Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

gdy udało nam sie go wyprzedzić i zobaczył "legitymacje" to jakos juz tak na poboczu nie kozaczył. :lol: i akurat chłopoki z R przyjechali to i dowód PANU sie skończył.. przypadkiem.

 

* gdyby nie refleks kumpla przy hamowaniu to byśmy w nim siedzieli na cacy

także nie polecam hamowania,

 

 

O jak ja uwielbiam takie spuszczanie się z powodu bycia "władzą". Panowie ponad prawem... A najlepszy jest mój znajomy, kuchcik w jakimś hotelu MSWiA, który przy kontroli macha legitką MSWiA, że oni z jednej firmy, i panowie no dajcie spokój... Na szczęście w tej materii, jak i w każdej innej nie można generalizować ;)

 

Miałem dziś test łosia. Pacjent wyskoczył mi z podporządkowanej. Test zdany. Winowajca nie obtrąbiony, nie zbluzgany, nie pobity. Tak po prostu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

g.pajak, :wallbash:

Czy rozbite auto w rowie to odpowiednia kara za spowalnianie Laguny, Wysoki Sądzie? ;):thumbdown:

Możecie tam sobie pisać co chcecie... widać chyba sami lubicie lewy blokować, no cóż... :wallbash:

 

A jeżeli ja znalazł bym się w rowie z powodu hamującego "nauczyciela" to dobrze? :dontknow: Pewnie według was tak... no ale cóż, dwóch się przekonało na własnej skórze jak kończy się specjalne hamowanie komuś przed nosem.

 

Dziś zrobił bym dokładnie tak samo :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

g.pajak, takie wysyłanie ludzi w rów, nie jest inne niż przejeżdżanie na czerwonym, nie zatrzymywanie sie na STOPie itp :thumbdown:

Słuchaj te dwa przypadki, to są przypadki ludzi, którzy zrobili dokładnie to samo mnie parę sekund wcześniej, czytaj "chcieli mnie właśnie wysłać do rowu".

 

Ty, jak Ci plują w twarz, udajesz, że deszcz pada? Jeśli tak to mogę tylko współczuć i poklepać po ramieniu. :/

 

Nosił wilk razy kilka, poniosą i wilka. A w tym przypadku pająka ;)

Ja też zmodyfikuję przysłowie w odpowiedzi:

"jak Kuba Bogu tak pająk Kubie" ;)

Jakoś tam jeszcze nie ponieśli... zapraszam do dalszej zbiorowej bulwersacji 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adii, :good:

 

g.pajak,

Ja rozumiem, że można się wk$$wić, mrygnąć długimi, trąbnąć jak ktoś nie chce zjechać czy coś. Ewentualnie jeśli to nie kobieta to zjechać na parking i 'pogadać'. Ale satysfakcja z 'wysłania' kogoś do rowu to już zakrawa o jakieś patologiczne dzieciństwo ewentualnie frustracje na tle wrażliwych tematów...

:thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie tam sobie pisać co chcecie... widać chyba sami lubicie lewy blokować, no cóż... :wallbash:

 

A jeżeli ja znalazł bym się w rowie z powodu hamującego "nauczyciela" to dobrze? :dontknow: Pewnie według was tak... no ale cóż, dwóch się przekonało na własnej skórze jak kończy się specjalne hamowanie komuś przed nosem.

 

Dziś zrobił bym dokładnie tak samo :-]

 

Nie obraź się, ale siedzenie komuś na zadzie i błyskanie światłami tylko z tego powodu, że jedzie 20 km/h wolniej niż można (nie ile powinien ! ) nie wiem czy jest zbyt mądrym.

Kilka razy w tygodniu pokonuję jedną warszawskich ulic (kawałek ok. 2 km prostej) można 60km - często jadę 90 km i wiecej. Siedzenie na zadzie i mrugnięcie światłami powoduje, że od razu zwalniam do przepisowych 60 km/h i dalej już z tą prędkością prowadzi mnie tempomat.

Poza tym "naciskając" kogoś trzeba mieć świadomość, że zawsze może znaleźć sie "mocniejszy" i z lepszą legitymacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Panowie, zaraz wam żyłka pęknie :-]

 

Albo nie chcecie specjalnie albo z lenistwa nie macie czytać ze zrozumieniem tego co napisałem, sami się nakręcając.

 

Przedstawię może całą sytuację dokładnie...

 

Jechało dwóch, jak się potem okazało dwóch młodych gniewnych, swoją A3, oczywiście oblepioną spojlerami i obniżoną... (żaden zarzut, żeby nie było). Zimowa pora, może 5 lat temu, odcinek DK1 pomiędzy Koziegłowami a Siewierzem (mniej więcej na wysokości stacji Lukoil, dawniej JET, pasy w stronę Katowic). Mokre błotko pośniegowe, aczkolwiek nie jakaś tragedia.

Późny wieczór, więc droga już stosunkowo pusta, aczkolwiek tam nigdy pusto nie jest. Wtedy było, młodzieńcy oczywiście lewy pas i luzik... 70km/h a dwa pasy puste :|

Więc podjechałem spokojnie i czekam, może się zapomniał, sam tak czasami mam... :-] Jak zawsze, kierunek lewy i chwilę czekam: nic! Lekkie mrugnięcie... (może się zapomniał myślę se) - nic... - Ci, którzy już ze mną jechali, wiedzą, ze nigdy pod zderzak nie podjeżdżam z zasady, dlatego nigdy w życiu nikomu w dupę nie wjechałem - kontynuując, młodzieniec postanowił nauczyć mnie tego że on ma prawo tu jechać i nacisnął na hamulec. :good: Jego koleżka z prawej z nieukrywanym uśmiechem podczas wyprzedzania ich z prawej pokazał mi jeszcze, gdzie mają zamontowaną podsufitkę (trzecim palcem od prawej).

 

Według większości przedmówców, (i kolegi siwyjac, który w trzech swoich postach wyzwał mnie raz od głupka i raz od debila) - pewnie kolega z A3 miał prawo :dontknow: no cóż, nie oceniam, wiecie lepiej :dontknow:

 

...kontynuując: nie wjechałem w niego bo nie siedziałem na zderzaku (jak ktoś sobie dopowiedział). Wyprzedziłem z prawej i zrobiłem dokładnie to samo przed gościem. Gościu zaczął hamować, nie opanował auta na mokrym (pewnie hamulce nie równo brały) i wleciał do rowu :dontknow: ot tyle :idea:

 

Zapraszam do dalszego hejtowania.

g.pajak, nie obraź się

ja tam daleki jestem od strzelania fochów :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie mogłeś skorzystać z pustego? :o

Normalnie jadę pustum prawym, ale jak pewnie wiesz, poza terenem zabudowanym, prawym pasem się nie wyprzedza a lewym nie jedzie. Wyjątkiem są drogi o trzech pasach w jednym kierunku.

 

Pewnie to wiesz, ale Ci się zapomniało z racji późnej pory ;);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.