kamilb Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 Chciałbym wam przedstawić moją relacje z prac nad Jagurem XJ. Jaguar to nowy nabytek mojego Taty kupiony od znajomego ze stanów, niestety jeżeli chodzi o sprawy wizualne samochód był totalnie zapuszczony. Prace rozpocząłem od lakieru, który był w stanie tragicznym, samochód był bardzo rzadko myty i stał pod drzewami. Lakier był cały chropowaty od soków z drzew dosłownie jak tarka, do tego bardzo mocno porysowany. W późniejszym czasie przedstawię tez relację z prac wewnątrz, które, również jest strasznie brudne pozalewane kawami, napojami, keczupem itd.. Użyte środki: Mycie wstępne: -Prickobort -pianownica PA +Magi foam -APC Nielsen 1:5 Mycie zasadnicze: -dwa wiadra +goldclass Korekta: -Glinka valetpro niebieska -Menzerna 400,2500,4000( docelowo będzie jeszcze Koch antichologram) -futra rózne(flexipads, scholl) -gąbki :biała,pomarańczowa i czarna flexipads -IPA -Gyeon PREP -Krauss P7 Zabezpieczenie lakieru: Chwilowo położony Cherry glaze, docelowo będzie Geyon Mohs ale dopiero po usunięciu kilku wgniotek. Felgi: -Tezi prix -APC 1:5 -4nano Rim protect -opony Gyeon Tire Plastiki: -Gyeon Trim Czas pracy jak dotąd około 50h i wciąż rośnie… Stan auta przed myciem, już widać, że jest tragedia. No to ruszamy z tematem najpierw dokładne doczyszczanie: Później było mycie na dwa wiadra i osuszanie. Teraz wjazd d garażu i glinkowanie. Lakier był tak pokryty osadem z drzew, że kawałek glinki starczał max na jeden element poszło na niego 200g glinki Będzie co robić... Plastiki przy lusterkach i listwy Pierwsze próby z korektą, lakier jest bardzo miękki ale większe rysy nie schodzą szybko. Do tego jest to chyba sticky paint, bo pasty nie idzie dobrze wypracować zaraz wysycha i się roluje wspomagałem się QD ale i tak była to katorga. Robiłem następujące etapy: - futro + FG400 -biała gąbka +FG400(to była ja cięższa kombinacja do jakiego kolwiek wypracowania pasta po chwili się rolowała) -pomarańczowa gąbka +PF2500 -czarna gąbka+ FF4000 Przed położeniem Geyon Mohsa będę chciał jeszcze użyć Koch Antichologram na maszynie DA(w którą się właśnie wyposażyłem) Co dla mnie dziwne lakier na obu zderzakach który na pewno też jest fabryczny zachowywał się zupełnie inaczej był dużoooo twrdszy i pastę ładnie można było wypracować. Tutaj pierwsze odbicia bo przejściu wszystkich etapów. Przygotowanie felg i opon, felgi nówki kupione do opon letnich komplet zimowy poszedł do renowacji Prace na nadkolami czyszczenia i zabezpieczenia Gyeon Trim, zaciski pomalowania hameritem , ale niestety zapomniałem cyknąć foty przed założeniem kół Po nałożeniu Cherry Glaze udało się złapać resztki styczniowego słońca Nie robiłem zdjęć wszystkich etapów prac bo jak zwykle czas naglił. Mimo szczerych chęci nie mogłem zrobić korekty bliskiej 100% ze względu na trudne i pierwszy raz napotkane właściwości tego lakieru. Według mnie jest tak z 80%. Bardzo czekam na jakieś sugestie jak i czym można spróbować podejść jeszcze do tego lakieru, żeby się lepiej pracowało to może jeszcze przed położeniem Mohsa trochę go poprawię. Na razie wyposażyłem się w maszynę DA Krauss i pastę Koch Antichologram i mam nadzieję że tym łatwiej i lepiej wykończę ten lakier. Po zarejestrowaniu Jag trafi jeszcze do polecanego na forum pana Marcina na wyciagnięcie 4 wgniotek. Bardzo przydało by się również pomalować przedni zderzak i maskę bo są aż usiane kamieniami oraz tylni bo ma sporo obcierek. Wczoraj zabrałem się za wnętrze jak skończę będzie relacja Czekam na oceny mojej pierwsze relacji.
Moderator krd Opublikowano 8 Stycznia 2015 Moderator Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 Cherry Glaze po korekcie? Bylo jakiegos woska zarzucic normalnego Ile km ma przejechane? Ranty w felgach to tragedia ;/
kamilb Opublikowano 8 Stycznia 2015 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 Cherry Glaze po korekcie? Bylo jakiegos woska zarzucic normalnego Ile km ma przejechane? Ranty w felgach to tragedia ;/ Stwierdziłem ,że nie ma sensu wosku bo i tak po wyciągnieciu wgniotek będę robił powłokę a do tego czasu pewnie i tak samochód nie będzie użytkowany. Ma przejechane 50tys mil. Całe felgi są tragedia dlatego poszły do renowacji
antek1987 Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 Glinka miała co robić Ale efekt po tym etapie naprawdę spoko. Przydał by się jakiś wosk tak jak krd pisał, lepiej by chronił niż chery.
