Skocz do zawartości

O tym, dlaczego nie należy stosować dressingów na opony motocyklowe :)


Michał126

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

 

Minionej niedzieli, pod nieobecność krzywo patrzącej rodziny, schowałem się za garażem, żeby nie drażnić też sąsiadów i umyłem mój brudny motocykl. Po umyciu i osuszeniu coś mi strzeliło do głowy, że fajnie wyglądałby, gdyby na opony wleciał Żel nabłyszczający do opon z serii Sonax Extreme. Oczywiście wiedziałem, że na etykiecie z tyłu stoi jak byk, żeby nie stosować do opon motocyklowych, ale pomyślałem sobie: "aaa, pier*olenie", nabrałem żelu do spodka i roztarłem pięknie pędzlem.

 

Zaraz potem ubrałem kombinezon i pomknąłem zgarnąć podwójne punkty za V-Powera 100 na Shellu. :D Jakież było moje zdziwienie, gdy ujrzałem po rozgrzaniu się opon taki widok:

 

oponamoto.jpg

 

Tak - żel elegancko spłynął na wyoblony bieżnik. :)

 

I teraz pytanie brzmi - zmywać to czy niech się samo wytrze? Wczoraj rano trochę uważałem, trochę się wytarło, nie było ekscesów, a wieczorem po ciemku o tym zapomniałem i w zasadzie cała część bieżnika, której używam, jest już wolna od tego. Nic się oczywiście nie stało, żadnych uślizgów nie wyczułem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był taki odcinek w serii trudnych wypadków drogowych jak doświadczony motocyklista wyłożył się na delikatnym zakręcie.

Z miłości do motocyklu wyszmalcował opony. Ostatni raz wyszmalcował opony.

Więc lepiej zmyj co Ci się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sprawie dressingu na motocyklowych oponach zarzucę klasykiem :)

 

 

Umyj tak, jak radzą powyżej, a następnym razem smaruj boczki opon czymś bardziej o konsystencji wosku, mi też wszelkie spraye i żele spływały na bieżnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastosowałem się do Waszych rad i użyłem ADBLa. Efekt (wpierw było zmywanie właściwe, potem jeszcze raz dla pewności):

 

opona.jpg

 

I w tym miejscu wielkie podziękowania dla Clean Car Tarnowskie Góry za poratowanie trzema setkami ADBLa. :) Świetnie wiedzieć, że mam w okolicy studio pielęgnacji, gdzie nie tylko pracują fachowcy, ale i życzliwi i pomocni ludzie!

 

Zostało mi jeszcze trochę preparatu, więc umyję nim opony w aucie, którym pojadę na wesele. :D Ale mała butelka z atomizerem jest na pierwszym miejscu mojej listy zakupów!

 

Dziękuję za sensowne rady! :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.