Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

właśnie po pasterce... ktoś wgniótł drzwi w aucie... (mamowym byłem) co za hu,,,, w Wigilie :zly: zgłoszę z AC dobre i parę groszy

Współczuje :(

A mnie wkurzyła odwilż w 24h z -12 na +4st.C...Plan nie brudzącego się samochodu poszedł w pi...reneje :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie dziś, ale w piątek... Wkurzyło mnie odszkodowanie z PTU... Dostałem jakiś czas temu w "dupę", przyjechał rzeczoznawca... i bez żadnego kosztorysu przysłali mi pocztą 980zł.. :dontknow::wallbash: A do wymiany jest zderzak oraz wspornik i pochłaniacze energii zderzeniowej. Nie mówię jeszcze o malowaniu... :dontknow:

Nie można się z nimi w żaden sposób skontaktować... telefonicznie tylko automat, bez możliwości rozmowy. Na pewno nie pójdę na kwotę bezsporną... auto pójdzie do najdroższego ASO w małopolsce :zly:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Capaz, no i dobrze :good: mnie w wakacje gość rozwalił całe drzwi kierowcy. Aviva wyceniła naprawę z malowaniem na 550zł. Olałem ich i oddałem do PGD, a ci już wystawili fakturę na 3300zł. A gdyby zaproponowali 1000zł do ręki, wziąłbym i naprawił u swojego gościa lepiej niż w PGD, każdy byłby zadowolony. Ale nie chcieli to już ich sprawa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kempus, dokładnie. Gdyby mnie dali 1500zł to mógłbym kupić używany zderzak oraz pozostałe uszkodzone elementy i oddać do lakiernika, a potem założyć... Ale w obecnej sytuacji dlaczego mam z własnej kieszeni dodawać 600zł? Więc skoro nie chcą uczciwie się dogadać to oddam auto do M-Cars-u, gdzie za sam zderzak, wzmocnienie i odboje będzie trzeba zapłacić 3000zł, a gdzie jeszcze lakierowanie.. :dontknow:

 

Dziwi mnie tylko to, że nie przysłali nawet mailem żadnego kosztorysu... nawet nie zapytali mnie czy chcę kasę... tylko ot tak przysłali przekazem pocztowym pieniądze... Przez 2 godziny zastanawiałem się w ogóle za co ta gotówka przyszła.. :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze taka możliwość, że Ubezpieczyciele mają układ z warsztatami i wolą oddać do warsztatu niż poszkodowanemu. Agent odpowiednio zarabia i warsztat również, bo po co "Kowalski" ma kasę dostać...rzeczoznawcy często z tego żyją...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie: odebrales kase? Jak tak to raczej bedzie pozamiatane...

5h po szkodzie zgłosiłem o niej fakt do ubezpieczyciela, wraz z potrzebnymi dokumentami. Po kilku dniach zadzwonił rzeczoznawca i umówił się na oględziny. Przyjechał, bez słowa obejrzał auto i pojechał. W dokumentach nie zaznaczałem, że chcę kwotę bezsporną.

Gotówkę odebrała mama, zupełnie nie wiedząc za co ona jest.

Ubezpieczyciel nie wysłał do mnie kompletnie nic więcej, ani mailem, ani pocztą... :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja złego słowa na Avivę nie mogę powiedzieć odnośnie likwidacji szkody bo wszystko było załatwione profi. Oprócz w/w kwoty, którą przyznali :mrgreen: ale dzień po zdarzeniu miałem wstępną wycenę przez telefon, nie zgodziłem się więc kilka dni później wypełniłem kilka papierków, przyjechał rzeczoznawca, zrobił foty, obejrzał dokładnie samochód, koła, wyposażenie itd. kazał mi sprawdzić protokół, podpisać jeśli się zgadza i wsio. Kilka dni później wycena na maila i moja decyzja, że oddaję do ASO. Problemów z tym nie robili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Capaz PTU to największe złodzieje, odradzam wszystkim ubezpieczenie samochodu w tej pseudo ubezpieczalni i współczuje poszkodowanym dochodzenia się z nimi. Kontakt prawie nie możliwy. Nawet pracownik aso kiedyś opowiadał mi, że z nimi mają największe problemy jeśli chodzi o odszkodowanie i często sprawy trafiają do sądu. Według mnie tylko naprawa bezgotówkowa wchodzi w gre, bo przyzwoitej kwoty Ci nie oddadzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również się podpisuje pod tym, że PTU to złodzieje. Mi zaniżyli wycenę lecz oddałem do znajomego lakiernika i ściągnął więcej :-] i ponad tysiąc został w kieszeni :) . Zawsze można przyjąć wstępną wycenę a później faktury im wysłać i doślą resztę pieniędzy.

 

Żeby nie robić offtopu to wkurza mnie pogoda, wczoraj samochód umyty a dzisiaj znowu brudny :/ a do tego chlapa, a już tak ładnie było po -24 :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.