Kamill Posted April 8, 2010 Report Posted April 8, 2010 Ibiza 2004 - cel odświeżenie lakieru po zimie, auto jeździło w wiekowość czasu po zasolonej Warszawie. Samochód myty raz na tydzień na bp, raz na kilka tygodni na posesji sonaxem i gąbką z mikrofibry. Kosmetyki - część miałem (autoland i sonax), cześć dokupiłem po przeczesaniu forum (maguiars farecla polerka ręczniki). Zakupy w temachem (nie wiedziałem ze forumowicze maja zniżkę zanim zamówiłem niestety) http://picasaweb.google.pl/lh/photo/RNcIZz58ZDkMqQrhI1n5-A?feat=directlink Kosmetyki które brały udział: Tar remover K2 sprawdził się świetnie, zostawiłem go na 30min, w międzyczasie przecierając go małą gąbka i uzupełniając braki na karoseri. 7sztuk z temachem Nie miałem jak sprawdzić do końca skuteczność płynu do felg, ponieważ mam idealnie czyste bez ciężkich do usunięcia pozostałości, wiem natomiast że smar który mi został po problemach z osłoną przegubu zszedł bardzo ładnie benzyną ekstrakcyjną. Przydały sie dwie sztuki, pierwsza wpadła mi od razu do piachu Ręczniki do szyb szt 2 Auto po umyciu 2x sonaxem, po umyciu tar remover, po glinkowaniu - po samym tar remover zrobiło sie bardzo gładkie, po glince jeszcze bardziej. Lakier przed z bliska Lakier po polerce Swirlxem + czarnym padem farecli Lampa tył przed polerką nie wyglądała na mleczną, była w miarę klarowna, z bliska wyglądało to trochę gorzej Po polerce widać różnice przed i po, głębokie rysy nie poschodziły, ale nie miałem zamiaru ich usuwać , widać je tylko z bliska i przy oświetleniu, a sa na tyle głębokie że musiał bym zdjęć sporo materiału z lampy Końcówka wydechu po zimie całkiem skorodowała, były ogniska rdzy wielkości 1gr, cała końcówka wyglądała jak by była ocynkowana a nie chromowana, zdjęć przed nie mam, tak wygląda po G3 + swirlx wcierane ręcznie, zostały wżery, ale różnica z normalnej odległości - stojąc jest nieporównywalna Przed myciem, po polerce: Efekt końcowy po 1 warstwie woku na całości i dwóch na dachu klapie i masce wyczyszczeniu plastików żelem sonaxa, umyciu i woskowaniu felg #16 (nic innego nie miałem pod ręką) Zaciski trochę przez zimę skorodowały, będą do poprawienia Na koniec nie przyjemny akcent, ptasie odchody zrobiły robotę w dwóch miejscach, są mikropęknięcia klaru chyba az do samej bazy, czuć pod reką chropowatość, mam tak w 2 miejscach na dachu, w tym jedno miejsce było narażone na działanie ok 12h, drugie nie za mojej kadencji. Przy polerowaniu usunąłem ok 60-70% zarysowań, głębsze rysy zostały. Na razie chciałem się oswoić z polerką - tym bardziej że wcześniej nie miałem z tym do czynienia. Następny etap to zakup Meguiars compound i użycie go z białym padem farecli, ale to już zadanie na wakacje. Czas to ok 15h, jednego dani mycie i czyszczenie lakieru - 4h, drugi dzien polerka i wosk Na ostatecznych zdjęciach które były robione na następny dzień powychodził wosk ale zdjęcia były robione w święta wiec zająłem się tym dopiero później. Jeżeli chodzi o samą maszynę kosztowała 180zł i bardo dobrze wg mnie sie sprawdziła, bardzo poręczna. Co do pasty, na początku gąbka były chyba nie wypracowana i trochę ją zwilżyłem w celu lepszego prowadzenia, za którymś razem prysnąłem więcej ochlapałem auto pasta z wodą - nie róbcie tego w domu , nie można tego później zmyć jak zaschnie. Po spolerowaniu klapy i drzwi gąbka sie ułożyła i nie dodawałem więcej wody.
Administrator Evo Posted April 8, 2010 Administrator Report Posted April 8, 2010 Jutro będe pracował na tym lakierze,tylko że na "starszym" bracie Ibizy Efekt bardzo fajny,jak na w sumie budżetowe środki
Guest Posted April 8, 2010 Report Posted April 8, 2010 Jeżeli chodzi o samą maszynę kosztowała 180zł i bardo dobrze wg mnie sie sprawdziła, bardzo poręczna. Czy możesz podać dokładną nazwę maszynki? Nie doszukałem się nigdzie a po zdjęciu nie jestem w stanie dojść co to. Dzięki.
