Rocca Opublikowano 18 Września 2017 Zgłoś Opublikowano 18 Września 2017 Auto po zderzeniu z sarną. Przy zderzeniu niestety połowa zwierzaka wleciała do środka auta powodując totalną masakrę wnętrza. Mało jest na necie info jak sobie radzić z tego typu sytuacją więc postanowiłem założyć temat. Ktoś ma jakieś doświadczenia/pomysły jak się za to zabrać i jakich środków użyć? Poniżej wklejam kilka fotek poglądowych. Mam nadzieję, że nikogo fotki nie urażą Daje fotki jako spoiler na wszelki wypadek kto nie chce niech nie wchodzi. Spoiler https://zapodaj.net/e65d9d739c9a1.jpg.html https://zapodaj.net/882f04969fa31.jpg.html https://zapodaj.net/0c04eef977845.jpg.html https://zapodaj.net/e35221430a719.jpg.html https://zapodaj.net/531d39c295e8a.jpg.html Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Gardor Opublikowano 18 Września 2017 Zgłoś Opublikowano 18 Września 2017 Masakra moim zdaniem tyle ile się da wyciągnąć a potem pranie i jeszcze raz pranie. No i czym prędzej tym lepiej. Co z kierowcą? Bo widzę ze właśnie fotel kierowcy w najgorszym stanie
Rocca Opublikowano 18 Września 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Września 2017 Całe szczęście sarna nie była duża i całą siłę uderzenia przyjął słupek i szyba, nikomu nic się nie stało, ale wrażenia niezapomniane na 100% wszyscy w środku cali we wnętrznościach i krwi... Właśnie się zastanawiam czy normalne środki dadzą radę, bo doczyścić do "wizualnie" czystego to pewnie nie będzie aż taki problem. Boję się co będzie jak się zrobi ciepło i zacznie śmierdzieć.
Lewus089 Opublikowano 18 Września 2017 Zgłoś Opublikowano 18 Września 2017 Szok. Radzę się za to szybko zabrać tak jak napisał@Gardor. Pracuję w firmie serwisującej szynobusy i powiem Tobie, że jak wjechał do nas pojazd po "łosiowaniu", to smród był nie do zniesienia. A wszystko było na zewnątrz pojazdu. Nie chce źle wróżyć ale mam wątpliwości czy pozbędziesz się odoru w 100%.Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka
Rocca Opublikowano 18 Września 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Września 2017 Gość z ubezpieczalni będzie dopiero w środę więc do tego czasu raczej za wiele nie podziałam. A domyślam się że moje zdjęcia im z jakiegoś powodu nie będą pasować bo przecież oni tylko szukają dziury w całym. Ale i tak nie oszukuje się że ktoś to czyszczenie wyceni jak trzeba z AC. Przyjdzie jakiś dziad powie że to według niego się bez problemu wyczysci płynem do mycia naczyń i wyceni na 100zl czyszczenie.
Moderator Domel Opublikowano 18 Września 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 18 Września 2017 6 godzin temu, Rocca napisał: jak się za to zabrać i jakich środków użyć? CHYBA @tenzidetailer ale nie z lini detailer miał co do krwi. Coś mi świta.
StreamHD Opublikowano 18 Września 2017 Zgłoś Opublikowano 18 Września 2017 Kombinuj szybko ozonator i używaj ile wlezie. Ozon zabija wszelkie grzyby, bakterie, pleśń i cały ten syf który będzie się tworzył z resztek sarny.
Rocca Opublikowano 18 Września 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Września 2017 Znalazłem temat sprzątania tego typu rzeczy na amerykańskim forum i szczerze to nie wygląda to obiecująco Raz, że osoby zajmujące się usuwaniem tego typu rzeczy radzą najpierw całe miejsce odkazić, dwa ostrzegają przed aerozolem który unosi się w całym wnętrzu podczas mycia a który w tym przypadku może przenosić cholera wie jakie choroby z krwi zwierzęcia której jest tam masa. Zalecają najwyższe środki ostrożności łącznie z dobrą maską... Finał jest taki, że nawet niewielkie skupisko pozostawionego syfu z czasem może przerodzić się w bombę biologiczną niebezpieczną dla użytkownika auta... Chyba sobie daruje samodzielną zabawę bo nie mam ochoty jeszcze jakiegoś syfa załapać. Lubię wyzwania, ale to chyba przesada... Dobra przynajmniej wiem na czym stoję. Pozostaje chyba tylko żądać od ubezpieczyciela z AC usunięcia szkody przez firmę która zajmuje się usuwaniem zwłok i innych tego typu rzeczy z mieszkań/pojazdów zamiast podchodzić do tematu jak do zwykłego mycia mocno brudnego pojazdu. Myślę, że oni będą do tego odpowiednio wykwalifikowani i zrobią to jak należy.
Gold_Car Opublikowano 18 Września 2017 Zgłoś Opublikowano 18 Września 2017 @up bardzo dobry wybór dezynfekcja itd to jest krew niby zwierzę ale to krew. Najlepiej wymiana całej tapicerki lub szkoda całkowita... Tylko żeby Ci firma dała gwarancję że za kilka miesięcy nie pojawi się jakiś kwiatek który wyjdzie z gąbki . Moim zdaniem nie ma bata żeby zdezynfekować wyprać gąbki z foteli na wskroś.Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
Rocca Opublikowano 20 Września 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Września 2017 Chciałem się podzielić wynikami wizyty ubezpieczyciela. Uznana szkoda całkowita.
Gold_Car Opublikowano 20 Września 2017 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2017 Brawo też bym się upierał przy szkodzie całkowitej, mi było by szkoda swojej auta ale trudno... . Pewnie chcieli by trafić na jelenia który weźmie kasę i sam będziesz walczył z tym syfem... I przejdzie się na swojej chyrtości.Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się