Błaszu Opublikowano 20 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2016 Cześć Wszystkim! Dzisiaj chciałem wam pokazać efekty pracy, która zajęła mi około 52h. Tak jak w przypadku Camry z działu PSB tak i w przypadku XC70 praca była dość mocno "dozowana". Trochę informacji o pacjencie Volvo XC70 z niesamowitym (jak dla mnie) silnikiem T6. Prawie 300 koni z 3-litrowego turbodoładowanego silnika bardzo ładnie mruczy Celem było doprowadzenie autka do jak najlepszego stanu - komplecik z zewnątrz i wewnątrz. Nie miałem żadnej odgórnie ustalonej daty na którą auto musiało być gotowe - właściciel wychodził z założenia iż ma być dobrze a nie szybko (chwała mu za to!). Było słowo wstępu, a więc przejdźmy do konkretu: Dekontaminacja 1. ADBL Vampire 2. Prickbort mac 124 3. glinka 3M Pre-wash oraz mycie właściwe 1. Piana Blink 2. ADBL Shampoo 3.Stara K5 plus rękawica i wiaderka 4. Piana Bays Wash pH11 Koła: 1. ADBL Vampire 2. ADBL Wheel Worrior 3. ADBL T&R cleaner 4. ADBL Vampire Liquid 5. Megs Endurance Plastiki,uszczelki,detale ogólnie wnętrze: 1. APC ADBL 1:5-1:10 2. SG apple dressing 3. PB Natural Look 3. pędzeli od VP + szczotka 4. Koch PSS 5. Nielsen Nap Low Foam 6. Magiczna gąbka 7. ADBL Glass Cleaner 8. AG Glass Polish Zabezpieczenie 1. SOFT99 Fusso Coat (felgi + lakier + światła) 2. Rainx NW 3. QD1 ADBL Korekta 1. Mały Krauss 2. Gąbki i fibra od Flexi 3. Megs 105 4. Menzerna 2500 5. Koch Antihologram 6. mnóstwo IPY fibry itp. 7. Cleaner od SOFT99 Skóra: -system Colourlock Końcówki wydechów: -pasta od Megsa Tak to wszystko wyglądało po przyjeździe: Pierwsze co poszło w ruch to aktywna piana z dodatkiem APC: Ciągle nie mam dopasowanej dyszy w mojej PA pod wydajność myjki Po opłukaniu z piany pora na dekontaminacje: Trochę Vampira w akcji: W międzyczasie spróbowałem sobie PSS: A przy płukaniu wyszła jedna niespodzianka: Na koniec mycie szamponem i glinkowanie: Po myciu sprzęt został wstawiony do garażu a następnie osuszony. Przez jazdę głównie w trasie zderzak został mocno wypiaskowany tak jak i obudowy lusterek: Jednogłośnie zdecydowaliśmy z właścicielem że nie ma sensu marnować czasu na łatanie wszędobylskich odprysków a uszkodzone elementy oddamy do lakierowania. Dzięki tej decyzji sporo czasu poświęciłem demontaż przedniego zderzaka: o wiele szybciej poszły obudowy lusterek: W trakcie pierwszej inspekcji okazało się że lakier jest w naprawdę miłym stanie - prawdopodobnie 3 lata temu poprzedni właściciel zlecił odświeżenie lakieru. Na większości lakieru nie mogłem złapać ostrości na rysach - było to spowodowane niewielkimi defektami lakieru oraz kiepskim aparatem. Mam nadzieję, że mimo niewielu zdjęć lakierubędzie można podciągnąć ten temat pod PSB - jeżeli nie to proszę Administratora o przeniesienie do W&W. Jedyne co irytowało to wżery na masce, które doszły aż do bazy. Po próbie wyprowadzenia jednego z nich stwierdziłem, że skończę na ich wygładzeniu bo pełna korekta leży poza granicami moich możliwości a dodatkowe lakierowanie maski to "za dużo jak na jeden raz": Światła również trafiły pod lupe: Tak jak i słupki piano: Zaślepki mocowań fotela i ich stan oraz jedno z pierwszych porównań przed i po: Skoro zaślepki zostały zdjęte to stało się to nie bez powodu : W międzyczasie okazało się dlaczego brakuje oświetlenia tablicy rejestracyjnej: W trakcie pracy dojechał do mnie letni komplet, zregenerowane, tylko po jednym sezonie: Dalej zająłem się skórą, której nie