Skocz do zawartości

Zakup używanego auta


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Zakup używanego samochodu w PL czy reszcie europy to tylko po znajomych. Sąsiad, znajomi, etc. w innym wypadku należy liczyć się z tym że bierzemy złomka na własną odpowiedzialność.

Już skończyły się czasy gdy w zachodniej europie można było kupić ładne, w dobrym stanie auto w sensownych pieniądzach od nieznajomego.

Teraz ruski, turki stoją po drugiej stronie i ładują lawety używkami wszystko jak leci i ślą do PL. Gdzie auto przechodzi polerowanie i głębokie oczyszczanie, a później ląduje na placu komisowym.

 

Chyba czas spojrzeć na wschód i stamtąd zacząć ściągać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakup używanego samochodu w PL czy reszcie europy to tylko po znajomych. Sąsiad, znajomi, etc. w innym wypadku należy liczyć się z tym że bierzemy złomka na własną odpowiedzialność.

Już skończyły się czasy gdy w zachodniej europie można było kupić ładne, w dobrym stanie auto w sensownych pieniądzach od nieznajomego.

Teraz ruski, turki stoją po drugiej stronie i ładują lawety używkami wszystko jak leci i ślą do PL. Gdzie auto przechodzi polerowanie i głębokie oczyszczanie, a później ląduje na placu komisowym.

 

Chyba czas spojrzeć na wschód i stamtąd zacząć ściągać.

Sporo moich znajomych lata na giełdy na Litwę itp.bliżej jak do niemiec,te same auta z małą marżą,jeszcze nie podrobione,bo prosto z lawety :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Axr-ar pieprzysz za przeproszniem jak potrzaskany. Gdzie Ci jakis litwin czy ukrainiec pusci auto do nas .Wszystko zabieraja do siebie bo u nich jest obecnie taka sytuacji, jak byla u nas gdy weszlismy do uni, gdy polacy kupowali wszystko jak leci. I sprzedaja te samochody u siebie za duzzzo wyzsze pieniadze. Na zachodzie kupuja czesto za wyzsze pieniadze niz my.

Na zachodzie mozna znalezc ladne auto ale nie bedzie ono za pol ceny to raz, a dwa trzeba wiedziec gdzie szukac. Tak gadasz ze samochody od znajomych i rodziny, a oni skad maja auta?? Wszystkie salonowe..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dalszym ciągu poszukuję auta dla swojej żony. Zwiększyliśmy krąg poszukiwań o peugeota 308 (`08-`10), raczej diesel 1.6. Czy jest tutaj osoba, która może sprawdzić ostatnią naprawę (może być gwarancyjna) po VINie w ASO? Wszędzie gdzie byłem i dzwoniłem nie chcą udzielić takiej informacji. Oczywiście odwdzięczę się ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fordowskie Duratec też są dobre. Podobnie jak Zetec

Sam silnik jest dobry tylko każdy z nas Cougarowców miał problem z alternatorem (regulator,trudny demontaż i montaż) , IMRC(siada tranzystorek z powodu wysokiej temp.), buczący silniczek wolnych obrotów. No i wiadomo..6 świec (Motorcraft) i przewody(Motorcraft,NGK) trochę kosztują.

 

No i zapomniałem o 1 ważnej zalecie....V6 uzależnia :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potrzebuje pomocy: szukam auta na codzień w okolicach 15k 4/5 drzwi napędzany dieslem bez jakichś większych wymagań co do wyposażenia, moze być automat, w oko wpadła mi vectra C choć nigdy w żadnym oplu nie siedziałem.

 

Jakieś inne/podobne opcje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za 15k to lepiej chyba coś pokroju astry, golfa, focusa lepiej poszukać.. młodsze będzie i jest szansa, że mnie zorane a jak do pracy i na dojazdy to tak gabarytowe auto będzie idealne.. vectra c już duża..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Vectre 2,2 w dieslu ludzie narzekają. A jak cz@rek napisał..w tej cenie lipa.

Focusa Tdci też odradzam. Kasę na naprawy lepiej przeznaczyć na..benzynę.

