MirekGTS Opublikowano 21 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2018 Mam chwilę wolnego więc wrzucę krótką relacje. Samochód robiłem dosyć dawno i nie wszystko pamiętam. Świeży nabytek nowego właściciela fiat grande punto od kobiety, i niestety potwierdziła się plotka że kobiety nie dbają o samochody, wnętrze zapuszczone, a lakier porysowany i poobijany z każdej strony. Robiłem na samochodzie zaprawki lakierem zaprawkowym z aso fiata dostarczonym przez właściciela, ale ewidentnie coś było z nim nie tak. Farba w ogóle nie chciała dosychać miło różnych metod grzania i suszenia, ciągle pozostawała lekko elastyczna i klejąca, więc nie było mowy o polerowaniu zaprawek. Wtedy nauczyłem się że wszystkie materiały do pracy mam sobie sam zorganizować. Nie pamiętam dokładnie jakiej chemii używałem, ale pewnie mniej więcej tego. Użyte środki: 1. SG Red Devil 2. Unique Athena 3. Tuga 4. K2 roton 5. VP żółta glinka 6. Unique Poseidon 7. Sonax BSD (wnęki i koła) 8. GS Black Mamba 9. Koch Chemie PSS 10. MacSerien Prickbort 124 11. Płyn do szyb z lidla 12. Menzerna 2500 13. Koch antichologram 14. Jakie pady 135mm i 80mm 15. AG CGP 16. Pędzelki 17. Fibry 18. Ipa 19. Collinite 915 20. Papiery, wykałaczki, waciki i inne szweje… Dobra wystarczy tego wywodu, przejdźmy do zdjęć: Stan samochodu przed: Jak jest każdy widzi. Na lakier ląduje tar remower i deironizer, oraz kolorowa piana od unique z kilkominutowymi odstępami. Coś na pewno zebrało, więc myje na dwa wiadra, glinkuje i korzystając ze słoneczka robię dokładniejszą inspekcję. Na lakierze można znaleźć wszystkie rodzaje defektów :). Przewrotnie zaczynam od wnętrza, ale mam tylko kilka zdjęć. To jest tylko po odkurzaniu… Jedno z kilku wiader podczas prania. Motip do zamrażania. Niestety nie mam zdjęć po praniu, ale generalnie większość zabrudzeń udało się usunąć. Przejdźmy do lakieru. Temat zaprawek pomijam bo nie chcę się znów denerwować, ale coś na zdjęciach będzie widać. Zacząłem od doczyszczenia osadów wapiennym przy pomocy słabego stężenia kwasu od tenzi. W założeniu miał być one step, ale z racji tego że wiele elementów było ponownie lakierowanych cały samochód był musiałem kombinować z kombinacjami past i padów. Tutaj musiałem użyć papieru. Niestety mam tylko jedno zdjęcie po. Drzwi miały też sporo zarysowań więc miejscowo użyłem mocniejszej kombinacji. Następnie maska. Dobra jednak będzie coś o zaprawkach, przedni zderzak. Zaprawki były robione dzień wcześniej i w tym momencie miałem przyciąć je papierem i polerować, jak już pisałem wcześniej zaprawka z aso nie związała i była ciągle miękka. Nie było mowy o jakiejkolwiek pracy. Czas gonił więc zmyłem lakier, wszystko zeszło po jednym przetarciu IPA, wypolerowałem zderzaki zrobiłem zaprawkę ponownie licząc na to że z czasem ten lakier jakoś w końcu zwiąże. Tu wyrywkowe zdjęcia z zaprawek z których nic nie wyszło podobnie jak na masce. Wiele z nich było wcześniej zaprawianych, niestety dość nie udolnie. W pierwszym kroku usunąłem stare zaprawki, również łatwo poddały się IPIE, później wykonałem nowe. Na zdjęciach widać też próby wet sandingu. Walka z drugiej strony samochodu i dachem wyglądała podobnie, pełno obi parkingowych i zarysowań. Dach oczywiście służył doskonałe miejsce na postawienie torebki, ah te kobiety… Zniszczone detale ze strukturalnego plastiku potraktowałem kochem pss, a na opony trafiła black mamba. Na koniec zdjęcia na gotowo po colim 915, niestety w chwili oddawania samochodu słońce nie dopisało. Co do zaprawek dodam tylko że widziałem samochód po prawie roku i o dziwo się trzymają, chociaż wcale nie jestem z nich zadowolony. Relacja jest szczera, a zdjęcia starałem robić się tak żeby było widać to co nie udało się usunąć, a nie sposób żeby wyglądało na pełną korektę. Dziękuję jeśli dotarłeś aż tutaj, zachęcam do komentowania. 1
