Skocz do zawartości

Zakup używanego auta


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Sucre, jesteś niekoleżeński! Musisz przyjąć w końcu do wiadomości:

1. Mondek w traktorze - oczywiście, żę 40k, ładne 50

2. E46 ładne z początku produkcji musi te 25 kosztować.

3. B5fl jest najlepszy. Kropka.

:-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to w takim razie Sucre po ile chodzą takie mondeo z przyzwoitym wyposażeniem ? bo jak ja szukałem ponad pół roku temu to ciezko mi było znaleźć za mniej niż 8 tyś Euro (mowa o titanium, nie ulep i nie kombi które jest tańśze). Dochodza koszty sporwadznnie itp...

 

no ale w Polsce to można i za 20 tyś kupić...

 

edit:

 

no tak... mobile jak zwykle kłamie...

 

MOBILE

 

do 8 tyś euro jest całe 26 ofert... do 7 tyś euro jest... 10 ofert...

 

Czyli 10 ofert na całym mobile.de do kwoty zakupu 30 tyś... a gdzie koszty podóży itp...

 

ktoś ma jeszcze coś do powiedzenia w sprawie tej walizki pieniędzy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ja mam coś do powiedzenia jeśli pozwolisz. Co prawda nie sedan i nie w titanium, ale czarne kombi w wersji ghia z 2007r, cale w oryginale. Klient przed zakupem zabral auto do ASO na sprawdzenie, auto w stanie perfect. Nie zapłacilem więcej jak 5000e. Teraz mam do sprzedania również kombi w 2.0tdci ale z 12.2009, od nowości nic nie malowane, ceny zakupu lepiej nie piszę bo jest po za Twoim wyobrażeniem. Ceny z mobile.de nic a nic mnie nie interesują, trafiają tam samochody których nikt nie chciał kupić wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli pozwolisz

 

ależ jak najbardziej...

 

po pierwsze to tak jak napisałem Kombi jest tańśze niż sedan/HB (napewno to wiesz). Po drugie dla mnie kupno mondeo to tylko i wyłącznie titanium bo to całkiem inne auto według mnie niż inne wersje, co też podbija cene...

 

na Ghia nie mogę patrzeć - kto tam te drewno wsadził :/

 

Kłócił się nie będe bo za pewne jest tak jak piszecie, że można kupić taniej... ale tak jak pisałem... mi było cieżko znaleźć coś sensownego w mniejszych pieniądzach... no ale ja chciałem Titka z nawi, conversem, ksenonem i alkantarą... i nic innego nie mogło być...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jagmarpamiętaj też, że jesteś "zwykłym kupującym" i nie masz dostępu do takich samochodów jak chłopaki.. Ty kupisz jeden samochód na kilka lat a oni biorą kilka lub kilkanaście samochodów na raz od wielu lat i po krótkim czasie przyjeżdżają po następne.. w ogóle inna bajka.. to mnie Sucre i Altay daliście do myślenia co by może w przyszłym roku sprzedać avensisa i poszukać takie lekko dziabnięte mondeo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie to też ma wpływ... i chyba inaczej rozumiem "dobre wyposażenie"...

 

z 40 to faktycznie mogłem przesadzić, ale widziałem też samochody za 30 tyś w Polsce, które naprawde były ulepami :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze :-] nie mój pułap do hurtowych zakupów, ale na takim można to nazwać handlarskim "allegro" faktycznie za 5.5-6E można przebierać jak w ulęgałkach..... Jak ktoś lata po mieście jakiś czas, to jeszcze taniej....

 

Tak więc....

 

Chętnie przyjmę zamówienia na Mondeo 2007-2008 za 35-40 tys

 

+1 :kox:

 

p.s. @kuflik na słomczynie, pod czerwonym rękawem, za takie teksty dostałbyś w michę i poszedł z płaczem do domu. Nie znasz się, to siedź cicho.... :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za kilka godzin mogę w każdy rejon Polski przywieźć 2009r w tej kwocie z pocałowaniem w ręke

 

titanium, HB, z nawi, conversem, partronikami, ksenem, alkantarą itp za 35 koła z 2009 ?

 

Jeżeli faktycznie tak jest to cofam swoje poprzednie wypowiedzi ;) bo powiem szczerze że świece byłęm przekonany że z takim wyposażeniem trzeba okolice 35 dać za dobry egzemplarz (około 30 tyś za zakup plus koszty, zarobek dla "handlarza" itp)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie na kilka uwag:

- fakt, że rynek motoryzacyjny jest zepsuty - ceny dyktują cwaniaki od cofania przebiegów, poklejonych rozbitków i chyba największa zmora/choroba to wałek netto (VAT-marża).

- Polski klient to rycerz z pod znaku CCC (Cena Czyni Cuda) i dlatego na każdy w/w i inne wałki zawsze będzie zapotrzebowanie.

- do wszystkiego trzeba podchodzić zdroworozsądkowo

- moim zdaniem porównywanie cen na mobile z tym co jest na rynku rodzimym jest dobrą drogą i daje jakiś tam pogląd na sytuację potencjalnemu nabywcy.

 

 

P.S.

tak się składa, że sprzedałem niedawno: Mondeo 2011 Titanium (diesle, lakier: oryginał, przebieg: poniżej 150 tyś km, pełna faktura 23%, naprawdę genialny samochód) - ciekawi za ile ?

 

 

Edit: nie będę robił zgadywanki, gdyż sam ubolewam jak trudno dziś sprzedać dobry samochód, za dobre pieniądze - Mondeo poszło za 48 tyś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co tu czytam to pewnie z jakieś 18 tyś... i pewnie jeszcze walizke pieniędzy dorzuciłeś...

 

a tak na poważnie... to skoro to taka ciekawostka to pewnie 40 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ja mam coś do powiedzenia jeśli pozwolisz. Co prawda nie sedan i nie w titanium, ale czarne kombi w wersji ghia z 2007r, cale w oryginale. Klient przed zakupem zabral auto do ASO na sprawdzenie, auto w stanie perfect. Nie zapłacilem więcej jak 5000e. Teraz mam do sprzedania również kombi w 2.0tdci ale z 12.2009, od nowości nic nie malowane, ceny zakupu lepiej nie piszę bo jest po za Twoim wyobrażeniem. Ceny z mobile.de nic a nic mnie nie interesują, trafiają tam samochody których nikt nie chciał kupić wcześniej.

hmmm, jesteś wiarygodny jak typowy Miras. W każdym ogłoszeniu łżesz, że auto sprowadziłeś na kołach, to samo pewnie z resztą, przebiegi typowe dla allegro (ulubione 189 tys. km).

Na mobile.de trafiają samochody, których Niemiec nie odda za połowę ceny Turasowi, Ruskowi czy innemu Czeczenowi, od którego kupuje statystyczny Miras, bo...są więcej warte. Średnio ogłoszeń jest na mobile.de 1,5 mln:)

Rozumiem, że to twój sposób na życie i zdaje sobie sprawę z coraz trudniejszego rynku (nasycenie rynku dużo większe niż 10 lat temu, konkurencja też, a wyjazd do Niemiec wielką filozofią nie jest znając niemiecki, łosi do oszukiwania też jakby coraz mniej i to akurat cieszy).

Typowe dla mirasa jest zaklinanie rzeczywistości do samego końca - tutaj opiszę sytuacja kumpla z pracy. Szukał nowszego scenica dla żony, znalazł w końcu ciekawą sztukę na allegro i dzwoni do gościa, żeby przywiózł furę do jego miejscowości, jak będzie wszystko ok, to zapłaci za lawetę. Miras oczywiście, ze jak najbardziej jest wszystko w pąsiu i przyjeżdża do niego. Oczywiście przy oględzinach na progach dziwne spawy, tył malowany, gościu się zapiera, że oryginał, bezwypadkowy i niemożliwe, że cokolwiek się działo, można dzwonić do Niemiec, itd. W końcu kumpel zniechęcony wsiada z przodu na miejscu pasażera i odruchowo chwyta za fotel...i natrafia na nieposprzątane kawałki szkła z rozbitej bocznej szyby. Handlarz w końcu się poddaje i rzuca na odchodne "W takich pieniądzach to okazja, ale Panu i tak nie sprzedam":)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sergiej po przeczytaniu początku Twojego posta nawet nie kontynuowałem.. :lol: Nawet nie mam zamiaru wdawać się z Tobą w polemikę bo widzę że na handlu samochodami zjadłeś zęby..dodam tylko że w kraju, w którym zaopatruje się w samochody przebiegi potwierdzone są urzędowo i JA daje na nie PISEMNĄ GWARANCJĘ na FAKTURZE. Dziękuje dobranoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodam tylko że w kraju, w którym zaopatruje się w samochody przebiegi potwierdzone są urzędowo i JA daje na nie PISEMNĄ GWARANCJĘ na FAKTURZE.

 

Dokładnie. Chcesz mieć idealne auto to nie kupujesz go od turasa z marne grosze, z zajechanym motorem, niewiadomą liczbą kilometrów na koncie i po kilku wypadkach.

 

Chcesz dobre auto to płać.

 

Jednak polski rynek jeszcze długo tego nie zrozumie. Ludzie wciąż szukają auta od najtańszych. A później i tak są pretensje przy oględzinach na stan auta, chociaż i tak jest wystawione za pół ceny rynkowej bo np trzeba motor wymienić czy bok pomalować... :?:?:?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.