Pogodny Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Zgłoś Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Nie było okazji zrobić fotorelacji z detailingu felg, ale tym razem postanowiłem się podzielić jak kumplowi z wioski przygotowałem felgi z BMki na sezon z opisem produktów oraz jakie zabiegi przeprowadziłem, aby tylko je odświeżyć usuwając smołę i pozostałości pyłu z klocków, a wyszło jak zwykle, czyli poleciałem nieco mocniej w temacie APC, dekontaminacja, deironizacja, korekta maszynowa, a tam gdzie maszyna nie dotarła przeprowadziłem korektę ręcznie. Felgi zabezpieczyłem mocnym syntetycznym i moim zdaniem niedocenionym woskiem Colliniete 845 Insulator Wax - choć zastanawiałem się nad powłoką, ale miałem jej tylko kilkanaście kropel po ostatnich działaniach z lakierem więc nie ryzykowałem. Wykorzystane produkty: Mycie wstępne: APC Nielsen Cyclone Mycie po etapach prac: Shiny Garage Strawberry Dekontaminacja, glinkowanie: Tar&Glue Remover - Nielsen Clay pad - Flexipads Deironizacja: Tuga Alu Teufel Korekta/polerowanie felg oraz dekielków: Pasty: Heavy Cut, Antihologram - Koch Chemie Pady: Fioletowy Scholl, czarny Profipolish Odtłuszczenie: Stripped Ease - Angelwax Zabezpieczenie: Colliniete 845 Insulator Wax Nielsen Brilliance Na początku oględziny: Czas na porządne mycie opon, felg, zakamarków z użyciem pędzelka oraz APC w stężeniu na początek 1:20, jak sobie nie poradzi polecę 1:15. Mycie APC to nic innego jak mycie wstępne mające na celu odtłuścić powierzchnię felg i opon z różnych nalotów. Dzięki temu po opłukaniu, osuszeniu w kolejnym etapie produkt typu Tar&Glue Remover na lakierowanych felgach będzie mógł w całości skupić się na smole i kleju po odważnikach. Warto przypilnować, aby zaaplikowany z atomizera APC nie przysychał, co może skutkować późniejszymi dziwnymi plamkami, wżerkami... APC w stężeniu 1:20 spełnił moje oczekiwania, oczywiście po pędzelkowaniu z APC umyłem felgi ręcznie z użyciem szamponu SG Strawberry, czas na dekontaminację. Jak widać tar&glue remover ma co robić. 3-krotne podejście do tematu załatwiło sprawę. Za każdym razem po aplikacji odczekałem 3-5 minut, po czym dodatkowo przecierałem felgi delikatną mikrofibrą nasączoną t&g removerem. Udało mi się uzyskać zamierzony efekt: Deironizacja - czyli etap mający za zadanie usunąć zapieczony pył hamulcowy i inne wbite w lakier felg metalowe drobinki... Felgi już wyglądają dobrze, ale bedą wyglądać jeszcze lepiej. Przeprowadziłem korektę felg oraz dekielków wykorzystując pasty Heavy Cut i Antihologram na cutting padzie Scholla i finisz padzie Profipolish. Felgi zabezpieczyłem Colliniete 845 Insulator Wax, na opony poleciał Nielsen Brillieance x2, nadmiar zebrany mikrofibrą. Z efektu jestem zadowolony, choć wolałbym, aby felgi zostały ogarnięte przed ich wyważeniem. Kolega jest jeszcze bardziej zadowolony, bo nie spodziewał się, że uda się wyciągnąć taki połysk oraz tak podbić ziarno lakieru, które w słońcu fajnie się mieni. Żałuję, że nie udało się zabezpieczyć ich powłoką, ale biorąc pod uwagę, że miały być tylko z grubsza ogarnięte - efekt dobry
lukatoni190 Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Zgłoś Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Bardzo fajnie. Ja do swoich podchodziłem kilka razy i odpuszczałem temat. Tylko z zewnątrz miałem siłe je ogarnąć dlatego za taką robotę
mbieniek Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Zgłoś Opublikowano 24 Kwietnia 2016 O kurcze, muszę tu częściej zaglądać.Super efekt. Na jakim samochodzie siedzą te fele ? Świetnie ogarnięte. Teraz część druga zadania: Nauczyć kolegę ogarniać samemu i dbać samemu
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się