Skocz do zawartości

spartaczona polerka w ASO - proszę o radę


icek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. 

Zacznę od tego, że moja zabawa z detailingiem ogranicza się do totalnych podstaw, stąd chciałbym się poradzić bardziej doświadczonych kolegów. 

Sprawa wygląda następująco. Auto zostało przerysowane gwoździem/kluczem, następnie zostało oddane do ASO gdzie zostało wykonane lakierowanie i polerka.

Niestety, po odebraniu auta okazało się, że jest ono w całe w hologramach. W niektórych miejscach lakier był przypalony (konsultowane z panem z serwisu detailingowego), a progi wewnątrz samochodu zapylone (matowe, szorstkie w dotyku).

Dzisiaj oddałem auto do poprawy, panowie (kierownik serwisu + lakiernik) stwierdzili, że prawdopodobnie doszło do procesów utlenienia?, stąd pojawiły się hologramy, tłumaczyli się też słabym światłem w warsztacie :)

Ok nieważne. Jeszcze w trakcie oddawania auta ostrzegli, żeby w żadnym wypadku do 2 tygodni nie myć auta po polerce, bo może dojść do wyżej wspomnianych procesów utleniania i może się powtórzyć sytuacja z hologramami. 

Po pięciu godzinach od zostawienia samochodu, dostałem telefon, że jest on gotowy do odbioru. Odbiór planuję jutro. 

 

Proszę o rady co koledzy o tej całej sytuacji myślą. Czy mogę się spodziewać wykonania fuszerki? Możliwe było zrobienie korekty w 5 godzin?

Przeczytałem kilka wątków związanych z polerowaniem aut i nigdzie nie widziałem informacji o zakazie mycia do 2 tygodni po polerce. Z resztą od razu coś mi z tym śmierdziało.

Znajomy samouk polecił mi zaopatrzenie się w IPA / zmywacz silikonowy / płyn inspekcyjny i na bezczela przetarcie miejsc, w których były hologramy, przy odbiorze auta. Czy to dobre rozwiązanie? Ewentualne zamaskowanie woskiem czy innym preparatem powinno zejść z lakieru po takim zabiegu?

Niestety nie zrobiłem zdjęć jak to wyglądało na całym samochodzie. Mam tylko dwa zdjęcia poglądowe...

Pozdrawiam.

 

 

 

Zdjęcie od J (1).jpg

Zdjęcie od J.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@icek Szybki FINISH może zrobili na odpier*** 🙂 ale sądząc po tym co opisujesz to na wysoką jakość usług bym nie liczył 🙂 

Z tym myciem, to przesadzili. Myć auta nie wolno mocną chemią, jak jest świeżo zaaplikowana powłoka ceramiczna. Pewnie nie kazali myć, żebyś nie wymył resztek pasty polerskiej 🙂 

Płyny inspekcyjne nie zawsze do końca wymywają reszki past 🙂 czasem dopiero po dobrym myciu wychodzi, co jest realnie na lakierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

@lukasz_byd obok stoi facet więc może żona robiła zdjęcia, już nie czepiajmy się takich szczegółów.

Co do pytania o polerke to panowie z serwisu chyba są niespełna rozumu, po polerce większość osób właśnie myje auta, szczególnie po procesie cięcia ponieważ nie jest możliwe wymycie pasy z zakamarków innym sposobem niż wysokie ciśnienie z myjki plus woda. Popatrz sobie na relacje osób na forum to bardzo dużo osób właśnie po polerowaniu myje auta bo to jest najprostszy sposób na pozbycie się pasty. 

Co do samych hologramów to one powstają przez nieumiejętne polerowanie więc tutaj oni spartaczyli a mycie nie ma nic wspólnego z powstaniem ich. 

5h na szybki finish wystarczy ale znając realia ASO to pewnie oblecieli auto na szybko jakaś pasta AIO tak aby zamaskować te rysy. 

Dobry płyn inspekcyjny wyjechać na słońce i do skutku niech robią. Płyn inspekcyjny służy do inspekcji więc jeżeli jest dobrze wypolerowane auto to po takim płynie nie powinno nic wyjść, a jeżeli zrobione na odwal to pięknie uwidocznić rysy zamaskowane 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Po zdjeciach widac zarówno hologramy jak i porysowany lakier poprzez wycieranie pasty 

 

jesli sie tlumaczyli ze maja slabe swiatlo to bez plynu jak wyjedziesz na slonce to nadal bedzie lipa bo zle wytarli paste, badz znowu porysowali jak ja wycierali na sucho. Nie ma czegos takiego ze po korekcie/polerowaniu nie mozna byc auta. Tak samo z utlenianiem sie lakieru to juz chyba Pan kierownik mowil co mu do glowy przyszło. Wracajac do mycia to zabezpieczaja sie tym bo polozyli pewnie jakis wosk zeby to zamaskowac  i boja sie zeby go nie zmyc.

 

Jedz z jakims znajomym ze studia co robi i odbieraj auto z nim i wszytsko wyjdzie. Wezmie lampe inspekcyjna i bedzie wszytsko widac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam ze proced dekontaminacji czy glinkowanie tutaj nie zaszlo bo po co 😉
Robota wyglada mi jakbys odwiedzil salon Seata w Toruniu chociaz chyba wiekszosc serwisow z ktorymi mialem doczynienia robi podobne fuszerki. Choc nie raz tez nie moglem wyjsc z podziwu wle w tym pozytywnym sensie. 
Obawiam sie ze jak ktos polerowal lakier bez uprzedniego przygotowania to mogl np resztki asfaltu czy zywicy rozetrzec Ci po calym lakierze dokonujac na nim makabry, ktora nie zawsze da sie wyprowadzic w pelni satysfakcjonujaco. czasem takiego balaganu moze tez narobic twarda gabka i usuniecie tego to kwestia oblecenia auta finishem - tego Ci zycze.  
Majstrowi ucinać rece i kastrowac zeby nie rozsiewał. Kierownikowi za dobry farmazon tez by sie przydalo zafuntowac niedotlenienie, moze utlenilby sie ze stanowiska 😉 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.