alfaJersey Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Zgłoś Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Pierwszy raz robię test wosku, więc proszę o wyrozumiałość. Z góry zapowiadam, że będzie część druga z kropelkami i filmikiem z kropelkowania, ale dopiero jak się wosk uleży trochę, nie chcę go moczyć zaraz po nałożeniu. Więc tak. Bohaterem jest brazylijski wosk Vonixx Native Brasilian Carnauba Paste Wax zawierający, wg opisu 50% czystej carnauby typu 1 i bazuje głównie na naturalnych olejkach i rozpuszczalnikach. Jest to całkiem prawdopodobne ze względu na zapach oraz brak reakcji plastików na smarowanie - dociera się bez problemu więc raczej nie zawiera silikonu. Jeżeli wierzyć opisowi na stronie producenta wosk robiony jest ręcznie w małych ilościach i testowany na bieżąco. Więcej, w języku Szekspira, możecie przeczytać na stronie producenta: https://vonixx.com/product/native-brazilian-carnauba-paste-wax-100ml/ Wosk dociera do nas zapakowany w pudełko ze sztywnego kartonu, całkiem ładne. W środku jest aplikator, mała broszurka ze zdjęciami oraz puszka wosku. Pucha jest zrobiona ręcznie, na wytłaczane wzory w kształcie liście palmy oraz napisy. Wygląda to może nie super premium, ale bardzo przyjemnie, daje wrażenie obcowania z ręcznie wyrabianym produktem, nie z masówką pakowaną w kolejne takie samo plastikowe czy metalowe pudełko. Przyjemnie łechta próżność, tak to ujmę. Sam wosk jest bardzo twardy, to wręcz kostka która delikatnie rusza się w pudełku. Uważać bo może wypaść jak się otwarte pudełko przekręci do góry nogami. Zapach naturalny, woskowy z lekkimi nutami terpentyny albo podobnego rozpuszczalnika. Czuć w nosie, że wosk jest mono naturalny, tak jak zapowiada producent. Korzystając z obecności innych wosków w garażu zrobiłem małe porównanie, jako element wykorzystałem chyba najbardziej niewdzięczny czyli tylną lotkę (spoiler brzmi dumnie, za dumnie). Konkurentami są: OSD od Funky Witch i Arka Kazimierczaka, in2Detailing Crystal Ceramic Wax by Tonyin oraz Dodo Juice Orange Crush. Dwa woski naturalne oraz sztuczność. W drugiej części zrobię zdjęcia kropelek także na konkurentach. Jeszcze dwa słowa o przygotowaniu: samochód był umyty "waterless" z wykorzystaniem płynu Wolfgang Uber Rinsless Wash, następnie wyglinkowany ręcznikiem ADBL Clay Towel, ponownie umyty i potraktowany cleanerem Soft 99 Micro Liquid Compound. Cleanera nie wymywałem, nie widzę sensu w wymywaniu środków mających wyczyścić i przygotować lakier pod wosk. Lotka podzielona na cztery i zaczynamy smalcowanie. Tutaj sięgam do notatek robionych w komórce. Przy okazji polecam asystenta Google i notowanie głosowe. Świetna sprawa. Najprzyjemniej smalcuje się Dodo i OSD, najgorzej Vonixxa, in2Detailing jest tak pośrodku. Brazylijski wosk w porównaniu do konkurentów jest najtwardszy, po nabraniu na aplikator daje wrażenie "tępości" na lakierze. Aplikator z DJ czy OSD płynął po lakierze, trzeba było hamować żeby nie wyjechać za taśmę, Vonixx wymagał minimalnego bo minimalnego ale jednak wysiłku. na tym mały fragmencie to nie przeszkadzało, potem może też nie było czymś strasznym czy nawet przeszkadzającym ale jednak po "wisience na torcie" spodziewał bym się więcej lekkości w pracy. Za to docieranie jest bezproblemowe tak bardzo, że wosk się wręcz sam dociera. Przy kładzeniu cienką warstwą bardzo szybko zasycha, przy czym nie zmienia koloru, wręcz robi się przejrzysty i tylko z bliska widać, że coś tam leży. Dotarcie fibrą o krótkim włosiu jest na raz, znika po dotknięciu. Futrzakiem trzeba przejechać dwa-trzy razy - sprawdziłem na innym elemencie. Ja pucowałem mikrofibrą waxPro NoLimit, 360 GSM, krótkie włosie. Pozostałe woski nie odstają, jeżeli miałbym stawiać na podium to na drugim miejscu OSD i Crystal, ostatnie DJ - jest najtłustsze i lepiej by się chyba docierało puchatą fibrą. Tak to wygląda z bliska. W chwili robienia zdjęć nawoskowana była tylko zewnętrza część lotki, reszta to goły lakier z cleanerem Softa. Jak widać w oku kamery zauważalnych różnic w wyglądzie nie ma dla żadnego z wosków. Dla gołego oka różnicę między czystym i nawoskowanym jest, ale delikatna: nawoskowany lakier jest ciut bardziej szklisty, fragmenty pokryte Vonixxem są bardzo naturalne - lakier nie został przyciemniony, delikatnie uwidoczniło się ziarno i podbił połysk, ale nie jest to efekt polania wodą z konewki - raczej naturalnie wypolerowanego lakieru bez dodatków. Bardzo przyjemny, zwłaszcza w porównaniu z OSD i Crystalem które przyciemniają i dają lekko mokry, sztuczny wygląd. DJ dało podobny efekt co Vonixx, bardzo przyjemny, naturalny wygląd. Lakier pod DJ ściemniał, ale nie wygląda szklanie. Ciekaw jestem efektu Vonixxa na ciemnym lakierze, na takich efekty specjalne zawsze się uwidaczniają najbardziej. I na koniec: Nie mam bieżącej wody więc wybaczcie wygląd opon Jak widać lakier wygląda bardzo naturalnie, ma przyjemny, ciepły wygląd w słońcu. Te białe "smugi" na lakierze to chmury. Kijanka jest dość mocno wypukła gdzie się tylko da stąd takie efekty Odpowiada mi ten wosk jeżeli chodzi o wygląd. Gdybym miał wybrać z tej czwórki to Vonixx albo Dodo i musiał bym się solidnie zastanowić mimo mojej sympatii do wosków DJ. Ciekawe jak będzie z wytrzymałością i brudzeniem się. Będę aktualizował na bieżąco, zdjęcia z kropelkami wrzucę na dniach, ale nie wiem kiedy - jutro i w sobotę ma padać a do garażu kawałek więc zobaczymy 9 1
Bare Shine Opublikowano 1 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2020 Ladne porownanie, tylko dziwi mnie to, ze mowisz ze nakladanie trudne i nie slizga sie. Prawie cala mala puszke wypracowalem na roznych autach i nawet bez cleanera smigal jak dziki:)
alfaJersey Opublikowano 1 Maja 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2020 No nie trudne, tylko trudniejsze niż w pozostałych chociaż może to też złe określenie. Vonixx jest twardy (po obleceniu takiego HB jak na zdjęciach praktycznie nie widać zużycia) i po nabraniu na pad potrzebuje "rozruchu", cały czas zresztą czuć że jest mniej tłusty niż DJ czy OSD. Tak porównując na głupka to między Vonixxem a DJ jest różnica taka jak między smarowaniem suchej patelni zimną margaryną a ciepłym masłem Jedno i drugie idzie bez problemu, ale jednak czuć że masełko lepiej sunie Nie uważam tego za jakąś wielką wadę, jednak jest to dla mnie minus zwłaszcza przy wosku letnim, czyli nakładanym dla przyjemności z dużą częstotliwością (np. co miesiąc).
alfaJersey Opublikowano 2 Maja 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Maja 2020 Część druga, czyli kropelki. Na początek zdjęcie puchy po obsmarowaniu całego samochodu. Nie widać żeby coś ubyło, chociaż na pewno ubyło. Niestety nie mam wagi Na zdjęciach to wygląda tak: I krótki filmik: A na koniec selfie w drzwiach 2
alfaJersey Opublikowano 15 Maja 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2020 Mały update: ~700 kilometrów i 4 mycia na bezdotyku później. Kropelki po myciu i opłukaniu demineralizowaną. Samochód robił głównie trasy po 100-200 km, myty proszkiem i opłukiwany. Brud ładnie schodzi, za to owady trzymają się jak wściekłe. Ale nad A1 latają jakieś mutanty to nawet mnie to nie dziwi Nie miałem czasu żeby robić filmiki, może w niedzielę jak będę wracał z Sochaczewa, woda ładnie spływa, wystarczy zrobić paręset metrów jadą 70-90 i w zasadzie lakier suchy..
alfaJersey Opublikowano 18 Maja 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2020 Szybki update i bez zdjęć, postaram się zrobić coś na dniach, ale pogoda jest jaka jest Wosk już zaczyna umierać. Na dole drzwi już "piękna" tafla przy spłukiwaniu. Dach i maska w miarę ok, ale też już widać że to nie to. Czas: 18 dni Przebieg: ~1300 km (w czasie większości jazd deszcz mniejszy albo większy). Ilość myć na bezdotyku (proszek + płukanie demineralizowaną): 5 Wydaje mi się że to bardziej pokazówka niż wosk do codziennego ciorania bo tytan trwałości to to nie jest. Może na jałowej powierzchni bez cleanera byłoby ciut lepiej. Niemniej jednak fajne smarowidło.
ghost Opublikowano 18 Maja 2020 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2020 Ciekawy produkt, ale trwałość mniejsza niż Dodo juice to dla kogoś, kto lubi bardzo często bawić się w woskowanie
Moderator Streat Opublikowano 18 Maja 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2020 @alfaJersey fajnie podkreśla kolor auta ale przy takim przebiegu to bardziej bym go wrzucił do konkursowych z drugiej strony czy on nadaje sie do wosku konkursowego? ciekawy jestem jakby wypadł z innymi woskami konkursowymi na tym lakierze
alfaJersey Opublikowano 18 Maja 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2020 Nie będę kupował konkursowego wosku dla testowej aplikacji, za biedny jestem. Chociaż też jestem ciekaw Ale nawet testery wosków z wyższej półki to niemal cena normalnego opakowania tego Vonixxa także ten teges Podejrzewam, pewnie słusznie, że pogryzł się z podkładem Softa (resztkami cleanera), ostatecznie to ostry syntetyk raczej nie przeznaczony do współpracy z naturalnymi woskami. No i ma wypełniacze więc jałowej powierzchni nie zostawił. Będę pewnie na początku czerwca coś tam znowu kładł to mogę wygospodarować kawałek drzwi i położyć go na powierzchnię wymytą IPA, nie zdziwiłbym się mocno gdyby na jałowym lakierze leżał dłużej. Może dla porównania skuszę się na UHD Wax, aplikacja mi podeszła a sam UHD fajnie leży w połączeniu z SRP. Chociaż wygląd bardziej przyciemniony i zimniejszy niż z Vonixxem. Ale mam sentyment do Autoglyma i mocno mnie ciągnie w stronę kompletu SRP z UHD + RD. Vonixxa pewnie wystawię na sprzedaż, ale dopiero po próbnej aplikacji na jałowym lakierze.
Moderator Streat Opublikowano 18 Maja 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2020 @alfaJersey testuj i baw sie a moze i ja sie skusze na ten wosk
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się