Kamill Posted April 8, 2010 Author Report Posted April 8, 2010 Jutro będe pracował na tym lakierze,tylko że na "starszym" bracie Ibizy Efekt bardzo fajny,jak na w sumie budżetowe środki I tak miało być, nie za dużo środków na początek żeby każdy ogarnąć w 100% a nie miotać sie miedzy jednym a drugim preparatem czy gąbką i stracić dwa dni na same testy . Środki wg mnie wybrałem bardzo optymalne, z każdego z tych produktów jestem zadowolony w 100%, kiedyś już przetestowałem całą gamę innych środków, szczególnie z sonaxa i dlatego mleczko i wosk były z Megs'a bo sonax środkami do lakieru nie zachwyca. K2 tar remover tani i bardzo dobry. Jezeli chodzi o glinke urwałem jej tak 1/5 całości, po przetarciu całego auta zrobiła sie na koniec jak zużyta guma do żucia - bardzo miękka i lepka, wypłukałem ją z szamponu i schowałem do pojemnika, zobaczymy czy to jej pomoże, ale trochę zrobiła się twarda po tym płukaniu. Ręczniki wg mnie maja dobry stosunek jakosci do ceny, i tak po kilku użyciach wkoncu się zalepią woskiem i brudem nie do od prania, wiec nie ma co przesadzać. Plyn do felg narazie dla mnie obojetnę jakiej będzie firmy, ponieważ felgi były rok temu malowane proszkowo i jak narazie nie mam z nimi żadnych problemów nawet z myciem na BP. Mam tylko obawę co do #16, czy będzie w stanie wytrzymać dłużej niż woski sonaxa których używałem poprzednio, a które schodziły z karoserii miedzy 2gim a 3cim myciem. Co do maszyny jest to POWER UP by Toya, 2 lata gw, kupiony w Raszynie - hurtownio sklep, maja tez na allegro.
sander Posted April 8, 2010 Report Posted April 8, 2010 Mam tylko obawę co do #16, czy będzie w stanie wytrzymać dłużej niż woski sonaxa których używałem poprzednio, a które schodziły z karoserii miedzy 2gim a 3cim myciem. Jeżeli będziesz mył auto DOBRYM szamponem to zdziwisz się ile ten wosk wytrzymuje.
Marco Posted April 8, 2010 Report Posted April 8, 2010 Ze nie wspomnę ze pod wosk powierzchnia musi być dobrze przygotowana-czyt. oczyszczona.
Rubio Posted April 8, 2010 Report Posted April 8, 2010 Fajnie że to opisałeś, bo ja mam taką samą polerkę, którą dostałem chyba z dwa lata temu i leży w garażu. Mam zamiar się wziąć w najbliższym czasie za poprawienie lakieru, ale zacznę od A4 żony Jak coś zepsuje to nie będzie mi tak szkoda Napisz tylko gdzie kupiłeś pady to tej polerki i jaki rodzaj.
Afi Posted April 8, 2010 Report Posted April 8, 2010 Jak na pierwszy raz z maszynką to efekt świetny, choć ciężko porównać, bo ze zdjęć "before" ciężko coś wywnioskować... Ale efekt końcowy jak najbardziej cacy
kojak Posted April 8, 2010 Report Posted April 8, 2010 Widzę,że Ty zadowolony jesteś z K2 Tar Remover,zaś u mnie nie zdał egzaminu w najmniejsyzm stopniu ! Kiepsko sobie radził ze smołą,praktycznie wcale, po naniesieniu na elemencie zostawiłem go na 20 min i po "starciu" efekt był słabiutki. Znacznie lepiej poradziła sobie ze smołą ekstrakcyjna. G3 pracowałeś bez używania wody ? Jak się robiło,lakier się bardzo nie grzał ? Jaki silniczek w tym eF eR u ?
Kamill Posted April 9, 2010 Author Report Posted April 9, 2010 G3 na maszynie nie pracowałem, tylko swirlx-em, g3 czyściłem końcówkę wydechu z rdzy ręcznie i przy klamkach. W Ibizie jest 1.9 tdi lekko ponad 170KM
Dystrybutor m.k. Posted April 9, 2010 Dystrybutor Report Posted April 9, 2010 Tak 3maj W szoku jestem po wpływie ptasich odchodów. Czy to był jakiś ptak z chorobą popromienną czy taki słaby ten lakier?
Administrator Evo Posted April 9, 2010 Administrator Report Posted April 9, 2010 m.k., widać warszawskie ptaki tak mają, bo ja na identycznym lakierze mam identyczne wżery, prawdopodobnie do podkładu.
Dystrybutor m.k. Posted April 9, 2010 Dystrybutor Report Posted April 9, 2010 Zdziwiony jestem bo, choć u mnie takich przypadków nie było (lakier metaliczny), to mojej mamy wysłużona Astra F tylko pomalowana farbą akrylową przeżyła bez uszczerbku niejeden ptasi desant.
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now