Skocz do zawartości

Małe odświeżanie Peugeota 407


Bastek1980

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Korzystając z urlopu i słonecznej pogody postanowiłem popełnić małą fotorelację przedstawiającą mycie i zabezpieczenie lakieru mojego samochodu.

Pacjent:

Peugeot 407 1.8 Pb rok prod. 2008 (przed lift), przebieg 173 tyś km, kolor czarny metalic, w moich rękach od 2013 r.

Z uwagi na to że mieszkam w bloku i nie mam możliwości przeprowadzenia korekty lakieru, poniższa relacja obejmować będzie przede wszystkim dekontaminację i mycie (na auto myjni) oraz nakładanie cleanera i zabezpieczenie lakieru wykonane na parkingu przyblokowym.

 

Lista użytych środków:

 

Dekontaminacja/Felgi

1. Płyn do mycia naczyń Fairy :)

2. Iron.X

3. Green Tar&Glue SG

4. Rękawica glinkująca Clay Wash Glove Liquid Elements

 

Mycie właściwe:

1. Szampon Mainz Passion

2. Gąbka Sonax

 

Szyby:

1. AutoGlym Car Glass Polish

 

Opony:

1. Back 2 Black SG

 

Plastiki zewnętrzne:

1. DuraGloss #271

 

Ochrona lakieru:

System DuraGloss

1. Pre Cleaner #652 (nakładany przy użyciu maszyny DA Vander oraz pada Soft Polishing od Royal Pads)

2. Bonding Agent

3. Sealant #105

 

Uszczelki:

1. 1Z Gummi Pflege Stift Rubber Care

 

Pozostałe:

Mikrofibry, ręczniki do osuszania (jakiś zwykły z Castoramy czy innego Praktikera oraz Fluffy), piankowe słoneczka oraz aplikator do dressingu do opon maszyna DA Vander VPO709, pad Soft Polishing od Royal Pads dedykowany pod DA.

Dzień pierwszy.

Zaczynamy. Wyjazd spod bloku na pobliską myjnię. Najpierw inspekcja Qyq7M0C.jpg832OtUN.jpgwedOrmj.jpgQU7YtxS.jpgMqlLy4W.jpg

Auto jak widać zakurzone, myte przed ubiegłotygodniowym wyjazdem w Bieszczady. Na lakierze znajduje się w całkiem dobrej formie Fusso Coat nakładany 3-4 miesiące wcześniej.

Rozpoczynam pianowaniem, niestety przy użyciu piany aktywnej dostępnej na myjni (mój Marolex niestety po 2 latach wyzionął ducha)

0ioGN7H.jpgnHojaNY.jpg

Wiadomo, szału ani utrzymującej się 4-5 min piany nie ma, jednak wydaje mi się że na tygodniowy brud powinno wystarczyć.

Po kilku minutach płukanie

NZ1iJmp.jpg

a następnie zabieram się za mycie. Musicie mi uwierzyć na słowo że "na dwa wiadra", gdyż na fotkach jakoś widać tylko jedno :)

CLOYYyE.jpgddjpaWQ.jpg

Woda z płynem do mycia naczyń Fairy i gąbka Sonaxa (niestety mój futrzak Car Pro został w mieszkaniu, co zauważyłem dopiero na myjni).

O zakamarkach grilla i felg też pamiętam

uvC9hMl.jpgOWBXeYA.jpg

Niewątpliwą zaletą felg w rozmiarze 19" i standardowych hamulców jest to, że bez większego problemu jestem w stanie umyć felgę również po wewnętrznej stronie :)

Pora na ponowne płukanie i osuszanie karoserii

7MKf8iL.jpgz73yZAo.jpg

Następnie w ruch poszły Ironx i Green Tar&Glue SG

1O6CflR.jpggosRHGk.jpg

Spektakularnych efektów na czarnym lakierze nie widać, ale to również dlatego że wielkiego syfu nie było. Coś tam jednak krwawiło

