Administrator AreK Opublikowano 11 Lipca 2016 Administrator Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2016 ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Hej wszystkim, tak jak zapowiadałem, zaczynamy nowy rozdział w relacjach mojego autorstwa. Będę wrzucał ciekawsze projekty które mam przyjemność wykonywać w pracy . Jeden z ostatnich samochodów przy którym miałem przyjemność pracować to Morgan Plus4. Samochód w Polsce dość egzotyczny. Bardzo mnie zainspirował i bardzo chętnie się nim zająłem. Egzemplarz ten był w bardzo dobrym stanie. Stał jednak bardzo długo czekając na sezon. Moim zadaniem było kompleksowe przygotowanie auta do niego. Przy projekcie wykorzystałem głównie produkty Koch Chemie,zabezpieczenie Zymol Jaguar. ...ale po kolei. Morgan przyjechał mocna zakurzony. Tak jakby długo stał. Do oczyszczenia zaśniedziałych i brudnych od spalin wydechów użyłem Koch Chemie Eum + wełna stalowa. Koła Felgenblitz sauerfrei - odpowiednik IronX. Po kompleksowej kąpieli Morgan trafił do zacnego towarzystwa gdzie został poddany dalszym zabiegom upiększającym. Postanowiłem delikatnie przepolerować całe nadwozie. Ze względu na kształty karoserii musiałem to zrobić ręcznie. Po otwarciu maski, jej wewnętrzna strona była dość brudna. Z pomocą przyszedł niezastąpiony Eulex Matt (Eum) a na wykończenie użyłem Wash&Finish. W tzw międzyczasie kolega zdemontował mi dwa fotele. Bez demontażu trudno nawet dobrze odkurzyć wnętrze Morgana. Cały środek przedmuchałem tornadorem i umyłem apc. Większość jednak zrobiona jest ze skóry. Do tego celu użyłem Colourlock strong cleaner. Miejsce na koło zapasowe również pięknie wyczyszczone. Lakier zabezpieczyłem Woskiem Zymol dedykowanym dla Jaguara a wszystkie elementy gumowe Pomponazzi Balsoo. Nawet czapeczka znaleziona w schowku otrzymała zabezpieczenie hydrofobowe. o koszyku piknikowym również nie zapomniałem Całość wyszła pięknie a efekty końcowe oceńcie sami. Samochody Morgan zawsze wzbudzały we mnie zachwyt. Do tej pory znałem je tylko ze zdjęć itp. Szczerze mówiąc gdy zacząłem z nimi pracować czar prysnął. Zaskoczyło mnie dość tandetne wykonanie, zwłaszcza wnętrza. Skrzynki z niezabezpieczonej sklejki, dywaniki na gwoździach czy blacha grubości puszki od coca coli. Nie zmienia to faktu, że są to auta kultowe i praca przy nich sprawia mi ogromną przyjemność. Nie mniejszą niż przy zabytkowych samochodach. Ze względu na charakter pracy, zrzekam się prawa do udziału w konkursach organizowanych przez forum.
ad.am Opublikowano 11 Lipca 2016 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2016 Morgan - jedna z pozycji w moich 10 top wśród aut Robota - czad (z kierownicą nic nie było robione?), zdjęcia - czad 355
Master kecav Opublikowano 11 Lipca 2016 Master Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2016 Mało jest tego typu relacji, zwłaszcza z autami 'egzotycznym'. Twoja ekscytacja tym autem i jest całkowicie uzasadniona . Wygląda i prezentuje się ten Morgan naprawdę wspaniale. Autko na blachach skandynawskich? I jest u "nas" przechowywane na stałe? Domyślam się, że nie wszystko można było zrobić, bo to zdjęcie z klaksonem zdradza trochę rys. Z drugiej strony, te rysy nadają mu charakter auta używanego, a nie tylko wystawowego.
Administrator AreK Opublikowano 11 Lipca 2016 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2016 Zdjęcia pochodzą z Norwegii. Projekt nie miał charakteru wszystko za wszelką cenę. Ograniczał mnie czas.
kudlaty86 Opublikowano 12 Lipca 2016 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2016 Zdjęcia pochodzą z Norwegii.[/quote Zamieniłeś swoją dziuplę na http://car-spa.no/ ??
Administrator AreK Opublikowano 12 Lipca 2016 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2016 Dokładnie tak. Tam realizuję swoją największą pasję.
Faralyzeus Opublikowano 12 Lipca 2016 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2016 Gratuluję pracy z pasją Z ciekawości jeszcze spytam czy sam przestawiasz te cacka i czego użyłeś do ręcznego przepolerowane?
Administrator AreK Opublikowano 12 Lipca 2016 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2016 Oczywiście, że sam. W zależności od uszkodzenia lakieru używam różnych past z gamy Koch Chemie
xXKrystianXx Opublikowano 12 Lipca 2016 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2016 Świetnie, pełen profesjonalizm, który z przyjemnością się ogląda. Pozdrawiam!!
driverIN Opublikowano 12 Lipca 2016 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2016 Niecodzienna fura, to i niecodzienna relacja - brawo! :) No i pozazdrościć pracy
mutra Opublikowano 13 Lipca 2016 Zgłoś Opublikowano 13 Lipca 2016 Szczerze mówiąc gdy zacząłem z nimi pracować czar prysnął. Zaskoczyło mnie dość tandetne wykonanie, zwłaszcza wnętrza. łączę sie w bólu, W moim przypadku czar prysł po pierwszej (i ostatniej) jeździe - zakręty bierze jak transatlantyk
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się