Skocz do zawartości

Mainz Rubberize i Rhapsody


Eidos71

Rekomendowane odpowiedzi

Świąteczny weekend pozwolił na wykonanie kilku testów. Niestety - pogoda silnie "w kratkę" i niskie temperatury nie pozwoliły na "rozwinięcie skrzydeł"...

Jednak udało się przeprowadzić szybki test dwóch produktów Mainz: Rubberize i Rhapsody

. Szybki, gdyż powoli zanosiło się na deszcz - test przeprowadzony był ok. godz. 12:00, przy temp. otoczenia +5 stopnie C.

 

92025033933825253895.jpg

Błyszczący dressing do opon i zewnętrznych tworzyw sztucznych, zapach chemicznie pomarańczowy, dobrze wyczuwalny podczas aplikacji

 

10362649106019082375.jpg

Błyszczący żel do opon i zewnętrznych tworzyw sztucznych, zapach lekko truskawkowy, wyczuwalność zapachu podczas pracy śladowa

 

Ze skąpych, dostępnych w sieci opisów wynika, że są to podobne produkty, różniące się właściwie tylko konsystencją - Rubberize ma konsystencję płynną, wodnistą, zaś Rhapsody - żelowatą, gęstszą, podobną do Meg'sa Endurance Tire Gel.

 

Do dzieła:

 

Produkty aplikowany zostały na oponę, wg mnie, w średnim stanie czystości: umytą najpierw raz roztworem APC 1:2 Nielsen Cyclone, a następnie raz DG #703. Szorowanie zapewniała szczotka do opon Mothers Tire Brush.

Po osuszeniu, opona wyglądała tak:

 

60576689683328868868.jpg

 

Opona podzielona została na 4 części. Zawodnikami byli:

 

- SG B2B T.T.D

- Polytop Kunststoffpflege Ultra (trafił tutaj trochę przez przypadek/pomyłkę, gdyż w domu został Meg's Endurance Tire Gel i AG V&R, a Gyeon Q2 Tire to chyba trochę inna liga i test nie byłby uczciwy)

- Mainz Rubberize

- Mainz Rhapsody

 

66597823486682127638.jpg

 

Preparaty nakładałem na oponę "aplikatorami" z 3-warstwowej gąbki, która służyła jako wypełniacz jednej z ostatnich przesyłek ;)

 

A tutaj nasi dwaj testowani gracze:

14437243330106616287.jpg

 

Poniżej fotki po aplikacji poszczególnych produktów:

 

SG

26902655797000509377.jpg

 

Polytop

45497655126920185386.jpg

 

Mainz Rhapsody

22425024674624826799.jpg

 

Mainz Rubberize

07284241977471883555.jpg

 

I cała gromadka

 

00321550490716815006.jpg

 

I jeszcze zbiorowa fotka po usunięciu taśm:

 

49264324943416027358.jpg

 

Zbliżenie naszych dwóch zawodników na oponie:

 

55399633700453114796.jpg

 

A tutaj po ok. 15 minutach cała opona...:

 

80362845819194667164.jpg

 

...i zbliżenie na oba produkty Mainz:

 

81643771846533222878.jpg

21973706525394628167.jpg

 

Nałożona została tylko jedna warstwa każdego z produktów, specjalnie do testu nie używałem potem MF - chciałem, aby efekt finalny został ograniczony do efektu tylko po nałożeniu produktów.

 

Subiektywne spostrzeżenia: oba testowane produkty teoretycznie spełniają swoje zadanie, ale... No właśnie - ale...

- Rubberize otrzymałem w buteleczce z atomizerem, który nie działał tak, jak należy - po każdym wciśnięciu języczka spustowego musiałem palcem odpychać go do pozycji wyjściowej. Poza tym Rubberize przyciemnił gumę mniej, niż porównywalny produkt SG, a na poziomie podobnym, jak produkt Polytop; dał również lekki połysk opony, który spowodował, że widoczne były ślady aplikowania produktu. Prawdopodobnie druga warstwa poprawiłaby efekt, ale celowo ograniczyłem ilość warstw do jednej - produkt SG, oraz wiele produktów innych producentów daje lepszy efekt właśnie po aplikacji jednej warstwy. Ponadto płynna forma produktu nie przypadła mi do gustu - wolę, aby dressing do opon i zewnętrznych elementów z tworzyw sztucznych był bardziej gęsty (nie spływał z niej od razu) i zapewniał więcej czasu na rozprowadzenie produktu po powierzchni. Ponadto czegoś brakuje w samej formie produktu - Gyeon Q2 Tire również jest płynny, a jednak jego aplikacja jest lepsza - tak, jakby lepiej i efektywniej się "wchłaniał" w gumę).

 

- Rhapsody otrzymałem w buteleczce z korkiem aplikującym (można nazwać to rodzajem dyspensera), a więc problem atomizera nie istniał (sam się przekonałem wcześniej, że atomizery w małych buteleczkach Mainz'a to problem, nad którym firma powinna popracować). Produkt ma konsystencję żelową, więc aplikacja była dla mnie o niebo przyjemniejsza, niż Rubberize. Produkt zauważalnie, choć niezbyt mocno przyciemnił gumę, nadając jej równomierny efekt lekkiego matu.

 

Podsumowując - być może miałbym nieco inne zdanie o Rubberize, gdybym dał mu szansę na tworzywach sztucznych, lub warstwował go na oponę. Jednak po zastosowaniu go pojedynczą warstwą na leżącej oponie i po efekcie aplikacji, produkt zdecydowanie nie znajdzie się w mojej grupie zakupowej. Rhapsody oceniam wyżej - jest to produkt w miarę dobry, choć na rynku (i w moim arsenale) znajduje się kilka lepszych - a nie koniecznie dużo droższych środków do pielęgnacji opon. Stosując skalę ocenną 0-10, wystawiam oceny:

 

- Rubberize: 3+

- Rhapsody: 5+/6-

 

Gdybym był producentem, zrezygnowałbym z produkcji Rubberize, lub zmienił jego przeznaczenie na QD do opon ;)

 

Acha - nie mam zdjęć z aplikacji Rubberize na gumowe dywaniki (wyszorowanie porządnie APC) - dałem powtórną szansę temu produktowi i... Efekt był w miarę poprawny: dywaniki po aplikacji środka wyglądają na lekko odświeżone, ale bez tzw. "szału".

 

 

 

Dziękuję za uwagę. Z góry również przepraszam za swoją subiektywną opinię - nie wykluczam, że inna osoba będzie miała inne (bardziej pozytywne) odczucia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Rozumiem, że oponki już założone na auto z tymi dresingami ? Mam obydwa produkty. Jeszcze nie nakładam. Daj znać jak przejedziesz 1000km albo zaraz po pierwszym deszczu. Jestem ciekaw trwałości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestywną opinię, odniosę się do kilku spostrzeżeń.

Rubberize ma być płynny bo po to został stworzony, dla osób lubiących żel jest żel, dla osób lubiących płyn jest płyn.. więc tutaj co kto woli. Produkt na pewno nie zostanie wycofany z rynku bo jest trwały, świetnie odpycha kurz co kilka osób z tego forum na pewno może poświadczyć.

Jeżeli chodzi o spryskiwacze to jest to skala 2-3 spryskiwaczy na 1000 małych buteleczek i niestety tego nie da się wykluczyć - butelki przesyłane są z zamontowanym spryskiwaczem i zawsze coś może się zdarzyć. Zapraszam do kontaktu reklamacyjnego i zawsze podeślemy nowy atomizer. Jeżeli chodzi o ślady aplikowania produktu to niestety tutaj musiał nastąpić błąd przy jego aplikacji, sporo osób testowało rubberize i rhapsody i nie wydaję mi się aby ktokolwiek miał problem ze śladami po aplikacji. Pytanie co złego jest w rhapsody, skoro został wymieniony może jeden argument a ocena 5+/10 ? to że mniej błyszczy ?:) aż 4 punkty ? Rozumiem że połysk i przyczernienie można uznać za indywidualny gust (kto co lubi) tak samo jak z dressingiem do wnętrza kwestia jeszcze trwałości i odpychania wody oraz kurzu.

 

Dzięki za test, choć wydaję mi się, że wiem jaka będzie kolejna opinia przy następnej aktualizacji :song:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mainz - na pewno będzie kolejna aktualizacja, gdyż będę chciał podzielić się oceną trwałości obu produktów. Jak napisałem, ocena produktów jest moja, a więc subiektywna - nie mogę chwalić produktów, które (z kilku względów) nie zasługują na moją pochwałę (zwłaszcza, że stosowałem i stosuję produkty - wg mnie - lepsze). Napisałem przecież, że prawdopodobnie inna osoba może nie podzielić moich opinii - a dopiero podsumowanie kilku opinii pozwoli na obiektywną ocenę. Poza tym obiecuję, że oba produkty sprawdzę jeszcze na zewnętrznych tworzywach i również podzielę się wynikiem testu. Na pocieszenie ;) napiszę, że ocena 5+/6- nie jest oceną złą: Meg's Endurance Tire Gel ma ocenę 6+/7-, a nie stosowałem jeszcze produktu do pielęgnacji opon, który otrzymałby ocenę 9+-10. :D Poza tym nie jestem zawodowym, profesjonalnym detailerem, a jedynie skromnym amatorem, więc nikt nie musi się opierać na mojej opinii... Co do Rhapsody - akurat fakt braku diamentowego połysku nie wpływa na ocenę środka. Bardziej wpływa na nią stopień przyciemnienia gumy (subiektywnie bardziej cenię środki, które "potrafią" dać czerń oponie, delikatnie ją matując). Jeśli produkt wykaże się dobrą trwałością, na pewno docenię to, podnosząc ocenę.

Co do aplikacji Rubberize (bo w stosunku do Rhapsody nie miałem przecież takich uwag) - aplikacja została wykonana zgodnie z zaleceniami (pomijając warstwowanie).

Jeszcze raz zaznaczam - uwagi o obu produktach są subiektywne i nie stanowią "jedynej słusznej i obowiązującej" opinii ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • Moderator

Dziś bawiłem się swoim Mainz Rubberize.

O trwałości jeszcze nic nie wiem, dopiero nałożone.

Produkt meeeega wydajny i rewelacyjnie pachnie. Ale do błysku Enduranca dużo mu brakuje :)

Na razie produkt i aplikacja na plus :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Test fajny, ale faktycznie produkt Polytop Kunstoffpflege Ultra trafił przez przypadek, bo to środek do zabezpieczania plastików zewnętrznych i dlatego sobie słabo radzi z oponą :) Do opon polecam inne produkty Polytop, choć wszystkie występują tylko w dużych opakowaniach 10L w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.