Witam:
Miałem również możliwość przeprowadzenia testu nowego produktu Good Stuff - Gecko's Slickness Clay Lube
Otrzymałem produkt w oryginalnej 0,5 litrowej butelce bez etykiety.
Od razu co rzuca się w oczy, to dość ciekawy atomizer, i fakt, że robi fantastyczną mgiełkę, nie zacina się . Duży plus
Kolor: biały
Zapach: - wg. mnie chemiczny, mi przypomina Bilt Hamber - Surfex
Konsystencja: wodnista bardzo śliska ciecz
Do testów posłużyła moja "hulajnoga" - z napływu ostatnich obowiązków troszkę zaniedbana
Autko zostało przygotowane zgodnie ze sztuką - SG Iron Off, Prickbort, SG Strawberry Car Shampoo,
Po takim przygotowaniu pora na naszego zawodnika - zawartość testowanego produktu 250ml + glinka Bilt Hamber
Podczas glinkowania autko wyglądało tak:
Uwagę moją zwróciła czerwona barwa płynu po glinkowaniu, Uprzedzam - nie jest to brud.
Nie jest to zapewne zamierzone, ale coś takiego zauważyłem,
Może jakaś reakcja od czerwonej butelki + temperatura otoczenia
Tak łatwo pracowało mi się tym produktem, że z rozpędu wyglinkowałem cały samochód Na całe auto zużyłem
Podsumowanie:
Jako, że wcześniej glinkowałem samochód wodą z szamponem, uważam że Gecko's Slickness Clay Lube, nadaje zupełnie inny wymiar dla tej czynności. Poślizg na niesamowitym poziomie, glinka przez cały czas zachowywała swoje "parametry". Produkt ułatwia/uprzyjemnia pracę i jest bardzo wydajny - nie oszczędzałem go, "lane" dość obficie.
Czy jest to produkt z cyku "MUST HAVE" zadecydujecie sami,
Ja z mojej strony naprawdę polecam.
Na koniec: Dziękuję Good Stuff za możliwość przetestowania ich produktu