Skocz do zawartości

Zakup używanego auta


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

U mnie w 206 nalatane +/- 215k i belka nie robiona jeszcze

 

U mnie Xsara (to samo zawieszenie) nalatane 362tys km, belka robiona przy 220tys, koszt 850zł, na razie spokój i belka jeszcze w dobrym stanie :good: Ojca C5 2003 rok, ma nalatane 255tys i miesiąc temu była robiona belka, koszt 580zł :good: Nie ma się czego bać tych zawieszeń, na zakręty może super nie jest, ale za to komfortowe i bardzo tanie w naprawach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisz do Camel

:lol:

na jego temat dużo wie

:lol::lol::lol:

 

200 lub 230 Kompressor

Ogólnie jesli chodzi o mechanikę, to jest to stara klasa C, więc z częściami nie ma problemu.

Jesli chodzi o budę, to przedlifty lubią rdzewieć.

Polifty jak nie były uderzone to już rdzewieć nie muszą.

Tutaj max uwagi poświęcił bym blacharce.

Technicznie prosty samochód, zwykłe clk 200 trochę muł, cześci na pęczki znajdziesz

230 komprsor spoko, byle nie znależć jakiegoś kończącego się. Nie wiem czy to się regeneruje. To juz jakis spec od kompesorów musiałby się wypowiedzieć.

 

Nie mniej takie auto będzie miało albo 500 - 700 k przebiegu, albo bedzie kosztowało z 7,5K - 10K Euro w stanie mint.

Ja bym szukał minta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Franek zwykłe 200 mnie nie interesuje bo jest tylko 3 km mocniejsze od Stilo a to żaden przeskok dla mnie - chodziło mi o 200 kompressor albo 230 kompressor. No mnie interesuje wersja już po FL - rozbieżność cenowa tych aut jest ogromna no ale niestety taka zabawka w fajnym stanie musi kosztować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym do Aliego do Rajchu poleciał po taką furę.

Lub gdzies w poblizu.

 

Ja osobiście szukałbym tylko 320 w benie.

No i automat muss sein. Mecenas bez leniucha to jak sanki w maju. Niby spoko, ale to nie to.

 

Jak chcesz kompresora, to ten spoko:

http://www.autoscout24.pl/Details.aspx? ... asrc=st|fs

Ten dobry:

http://www.autoscout24.pl/Details.aspx? ... asrc=st|fs

 

Zaczynają mi się podobać. Wyłączam kompa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam duży dylemat w wyborze auta i jest też duża rozbieżność.... Generalnie w roku autem robię 10-12 tys km. Do dnia dzisiejszego wybierałem między Insignią 2.0 CDTI 131KM 2010-11 rok albo Audi A4 B8 2.0 143KM Do dzisiaj gdyż przyjechł kolega i powiedział, że sprzedaje swoje auto w marcu bo wymieniają w firmie. Auto to Mitsubishi Lancer X 1.8 143KM benzyna rok 2010 w wersji INTENSE czyli ma chyba wszystko co oferuje Mitsubishi oprócz skóry nawigacji i bixenonu. Insignie i B8 kupić będzie cięzko z małym przebiegiem i dobrym stanie. Ten lancer ma przebieg 37tys. km no i pewniak bezwypadkowy. 1 tylne drzwi są do pomalowania gdyż ktoś przerysował je kluczem czy czymś innym ale to nie problem sam sobie pomaluje;)

 

Wiem, że rozbieżność jest spora w samej klasie aut Audi, Opel, Mitsubishi każde w sobie coś ma... No i diesel lub benzyna...

 

Może ktoś użytkuje z tych aut i mógłby się wypowiedzieć ?;) Byłbym wdzięczny;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dodam tylko, że najlepsze auto to sprawdzone auto. Wiesz co kupujesz, wiesz czym jeździsz ;)

 

Czyli w tym przypadku ten lancer;) Przebieg mały nie bite tylko drzwi pomalować, zmienić olej filtry i już;) Rozrząd na łańcuchu.

