mavq Opublikowano 23 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2014 Też chciałem porównać do colli i fk, ale jak widać ValetPRO sobie inaczej zażyczyło.
_jedrek_ Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Marca 2014 ja czekam na pogode bo poki co to pada i nie ma warunkow a poki co dodo lezy drugi tydzien Jak tylko warunki beda sprzyjajace to biore sie za robote
bananv8 Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2014 Nie robiłem jeszcze testu bo mam urwanie głowy z zajęciami w domu ale napatoczyło mi się auto po AIO CG i postanowiłem popróbowac z woskiem od VP - nakładałem pierwszy raz ręcznie. I muszę przyznac, że w ten sposób aplikuje się go znakomicie! Na dodatek na całe BMW E36 zużyłem tym sposobem pół testerka a każdy kto go otrzymał wie, ile go było Ścieralnośc i topnienie super.
kedar Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Marca 2014 Skromne testy Panowie ... osobiście się do nich nie zgłaszam bo nie mam obecnie warunków a przede wszystkim odpowiedniego aparatu - ale zgłoszenie się do testów do czegoś obliguje.To jednak odpowiedzialność i na początku drogi z detailingiem w ogóle bym sobie tego nie wyobrażał. To jednak wina dystrybutora, że wybiera tak niedoświadczonych detailerów do testów. dlatego nie zgłaszam się do testów, nie jestem w stanie zaplanować konkretnej pracy przy aucie, a jeśli znajdę czas to szkoda mi go poświęcać na foty, aha trzeba mieć jeszcze dobry aparat Dokładniejszy test zrobił kolega forumowy kanar , test jest gdzieś w necie. Warto by się pokusić o porównanie do innego na przestrzeni czasu, a raczej kilometrów.
barteKKK03 Opublikowano 28 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2014 A więc i ja dzisiaj posmarowałem Ale od początku... zapach wosku to pasta do butów, coś a'la Hi-Temp, jest twardy, ale nie jest zarazem bardzo twardy. Według mnie idealna konsystencja, bardzo dobrze się topi. Ze względu na mały samplerek wydłubywałem go palcem z pojemniczka i nanosiłem na piankowy aplikator Główny obszar testowy stanowi w moim przypadku maska. Auto pochodzi z 2003 roku, do tej pory traktowane automatami, za moich czasów jedynie jakieś glinki, AIO i QD Przed nałożeniem wosku auto zostało umyte oraz wyglinkowane Po stronie kierowcy zastosowałem cleaner Duragloss #652, po stronie pasażera wosk poszedł na surowy lakier Tak jak pisałem nanoszenie wosku na aplikator bez żadnego problemu, natomiast samo rozprowadzanie po lakierze nieco 'tępe' Polerowałem po teście palca około 5min od nałożenia fibrą Cobra Gold Plush, czyli żadna ekstraliga Polerowanie bez problemowe, w miejscach gdzie położyłem na bogato trzeba wykonać 2-3 dodatkowe ruchy, ale nie jest to w żadnym wypadku 'szorowanie' Lakier został lekko przyciemniony, śliskość bardzo fajna, myślę że i lekki łet luk się zrobił W mojej ocenie wosk bardzo poprawny, jak do tej w żadnym segmencie nie wywołał u mnie efektu wow, ale też nie wyłapał minusa Auto nawoskowałem około godziny 16, potem zostało odstawione na słoneczko żeby wosk spokojnie się związał z lakierem, pierwsze lanie wody w połowie przyszłego tygodnia podczas mycia Stan licznika na dzień dzisiejszy (23 marca) to 108 407km wosk vs wosk+cleaner
Artih Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 barteKKK03, czekamy na aktualizacje z czasem. Po stronie kierowcy zastosowałem cleaner Duragloss #652, po stronie pasażera wosk poszedł na surowy lakier. To chyba przykład na opaczne zrozumienie kładzenia Collinite'a i spółki (FK) na "goły lakier". Na forum wielokrotnie powtarzano, że oznacza to położenie cleanera a potem zmycie wybranej części IPA/zmywaczem silikonowym - to oznacza goły lakier. Nie woskowanie nieoczyszczonego lakieru.
barteKKK03 Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Lakier został wyglinkowany (średnia CarPro), następnie umyty, a maska dodatkowo została przetarta APC Shiny Garage 1:3... odtłuszczenie IPA to może nie jest, ale wydaje mi się że maska została umyta
g.pajak Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Trochę mnie dziwi, że koledzy z VP w ogóle nie zabierają głosu w tej dyskusji
Administrator Evo Opublikowano 29 Marca 2014 Administrator Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Ja się trochę dziwie innej kwestii - ze zdjęcia z poprzedniej strony wynika że wosk jest przetapiany na potrzeby samplerów. Doświadczenie pokazuje, że z przetopkami to tak 50/50 - wosk albo zachowa swoje wszystkie właściwości albo i nie. Żeby się nie okazało że testującym powychodzą jakieś dziwne rzeczy, a tymczasem wosk w oryginalnym opakowaniu zachowa się inaczej....
Sabat Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Też się trochę zdziwiłem jak ten sampler zobaczyłem...
mavq Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Na samym początku chce powiedzieć, że to jest mój 1szy test na tym forum i w związku z tym proszę o wyrozumiałość. No to do dzieła Obiekt testów Nissan Note 2010r. : Nissan został przygotowany następująco: 1) Została naniesiona piana Magifoam przy użyciu pianownicy PA 2) Umycie metodą na 2 wiadra z separatorami zanieczyszczeń, rękawicą carpro oraz szamponem Shiny Garage Slee&Bubbly Premium Car Bath. 3) Lakier został przygotowany Iron X, Prickbortem oraz gilnką ValetPRO Yellow 4) Został dokładnie osuszony przy pomocy ręczników Fluffy Dryer 5) Został zaaplikowany maszynowo na miękkim padzie Dodo LPL następnie lakier przetarty IPĄ 6) Został nałożony ValetPRO Classic Gloss Protection za pomocą aplikatora megsowego po około 7 minutach spolerowany przy użyciu mikrofibry Lakier przygotowany do woskowania (mam zdjęcie tylko samej maski) Mgiełka wosku na masce: Maska dotarta za pomocą mikrofibry: To co lubimy najbardziej czyli kropelki: I całe auto po aplikacji wosku ValetPRO: Teraz kilka słów na temat wosku: Wosk jest bardzo łatwy w aplikacji, nie sprawia problemów przy polerowaniu nawet jak już zdąży dobrze przyschnąć. Lakier nabrał wet looka. Ma dobre właściowości hydrofobowe moim skromnym zdaniem. Wosk został wydobywany palcem z samplera i nakładany na aplikator. Jest niesamowicie wydajny. Na woskowanie całego auta jedną warstwą zużyłem 1/3 samplera. Jest twardy, ale przyjemny w pracy, łatwo się też topi. Śmiało można go aplikować dłońmi. Jedyne co to zapach nie przypadł mi do gustu, pachnie niczym pasta do butów, albo pasta Minos do nagrobków Pozdrawiam i dziękuję za przeczytanie mojego skromnego testu.
kamilgt Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 To co lubimy najbardziej czyli kropelki: takich nie lubimy
g.pajak Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 To co lubimy najbardziej czyli kropelki: takich nie lubimy mavq, niestety, trudno się pod tym nie podpisać Kropelki jak na kończącym się już powoli wosku
mavq Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Strzelałem z atomizera, a dokładnie z tej butelki http://autonablask.pl/index.php?p=produkt&id=643 wosk swieżo nałożony...
Sabat Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 A może tak ma być? albo właśnie wychodzi przetapianie bo mavq się postarał
Artih Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Za to przynajmniej pierwszy raz lakier dobrze przygotowany (przynajmniej w opisie) bo kropelki faktycznie takie sobie. Może przetopek faktycznie kuleje.
bienek Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Na wcześniejszych zdjeciach też te kropelki jakies kulawe. Albo taki wosk, albo to że przetopiony, albo przygotowanie powierzchni/aplikacja Mi chyba nigdy świeży wosk nie pokazał takich niekształtnych kropelek
mavq Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Zawsze każdy lakier tak samo przygotowywuje, iron x, prickbort, glinka, cleaner na kraussie p7 IPA i potem wosk. W awatarze mam kropelki po CG Pete's 53. Lakier jest naprawdę śliski i woda bardzo dobrze spływa na tym wosku. Nie wiem co to może byc.
g.pajak Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 bo mavq się postarał Tego akurat nikt nie kwestionuje. Lakier przygotowany wręcz książkowo Raczej coś z głównym bohaterem jest nie tak - albo tak generalnie, albo to przetapianie, (jeśli było) mu zaszkodziło
Berd Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Ja oglądałem filmiki w sieci po aplikacji tego wosku i tam wszystko jest wzorowo. Tutaj u każdego testującego wyszła kicha Poczekajmy co powiedzą koledzy z Valet Pro
bienek Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Może przetapienie dało taki efekt. Można przecież było naskrobać nawet łyżeczką do pojemniczka i by był w 100% wosk taki jaki VP zrobiło.
Fuzzy Opublikowano 29 Marca 2014 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Hmm, a to nie jest dziwne że juz kolejny tester ma wrecz identyczne kropelkowanie co poprzednicy?
Tworek Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Nie wiem skąd wzięliście wątek o przetapianiu testerów, które ValetPRO rozesłał dla ludzi (chyba że nie doczytałem to sorry) Z tego co czytałem to w innim temacie wypowiadał się o przetapianiu wosku : Przetapiać lepiej nie. Możesz go wyjąć nożem lub łyżką w inne opakowanie. Wosk topi się w rękach. Ja nakładam go rękoma. Czytając to co ludzie tu piszą o przygotowywaniu powierzchni bla, bla, bla i tak dalej, steiwerdziłem że na szybko sam przetestuję. Poszedłem do kuchni, wziąłem nową foremkę co ciasta, bo nie miałem nic innego na szybko. Nakleiłem taśmę i oto co uzyskałem: Lewa powierzchnia nowej foremki, prawa z woskiem : Czysta, nowa, foremka blaszana do ciacha, bez zbędnego pitolenia całej ceremonii, przygotowania lakieru. Więc Panowie, albo nie zgłaszajcie się do testów, albo zacznijcie przygodę z forum od początku. Jak widać kropelkowania na poziomie zadowalającym, więc mój tester jest w porządku. Pozdrawiam Pełny test zrealizuję na dniach.
ValetPRO Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2014 Witamy wszystkich. Sezon w pełni a i inne obowiązki nie pozwalają na zbyt długie przesiadywanie na forum. W tygodniu zaglądaliśmy na forum i widzieliśmy że coś z woskiem jest nie tak. Wosk do samplerów nakładany był szpachelką a później aby każda osoba testująca dostała taką samą pojemność wosku musieliśmy zamknięte samplery wrzucić do ciepłej wody, aby wosk trochę stopniał. Wydaje nam się, że to było powodem pogorszenia jego właściwości. Wosk jak pisali testerzy topi się w rękach dlatego nie był on topiony w dużej temperaturze. Na forum jest dużo informacji jak prawidłowo nakładać wosk oraz jak przygotować lakier. Szkoda, że nie wszyscy testerzy zasięgnęli naszej rady w jaki sposób przygotować pod niego lakier. Wybraliśmy do testów także nowych użytkowników, aby i oni mogli się wykazać. Nie rozumiemy dlaczego część użytkowników jest nie zadowolona z tego wyboru, chociaż wybraliśmy siedem osób z bardzo wąskiej grupy użytkowników, którzy się zgłosili. ValetPRO Classic Gloss Protection to hybryda. Konkurencją dla niego może być albo Collinite 476 albo FK Hi temp. Sporo jest opisane na forum o tych woskach i nie widzimy sensu pokazywania ich wytrzymałości w kolejnym teście. Chcieliśmy aby testerzy sprawdzili to co jest najważniejsze przy tego typu woskach czyli: wytrzymałość, wydajność, wyciąganie głębi, właściwości fizyczne produktu. Dziękujemy wszystkim, którzy zrobili do tej pory test. Jeżeli inni testerzy będą informować o podobnej sytuacji z nałożonym woskiem z samleprów na lakier, postaramy się wysłać Wam po raz kolejny samplery, jednak uprzedzamy że pojemności mogą się różnić. Dla zaineresowanych przesyłam linki do testu Kanar Customs: https://www.facebook.com/valetpropolska ... 2851891054 http://www.kanar-customs.pl/blog/tag/valetpro/
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się