Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

wczoraj dokładnie ta sama sytuacja, dwupasmówka, a pani większa ode mnie i mojej dziewczyny razem wziętych w swoim citroenie ax lewym pasem jedzie 40km/h. no to bach, pod zderzak, nic, to długie, też nic Oo do tego na mini zakręcie jeszcze hamuje :shock: a obok mnie typ w astrze I jedzie równo ze mną i tym samym jestem w upie, bo się nie zmieszczę prawym... po jakimś czasie w końcu zjechała :wallbash: na uj im te lusterka skoro i tak w nie nie patrzą :zly:

 

Nie to, że nie patrzą w lusterka, po prostu oni będą za 2-3 km skręcać w lewo i już zajmują odpowiedni pas, tak jak ich uczuli na nauce jazdy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ostatnio czytałem, że ASO VW nie udziela informacji o samochodzie, jeśli chcesz kupić auto i przychodzisz z numerem VIN :?

 

Nr VIN możesz sprawdzić, tylko i wyłącznie w obecności i za zgodą właściciela pojazdu, chyba że masz chody w ASO :-] i ktoś po cichu dla Ciebie to sprawdzi. Sam tak robiłem ... :song::song:

 

A po za tym jakiś cieć bardzo ambitnie zamiatał liście na parkingu, czego efektyem było całe auto w grubej warstwie kurzu :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie to, że nie patrzą w lusterka, po prostu oni będą za 2-3 km skręcać w lewo i już zajmują odpowiedni pas, tak jak ich uczuli na nauce jazdy :lol:

problem w tym, ze na tym odcinku przez prawie 20km nie ma skrętu w lewo :idea:

 

To to już jest wyjątkowy przypadek. W Krakowie to norma, że przejedzie 4-5km lewym pasem, choć prawy jest pusty, ale to dlatego bo za te parę km będzie skręcał w lewo :kox: ogólnie to z miejsca dawałbym mandat 500zł i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest przepis mówiący ze jeździmy prawym pasem w ruchu prawostronnym ale kto to respektuje, czasami na TVN Turbo w UP pokazują jak na "autostradzie" gonią pirata który jedzie prawym lewym pasem...

 

na takich typów nie ma rady, nie nauczysz ich bo myślą ze jadą poprawnie a w ogóle to co Ty od nich chcesz... :kox:

 

czy to trasa szybkiego ruchu, czy inna droga dwujezdniowa zlatuje na prawy i nie wkurzam się, jadę dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem sprawdzić poziom płynów pod maską. Otwieram, wyciągam bagnet - ok, rzut oka na resztę - ok... ale coś mi śmierdzi... :o okazało się, że jakiś (chyba) kotek (bo jakoś zauważyłem, że wyjątkowo lubią moje auto) zachomikował sobie rybkę :kox: między kabelkami od świateł a zbiornikiem na płyn do spryskiwacza :wallbash::zly:

Niby kotki milusie i w ogóle (choć ja akurat nigdy ich nie lubiłem), ale za każdym razem jak max 2h po przyjeździe czystym autem mam ślady kotów na aucie to pojawia się chęć mordu :evil: . Zazwyczaj przechodzą po przekątnej od przedniej lewej lampy, po szybie, dachu i kończąc na prawej tylnej lampie :zly::zly::zly::wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na koty jedno rozwiązanie mam jak dotąd... kupić jakiś tani śmierdzący flakon perfum na rynku, generalnie im mocniejsze tym lepiej :) a potem wiesz jak tego użyć :evil: (nie... nie psikasz na koty :kox: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj przechodzą po przekątnej od przedniej lewej lampy, po szybie, dachu i kończąc na prawej tylnej lampie :zly: :zly: :zly::wallbash:
skoro parkujesz na ich trasie wolnego ruchu to co się dziwisz... :kox:

 

na koty jedno rozwiązanie mam jak dotąd... kupić jakiś tani śmierdzący flakon perfum na rynku, generalnie im mocniejsze tym lepiej :) a potem wiesz jak tego użyć
i popsiukać pod maską... są też specjalne spreje które zapachem odpychają koty.

 

nie... nie psikasz na koty
spróbował byś tylko... :zly::zly:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z perfumami średni, nie chciał bym żeby mi auto jechało zapachem jakiegoś mohera...z doświadczenia powiem że są spraye na koty i psy, sprawdzone u rodziców, kot sąsiadów omija nawet ogrodzenie z 2 metrów które było popsikane, auto było spryskane od spodu po progi itp, kot jak widzi auto to spieprza aż miło, najlepsze jest to że kupiłem ten środek w zoologicznym :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż dziwne, że w tym Citroenie nie ma trybu ekonomicznego - w Peugeotach gdy zostanie wykryty spadek napięcia na aku to odłączane są różne odbiorniki prądu (w tym radio czy oświetlenie), żeby nie rozładować - wydawałoby się że PSA jeden pies, a tutaj zonk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wsiadam rano do auta a tu akumulator rozładowany :wallbash: nawet rozrusznik nie tyknął, FIS zgaszony eeeh... myślę: WTF?! w końcu nic nie wskazywało że mogą być problemy, podpiąłem pod ładowanie i na razie tylko tyle, ale i tak myślę czy nie mam jakiegoś zwarcia które mi ten prąd wpierdziela (aku ma raptem 2.5 roku) :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.