Geno Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 Na samym początku trzeba powiedzieć, że : - nie mój styl, nawet w połowie nie styl WWL czy Justyny, ale... - parch, parch, parch - foty z telefonu, ledwie 130 sztuk - brak "pieszczenia" czego się da, zwykłe odświeżenie, a nie ful ristorejszyn prołses - ot komplet dla koleżanki, luźny 2 dniowy projekcik na odświeżenie parcha - nie zajmowałem się fotelami, dywanami i wykładzinami, bo to leżało w gestii właścicielki Więc jeśli ktoś spodziewa się miliona fotek o jakości prosto z konkursu World Press Photo, miliona szczegółów, dluxowania zębatek skrzyni biegów czy mycia sprężyń - to nie tutaj. Nie ma czego skrolować, nie ma czego dokładnie oceniać, bo autko dostałem na "odratowanie" po poprzedniej użytkowniczce, nic więcej. Ale jako że trochę posucha w PSB, trochę fotek zrobiłem, 2 dni roboty, to czemu nie pokazać Jako że moim głównym celem było zmierzenie się z czarnym uni, toteż największą uwagę przywiązałem do lakieru. Dlatego 50tki też wyszły w miarę spoko : Także do roboty Zaczęliśmy od odszczurzenia wnętrza, bo co to było w środku... z resztą sami zobaczycie Starałem się robić jakieś 50tki na elementach, jak się nie udawało to wiadomo że najpierw przed potem po. Tutaj są najgorsze zdjęcia, bo cykałem je czysto dokumentalnie, potem się rozwiną Delikatnie udało się też "przeciągnąć" lampy. Przed myciem, po sprzątaniu wnętrza lakier na całym aucie wyglądał : Poszła Magifoam z APC w dużym stężeniu, prawie cały Prickbort, do tego IronX, wiadomo. Po myciu zasadniczym Dodo i glinkowaniu BlitHamberem wyszło coś takiego : Pierwsze próby. Ogólnie opracowanie kombinacji pasy, padów zajęło trochę więcej czasu niż przy normalnym aucie i lakierze : W końcu udało się w miarę opanować sytuację, po przemyciu IPĄ ( tak tak, IPĄ, wtedy jeszcze dawała radę ) zaczęło wychodzić coś sensownego : Idąc dalej wcale nie było lepiej, jakieś tam 50tki na błotnikach : I znany patent, lubiany na forumie Druga strona oczywiście w takim samym stanie : Magia : Potem przyszła pora na górne partie oraz dach : Tutaj zaczęło wychodzić lepiej, korsarz zaczął się poddawać. Zdziwiły mnie tylko czarne plamki, okazało się, że dach i kilka innych elementów było kiedyś malowanych Przechodzimy zatem na bok, ale tutaj wcale lepiej nie jest Lampy też oberwały, tutaj sprawdziła się kombinacja Menzerny 2500 + żółty 3M, a potem 4000 również na żółtym : 45/10/45 : To chyba już też gdzieś widziałem Ale coś tam udało się zawalczyć : Na drzwiach to samo : Czas zatem na drugą stronę : I moje ulubione 50tki Na gotowo : Drzwi były malowane, widać dużą różnicę w odcieniu, ale mimo to tak samo trudne jak cała reszta auta Przejdźmy teraz na tył. Niestety nie mogłem zdjąć oznaczeń, musiałem radzić sobie jako tako na około. Ale mimo tego większej bidy nie było Na tym zakończyłem robotę z lakierem. Pod Carbona poszedł CF Pro na maszynie, świetny, świetny, świetny. Idealnie się sprawdził na tak wymagającym lakierze. Następnego dnia od rana mycie, tym razem już CarPro i dwa wiadra i wyszło coś takiego : A tutaj już po nałożeniu dressingów. Jak na zawołanie pojawiło się i słońce Na opony poszedł Megs Endurance, na plastiki 303AP. Szyby umyte płynem do szyb Megsa, do tego przeleciane Car Glass Polishem na maszynie i niebieskim 3M : Środek dostał Natural Looka, wiadomo Tydzień potem, po bezdotyku, autko wyglądało nadal w miarę : Jak na ograniczony czas, myślę że "odświeżenie" wyszło całkiem spoko. Całość mocno przejrzała, nie wstyd było wsiadać i nie było obaw, że dotykając czegokolwiek się po prostu ubrudzimy. Nie wiem jak można było jeździć takim kapciem, tym bardziej że jeździła tym codziennie do pracy kobieta z córką Jasne, że chciałoby się postawić na kobyłki, umyć porządnie felgi, odmalować, umyć nadkola, wyszorować, wyprać, do tego korekta wnęk, progów, zdjęcie boczków, wymycie wszystkiego, mycie silnika, odmalowanie czego się da, większa zabawa ze środkiem, wymiana gum pedałów, wymiana połamanych przycisków, porządne pranie dywanów, podsufitki, foteli, do tego welurki, demontaż zderzaków + zabawa z opalarką, ale jak zwykle jak nie czas, to coś i tak to właśnie wygląda. Obecna właścicielka była zadowolona, więc chyba jako tako to wyszło Dzięki za uwagę 1
