spons Opublikowano 12 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2011 Zaraz, wosk to pewnie parafina, czyli: "Parafina ciekła (inaczej olej parafinowy, olej mineralny, paraffinum liquidum) – bo ta interesuje nas najbardziej – jest bezbarwnym i bezwonnym, nierozpuszczalnym w wodzie i etanolu, rozpuszcza się w rozpuszczalnikach organicznych (np. w terpentynie, eterze naftowym, benzynie aptecznej)" Moze by tak czyms takim ja potraktowac? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MM.MM Opublikowano 13 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2011 _Makki_, Do zwolnienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sprinter Opublikowano 13 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2011 Zaraz, wosk to pewnie parafina, czyli: "Parafina ciekła (inaczej olej parafinowy, olej mineralny, paraffinum liquidum) – bo ta interesuje nas najbardziej – jest bezbarwnym i bezwonnym, nierozpuszczalnym w wodzie i etanolu, rozpuszcza się w rozpuszczalnikach organicznych (np. w terpentynie, eterze naftowym, benzynie aptecznej)" Moze by tak czyms takim ja potraktowac? Tak tylko materiał w dupe nie dostanie, tymbardziej, że już go ostro katowałem żelazkiem i chemią a na koniec tą benzyną apteczną?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spons Opublikowano 13 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2011 Tego nie wiem, moza sprawdzic na nie widocznym kawalku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator rychu Opublikowano 13 Września 2011 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2011 Wczoraj umyłem auto, na lusterka dla przyjemności poobcowania z dobrym woskiem poszedł RG 42 nakładany palcami A dziś przychodzę i auto całe w czarne kropki bo sąsiad sobie grilla na balkonie zrobił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZyBA Opublikowano 13 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2011 Mógłby na kiełbe przynajmniej zaprosić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JM63 Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2011 Pewnie nie zdążył... I słuch o nim zaginął Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bbarti Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 Nie dziś a wczoraj .... walczę sobie z fordkiem KA żony - już od soboty tzw. przygotowanie do zimy Progi wyspawane, audio zamontowane, drzwi wygłusozne, wkładki zamków wymienione, klapa bagażnika zmieniona (po zeszłorocznej stłuczce) - na szczęście udało się znależć idealną pod kolor autka, podszybie i zderzaki zrobione opalarką, wnetrze umyte APC, nowe dywaniki.... no i nadeszła chwila gdzie do ręki wziąłem zestawik póki co UC Megsa + tri color (brak funduszy na polerkę jak na razie) i po dwóch godzinkach waallkiii z maską i błotnikami sąsiad na to rzecze.. BO ZETRZESZ TEN LAKIER ... pokręcił się wokół płotu i znowu PEWNIE ŻONA CI KAZAŁA i SMIECH ... mimo wkur.... nie podjąłęm tematu no i klasyka PO CO TO ROBISZ I TAK SIE POBRUDZI grrrrr, ale adrenalinka podskoczyla i na dzisiaj zostały tylko drzwi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilgt Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 BO ZETRZESZ TEN LAKIER ... to chyba każdy na tym forum słyszał powodzenia w dalszej pracy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kedar Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 bbarti rozumiem Twoje nerwy. Jak jadę na działkę do teściów (kompleks domków) to przynajmniej auto umyję + jakieś QD, odkurzanie, szybki, takie tam ogólne ogarnięcie auta to zawsze ktoś się przypałęta z głupimi komentarzami. Z reguły "Bo lakier zejdzie" albo "Lepiej na rybki byś poszedł", bo tam większość przyjeżdża na łowienie. A ja im na to "Każdy odpoczywa na swój sposób, a na rybki to do sklepu wolę chodzić ". Przymierzam się do szamponu ONR, a niech widzą jak można myć auto bez spłukiwania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Borek Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 Taa...ja mam dom na rogu ulicy więc moje poczynania zawsze są jak na dłoni co kusi głąbów do komentarzy jak powyżej, choć akurat o "ścieraniu lakieru" jeszcze mnie nie trafiło za to regularnie od sąsiada z naprzeciwka słyszę "na handel?" bo przecież auto ma być czyste tylko do sprzedaży. Przy robieniu zdjęć też "na handel?" . Podobnie ma się sprawa kiedy widzi, że coś grzebie pod maską albo auto na kobyłkach (kazdy pasjonat posiadający starsze auto wie że zawsze jest coś do poprawienia/pomalowania/zakonserwowania/wyczyszczenia itp.) "co znowu się popsuł?" i tak w koło macieju, drażni to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camel- Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 gruby_RS, a pokaż foto odprysku? Nie da się zakleić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ayrsen Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 A ja dostałem od ciężarówki kamieniem, minimalny odprysk, tylko że 2 cm od krawedzi szyby. Też mam tak w jednym z samochodów, już od ok. 1,5 roku tzw. "bull's eye" i nie robię tego właśnie ze wzgledu na: "cięcia" RS-a... choć w moim przypadku chodzi o inną markę /nomen omen - Ford sporo z niej podebrał.../ Jeśli szyba nie pękła tylko masz własnie "bycze oko", duże szanse, że się utrzyma i dalej nie pęknie - tylko unikać należy niepotrzebnego narażania samochodu na niepotrzebną weryfikację odporności nadwozia na naprężenia (czyt. np parkowanie z jednym kołem na krawężniku), ale pewnie Ciebie (i RS'a w szczegolności) ta uwaga nie dotyczy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby_RS Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 pewnie Ciebie (i RS'a w szczegolności) ta uwaga nie dotyczy Panowie, slabe foto, ale pogląd sytacji daje... jak widac poszło jeszcze "rykoszetem" po uszczelce . Byłem w Jaan AG, jak wspominalem. Zdaję sobie sprawe że nie ma miejsca na "prawdziwą" naprawe, ale prosilem o "zalanie" tą żywicą i "jakieś" zabezpieczenie, tak żeby nie "ciąć" szyby. Panowie rozłożyli ręce i tak jak pisalem - "czekamy".... Jakieś doświadczenia i rady Koledzy? Będę zobowiązany... Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Shadow Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 pojedz w inne miejsce, bo wg mnie to jest to zrobienia. A nie czekanie az strzeli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VuDoo Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 wydaje mi się, że to jest na tyle drobne uszkodzenie, że raczej nic więcej z tym się nie będzie działo mam z dwa podobne w Matizie od jakichś pięciu lat (w tym jedno z drobniutkim pajączkiem) i nic się z tym nie dzieje przy czym warto zaznaczyć, że Matiz jest tak miękki, że przednia szyba to w nim potrafi pęknąć od samego patrzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Borek Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 Wiem o technice z nawiercaniem takich odprysków czy nawet podłuzych peknięć na samym końcu, chodzi o to że odprysk zrobiony "na okrągło" nie będzie miał punktu z którego miałoby pójść pęknięcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VuDoo Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 Wiem o technice z nawiercaniem takich odprysków czy nawet podłuzych peknięć na samym końcu, chodzi o to że odprysk zrobiony "na okrągło" nie będzie miał punktu z którego miałoby pójść pęknięcie ale robią to tylko w przypadku uszkodzeń znajdujących się dalej niż bodajże 5cm od krawędzi szyby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michałoś Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 Miałem w Polo taki odprysk odkąd kupiłem auto (przy zakupie nie zauważyłem), jeździłem 3 lata i nic złego się nie działo. Na razie zamazałbym czymś żeby nie raziło w oczy i jeździł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielek. Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 gruby_RS, Tutaj zapytaj 150zl biora za odprysk. Mnie dzis wkurw... panowie z renowacji felg,poniewaz felgi ktore im zawiozlem wyszly idealnie poza jedna ktora miala nie "wygrzany" proszek czyli tj podczas lakierowania tradycyjnego brudy wklejone w lakier,po pokazaniu tego czlowiekowi ktory tam by przypalil glupa pow do mnie "To powinno zejsc przy myciu" rozbawilem sie tylko i zapytalem kiedy przyjechac po odbior bo takiego czegos nie odbiore,na poniedzialek maja byc gotowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilgt Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 a to był starszy pan czy młodszy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ayrsen Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 Jakieś doświadczenia i rady Eee - nie jest tak źle - to "tylko" większy odprysk (przynajmiej tyle widać na zdjęciach) - masz duże szanse, że na tym się skończy. Wg mojej wiedzy żaden sieciowy zakład się tego nie podejmie - zbyt blisko krawędzi szyby, zbyt duże ryzyko, że szyba pęknie. Ale może ktoś zna garażowego magika, który sie podejmie - pytanie tylko, czy chciałbyś ryzykować. Mi towarzyszy coś takiego: Uploaded with ImageShack.us Pierwszego dnia "po" chciałem od razu naprawiać ("nie da się"), następnie wymieniać ale sprawdziłem koszt oryginalnej nowej szyby (przemilczę) i postanowiłem czekać - póki co nic się nie dzieje, a jak pisałem - minęło ok 1,5 roku. P.S. Żadnych uwag dot. czystości szyby nie przyjmuję - samochód po trasie stygnie w hali garażowej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SJake Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 gruby_RS, nie przejmuj się... Jak pójdzie dalej - w co nie wierzę, bo wygląda "lightowo" to sobie kupisz nową szybę. Szkoda tylko, że tak na czarnym pasku... Ja w swoim mam nadzieje, że dostanę kamieniem mocniej w te zimę (bo już mam mnóstwo maleńkich, które zaczynają mnie drażnić) i zamawiam sobie nową - jak się uda to z PANZERa Dla mnie przednia szyba to jak opony lub klocki hamulcowe co dwa lata nowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielek. Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 a to był starszy pan czy młodszy? Byl starszy pan,pewnie kilka razy umyja i nie bedzie sladu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilgt Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Września 2011 a widzisz, z nim się nie da rozmawiać, jak ja chciałem kasę za spartoloną robotę to oddał mi ją, owszem, ale chwilę potem rzucał moimi zaciskami po ziemi. z tym młodym nigdy nie było problemów, z nim zawsze można się dogadać, normalny człowiek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi