Skocz do zawartości

Zakup używanego auta


Rekomendowane odpowiedzi

Szukam Opla Merivy dla siostry. Jest tego sporo. Kiedys moja Mama miała i siostra teraz tez chce :) . Ale nie wiem ktore silniki sa jeszcze czegoś warte oprócz 1,6 benzynki.

Te diesle 1,7 i te małe coś warte sa?? Czy raczej pozostać przy zwykłym 1,6??

 

No chyba ze któryś z kolegów ma jakieś zadbane cacko :) moze od entuzjasty detailera :)

 

Warunek kwotowy na gotowo z "pakietem startowym" najlepiej jakby sie w 15k zamknął :)

 

Bede wdzieczny za wszelka pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ja katowałem Yarisa z tym silnikiem przez 150kkm. ASO nie miało się przez ten czas do czego przyczepić. Mi spalał ok 7,5 średnio, ale nigdy wolno nie jeździłem, a i w bagażniku zawsze sporo kg siedziało. Yaris II z pierwszych lat produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To musiałeś miec gruza a nie auto. :)

 

Ja swoim 80k km zrobilem już i tylko paliwo i olej i filtry nie ma problemów. Złego słowa nie powiem :)

 

Podstawa to zadbany i niekręcony egzemplarz :)

 

Ja swojego znałem od nowości. Kupiłem z przebiegiem 140k km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

 

No to tak jak powiedział :)

Każdemu wg potrzeb :)

Ciekawe czym zastapił to złe auto :kox:

 

Ja lubie go i nie mam checi na zmiane. Z kolei duzo ludzi rozpływa sie nad zayyyyebistoscia audi a ja tego nie kumam. Można tak w kółko :) Kazda potwora .......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każde auto ma plusy i minusy, każde swoim stanem jest uzależnione od użytkowania oraz od tego jak było składane w fabryce i w którym zakątku świata. Wczoraj był tego przykład : nowiutki passat z salonu, a dwumas trzaskał, zawias stukał a środek trzeszczał gorzej jak w furach z przebiegami 700tys. Ja osobiście mam Skodę Octavie 1U z silnikiem 1.9tdi o monstrualnej mocy 90km z przebiegiem powyżej 230tyś..i co ? złego słowa nie powiem, auto również od nowości znałem i jedyna poważna naprawa, a raczej wymiana z powodu zużycia to sprzęgło gdzie dwumas wytrzymał równe 210tyś. Tarcza sprzęgłowa jeszcze by troszkę przejechała, ale założyłem jednomasa i spokój do końca życia..tak nigdy nic się nie przytrafiło i oby tak dalej. Środek wygłuszyłem, audio poprawiłem i się ciesze z tego co mam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokłądnie tak, signum był nowy.

2.2 dti cosmo w automacie.

Tylko trochę sporo nim jeździłem. Już nie pamiętam, bo to 4 lata temu było, ale poszedł jak miał 265 albo 280 tkm.

Brzydki chyba ne był? :)

 

oBKtv64.jpg?1

gjWixqB.jpg?1

Q21C285.jpg

 

A czym zastąpiłem to mogę na pw, ale generalnie zmiana na nowy innej marki była najlepszą możliwą decyzją.

 

Signum spoko, dobre auto

- padł automat (5k)

- grzała się skrzynia (wyciągnęty drugi obieg - dodatkowa chłodnica do skrzyni)

- uszczelki pod wtryskami co chwilę padały

- na koniec nie trzymał ciśnienia, po 8 k km zaczynała migać kontrolka oleju

- nie działały przyciski sterowania klimą bo ajkieś luty cągle szlag trafiał

- rozpinało ciągle tempomat

- pojawiały się wykwity rdzy (o dziwo przy dachu)

- mega nie wygodne fotle przednie w trasie

- totalny muł (a uwierz, szybko nie jeżdzę)

- listwa pod zderzakiem co chwilę wypadała bo umocowana chyba na plastelinie

- zarówki normalnie w halogenie nie dało się wymienić bo rdzewiał ten osprzęt okrótnie (raz pojechałem do aso bo juz nie mialem siły, to zarówkę w halogenie 3 h wymieniali, bo dziadostwo wyrobione)

- żarówki to w oógle osobny temat, padały co chwilę a wymiana ich w tylnych lampach to jakiś żart.

 

nie pamietam, ale najgorszym problemem było nie trzymanie ciśniena w silniku, z oleju zaraz robiła się dosłownie czarna woda. Z mechanikiem to już sobie życzenia na urodziny nawet składaliśmy a moja kobita zakolegowała się z jego kobitą. Jak w rodzinie. Kupił handlarz, a jak. Pewnie cofkę zrobił i dalej poszedł do ludzi.

 

No nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko powiedzieć. Kolega pisze że kupił jak miał 140 tkm a zrobił 80 tkm.

Więc ma teraż 220 tkm.

Mi wszystko zaczeło się sypać własnie powyżej 200 tkm. Skrzynia padła dokładnie przy 245 tkm.

 

Czy nie dbałem? W ostatni rok włożyłem w niego dokładnie taką wartość, za jaką go sprzedalem. Czyli jeśli rok wcześniej bym go oddał za darmo to by na jedn wyszło.

 

Po signumie kolejne auto jakie mam jeździ już 4 lata i odpukać nic się nie dzieje. Więc z tym dbaniem to nie do końca. Myślę że te 250 tkm dla takiego signuma to już jego koniec techniczny. Tzn nadal będzie ładnie wyglądał, nadal będzie jeździł, ale wysypać się będzie mogło wszystko i zawsze. Wolałem go sprzedać bo straciłem do niego zaufanie. A nie jest fajnie wzywać lawetę gdzięś po środku gierkówki w niedziele o 17.00

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noszę się z zamiarem kupna Nissana Qashqai rocznik 2012+, jaki najlepiej silnik wybrać? Jakie macie ogólne opinie o tym aucie? Jakieś bolączki? Na co najbardziej zwracać uwagę przy szukaniu i późniejszych oględzinach? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś jeździ pierwsze 200tys prawie bezawaryjnie to ktoś inny kolejne 200musi płacić...niestety taka kolej rzeczy. codziennie mam na kanale w pracy auta z przebiegami 200-300-400tysięcy. Nie każda usterka jest spowodowana użytkowaniem ale bardzo wiele tak, ale idąc takim tropem by jeździć oszczędnie nikt by nie kupował aut, bo w końcu i tak będzie trzeba w nie zainwestować..a tu ciekawostka :D dziś była wizyta taty z synem. Oboje mają bmw Ojciec e60 3.0d 390tyś klepnięte od nowości w jego rękach w automacie, a syn dostał od taty byłą beemkę e46 2.0d 620tyś przebiegu, otwarcie powiedzieli że w e60 tylko sprzęgło było zmienione tarcze klocki i gumy przednich wahaczy, a w e46 rozrząd, sprzęgło tarcze klocki i kpl gum wahaczy (oczywiście z łącznikami) tak nigdy nie mieli żadnych wydatków. Jeśli to rzeczywiście prawda to zazdroszczę :)

mihnova ja ze swojej strony mogę napisać że sworznie wahaczy lubią dostawać luz, ale nie na gałkach tylko na tulei wahacza, oraz że egr w tych autach wymieniałem już na pęczki. Mowa o 2.0dci. Tyle wiem na temat auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Franek, miales gruza nie auto i tyle ;)

 

Kolega mial E46 od nowosci, jak odjezdzalo (11 lat i 297kkm) to bylo wszystko ori, tj sprzeglo, dwumas, turbina, caly zawias lacznie z amorami. A trzymalo sie wszystko kupy, a wiele razy latalem tym autem autostradami, nie raz 200+ km/h. Ale kolejny nabywca pewnie bedzie musial juz wlozyc... Chociaz kupil ja jakis magik co sie bmw zajmuje i podobno to byla pierwsza sztuka warta uwagi, a obejrzal wiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Franek

 

Z tych problemów co opisałeś to mi sie przydarzyło tylko to z tempomatem wyskakującym ale tą usterkę usunąłem w 2,5min :)

Przez rok juz mam spokoj :)

 

No i ta blenda pod zderzakiem wyskakuje ale to tylko jak zawieszę sie na jakimś krawężniku :)

 

Reszty problemów opisanych oraz Ciebie nie uświadczyłem na szczęście. Widocznie (odpukać w niemalowane) na dobrej zmianie go złożyli :)

 

Narzekają ludzie na zawieszenia w Vectrach i Signumach a ja przez te 80k wymieniłem tylko 1 końcówkę drążka i to też dlatego ze na siłe chciałem coś znaleść bo dopiero w 3 stacji na szarpakach jak powiedziałem. ze nie wyjadę dopuki czegoś nie znajdzie to na siłę znalazł :)

 

Poprzedni właściciel jezdzi wypasionym 3.0 v60 w demo opcji i bardzo miło wspomina Signuma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

konstrukcja zawieszenia signuma a astry się trochę różni na sporą korzyść singnuma, gdyż znam kilku właścicieli mających benzyny jak i diesle i tylko jeden zrobił tuleje. Za to astry na okrągło klepane łączniki, gumy i tuleje, a w 1.7 to alternatory na potęgę ;)

w zeszłym roku miałem okazję być na targach gdzie stały dokładnie takie same vw golfy, z dokładnie takim samym wyposażeniem, tylko nr vin ich różnił oraz kraj produkcji. Niestety im dłużej się przyglądało i macało tym więcej różnić w wykonaniu się widziało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ escimo - sama prawda

@ DDominikk - hah, wiem, polift podobno już sporo poprawiony. Do tej pory jak zadbany polift jedzie to całkiem świeżo to auto jeszcze wygląda. Nie mniej automat to jest to co lubię. Miałem kilka automatów, dla mnie to mega plus w aucie. Bardzo lubię.

@ dareme89 - nie pamiętam, chyba nie japończyk...

@ Przemcio - co do zawieszenia zgadzam się, buło praktycznie pancerne. Jedyne co mnie denerwowało to cięzki przód (wiadomix, diesel do lekkich nie należy do tego cięzki automat) i przy prędkościach autostradowych samochód nie tyle co pływał (bo na zakrętach był stabily), ale tak przysiadał, jak łódka trochę. Dziwne uczucie.

 

Jak bym miał go podsumować w jednym zdaniu - super auto do miasta (automat, mało palił, lekko kręcąca się kiera, wystarczający bagażnik), dużo gorszy w trasy (nie wygodne przednie fotele, mało elastyczny w najbardziej potrzebnym zakresie czyli 80 - 120 km/h). Czyli po mieście petarda, a jak trzeba było wyprzedzić to przyjmowałem za kierą pozycję aerodynamiczną. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.9 CDTI w manualu prawdopodobnie sporo problemów by Cię ominęło :)

No no skrzynia m32,którą przeżyło sprzęgło i dwumas,oraz wytarty wałek rozrządu,że przestało otwierać zawory na którymś tam garze.

Wir leben autos.

Jak Opel to tylko Corsa :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.