HoRl1WB.jpgMdzdGbz.jpgd055dnT.jpggMUMRcY.jpgvZYuAQ6.jpg

Po kilku minutach wszystko zostało ponownie spłukane. Rozrobiłem szampon Mainz Passion

396lpgi.jpgrJXASbx.jpg

i zabrałem się za glinkowanie przy użyciu rękawicy Liquid Elements

DuDmXnr.jpgPfQY0J5.jpg

I tu podobnie wielkiego syfu nie było

O1rX0kU.jpg

Kolejne płukanie i mycie całości szamponem Mainz

Wzv5vcw.jpgR8Y5kkI.jpgG5a1VtL.jpgCep8uZP.jpg

Ostatnie płukanie i widać, że po Fusso nic nie zostało

qPOFbxF.jpgn5DBR0c.jpg

Całość osuszam Fluffym

f4l3wTE.jpgnIkIEet.jpguDh1Deq.jpg

Po myciu i osuszeniu nieźle to wygląda

Zv8YGqj.jpgpH6jD9X.jpg9jb2YwH.jpg

Czas wrócić na parking przed blok i zabrać się za kolejny etap. Mała skrzynka skarbów

RE3x5E3.jpgLdQPmcH.jpgeRs6j5D.jpg

Cleaner w dłoń i jedziemy :)

Dx3HySi.jpgOJGqjfI.jpgq1GUTok.jpgxDB3Fem.jpg

i docieram

0m5zNJY.jpg

Kolejny element

FNdUNKJ.jpg

i po dotarciu

Mtb0GBE.jpg

Drzwi

NrTkjHO.jpg

Robiłem element po elemencie, tj. Nakładałem cleaner na dany element, docierałem go przechodziłem do kolejnego elementu. Sprzedawca zapewniał mnie, że ten cleaner nie brudzi plastików - i faktycznie tak było. Dlatego zrezygnowałem z ich oklejania.

Jako, że robiło się już późno, temperatura spadała a wilgoć rosła, to postanowiłem przełożyć nakładanie Bonding Agenta oraz #105 na następny dzień.

Zabrałem się jednak za koła...

SXOFQZg.jpg

...nie, nie. Nie będę ich zmieniał. Lewarek jest po to aby dokladnie nałożyć dressing Back2Black

1KVgib7.jpgIrEfdcA.jpgThKETBq.jpg

Tak właśnie zakończył się pierwszy dzień. Gdybym miał garaż spokojnie całą operację przeprowadziłbym w jeden dzień, a tak musiałem zrobić sobie przerwę pomiędzy myciem a nakładaniem cleanera gdyż czekałem aż na parkingu zrobi się cień.

Dzień drugi.

Auto przenocowało sobie pod wiatą garażową. Po wyjeździe na parking i przetarciu z kurzu, który osiadał przez noc tak się prezentowało

G8Rw5B5.jpgDEyOdCA.jpg

Biorę się za robotę. W ręce trafił #601 DuraGloss Polish Bonding Agent i aplikator gąbkowy "słoneczko"

OGciZlN.jpg

Niewielki groszek pasty na aplikator i jadę z tym koksem

jKDgGGo.jpgdIvW2Pi.jpgYfhWc5h.jpg

#601 po rozprowadzeniu okazał się przezroczystą cieczą o chemicznym, trochę alkoholowym zapachu. Praca nim przypomina trochę odtłuszczanie przy użyciu IPY.

Na lakierze pozostaje jedynie słabo widoczna przezroczysta mgiełka. Po nałożeniu na całą powierzchnię pojazdu, nie docierając uprzednio, kładę #105 przy użyciu kolejnego aplikatora gąbkowego

opoOrid.jpg

#105 okazał się pastą koloru beżowego, dużo bardziej gęstszą od #601.

ufVwZpK.jpg

Pastę nanoszę na całą powierzchnię lakieru, uprzednio pokrytego #601

tOTnURf.jpg8juKEER.jpgOCJldy6.jpg

Następnie docieram całość mikrofibrą bezkrawędziową

d2bVVty.jpgvsY4HeX.jpg

Docieranie #105 jest całkowicie bezproblemowe. Pasta szybko i bezproblemowo się dociera, nie pozostawiając żadnych smug.