 

Insignia 131 nie jedzie ale ona pojedzie na chiptuning odrazu;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gumis601, Ale ten chip tak naprawdę w insigni nic nie da a to dlatego, że auto jest ciężkie i ma bardzo długie przełożenia.

 

Mam przykład bo znajomy ma insignie po chipie ze 160 na 184 km a i tak jak jadę mojem mamy superbem tdi 170km to on nie za bardzo daję radę.

 

A co do zakupu auta, żeby offtopa nie było to lancer w tym przypadku zakup z rozsądku.

 

Za bardzo nie rozumiem wypowiedzi, że jak kolega mało jeździ to diesel nie. Już tłumaczę dlaczego. Ja osobiście nie zrobię w roku więcej jak 8tyś swoim autem ale mam diesla bo po prostu lepiej mi się jeździ dieslem niż benzyną. Zaraz spadnie deszcz komentarzy, że jak się zacznie psuć to mogiła. Ok fakt, ale idąc tym tokiem myślenia to lepiej nic nie robić bo można w drewnianym kościele cegłą oberwać.

 

A co do wyboru auta skłaniał bym się ku temu lancerowi, ale tylko w przypadku jeżeli pasuje ci ten samochód, bo jeżeli nie to sobie go odpuść, ponieważ nie widzę sensu wydawania swoich pieniędzy a potem denerwowania się, że mokłem wziąć np inisgnie czy coś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz być przygotowany na wysokie spalanie, żeby zejść poniżej 8 L trzeba się naprawdę postarać, nie wiem jak chcesz serwisować ale ASO Mitsu ma ceny z kosmosu.

Autko kupione nowe w tej chwili 100kkm i bezawaryjne ale to w sumie żadne osiągnięcie :).

Zresztą stara Carisma przeleciała 400kkm również bez najmniejszych problemów.

Jeśli masz pewne auto w dobrej cenie to bierz, jeśli nie spodoba się zawsze możesz sprzedać ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i własnei postawcie się w mojej sytuacji heh Ja wiem, że to można pisać/dyskutować w kółko... Każde w sobie coś ma lancer to pewniak przebieg i nie bite. Inne to szukanie i ciężko o idealny stan no i oczywiście przebieg;)

 

Dokładnie w takim kolorze i takie felgi...

LANCER

 

Wiadomo jak się w nowym dieslu coś popsuje to kosztuje no ale chyba nikt by nie kupił diesla skoro takie to drogie i ma się psuć;)

 

kaffel123 rozumiem Ciebie mi też się lepiej jeździ dieslem zawsze więcej NM od dołu;)

 

Serwisować chyba nie będe. Kolega przed sprzedażą zrobi duży serwis bo te auto jest na firme i firma płaci więc rozumiecie;) Zresztą części do aut to ja mam w hurtowej cenie oraz oleje a przede wszystkim Motula więc tym go zaleje;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dodam tylko, że najlepsze auto to sprawdzone auto. Wiesz co kupujesz, wiesz czym jeździsz ;)

 

Czyli w tym przypadku ten lancer;) Przebieg mały nie bite tylko drzwi pomalować, zmienić olej filtry i już;) Rozrząd na łańcuchu.

 

Insignia 131 nie jedzie ale ona pojedzie na chiptuning odrazu;)

 

insignia... słabo. tzn awaryjna elektronika mocno(sprawdzone), co do mocy 130 km - dobrze się je robi na "świniach" tzn na modułach, wpinasz tylko w wiązke i masz 160-170km - poczytaj na forum insigni.

Co do mocy... nawet te 160 będzie mało, swoja astrą zrobioną na 140 km wciągam nosem insignie 160km...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem 1,5 roku CLK, chetnie odpowiem na kilka pytan. Franek juz na dzien dobry popelniles maly fuckup. Jesli nie masz cisnienia na v6 to nie ma sensu sie w to pchac. Kompressor bedzie lepszy pod kazdym wzgledem. Obecnie jezdzee w210 z tym v6 motorem i brzmienie jest nudne a motor nie rozwojowy. Jak cos to PW albo forum clk.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.