Jump to content

Recommended Posts

Posted

Z waszego doswiadczenia jakie sa roznice w tym samym produkcie w formie pasty a w formie plynnej tzw. mleczku? Bardziej prosty w uzyciu wydaje sie byc ten w formie plynnej,ale czy ma on jakies slabe strony?

Posted
Z waszego doswiadczenia jakie sa roznice w tym samym produkcie w formie pasty a w formie plynnej tzw. mleczku? Bardziej prosty w uzyciu wydaje sie byc ten w formie plynnej,ale czy ma on jakies slabe strony?

 

Podaj konkretny przykład tego samego produktu w paście i w formie płynnej... Chyba, że chodzi Ci o wosk np. świeżo wyjęty z lodówki i ten sam zdjęty po 2 godz. ze słońca...

Posted

Chociazby pb nattys blue czy ktorys nxt

 

Pasta jest moim zdaniem wydajniejsza i latwiejsza w uzyciu. Roznic z wygladzie/wytrzymalosci nie stwierdzilem

Posted

Ale z tego co wiem, PB NB nie występuje w sprzedaży w formie płynnej... A z pytania wynika, że chodzi o ten sam produkt w różnej formie.

Posted

Konkretnie chodzi mi Natty's blue ktory jest w formie klasycznej pasty jak tez w formie plynnej,woski megsa tez sa chyba wszystkie pod postacia pasty i plynnej

Posted

Przyznaję - nie wiedziałem, że Natty's Blue jest dostępny w formie płynu... :oops: Nie próbowałem tej formy Nattys'a - jednak moja subiektywna opinia na temat wosków w formie stałej vs. w formie płynnej (na podstawie m.in. płynnych Chemical Guys Butter Wet Wax, Blackfire Wet Diamond All Finish Paint Protection i (kiedyś) woski "barwiące") jest taka: lepiej "czuję" wosk, który nie płynie. Lepiej mi się nim pracuje.

Posted

jeden kij

Mam i w płynie i w paście ale różne marki i jedno i drugie łatwo się poleruje i nakłada.

+ taki na te w płynie że łatwiej nie ominąć części elementu bo to płyn nie pasta a tak to nie ma różnicy

Posted

Hmm końcowo i jedn i drugi powinien wykazać taką samą ilość tzw suchej masy przy badaniu w wago-suszarce (mowa o produkcie takim samym , ale w 2 wersjach konsystencji). Jeśli chodzi o formę produktu to już kłaniają się nam tutaj przede wszystkim substancje reologiczne, ale z tego co sam robiłem jakieś woski to na pastowatość ma również wpływ ilość emulgatorów. O tym że samemu można przerobić sztywny wosk na pastę w bardzo łatwy sposób to już nie wspominam ;)

Posted

Zaleta płynnych : nie zabrudzi się, co jest możliwe przy stałym w puszcze.

 

Zdarzało mi się nanieść jakieś niewiadomo skąd pobrane wcześniej na aplikator brudy (prawdopodobieństwo rośnie z ilością wypożyczeń puszki wosku komuś znajomemu ;) )

Posted

Z innej beczki trochę... jest jakaś data przydatności wosku w płynie ?

Mam jeszcze 1/3 butelki Megsa Gold Class w płynie, ma dobre... 7-8 lat.

Konsystencja pozostała prawidłowa, myślicie że można go używać bez obaw ?

Posted

jeśli masz obawy co do tego wosku a szkoda Ci go wywalić to możesz nim woskować wnęki drzwi albo maskę silnika od wewnątrz

Posted
Zdarzało mi się nanieść jakieś niewiadomo skąd pobrane wcześniej na aplikator brudy (prawdopodobieństwo rośnie z ilością wypożyczeń puszki wosku komuś znajomemu ;) )
wydaje mi się,że wspomniany tutaj fakt jest dość dużym +sem w kwestii aplikacji...

Na co dzień używam obydwu konsystencji i powiem ,że nawet na to nie zwróciłem wcześniej uwagi ,a teraz zmieniam punkt widzenia-co nie zmieni miłości do klasycznych "puszkowców"

Posted

dobry temat. sam chciałem o to zapytać bo dopiero zaczynam. Ja jak na razie pracuję tylko z jednym woskiem i jest to wosk w płynie SONAX XTREME Polish & Wax 2 . Szczerze dobrze mi się z tym pracuje i nałożony na auto tylko po myciu ( bez glinki, cleanera a nawet IPY ) utrzymuje się spokojnie miesiąc a auto nie jest garażowane, raz na tydzień myte.

 

Jak kupowałem ten wosk to myślałem na początku - to jakiś wosk dla amatorów, wygodny w pracy i łatwy w aplikowaniu. Teraz jestem otwarty, bo skoro CG ma w swojej ofercie tak zachwalanego Buttera to czemu woski w płynie właściwie miały by być gorsze. Zastanawia mnie jednak trwałość takiego wosku. Bo o ile na lato Czy to mój Sonax, czy Butter jest ok bo przy aucie co chwilę się modzi ale zastanawiam się czy taki wosk w płynie nada się na zimę ? Czy tutaj już raczej pasta.

Posted

Na zimę to nieśmiertelny colli lub FK ,lub jakiś sealent porządny.

Przed zimą zrobić glinkę, cleaner i na to colliego i będziesz Pan zadowolony ;)

Generalnie różnicy nie ma czy pasta czy płyn ale jakoś bardziej na zimę ufam pastą ;)

Co innego jak masz garaż żeby czasem psiknąć QD po myciu ale pod chmurką to raczej mało praktyczne

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.