było wcale mało. Dominik - właściciel opisywanych czterech kółek- czyścił przedtem skóry Softem ale jasny podłokietnik pokaże, że nie był to zabieg wystarczający. Wszystkie elementy skórzane oczyściłem Strongiem a następnie zabezpieczyłem środkiem konserwującym od colourlocka. Na ciemnych skórach nie było dużej różnicy: ale na jasnej skórze różnice było widać wyraźnie: O wiele bardziej czyszczenie przydało się tam gdzie bez demontażu foteli dojść nie można: Foteli ciąg dalszy: i nie tylko: A tutaj widać już wyczyszczoną wykładzinę. Mogę polecić z czystym sumieniem Nap Low Foam - bardzo pomocny gdy nie ma się na stanie odkurzacza piorącego: Tym samym środkiem wykonałem bonetowanie podsufitki ale niestety zdjęć z tego etapu nie mam . W bagażniku stało się to samo co z przodu: W czasie gdy tylny reflektor czekał na maksymalne utwardzenie kleju, ja zająłem się jego sąsiedztwem: Tutaj widzimy świeżo zamontowany naprawiony reflektor obok zrobionej części klosza: Końcówki wydechu też zyskały nieco blasku: Udało się "nieco odświeżyć" słupki - pierwsze piano jakie robiłem: Kilka zdjęć gotowego lakieru. Światło pięknie się po nim "slizga": Po wykonaniu korekty przyda się zdjąć z lakieru pozostałości po pracy nad nim. PA ponownie w ruch ale w zasobniku mocna piana BW: Po spłukaniu i osuszeniu zaaplikowałem cleaner od SOFT99 na czarnym padzie aby jak najlepiej przygotować lakier pod wosk a następnie do gry weszło Fusso: Wosk podbił efekt na lakierze co będzie dobrze widać przy zdjęciach końcowych. Na zachęte mała fotka z okolic tylnego błotnika: Dominik podrzucił mi nowe obudowy oświetlenia tablicy rejestracyjnej, które chwilę potem wylądowały na klapie. Woda która podeszła pod obudowe spowodowała korozje widełek które trzymały żarówki. W trakcie demonażu żarówki wypadły zanim zdążyłem wyjąć do końca ich obudowy. Małe porównanie starej i nowej: Szyby zostały dokładnie oczyszczone. Szyba czołowa, tylna i na wysokości kierowcy potraktowałem dodatkowo glass polishem żeby odpowiednio przygotować powierzchnie pod NW. Niestety zdjęcia z tego etapu zaginęły w ferworze pracy: Letni komplet potraktowałem trzema sprawdzonymi środkami a następnie zabezpieczyłem woskiem: Tak wyglądało volvo gotowe do odbioru. Lakier przed oddaniem przetarłem QD1 od ADBL (uwielbiam ten zapach): Czyzby następna w kolejce była X1? A co tam, dokleimy kilka koni więcej : Kto by takich zdjęć i efektów nie lubił? Świeżutkie obudowy lusterek : Uformowane na gorąco i podklejone na nowo plastiki: Bagażnik plus trochę wnętrza: Gotowe letnie zabezpieczone Fusso i Endurancem: To wszystko jeśli chodzi o volvo Dzięki za oglądanie/scrollowanie i do następnego
Blacha8 Opublikowano 21 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 Super praca Bardzo miło ogląda się takie zabiegi, w czasie gdy pogoda nie do końca sprzyja. Podobają mi się te Volvo, mają coś w sobie ciekawego.
Błaszu Opublikowano 21 Marca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 michal123, Blacha8, Dzięki Fakt, oprócz tego że volvo ma mnóstwo rozwiązań pod kątem bezpieczeństwa to ma w sobie "to coś". Może mocne silniki okraszone dobrze wykończonym wnętrzem w połączeniu z brakiem negatywnych stereotypów (jak np. w BMW - dresowozy) dają ten efekt? Bardzo miłe ale i zadziorne autko
hshadow14 Opublikowano 21 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 Świetna praca, świetny samochód, wnętrze mocno odżyło. Wydobyłeś z niego piękną głębię.