XUPTuH0.jpglpVhJP4.jpgQiI5O6g.jpg5e5jE9j.jpg

Całość nieźle się prezentuje :)

Czas na listwy zewnętrzne. W ruch idzie #271 DuraGloss.

CvYaTH2.jpg

Listwa po nałożeniu dressingu

YXvgyiG.jpg

i po przetarciu mikrofibrą

oNniBeE.jpg

Na uszczelki poszedł 1z

NV7T5KL.jpg

a na szyby AutoGlym Car Glass Polish

7r29t0E.jpg7G4j9a0.jpgQ1h7SBL.jpgBw55UwG.jpgZe6KaTw.jpg

i wisienka na torcie :)

bfdCFGD.jpgfraxPzG.jpg

Dziękuję za uwagę. Szacun dla tego kto dotrwał do końca.

PS. Cała relacja tj foty i upload wykonane tosterem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za dobre słowo. To moja pierwsza relacja i mam nadzieję że nie ostatnia. Mikrofibry do lakieru, to pomarańczowa bezkrawędziowa 40x40 od Nowickich. Mikrofibra do szyb, to jakaś marketówka - nawet nie pamiętam gdzie ją kupowałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajna relacja i efekt. Auto z tym kołem jak na peugota naprawdę robi robotę :D Też działam na systemie DG tylko z 111 na końcu. Mam co prawda Dodo LP ale co system to system, więc stąd moje pytanie czy nie wiesz może gdzie można dostać tester 652? A i jak lubisz często dźwigać auto to pomyśl nad stabilniejszym podnośnikiem bo z tym awaryjnym z bagażnika zwłaszcza na takim podłożu to różnie bywa, wiem niestety z doświadczenia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hamilton siatkę pod grilla mam w planach założyć, natomiast chrom na listwach jakoś mi się nie widzi. Listwy pójdą w kolor nadwozia, a słupki w "piano black"

Pawel_t11 dzięki ;) Mam sprawdzonego magika od felg :)

michasg dla chcącego nic trudnego, ale żonie ciężko to wytłumaczyć bo przecież sąsiedzi myją swoje auta raz na pół roku i zajmuje im to 10 min :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chrom mam fabrycznie i mi osobiście pasuje. Piano na słupkach w wykonaniu Puga jest naprawdę fajne i nie rysuje się za bardzo, nie ma też problemu z usunięciem rys, polecam :) A co się tyczy siatki, jeśli będziesz zakładać to tylko pod zderzak, niektórzy zakładali na zewnątrz i wygląda to koszmarnie. Demontaż zderzaka to pół godziny i to już mam opanowane do perfekcji, gdybyś zakładał to wal na pv, podpowiem :) Ja założyłem siatex po wyciągnięciu martwego wróbla z czeluści paszczy - na szczęście w nic nie trafił bo chłodnica to kilka setek...

 

Niesamowite koła, żałuję że nie kupiłem minimum 18-tek....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się rękawica sprawuje do glinkowania na długo wystarcza?

Rękawica sprawuje się bardzo dobrze. Śladów zużycia nie widzę. Myślę że przy używaniu jej do pielęgnacji 2 moich samochodów będzie mi służyć przez kilka lat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotrwałem do końca, warto było, świetne auto i robota :good:

 

Bastek1980Mam pytanie, czy mycie wodą+płyn do naczyń to taki standard, żeby pozbyć się wszelkich dressingów/wosków z samochodu, czy ten zabieg ma jakiś inny cel. Czytałem już o tym, ale jakoś nie mogę tego pojąć(płyn do naczyń w detailingu :o )dlatego pytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.