Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

Nie zartuje.Bo oprocz mojego auta sa tez na podworku samochody klientow, a jakos nie usmiecha mi sie za darmo naprawiac szkod po przybledzie.Poza tym wystarczy, ze odkurzam auto i drzwi sa otwarte to od razu laduje sie srodka i lazi po wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Łazi widocznie Ci ufa, skoro podchodzi bliżej. Nie rozumiem tej nienawiści do zwierząt. Jeśli nie wiesz czyje zwierzę i nie możesz otoczyć go odpowiednią opieką to najlepiej oddać do schroniska. Jeśli jednak już podjąłeś się opieki nad nim i się przyzwyczaił to zrobisz mu swinstwo. Nie ma co przesadzać z tymi autami, mój wóz to nie show car i mam gdzieś czy kot mi siedzi na dachu, śladów po pazurach jeszcze nie miałem. Kota można oduczyć pewnych zachowań ale wymaga to czasu i cierpliwości niestety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te koty...też mamy znajde w domu, znaleziony był jak był jeszcze malutki i tak już 5 lat jest u Nas. Po samochodzie tez lubi chodzić ale co raz rzadziej to już robi bo za każdym razem go sciągam i mu "tłumaczę" :D Jedynie co Wam moge doradzić to jak już kot siedzi na dachu lub masce i chcecie żeby zszedł to go nie strzaszcie bo on wtedy robi ostry strat i wyciaga swoje racice żeby trakcji nie zerwał i konczy sie to większymi rysami :-]

Ale do schroniska go nie oddamy bo mimo że za siersciuchami nigdy nie byłem to ten jakoś mi podpasował, jedynie jest bardzo wybredny jeśli chodzi o żarcie bo każdy pokarm musi w postacki kawałków mięsa bo mielonki itp są dla niego beee i nawet nie ruszy :? Skubanieć nawet szynki nie chce jeść :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skubanieć nawet szynki nie chce jeść :D

Wiedz, że koty są najlepszym testerem żarcia... Jak szynki nie chce jeść to coś w tym musi być :)

Założę się, że domowej roboty wędlinkę wpierdzielałby aż uszy by mu się trzęsły :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu jak ojciec miał kota to zostawiłem półkę od bagażnika w garażu aby przewieźć koła do wulkanizatora. Na drugi dzień biorę półkę, widzę sierść. I nie przejmowałbym się tym tylko że przy okazji kocur oznaczył na półce swój teren- w sumie to miesiąc walczyłem z tym zapachem :D

 

Ojciec za to wozi ze sobą psa w bagażniku w Grand Vitarze- tak się ślini, oblizuje wszystko dookoła że raz w roku sprzątanie samej tylnej części zajmuje mi lekko 1 dzień. Osad ze śliny na szybach traktuję kwasem bo inaczej nie schodzi :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy kot lubi wieprzowinę. Koty to o wiele bardziej wybredne zwierzęta niż psy, mój je tylko saszetki z królikiem, ew. Gotowane filety rybne, które trzeba mu przyrządzić :D a spróbuj pomieszać mu karmę suchą z mokrą to już nic nie ruszy. Psu mogłem rzucić watrobiankę z lodówki i zjadł całą zadowolony. Ale koty mają swój urok ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od samych kotow bardziej wkurzaja mnie ich pseudo obroncy "wielbiciele"

Na osiedlu, gdzie mieszkaja rodzice zony, to zaczyna juz zakrawac na kpine.

Starsze panie(typowy mocher), ktorym sie wydaje ze pomagaja tym zwierzakom, nastawialy budek, misek i mnostwo innych smieci. Oczywiscie nie pod swoim blokiem.

Koty na samochodach, pod samochodami i gdzie sie czlowiek nie obejrzy..... koty.

Spacer z psem ktory nie przepada za kotami to prawie wyzwanie.

Mnoza sie bez zadnej kontroli. Ich stan i zdrowie to material na osobny temat.

Smord kiedy robi sie cieplej - straszny. Administracja osiedla ma to gdzies, a nawet twierdza ze maja zalecenie wspierac takie inicjatywy.

Chyba trzeba by bylo taka chora, zapchlona i smierdzaca "inicjatywe " zostawic komus pod drzwiami zeby sie pochylil nad problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde, za chiny ludowe nie mogę uszczelnić jednego połączenia wydechu w pikaczu

 

Są takie fajne pasty uszczelniające, używali tego na warsztacie gdzie pracowałem i dawało przyjemne rezultaty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde, za chiny ludowe nie mogę uszczelnić jednego połączenia wydechu w pikaczu

 

Są takie fajne pasty uszczelniające, używali tego na warsztacie gdzie pracowałem i dawało przyjemne rezultaty ;)

 

mam tą pastę (silikon wysokotemp) ale u mnie puszcza na połączeniu kata i pierwszej rury. tam jest taki stalowy "oring" i tego za chiny nie mogę uszczelnić. druga rzecz, że nie mam do kanału a z góry kijowy dostęp do tego :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam tą pastę (silikon wysokotemp)

silikon wysokotemperaturowy to nie pasta do wydechu.

Kup dedykowana pastę do wydechu i powinno pomóc o ile spasowanie będzie dobre to nie wydmucha Ci tej pasty.

tam jest taki stalowy "oring"

Jeśli to taka stalowa plecionka (sprasowane druciki) w formie pierścienia powinno się ją wymienić razem z wymiana wydechu. Podczas montażu, pasowania i dokręcania wydechu obie łączone ze sobą części ściskają ja i podczas kolejnych wymian może już nie pasować ponieważ przyjęła wymiar poprzedniego pasowania dwóch części wydechu :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam tą pastę (silikon wysokotemp)

silikon wysokotemperaturowy to nie pasta do wydechu.

Kup dedykowana pastę do wydechu i powinno pomóc o ile spasowanie będzie dobre to nie wydmucha Ci tej pasty.

tam jest taki stalowy "oring"

Jeśli to taka stalowa plecionka (sprasowane druciki) w formie pierścienia powinno się ją wymienić razem z wymiana wydechu. Podczas montażu, pasowania i dokręcania wydechu obie łączone ze sobą części ściskają ja i podczas kolejnych wymian może już nie pasować ponieważ przyjęła wymiar poprzedniego pasowania dwóch części wydechu :good:

silikonem smarowałem połączenie tylnego tłumika.

plecionkę (oring) wymieniłem na nową przy wymiane tłumików ale i tak nie chce mi się to uszczelnić. niby jest nowa (ori) a wydawała mi się trochę cieńsza niż stara.

trzeba będzie ten pierścień kupić nowy i jeszcze raz wymienić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szyba umyta, wyglinkowana, przejechana sonaxem do polerowania szyb, odtłuszczona zmywaczem do silikonu,NW autolandu w 2warstwach, po 15minutach spolerowana. Później co jakiś czas jeszcze polerowane z użyciem IPA. Miesięczne wycieraczki Alca Hybrid, w deszczu przejechały może 150km, przy nakładaniu NW pióra też przejechałem zmywaczem.

Dzisiaj deszczyk więc wyszedłem przed dom do auta, wycieraczki skaczą :zly: Jak przestało padać to szyba umyta płynem do szyb SG, pióra tak samo - skacze jeszcze bardziej. Jak szyba dostała płynem do spryskiwaczy, to pracują w zasadzie normalnie :dontknow:

Nie wiem czy może sie musi zetrzeć ta wierzchnia warstwa NW i dopiero wtedy będzie dobrze czy co :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

weglus, nie wiem od czego to zależy ale mam takie objawy w jednym z aut. Procedurę nakładania NW mam zawsze taką samą a w jednym aucie (A4 + rainX) sprawuje się świetnie a na drugim (Golf5) wycieraczki skaczą jak szalone i nie pomagają tu ani nowe ani stare pióra. Myślałem nad zmianą całych ramion ale to w sumie inwestycja pod NW bo w obecnym stanie cale ramiona z piórami bez NW działają świetnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.