Jakiegoś VW Tdi-ka może.Passat,Golf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No akurat powielane słowa znajomych mechaników,handlarzy i użytkowników. :)

Siadają pompy wtryskowe i turbiny. Znajomemu padło turbo,zrobili, po jakimś czasie sprzedał auto i za 3 dni klient mu je zwrócił bo..padła turbina.

Już bardziej polecane 1,9 Cdti choc też mają swoje "ale".

Zresztą co by nie kupił to każde auto ma jakieś swoje większe czy mniejsze typowe problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do 2.2dti to całkiem niezły silnik ale ak w każdym dieslu trzeba kupić zadbany egz.

407

Naprawdę fajne auto szczególnie w kombi, jechałem takim 2.0HDI automat w tym roku na wakacje i nie powiem po powrocie zacząłem szukać takiego bardzo wygodne auto zupełne przeciwieństwo niemieckich aut miękko i wygodnie tyle że znowu za 15 tys to ćiut mało żeby był zadbany

 

a np. Astra H 1.6 benzyna i zagazować wiadomo używany diesel na początku to wydatki wiec może zamiast ratować klekota zagazować benzynę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do czynienia z dwoma Vectrami C w 2.2DTi

 

Jedna w automacie. Na dzień dobry był naprawiany (auto kupione już z potężnym upustem na tą naprawę) - skrzynia bardzo szarpała, wypinała bieg/wpinała podczas trzymania hamulca na światłach. Zostało to naprawione za grube pieniądze ale nie powiedziałbym, że jest idealnie - niestety mało jest zakładów które w ogóle naprawiają automaty. Ja i tak jechałem pod Wrocław z tą Viki i to porokrotnie. Ogólnie w automacie czuć, że tej mocy brakuje. Ta skrzynia niestety dziwnie przeciąga biegi - nie jest szybka. Do spokojniutkiej jazdy wystarczy ale nie będziesz czuł, że masz 125KM pod nogą. Poza tym od dwóch lat auto w idealnym stanie - na liczniku oryginalne okolice 180 000km.

 

Druga: 2.2DTi w manualu.

Turbinka zaczęła padać zaraz po zakupie. Wiedzieliśmy, że będzie do wymiany ale póki chodziła to jeszcze ją troszkę pomęczyliśmy. Łopatki były już mocno zjechane więc została troszkę podkręcona ( :mrgreen: ). Co to auto wtedy robiło?! Porównanie face to face z moją 1.9dCi nie było sensu. Vectra odchodziła jak pocisk. Parę również mocniejszych aut zjedzonych bez najmniejszego problemu.

Po drodze jeszcze mocna awaria z panewką i spier****e roboty przez mechaników. W efekcie autko musiało dostać nowy silniczek. Parę tysięcy poszło się rypać.

W końcu padło turbo - wymieniono na zregenerowane - jest ok ale już tak wielkiego szału nie ma.

Zawiecha - wymieniona już cała - wahacze przód, sprężyny itp - niestety koszty nie małe ale autko stoi na letnich walcach 235/45/17 więc musi wszystko być sprawne, żeby czołg mógł się toczyć :-]

Jedyny mankament to odpalanie zimnego silnika - ciężko kręci. No ale wszystkie 2.2 Opla tak mają. Na to pomogło mi urządzonko z alledrogo - diesel cold start - dłużej grzeje świece (zawsze je podgrzewa!) i już wszystko gra jak należy :good:

 

Generalnie w manualu, z pewną historią poleciłbym to autko :good:

 

Silniczek pracuje naprawdę dobrze. Wyciszenia auta na duży plus - prawie nie słychać silnika a i prędkości jakoś się nie odczuwa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

octavia 1 z silnikiem 1.9tdi na pompie wtryskowej 90/110km auto nie do zajechania.Swoja w 3 lata zrobiłem 75tys km i oprócz sprzęgła i turbiny i materiałów eksploatacyjnych nie robiłem nic,obecnie na zegarach 345tys km

 

u nas jezdzi taska jakos sluzbowka, ma nalatane 700 tys i powoli pada turbina i niedawno sprzeglo zostalo wymienione, jak to mowia gniotsa nie lamiotsa (czy jakos tak;p)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.