Skocz do zawartości

Prostaff Polymer Maintenance Chamois


alfaJersey

Rekomendowane odpowiedzi

W tym roku mam zajawkę na japoński sezon, więc gromadzę ich gadżety. Szampony i chemię opiszę jak się zacznie sezon, ale szmatki już można. Na pierwszy rzut trafił polimerowy zamsz Prostaff przeznaczony do osuszania karoserii, albo jako szmatka do szyb.

9d5e01b6fb7cb414gen.jpg

 

W opakowaniu dostajemy dodatkowo zapakowaną szmatkę oraz luźny woreczek strunowy do przechowywania. Miłe.

 

2ece32cd934878d8gen.jpg

7ef234dae3d45328gen.jpg

f2594e4639b2ae16gen.jpg

 

Sama szmatka jest posklejana jakby była z gumy. Co prawda nie ma problemu z rozklejeniem i rozłożeniem, ale od razu można poznać, że to nie fibra, tylko siakiś wynalazek. Jest też dość sztywna, ale po zamoczeniu stała się obłędnie miękka i delikatna w dotyku. Powierzchnia jest karbowana, wierzch stanowi "siatka" tworząca coś w rodzaju "wafla" chociaż całość w sumie bardziej przypomina ścierkę do mycia naczyń. Druga warstwa jest od pochłaniania wody.

 

3cef7fbffa1f20fagen.jpg

fd3138375f1af9b4gen.jpg

8b53d85ddcc2f552gen.jpg

 

W teorii konstrukcja ma pozwolić chłonąć wodę, a po wyciśnięciu izolować wilgotne wnętrze od lakieru/szyby i pozwolić zbierać czy pucować dalej. Również w teorii powinna zabezpieczyć przez jakimiś zbłąkanymi paprochami - powinny ugrzęznąć pod dziurkami i nie rysować lakieru, a przy wyciskaniu brud powinien wypłynąć z wodą i dać nam dziewiczą materię do dalszej pracy. Absorbcja pozostawia wiele do życzenia, bo po zanurzeniu, wyciągnięciu i odczekaniu aż przestanie kapać z wiadra zniknęło wody na grubość znacznika miarki. Ponieważ szmatką powinno się działać na zasadzie "położyć, przesunąć do siebie, wycisnąć Powtórzyć" to może zda to egzamin, ale jakoś sceptyczny jestem. Suchość po wyciśnięciu też. Wprost z opakowania po zamoczeniu, wyciśnięciu i przetarciu lustra szmatka zostawiała lekko wilgotny ślad.

 

W mojej skromnej opinii to może być fajna polerka do szkła, ale jakoś nie widzę tego syntetycznego zamszu w roli ręcznika do osuszania karoserii. No ale może się mylę.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Leżała od tamtego czasu i spróbowałem niedawno jeszcze raz. Po doczytaniu instrukcji stąd zaznaczyłem w tamtym temacie, żeby się jej trzymać. Szmatka trzeba przechowywać wilgotną - po praniu wycisnąć i do woreczka. Jeżeli wyschnie zupełnie to traci wwłaściwości i trzeba "impregnowac wodą", czyli zamoczyć, wycisnąć i zostawić w woreczku na jakiś czas. Zupełnie inny efekt pochłaniania wody jeżeli się tego trzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydajna jest niemiłosiernie jeżeli trzyma się instrukcji. Ewentualnie przed wyjazdem na myjnię zamoczy i wyciśnie żeby odleżała chociaż trochę mokra. Ja taką pici-szmatką obleciałem całego HB, na koniec wytarłem wnęki i w sumie można by lecieć kolejny samochód jakby ktoś się mocno uparł żeby jednym ręcznikiem dwa samochody zrobić.

Przydało by się czarne uni do sprawdzenia jak jest delikatna, no ale nie mam pod ręką, a na czerwonym metaliku wygląda spoko - nowych rys nie widzę a już parę razy ją użyłem do wytarcia przy waterless 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.