SzymekM Opublikowano 21 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 Hej, Naprawdę fajna praca. Zabezpieczenie auta Fusso to była decyzja właściciela czy sam się na nią zdecydowałeś ? Jestem ciekaw w jaki sposób pracowałeś z Nap Low Foam ? Pytam bo sam nie mam piorącego a efekt wygląda całkiem nieźle
Błaszu Opublikowano 21 Marca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 SzymekM, Ogólnie to chodziła nam po głowie jakaś powłoka ale stwierdziliśmy że wosk będzie lepszy. Właściciel ma stresującą pracę i chce od czasu do czasu sam zadbać o auto. Wosk miał być jak najtrwalszy - dlatego poszedł na lakier pancerny fusso. Dominik natomiast będzie testował weekendowo naturalne woski, które mają lepszy efekt wizualny i sensoryczny niż syntetyki. Co do nap low to wszystko robiłem zgodnie z zaleceniami. BTW ma bardzo przyjemny zapach IHMO.
Pajko Opublikowano 21 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 Błaszu, przykro mi ale muszę przenieść do W&W . Praca fajna , i naprawdę widać efekt ale relacja niestety nie do końca spełnia regulamin . Pozdrawiam
Dante05 Opublikowano 21 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 Wyszło super Oby więcej takich co się chwalą takimi pracami
Błaszu Opublikowano 21 Marca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 Pajko, Nie ma problemu. Brałem pod uwagę taka możliwość
piotro Opublikowano 21 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 Błaszu, Zabezpieczałeś w jakiś sposób silnik przed myciem czy tak po prostu myłeś?
Błaszu Opublikowano 21 Marca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 piotro, Nie zabezpieczałem specjalnie. Dzięki dużej ilości plastików nie musiałem tego robić.
kandy Opublikowano 21 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 Robota Ale ta pucha na lakierze, aż dziwne, że nikt wcześniej nic nie wspomniał
Błaszu Opublikowano 21 Marca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 Spokojnie, spustoszenia nie zrobiła
prenrzyk Opublikowano 21 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 Ślicznie Powiedzcie mi drodzy, ja dziś 3h autko czyściłem, piana, mycie na 2 wiadra, piana ponownie, APC i wiele innych kosmetyków. Samochód wysuszyłem to są mikro brudy na progach a felgi od środka i tak brudne Chyba kolejne 3h trzeba myć i szorować...
msky Opublikowano 21 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 Błaszu, piękna robota, tym bardziej przy obecnej pogodzie. Jesteś w stanie powiedzieć ile godzin poświęciłeś na to auto? no i jaka reakcja właściciela?
Błaszu Opublikowano 21 Marca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2016 msky, Właściciel chodził wokół autka i był wyraźnie zadowolony wydaje mi się że na początku w opisie umieściłem zakres godzinowy
driverIN Opublikowano 22 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2016 Trochę wystraszyło mnie to, jak dałeś zdjęcia otwartej maski podczas mycia, ale skoro wyjechałeś autem z garażu, musiało wszystko grać Jeszcze jestem słaba w te klocki, dlatego pędzelek i apc na razie mi wystarczy, ot dla spokoju ducha Tak czy siak - ładny efekt końcowy
msky Opublikowano 22 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2016 msky, wydaje mi się że na początku w opisie umieściłem zakres godzinowy fakt. nie zauważyłem, chcociaż z grubsza go przeczytałem
C0rvette Opublikowano 22 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2016 Kawał dobrego kombi. Dobrze działasz
luke Opublikowano 25 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 25 Marca 2016 Fajna praca, Volvo zdecydowanie odżyło i odmłodniało. Gdzie właściciel malował maskę? ASO, czy u jakiegoś lakiernika? Nie widać różnicy w odcieniu lakieru pomiędzy plastikowym zderzakiem, a metalowymi błotnikami?
Błaszu Opublikowano 25 Marca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Marca 2016 Różnica jest ale minimalna. Podejrzewam że w aso trzeba byłoby zostawić worek pieniędzy (dla przykładu, sam plastik na drzwi tylne kosztuje ponad 400pln a jedna spinka do tego plastiku około 10pln - jest ich pięć) a efekt wcale nie byłby lepszy.
etr Opublikowano 26 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2016 widać, że włożyłeś dużo pracy w to auto, ale efekt bomba
luke Opublikowano 26 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2016 Różnica jest ale minimalna. Podejrzewam że w aso trzeba byłoby zostawić worek pieniędzy (dla przykładu, sam plastik na drzwi tylne kosztuje ponad 400pln a jedna spinka do tego plastiku około 10pln - jest ich pięć) a efekt wcale nie byłby lepszy. Dokładnie, ceny powalają. Zapytałem z ciekawości, bo też mam wypiaskowany przedni zderzak i w ASO wycenili malowanie na 1200 PLN przy kolorze Black Sapphire.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się