Nawet 2, bo przy wyjmowaniu kół z pokrowców odpadł kolejny, założyłem tylko na potrzeby zdjęć. Czemu tak się dzieje - nie wiadomo... I to chyba na tyle Do zo. 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się