kandy Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 Dobra robota Taki mały OT, zawsze mnie zastanawiało ile tak na prawdę oszczędza się kupując auto za wielką wodą (wiem, że im droższe tym więcej), ale ile to wychodzi w %, czy to są sprawy typu 5%, czy raczej 20% P.S. Jeśli to tajemnica, to nie muszę uzyskać odpowiedzi
asia.taka Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 W zależności od auta można oszczędzić do około 50% lub wiecej. Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Rafal Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 Pięknie!! dlaczego chcesz jeszcze użyć antyholograma ?? 50/50 są po 400??
luke Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 Auto prezentuje się świetnie po korekcie. Gratki! Gdzie oddałeś zimówki do regeneracji? Też planuję swoje zimowe felgi aluminiowe odświeżyć.
kandy Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 W zależności od auta można oszczędzić do około 50% lub wiecej. Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk Ile?! To przy jakichś rozbitkach, czy jak? Skąd się może wziąć aż taka różnica w cenie?
asia.taka Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 Samochody kupuje sie na aukcjach dla dealer-ów i z firm ubezpieczeniowych z małymi uszkodzeniami plus "odpowiednia modyfikacja" i tyle wyjdzie. Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Geno Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 Dobra przemiana! Z takiego gruza najlepiej zrobić perełkę. Nowa felga, namleczkowany, nic tylko stawiać na słoneczny weekend na podjazd i patrzeć jak się sąsiadom ruszają zasłonki w oknach. Fajna fura!
kamilgt Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 50%? :o fura kozak, jasne wnętrze wygląda mega
MatthewG Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 Dobra metamorfoza Szkoda tylko, że tak go ktoś zaniedbał.. Też mi się nie chce wierzyć w te 50%, to już dobre dzwony muszą być
jarekrk Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 Albo co modne w autach z usa topielce. Jag świetnie po pracy wyglada!!! Pamietaj dac tez zdjęcia po nałożeniu powłoki.
kamilgt Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2015 topielce akurat są droższe od "normalnie" uszkodzonych
kamilb Opublikowano 9 Stycznia 2015 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2015 Dobra robota Taki mały OT, zawsze mnie zastanawiało ile tak na prawdę oszczędza się kupując auto za wielką wodą (wiem, że im droższe tym więcej), ale ile to wychodzi w %, czy to są sprawy typu 5%, czy raczej 20% P.S. Jeśli to tajemnica, to nie muszę uzyskać odpowiedzi Przy nie uszkodzonym samochodzie, po wszystkich opłatach to nie będzie więcej niż 10-15% różnicy ,co zależy też od kursu dolara. Przy uszkodzonych różnica jest większa ale to już trochę loteria,w domu są jeszcze 3 auta sprowadzone z USA ale już ponad 5lat temu i one były uszkodzone, to różnice dochodziły do jakiś 40% ale mieliśmy fart bo z żadnym nie było niespodzianek z naprawą. Pięknie!! dlaczego chcesz jeszcze użyć antyholograma ??50/50 są po 400?? Chcę antihologram, bo 4000 bardzo ciężko się na nim docierała i zostawało trochę śladów po docieraniu. Większość 50/50 jest po 400, narożnik tylnego błotnika był na próbę na gotowo. Auto prezentuje się świetnie po korekcie. Gratki!Gdzie oddałeś zimówki do regeneracji? Też planuję swoje zimowe felgi aluminiowe odświeżyć. Felgi oddane do Czosnowa Dzięki wszystkim za opinie
makaba Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2015 Świetne auto i robota, z niecierpliwością czekam na relację z reanimacji wnętrza.
mario704 Opublikowano 14 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2015 Dobrze wyszło Swoją drogą to nie wiem jak 3-4 letnie auto można tak zapuścić...i to jeszcze jaguara. Kupujesz auto za tyle kasy i masz wyrąbane na jego wygląd
zdanek Opublikowano 14 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2015 W USA to normalne zjawisko, widziałem w takim stanie prawie nowego Jaga F-Type'a, aż się płakać chciało.
Yoda Master Opublikowano 14 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2015 Dzięki Tobie Jag odżył. Teraz będzie na co popatrzeć.
KALI Opublikowano 28 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2015 Do tego jest to chyba sticky paint, bo pasty nie idzie dobrze wypracować zaraz wysycha Dlaczego tak się dzieje? Skąd to się bierze i jak sobie radzić z tym. To kwestia lakieru w każdym Jagu? Prośba o objaśnienie szczegółowe.
bienek Opublikowano 28 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2015 Bo takiego lakieru użył producent. Sposobem na to jest użycie maszyny DA i kombinowanie z pastami i padami. Dlatego ważne jest mieć większy arsenał w tym zakresie, żeby dać sobie z tym rade. Niekoniecznie każdego Jaguara musi to dotyczyć. Producenci często zmieniają dostawców lakierów, zmieniają się partie itd, inaczej też będzie się pracowało na elementach ponownie lakierowanych.
tukobi Opublikowano 30 Stycznia 2015 Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2015 a ja mam inne pytanie - myłeś to auto na dworze (aktywna piana, deironizer do felg itp.) To wszystko poszło Ci w tę ładną kostkę przed garażem - zostają ślady? jak sobie z nimi radzisz? pytam bo sam mam kłaść kostkę u siebie i właśnie z tego względu myślałem o granitowej a nie betonowej. dzięki z góry za wiadomość.
kamilb Opublikowano 30 Stycznia 2015 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Stycznia 2015 Nie zostają ślady na kostce, ale najczęściej jak auto mocno zasyfione to myje je przed bramą gdzie jest najprostsza szara kostka holand.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się