KUBAS_95 Opublikowano 22 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2018 No ładnie udało Ci się szczura odświeżyć, lakier był punktowo w krytycznym stanie. Co do tematu zaprawek w ASO... to jest jedna wielka tragedia, niestety. W każdym razie porządna robota, gratulacje
robcok Opublikowano 22 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2018 Te kolory tapicerki w tym aucie strasznie cieżko utrzymać w dobrej kondycji, wszystko na nich widać. Autko bardzo odżyło, gratki
Grzechu23 Opublikowano 22 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2018 Relacja spoko. Widać ze było sporo pracy, autko odżyło. Ogólnie bardzo fajny kolorek. Od jakiegoś czasu coraz bardziej takie mocne niebieskie mi się podobają
MirekGTS Opublikowano 22 Maja 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2018 Zgadza się kolorek fajny, nie było to maserati blue, ale też spoko. Ja cieszę się że "kolorowe" samochody wracają do łask, bo był moment że wszystko było srebrne...
3echo Opublikowano 22 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2018 Super to wygląda,ale roboty na cały dzień.Kolorek super,bo mam takiego samego kropka. BTW jak Ci się sprawuje to autko?
MirekGTS Opublikowano 23 Maja 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2018 Nad autem siedziałem kilka popołudniówek, w jeden dzień nawet nie biorę się za takie tematy. Auto klienta, czasami widzę je na mieście więc jeździ , a co tam więcej to nie wiem.
ZANDAR Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2018 Świetna robotaMam takie same auto i muszę przyznać, że utrzymanie tych foteli w czystości to jakaś masakra-o boczkach bocznych już nie wspomnę, bo to koszmar. Dlatego duży plus za chęci w czyszczeniu. Też mnie w Lipcu czeka takie odszczurzanie tego modelu
Konioklonio Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2018 Fajna robota, nawet pospolite auto warto reanimować W temacie zaprawek, polecicie jakieś źródło które robi porządne lakiery w dobrych odcieniach?
Danielusinek Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2018 Nieżle ogarnięte, super robota, żeby tylko właściciel docenił i dbał PIĄTECZKA
KapselK Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2018 Kawał dobrej roboty odwaliłeś, brawo. Nieźle zniszczony lakier, wnętrze idzie wyprać, wyczyścić, ale lakier tragedia. Nie kupiłbym auta w takim stanie, chyba cena musiała być bardzo okazyjna?
MirekGTS Opublikowano 1 Czerwca 2018 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Czerwca 2018 Dzięki za miłe słowo, może nie widać tego na zdjęciach ale stan wnętrza był porównywalny z lakierem. porwana wykładzina pod pedałami, a w zagłówku kierowcy już praktycznie nie było pianki. Generalnie lubię pracować nad takimi samochodami bo na nich najlepiej widać efekty pracy, ale jednocześnie szkoda mi że ktoś doprowadził je do takiego stanu...
Kam_04 Opublikowano 13 Lipca 2018 Zgłoś Opublikowano 13 Lipca 2018 Jednak ten świat jest mały. Ładnie wyszło. Ja również LRY nawet niedaleko Ciebie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się