uri90 Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 po drugiej szkodzie nie ze swojej winy zwątpiłem w jakikolwiek sens szukania dla siebie auta z ori lakierem.... szukałem półtora miesiąca i i tak to psu w d..pe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator krd Opublikowano 3 Grudnia 2012 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 Polakierujesz dol drzwi i wszystkie listwy osobno i bedzie lala. Nie przejmuj sie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herusek14 Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 uri90 to dopiero jest zdumiewające.. znam osoby które maja po 15 lat auto od nowości i nie było żadnego kuku z ich jak i innych winy..a Ty ile masz auto.. pół roku? To chyba jest tak że im bardziej czegoś nie chcemy tym szybciej to przychodzi Z drugiej strony.. fajnie mieć ORI auto...błyszczące bez rys zadbane.. ale to tylko auto... (próbuje myśleć jak mi radzi dziewczyna.. może podziała ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
weglus Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 weglus, +11 km/h od przepisowej prędkości- 10 km/h to właśnie maksymalna dopuszczalna granica. Jedziesz 61 km/h (na 50 km/h) i masz fotkę . Jedziesz 60 km/h (na 50 km/h)- fotki brak. Plany są naprawdę... ambitne . Najgorzej jak jedziesz w kolumnie samochodów i nadjedzie takie coś z naprzeciwka- nic nie zdążysz zrobić a w dzień nawet o zdjęciu nie będziesz wiedział . ale to jest bezsens. 1km/h to jest rożnica grubszej wskazówki, słabszego wzroku, szerszych kół, wiatru, marginesu błędu pomiaru itp. itd. tylko czekać aż ogarnięci ludzie zaczną podawać do sądu takie mandaty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pavlik Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 ogarnięci ludzie zaczną podawać do sądu takie mandaty i co? ogarnąć się chłopcy i jeździć +5km/h to nic nie będzie...a spalanie spadnie i kilka $$$ więcej w portfeliku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uri90 Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 Polakierujesz dol drzwi i wszystkie listwy osobno i bedzie lala. Nie przejmuj sie. sam nie wiem jak to będzie robione, ale raczej całe drzwi będą lakierowac... raczej bede robil a aso, bo ubezpieczenie pojdzie z MTU, a miałem z nimi styczność ostatnio i z doswiadczenia stawiam, że jak mi to wycenia to nawet na lakier nie starczy..... uri90 to dopiero jest zdumiewające.. znam osoby które maja po 15 lat auto od nowości i nie było żadnego kuku z ich jak i innych winy..a Ty ile masz auto.. pół roku? To chyba jest tak że im bardziej czegoś nie chcemy tym szybciej to przychodzi auto mam dokłądnie pół roku, to co napisałeś to wyciągnąłeś mi po prostu z ust... nic dodac nic ująć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 weglus, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukolarz Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 weglus, wiesz jak jest- prędkościomierz i tak dużo przekłamuje . Mając na liczniku +5 (jak Pavlik ), czy +10 jesteś całkowicie bezpieczny. Niedługo ludzie się przekonają, że skończyła się "miękka gra" . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
weglus Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 ogarnięci ludzie zaczną podawać do sądu takie mandaty i co? ogarnąć się chłopcy i jeździć +5km/h to nic nie będzie...a spalanie spadnie i kilka $$$ więcej w portfeliku hmm ja tutaj nie szukam sposobu na jazde na granicy, ale to jest kretyństwo. wystarczy, że akurat będzie zjazd z małej górki i już mi strzelą zdjęcie. ja rozumiem fotoradary itp itd no, ale w granicach rozsądku. u mnie w mieście jest 1fotoradar przenośny a miasto znakami obstawione całe. czyli mogą go postawić wszędzie ale od roku stoi w 3miejsach tylko, bo tam faktycznie jest potrzebny. kase na znaki tylko wywalili. lepiej by chodniki wyremnotowali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pavlik Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 ja jeżdżę +7/8 ale dużo w tym pomagają cyfrowe zegary i, tu muszę pochwalić, dobrze przemyślany tempomat [ Dodano: 3 Grudzień 2012, 22:32 ] weglus, wiesz...taki pitolenie, weź wyjedź za granicę a nóżka od razu lżejsza się robi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
weglus Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 Pavlik, ja młody jeszcze jestem i walcze z niesprawiedliwością ja czasami jade +40km/h a czasami -20km/h. zdrowego rozsądku nie zastąpią żadne fotopstryki itd no ale teraz wszedłem w aspekt poprawy bezpieczeństwa, a wiadomo, że już nie o to władzy chodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J0NES Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 uri90, wiem co to znaczy te wkurw.... ja miałem większe rano gdy moje oczy po dobrze spędzonym weekendzie z dalą od auta zobaczyły to : całe drzwi listwy i poszycie boku poszło, sprawca oczywiście nieznany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daniel87 Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 im bardziej czegoś nie chcemy tym szybciej to przychodzi tak zwana potęga podświadomości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Puch Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 Nie trudno nie zauważyć, że szukają pieniędzy, ale u nas faktycznie nikt przepisów nie przestrzega (co niestety po części winą rządzących, bo są bzdurne w części). weglus no niestety trzeba się nauczyć takiej jazdy. Ja się jeszcze czasami zapominam w DE, a potem patrzę, że jak dobijam do 60tki w mieście, to po prostu hamuje lekko. Niemcy też dorzucają sobie +10 km/h, ale trzeba być ostrożnym. Ja (pisałem nawet o tym) zrobiłem sobie fotkę na drodze szybkiego ruchu, bo było ograniczenie do 70 km/h (Larmschutz), i tylko zdjąłem nogę z gazu, zamiast hamować do 70tki przed znakiem (środek nocy był). A 3 metry (!) za znakiem fotoradar i cyk, a miałem może z 85 km/h. Od tego czasu zawsze hamuje, żeby mieć +/- tyle ile na znaku przed znakiem. To też trochę bzdurne, bo czasami ciężko i niebezpiecznie z 180km/h na 120 km/h wyhamować, ale generalnie w miastach i na drogach szybkiego ruchu staram się dokładnie przepisów przestrzegać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
weglus Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 Puch, a no przepisy często są bzdurne lub np. nie chce sie znaków zmieniać. przykładowo u mnie jest 2pasmowa droga która jest zarówno wylotówką z miasta. jest ze światłami, barierki lub pas zieleni oddziela chodnik który jest szeroki. przez rok był tam może 1wypadek bez poszkodowanych i 1wypadek gdzie koleś z zupełnie innego województwa przy prędkości grubo ponad 100km/h wyrżnął w słup, że mu silnik wypadł. i na takiej drodze ciągle jest 50km/h gdzie każdy zapina 70-90km/h. dali by tam ograniczenie do 70km/h to jestem pewien, że 75% ludzi z taką predkością by jeździła. ale oczywiście jest 50km/h + znaki o możliwym fotoradarze co objawia sie tym, że ludzie i tak jeżdżą powyżej 50km/h i jak zobaczą, że akurat puszka stoi to gwałtownie hamują Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uri90 Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 J0NES, ja miałem jak to się mówi "szczęście w nieszczęściu"... ale gdyby cała akcja działą się gdzie indziej, pod supermarketem czy gdzieś to pewny jestm, że ta dziewczyna po prostu by pojechała.... zdarzenie było przy moim wujku, który podbiegł do niej z krzykiem i walił w dach zeby sie zatrzymała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Puch Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 Najgorsze są znaki, których nie zdjęte po robotach np. "30". I wtedy tabun ludzi, którzy wjeżdżają Ci w zderzak, żebyś jechał szybciej. Jak jest taki cwaniak, to niech wyprzedza i tnie pierwszy Ale takie życie, 5 lat przejeździłem bez mandatów, a w tym sezonie 14 punktów w PL, plus zdjęcie i mandat w DE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mały_dżon Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 uri90, ja miałem delikatną wgniotkę na tylnych drzwiach i nadkolu w półrocznym aucie, dobrze że udało się to wyciągnąć i prawie tego nie widać co prawda trochę klaru odprysło ale spolerowałem to i już to tak zostawiłem bo nie chce słuchać za kilka lat przy sprzedaży że auto z przystanku było zdjęte . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daniel87 Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 spolerowałem to i już to tak zostawiłem bo nie chce słuchać za kilka lat przy sprzedaży że auto z przystanku było zdjęte zawsze można to udokumentować jakimiś fotkami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uri90 Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 bo nie chce słuchać za kilka lat przy sprzedaży że auto z przystanku było zdjęte . też się zastanawiam nad spolerowaniem tego, tylko że też zostanie ślad, tylko że nie wgniotka tylko taka wypukłość pod listwą i nie wiem jeszcze czy tą białą rysę na przetłoczeniu da sie usunąć bo nie maiałem kiedy tego w dzień oglądnąć... no i listwy i tak trzeba lakierować bo zdarte jest do plastiku ale to jest pikuś wszystko będzie zależało od wyceny, ale domyslam sie ze z MTU nie starczy nawet na lakier na same lastwy więc nie będę się cackał tylko oddam do ASO tak jak przy poprzedniej szkodzie i niech oni sie martwią... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manio49 Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2012 Ja (pisałem nawet o tym) zrobiłem sobie fotkę na drodze szybkiego ruchu, bo było ograniczenie do 70 km/h (Larmschutz), i tylko zdjąłem nogę z gazu, zamiast hamować do 70tki przed znakiem (środek nocy był). A 3 metry (!) za znakiem fotoradar i cyk, a miałem może z 85 km/h. Od tego czasu zawsze hamuje, żeby mieć +/- tyle ile na znaku przed znakiem. To też trochę bzdurne, bo czasami ciężko i niebezpiecznie z 180km/h na 120 km/h wyhamować, ale generalnie w miastach i na drogach szybkiego ruchu staram się dokładnie przepisów przestrzegać. Dlatego bardzo podoba mi się oznakowanie w Szwecji, nie dość, że na ekspresach i autostradach WSZYSTKIE znaki są po obu stronach jezdni, to każde ograniczenie jest poprzedzone znakiem "za 100m, za 200m" itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarekrk Opublikowano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 restrukturyzacja w firmie (wywalenie wszystkich na DG)i zmuszenie do sprzedaży swojego oka w głowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal200 Opublikowano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 chyba jest tak że im bardziej czegoś nie chcemy tym szybciej to przychodzi znajomy kupil superba w salonie, jako auto weekendowe (juz nie mial co innego ) trzymal w garazu pod kocykiem, po czym po jakims roku wyjechal, ktos wymusil pierwszenstwo i nawet chlodnice poszly Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Checio Opublikowano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 chyba jest tak że im bardziej czegoś nie chcemy tym szybciej to przychodzi znajomy kupil superba w salonie, jako auto weekendowe (juz nie mial co innego ) trzymal w garazu pod kocykiem, po czym po jakims roku wyjechal, ktos wymusil pierwszenstwo i nawet chlodnice poszly Teoretycznie w takiej sytuacji można żądać nie tylko naprawy pojazdu ale również odszkodowania z tytułu utraty wartości pojazdu, to tak w teorii, w praktyce pewnie skończyło by się na powództwie cywilnym i długiej batalii z niewiadomym efektem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Geno Opublikowano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 Wczoraj nie miałem czasu, żeby być przy odbiorze auta. Ogólnie w zleceniu było jasno napisane, że jeśli nie da się wyczyścić farby/cementu, należy pomalować elementy. Mercedes Benz Warszawa podszedł do sprawy mega zawodowo - wyczyścili wszystko Tutaj taka fotka poglądowa jak auto wyglądało przed oddaniem do serwisu Jak widać, panowie zmatowienia dodają w pakiecie. Nie wiem co za jełop to czyścił, ale po raz nie doczyścili tego praktycznie w ogóle, do tego widać jakiej biedy narobili. Według mistrzów serwisu, szyba nie podlega wymianie, wszystko udało się wyczyścić : Ekhm, tego to już chyba nie trzeba komentować. Sam miałem to samo u siebie i mimo czyszczenia glinką itd. nie jestem w stanie wyczyścić tego do końca, bo po prostu porobiły się mikroodpryski. Jak można wyczyścić coś, czego jeszcze brakuje ? No nic, panowie wzięli chyba jakieś stalowe skrobaczki i napie....ali po szybie, aż wszystko się zdrapie. Cali w skowronkach zadzwonili po 2 dniach, że auto gotowe, ba, stwierdzili, że nawet piór wycieraczek nie trzeba wymieniać. Na miejscu okazało się, że jednak trzeba, tak więc zostały wymienione na wyraźną prośbę. Do tego trzeba dodać, że pierwotnie zapomnieli o przeglądzie i zgłoszonych usterkach gwarancyjnych ( zerowa geometria, wycięte opony przód, do tego hałasujące tyle drzwi przesuwne i 2 rząd siedzeń ). Po pierwszym telefonie, wzięli się do pracy i wczoraj zaprosili po odbiór. Geometria wg. nich laleczka, nic nie ściąga, fotele jak najbardziej ciche, nasmarowane ( szmatka-uszczelniaczka, którą wsadził mój ojciec, żeby nie stukało, nadal jest na miejscu, więc tego fragmentu nawet nie ruszyli), tylne drzwi napi....ją, nawet jak jedzie się po równym asfalcie. Mi brak już słów, obsługa flotowa klienta ( btw. recepcja stwierdziła w dzień oddania samochodu, że zastępczy się nie należy, dziadek wrócił do domu taksą, mimo że auto używane jest w firmie codziennie do przewozu pracowników ). Dopiero po wyraźnej interwencji naszego doradcy sprzedaży ( zdecydowanie ) dostaliśmy ową C180. Jutro fura wraca do serwisu, ale coś czuję, że już zaczyna się walka z wiatrakami Ale żeby nie było tak bardzo na nie, dziś po drodze ze szkoły spotkałem na stacji : Coś pięknego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi