Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

No chyba pogięło ubezpieczycieli... w tym roku, 40% zniżek za bezszkodową jazdę mi stuknęło, rocznikowo mam 26 lat. W zeszłym roku płaciłem za OC około 800 pln... właśnie przyszło nowe wyliczenie. Podnieśli do 29lat wiek dla którego jest zwyżka i mam zapłacić... prawie 1400pln. Żegnam Allianz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj od rana w śniadaniowych tv płaczą jak to niebezpiecznie się zrobiło ze względu na podniesienie prędkości na autostradach i drogach ekspresowych. Niech powiedzą wyraźnie jaka jest śmiertelność i wypadkowość na 1 km autostrady itd., i jak to się zmienia z roku na rok. To wtedy byłyby to precyzyjne dane. Ja z własnego doświadczenia nie widzę, żeby faktycznie podwyższanie dopuszczalnych prędkości zmieniało naszą realną prędkość. Jest to bardziej dostosowanie przepisów do realiów. Ten co chce jechać 120 (bo oszczędza) jedzie 120, ten co jechał 140 jedzie 140 itd.

 

Od wielu już lat analizuje statystyki wypadków, ofiar etc. i dziwię się dziennikarzom, którzy z roku na rok cały czas pokazują nieprecyzyjne dane. Faktycznie w 2011 roku była większa liczba wypadków i ofiar, ale faktycznie ma to związek z odmienną od 2010 roku aurą (szczególnie pod koniec roku), intensywnością ruchu itd. W Polsce największym problemem jest liczba ofiar na wypadek, ale np. na początku lat 90. mieliśmy prawie dwukrotnie większą liczbę ofiar (przy mniejszej liczbie pojazdów) niż obecnie. W PRL-u przy znikomym ruchu liczba ofiar była podobna jak teraz. Porównujemy się z krajami UE a tam po pierwsze: inne drogi, lepsze samochody, lepsza infrastruktura i inaczej budowane statystyki (w każdym kraju z tego co wiem, to badania statystyczne się trochę różnią, i to co my uznajemy np. za kolizję gdzieś indziej traktowane jest jako wypadek). Paradoksalnie np. Niemczech jest większe prawdopodobieństwo uczestniczenia w wypadku (ale i większa szansa przeżycia). Kończąc wywód :mrgreen: wcale nie jest u nas tak źle jak się uważa. Ale wiadomo, że zawsze powinno być coraz lepiej.

 

LINK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez to słyszałem ale mnie to rozbawiło bo wiadomo ze do rosnącej liczby wypadków w koncówce tego roku przyczyniła się pogoda która bądź co bądź dopisuje a co za tym idzie ludzie mniej są uwążni na drodze. Mnie bardziej przerażają i wkurzają statystyki pijaczków (szczególnie sylwek i święta) za kółkiem niemogę zrozumieć jak można być takim bezmózgiem :zly:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez to słyszałem ale mnie to rozbawiło bo wiadomo ze do rosnącej liczby wypadków w koncówce tego roku przyczyniła się pogoda która bądź co bądź dopisuje a co za tym idzie ludzie mniej są uwążni na drodze. Mnie bardziej przerażają i wkurzają statystyki pijaczków (szczególnie sylwek i święta) za kółkiem niemogę zrozumieć jak można być takim bezmózgiem :zly:

Statystyki z pijaczkami policja robi na zamówienie. Zatrzymują na wioskach rowerzystów jednego po drugim. Zauważ że w TV albo w internecie usłyszysz/przeczytasz o ilości zatrzymanych nietrzeźwych "kierowców" albo "kierujących pojazdami", nigdy jednak nie dodają czy były to pojazdy z silnikiem czy bez. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no ostatnio podali ze w święta bodajże 1/3 zatrzymanych to byli cykliści (ale odejmując nawet tą 1/3 liczba jest zatrważająca) ale powiedzmy pijany rowerzysta to takie samo zagrożenie może nie wjedzie w ciebie i ci auta nie skasuje ale ty wjedziesz w niego i nie daj boże zabijesz i wątpię żeby ktokolwiek z nas po takim zdarzeniu przeszedł by bez jakiejkolwiek traumy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no ostatnio podali ze w święta bodajże 1/3 zatrzymanych to byli cykliści (ale odejmując nawet tą 1/3 liczba jest zatrważająca) ale powiedzmy pijany rowerzysta to takie samo zagrożenie może nie wjedzie w ciebie i ci auta nie skasuje ale ty wjedziesz w niego i nie daj boże zabijesz i wątpię żeby ktokolwiek z nas po takim zdarzeniu przeszedł by bez jakiejkolwiek traumy.

Chętnie zobaczę statystykę z podziałem na cyklistów, bo dotychczas nigdy na taką nie trafiłem.

Pijany rowerzysta to nie jest takie samo zagrożenie na drodze co np. pijany kierowca TIRa który może skasować kilka samochodów osobowych z drogi i pozabijać kilka lub kilkanaście niewinnych osób. Mimo wszystko nie chciałbym się spotkać na drodze z pijanym rowerzystą, mieć go na sumieniu itp. itd. jak chyba każdy z nas zresztą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedzmy pijany rowerzysta to takie samo zagrożenie może nie wjedzie w ciebie i ci auta nie skasuje ale ty wjedziesz w niego i nie daj boże zabijesz i wątpię żeby ktokolwiek z nas po takim zdarzeniu przeszedł by bez jakiejkolwiek traumy.

 

plus sprawa, dochodzenie itp - jak ktoś ma pracę za kółkiem to rodzina zostaje bez chlebka.

Ale, co tam pijany na rowerze - ja mam lęki jak tylko zbliżam sie do babci/dziadka na rowerze - raz na zwyczajnym farcie omal nie rozjechalem busem - bo "z prawego w lewo" ponieważ ja tu mieszkam i ... już :D

 

W temacie statystyk to IMO 5% to typy świadomie siadające ze ster po "paru" - reszta wspomniani rowerzyści, woźnice i duża grupa tzw "wczorajszych" (świadomych i nieświadomych)

 

konkretny alkomat to dwa-trzy baki paliwa...polecam :kox::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie bardziej przerażają i wkurzają statystyki pijaczków (szczególnie sylwek i święta) za kółkiem niemogę zrozumieć jak można być takim bezmózgiem :zly:

Pewnie myślą, że mają 0,05 promila :wallbash: W Polsce nie powinno być w ogóle żadnych tolerancji na zawartość alkoholu we krwi. Masz 0 to jedziesz. Tak jest w Czechach piwem płynących i nikt się nie skarży na zamach na "suwerenność".... modne słowo :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.