Pajko Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 Piękna robota , 50/50 po prostu mnie rozwaliły na łopatki . Za taką Corsą napewno bym się oglądnął na ulicy . Ale widzę że pomocnik był grany P.s Zmotywowałeś Mnie do ogarnięcia wiosną domowego szczura zastępczego
Geno Opublikowano 23 Lutego 2014 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 Pajko, gdzie się nie ruszę na podwórku to takie kwiatki Dzięki
tomasns Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 geno, dobra robota ! Corsa odżyła niesamowicie
Pajko Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 Pajko, gdzie się nie ruszę na podwórku to takie kwiatki Dzięki Nie złe kwiatki ci rosną na podwórku , może podeślesz zaszczępkę Żeby nie było OT , to brakuje mi tu jakiegoś alu chodźby standardowego 14"
danielek. Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 Mocno dojechana była ta Corsina ale bardzo fajnie udało ci się ją odratować. Koleżanka na pewno zadowolona
Yasiek Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 Dlaczego jak w pracach które są robione dla "koleżanek" "klientek" nie ma zdjęć twarzy jak odbiera auto i takiego wielkiego
luq92 Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 Uuuu, elegancko panie gjenio. Teraz to nie będzie wstydu jechać do rajchu po proszki
Geno Opublikowano 23 Lutego 2014 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 Yasiek, może i uda się załatwić Do rajchu to to za słabe, kurs musi sie opłacać
Yasiek Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 tam na niektorych elementach widać chyba koleżankę, ale w relacjach powinno być zdjęcie kończące "MINA WŁAŚCICIELA"
Dystrybutor e36ace Opublikowano 23 Lutego 2014 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 Świetna robota czym czyściłeś boczki drzwi? 1
Griffe Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 geno kapitalna robota i efekty Piekne lato macie tej zimy
diablo228 Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 fajny końcowy efekt prac takie auta do pracy są najlepsze bo widać kolosalną przemiane jaką daje detailing
Geno Opublikowano 23 Lutego 2014 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 Griffe, projekt już trochę czasu ma Ale tutaj powinien wjechać Mariusz, albo Franek e36ace, APC megsa w dużym stężeniu i pędzel, dwa razy powtarzana całość.
lukatoni190 Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 Kurde czy to auto było myte piskiem? Jak można takie coś zrobić ale robota świetna, chętnie sam bym kiedyś czegoś takiego dokonał
kubik Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 Też pierwsze co zauważyłem na zdjęciach to flakonik Jacka Dobra robota Szkoda,że Corsche w takim biedaku,wspomaganie chociaż tam jest?
Tomek6 Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 To koleżanka czy łaaaadna koleżanka? Świetna praca
grzes12 Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 @geno rewelacja ! ależ lakier odżył
JM63 Opublikowano 23 Lutego 2014 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 Wreszcie wrzucił tą relację.... Gud dżab mejt, już mówiłem Czy koleżanką zająłeś się równie troskliwie jak samochodem?
Geno Opublikowano 23 Lutego 2014 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2014 kubik, nic, korbotronik, wspomagania niet Tomek6, ładna przyjaciółka JM63, 54 lata na karku, a taki zbereźnik
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się