kubik Opublikowano 6 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 Ja u siebie musiałem mieć próbne,ale to było kilka lat temu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coobah Opublikowano 6 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 jakby ktoś jeszcze nie widział: http://autobotanik.livejournal.com/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vetteran Opublikowano 6 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 ruscy daja radę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sucre Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Nie wiem jak jest z zóltymi ale przecież to są zjazdówki. Ja na zjazdówkach ze skandynawii normalnie jadę na przegląd i z nich mi spisują numery. Później oddaje je przy rejestracji. Wprowadzenie próbnych tablic mialo na celu zmieniejszenie tzw. samoróbek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubexx Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Pytanie do osób, które sprowadzają/sprowadza auto.Kupiłem auto "bez tablic", tzn z pociętym dowodem rejestracyjnym. Teoretycznie mogę go teraz przewozić tylko na lawecie. Jak wygląda to teraz z pierwszym przeglądem w kraju? Musze auto zatargać na SKP na lawecie? Czy muszę mieć wykupione tablice rejestracyjne próbne. Bo opinie na forach internetowych są różne Jak kupiłeś bez tablic to musisz mieć na przeglądzie próbne tablice. Jeśli masz fajną stację diagnostyczną to zrobisz przegląd z dorobionymi tablicami z numerem takim jak w dokumentach, później je oddajesz w Wydziale Komunikacji. Jeśli masz ważne zjazdowe tablice to tak jak mój poprzednik pisze robisz przegląd na tablicach zjazdowych i zwracasz je do WK. [ Dodano: 7 Październik 2013, 22:45 ] Pytanie do osób, które sprowadzają/sprowadza auto.Kupiłem auto "bez tablic", tzn z pociętym dowodem rejestracyjnym. Teoretycznie mogę go teraz przewozić tylko na lawecie. Jak wygląda to teraz z pierwszym przeglądem w kraju? Musze auto zatargać na SKP na lawecie? Czy muszę mieć wykupione tablice rejestracyjne próbne. Bo opinie na forach internetowych są różne Jak kupiłeś bez tablic to musisz mieć na przeglądzie próbne tablice. Jeśli masz fajną stację diagnostyczną to zrobisz przegląd z dorobionymi tablicami z numerem takim jak w dokumentach, później je oddajesz w Wydziale Komunikacji. Jeśli masz ważne zjazdowe tablice to tak jak mój poprzednik pisze robisz przegląd na tablicach zjazdowych i zwracasz je do WK. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blau Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 U nas jest tak, że jeśli są ważne zjazdówki to można jechać na nich na przegląd, a jeśli się skończyła ważność wtedy trzeba brać próbne. W Polsce w każdym mieście pewnie inaczej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adamek Opublikowano 8 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2013 Panowie orientuje się ktoś jak wygląda sprawa indywidualnych tablic? Zakupiłem samochód z takimi... Czy jest jakaś opcja pozostawienia ich i przerejestrowania na mnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dżepetto Opublikowano 8 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2013 Panowie orientuje się ktoś jak wygląda sprawa indywidualnych tablic? Zakupiłem samochód z takimi...Czy jest jakaś opcja pozostawienia ich i przerejestrowania na mnie? Jeśli samochód pochodził z tego samego województwa w którym mieszkasz, to nie powinno być problemu z zatrzymaniem ich i przerejestrowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
escimo Opublikowano 8 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2013 Jeśli masz fajną stację diagnostyczną to zrobisz przegląd z dorobionymi tablicami z numerem takim jak w dokumentach, później je oddajesz w Wydziale Komunikacji. Nawet z takimi wyklejanymi przejdzie przegląd? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sucre Opublikowano 8 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2013 Według mnie nie, a nawet jak już przejdzie to co da w wydziale komunikacji, musi zdać tablice i papiery na nie...no chyba że da wszystko podrobione, ale ja bym się bał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
escimo Opublikowano 8 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2013 Sucre, prawda. Szkoda kombinować. Tablice to 60-kilka złotych. Nie zbiednieje od tego, a jeszcze sobie narobię pod górkę W każdym razie auto już stoi w garażu, kobieta jest zadowolona, teraz czeka mnie tylko latanie po urzędach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubexx Opublikowano 9 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2013 Nawet z takimi wyklejanymi przejdzie przegląd? z wyklejanymi to raczej nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kali S4 Opublikowano 9 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2013 z wyklejkami to wszystko zależy od urzędu, są jeszcze takie które rejestrują, ale to trzeba dopytać konkretnie u siebie w mieście żeby drugi raz nie płacić za przegląd, bo diagnosta nie może nanosić poprawek i w takim przypadku trzeba jeszcze raz płacić do niedawna diagnosta mógł wpisać na przeglądzie "bez numerów" i w wydziale wystarczyło napisać że auto przywiezione na lawecie , teraz musi już wpisać numery Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cayman9 Opublikowano 11 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2013 W środę ganiałem po urzędach, miła pani w okienku we Wrocławiu powiedziała, że jeżeli przegląd za granicą był robiony do roku wstecz, to nie trzeba brać tablic tymczasowych i nie trzeba robić przeglądu przed rerestracją Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damiann88 Opublikowano 11 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2013 cayman9, że w sensie nie trzeba robić pierwszego przeglądu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cayman9 Opublikowano 11 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2013 tak zostałem poinformowany. jeżeli od ostatniego przeglądu nie minął rok, to nie musisz wykupywać tablic tymczasowych (62 zł w kieszeni) tylko możesz ubiegać się o normalne- ale kiedy potem się robi przegląd to nie wiem, u mnie był robiony półtora roku temu, więc musiałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damiann88 Opublikowano 11 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2013 Dobrze że napisałeś. Sam kupiłem teraz auto, a przegląd miał robiony marzec/kwiecień, więc może zostanie 100zł w kieszeni za pierwszy przegląd Muszę się dopytać w moim urzędzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpp Opublikowano 11 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2013 Panowie,chodzi o to,że w Niemczech przegląd jest na 2 lata. W Polsce na rok. Zatem u nas liczy się tylko ten pierwszy rok (z 2 letniego okresu) z Niemiec. Czyli np. jeśli w Niemczech jest TUV od stycznia 2013r do stycznia 2015r to u nas bedzie ważny jeszcze 2,5 mca (do stycznia 2014r) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blau Opublikowano 12 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2013 U nas w urzędzie sie nie liczy. Co miasto to inaczej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kali S4 Opublikowano 12 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2013 tylko dowiedzcie się czy czasami nie trzeba robić małego przeglądu na tzw. identyfikację numerów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpp Opublikowano 12 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2013 Dzisiaj byłem z kolegą na przeglądzie. Przegląd w Stargardzie, wpisał "bez numerów" Kolega jest ze Szczecina. Ma dojechać na stację z próbnymi blachami i diagnosta wpisze je w papiery. Kali ma rację,pewnie potrzebne tylko potwierdzenie VINu, daty produkcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tfelek Opublikowano 12 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2013 we Francji jest tak samo (dają na 2 lata ) a unas w WK biorą rok w wstecz przegląd techniczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuflik Opublikowano 15 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2013 Pytanie za 100pkt:) Jakie małe auto z automatem jest godne uwagi? Wymagania- spalanie minimalne lub możliwość zagazowania. Ładne, kobiece.... Nie większe niż astra. W miarę tanie w obsłudze (by wysypana skrzynia nie kosztowała 6000). No i najlepiej do 10 000. Ciężko o automaty z ładną historia w małym aucie;/ I mam wrażenie, że większość to półautomatyczne skrzynie (ale nie wiem, czy ma to jakieś znaczenie?). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
escimo Opublikowano 15 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2013 U mnie formalności się skończyły właśnie dziś Podsumuje jak to wyglądało dla potomnych: 1. Zakup auta "bez blach", tzw. auto przyjechało na lawecie 2. Przejażdżka do urzędu celnego i wypełnienie deklaracji AKC-U + kilku innych ankiet i oświadczeń. Pod urzędami stoją naganiacze, którzy oferują za około 25zł wypełnienie AKC-U, ale nie warto, bo druk jest naprawdę prosty w wypełnieniu. Całość w UC zajęła u mnie około 3h (kolejki). 3. Tłumaczenie papierów u tłumacza przysięgłego. Dodam tylko, że w Urzędzie Celnym nie trzeba mieć jeszcze tłumaczeń, potrzebne są one dopiero dalej. 4. W Urzędzie Skarbowym składamy wniosek VAT-24, żeby otrzymać VAT-25. Ten dokument jest objęty także stałą opłatą - 160zł. 5. Opłacamy opłatę recyklingową - 500 zł. 6. Jedziemy do wydziału komunikacji i dokonujemy rejestracji czasowej auta. W tym momencie otrzymujemy "czerwone tablice". Możemy na nich jeździć 30 dni. 7. Idziemy ubezpieczyć auto. Warto dogadać się z ubezpieczycielem, tak aby nie wpisywał próbnych numerów, bo potem trzeba będzie robić aneks do ubezpieczenia. 8. Jedziemy na czerwonych tablicach na pierwszy przegląd. Tu są małe schody z tym ubezpieczeniem i przeglądem. Teoretycznie ubezpieczyciel nie może nam wystawić ubezpieczenia, jeśli nie mamy przeglądu. Powinniśmy jechać na ten przegląd na lawecie samochodem i dopiero po uzyskaniu pozytywnego badania technicznego możemy iść ubezpieczyć samochód. 9. Z podbitym przeglądem i ubezpieczeniem możemy sobie jeździć przez 30 dni, albo jedziemy znowu do wydziału komunikacji i rejestrujemy auto na normalne numery. 10. Po około 30 dniach zgłaszamy się znowu do wydziału komunikacji po "twardy dowód" i kartę pojazdu. Jeśli kogoś przerażają opłaty po sprowadzeniu auta, to mogę powiedzieć szczerze, że jeśli mamy trochę cierpliwości to nie ma w tym nic strasznego i nie są to wielkie koszty. Na moim przykładzie, wszelkie opłaty celno-skarbowe, ubezpieczenie, zarejestrowanie próbne i czasowe, tłumaczenia i wszystkie inne ksera kosztowały: 1626zł i 50gr Przykładowe auto to Golf IV, 1,4 16V, 1999r. z deklarowaną wartością auta 1000EUR. Jeśli ktoś ma jakieś pytania to spróbuję odpowiedzieć, póki jestem na świeżo w temacie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil_rosen Opublikowano 15 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2013 kuflik może A3 I generacji w automacie? To taki pierwszy strzał W sumie auto "starawe" ale mimo to chyba dalej się jeszcze podoba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi