Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło ?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Kolejny dzien z brakiem czasu na autko. Zasrana w trzy dupy ale rodzina nie kuma niestety pewnych spraw. Ze zj**** humorem wrocilem do domu :zly::zly: .

 

ehh chyba sprzedam wszystko po robi sie tylko magazyn z pokoju... :cry:

 

Przeżywam to samo. Póki mieszkałem z rodzicami,to było elegancko ( garaż, trawniczek za domem itd), a teraz na stancji odwrotnie (garażu brak, samochód stoi na placu przed domem, nawet odkurzyć nie mam jak). Przez pierwsze dni, to myślałem,że jakiejś depresji się nabawię ;) i teraz jak tylko moja ma dzienną zmianę,to już z tydzień na przód planuje co będę robił przy samochodzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eLki w Katowicach, rozumiem że każdy się kiedyś uczył ale jazda 20km/h w mieście to trochę przesada, tłuc się za takim przez pół miasta na pół sprzęgle to mordęga :thumbdown:

 

strefa zamieszkania i trzeba tyle jechać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eLki w Katowicach, rozumiem że każdy się kiedyś uczył ale jazda 20km/h w mieście to trochę przesada, tłuc się za takim przez pół miasta na pół sprzęgle to mordęga :thumbdown:

 

strefa zamieszkania i trzeba tyle jechać ;)

 

Nie wiem czy na ulicy Kościuszki jest strefa zamieszkania :song:

 

Wszystko rozumiem że może komuś zgasnąć, każdy był uczniem ale pierwsze jazdy na mieście to trochę nieporozumienie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laska z pracy - wmawia mi, że jej zamieniłem coś w systemie a jej k#@!wa nie zamieniłem. Tylko nie mam dowodu. Robi mi tu jakieś korporacyjne zasieki i to na odległość, bo siedzi w Gdańsku. W mojej, skandynawskiej, powolnej i socjalnej firmie to się nie godzi...

No takich nerw to nie miałem od czasu jak inna laska z pracy mnie zdenerwowała. Wszystko przez kobiety ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebiłem oponę na wakacjach i pojechałem do miejscowej wulkanizacji bo nie chciało mi się dopompowywać koła. Pan oponę skleił ale wyważyć już nie umiał, jak zaczął naklejać ciężarki na felgę to przy 200g powiedziałem stop, a on chciał jeszcze 130g dokleić przy drugim ważenie, wcześniej miałem łącznie 60g :wallbash: :wallbash: :wallbash:

 

W końcu pojechałem bez wyważania, zapłaciłem oczywiście za klejenie z wyważaniem :thumbdown:

 

Pan odklejając ciężarki skrobał mi po felgach nożem, i zostawił klej po 3 paskach ciężarków, jak ja to lubię czyścić :-]

 

Podjechałem pod domek, myje felgę po brudnych łapach i paście montażowej, polałem szamponem na miejsce klejenia, a tam ucieka powietrze :shock:

 

Polski profesjonalizm, jadę jutro do niego po zwrot kasy :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie dziś wkurzyło Tour de Pologne a raczej to co szykują nam Opolanom jutro z okazji tego święta cyklistów niby nic do rowerów nie mam ale trochę zaczynam się irytowąć jak pół miasta mi odcinają z ich powodu :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie eLek i egzaminacyjnych... kiedyś miałem okazję jechać za "Egzaminem", chwila nieuwagi przy zjeździe z ronda i pyk... dotknąłem "E" w tylny zderzak, bo zatrzymał się przed przejściem za rondem (dodam, na przejściu nie było nikogo), chyba kobitka zatrzymała się tam profilaktycznie/machinalnie. Wysiadł egzaminator, ja też oglądać szkody... Szkód brak, tak jakbyśmy się nie dotknęli (w sumie prędkość była minimalna).

 

Przeprosiłem, on mi pogroził i się rozjechaliśmy... Do tej pory zastanawiam się czy zdała, bo na 100% napędziłem jej konkretnego stresu :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie dziś wkurzyło Tour de Pologne a raczej to co szykują nam Opolanom jutro z okazji tego święta cyklistów niby nic do rowerów nie mam ale trochę zaczynam się irytowąć jak pół miasta mi odcinają z ich powodu

Zapraszam w każdy ostatni piątek miesiąca do Warszawy, żeby postać sobie w korkach czekając aż "Masa Krytyczna" przejedzie :evil:http://www.masa.waw.pl/

 

Stoi się na tyle długo, że człowiek zdąży zjeść prawie 3/4 paczki żelek z serii kolorowe żmije Haribo albo powybiera sobie wszystkie najsmaczniejsze JellyBeans zanim ruszy autem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie dziś wkurzyło Tour de Pologne a raczej to co szykują nam Opolanom jutro z okazji tego święta cyklistów niby nic do rowerów nie mam ale trochę zaczynam się irytowąć jak pół miasta mi odcinają z ich powodu

Zapraszam w każdy ostatni piątek miesiąca do Warszawy, żeby postać sobie w korkach czekając aż "Masa Krytyczna" przejedzie :evil:http://www.masa.waw.pl/

 

Stoi się na tyle długo, że człowiek zdąży zjeść prawie 3/4 paczki żelek z serii kolorowe żmije Haribo albo powybiera sobie wszystkie najsmaczniejsze JellyBeans zanim ruszy autem.

Kraków też ma Masę. Też się stoi w korkach :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój sąsiad nakładał dziś hiper ultra nano wosk na swój samochód i później ścierał go papierem toaletowym!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :wallbash::wallbash::wallbash::wallbash::wallbash: pożyczyłem mu zaraz mikrofibrę, ale jak zobaczyłem, że w momencie jest cała brudna... :zly::zly::zly::cry::cry::wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wałek rozrządu,

Robiliśmy po raz tysięczny silnik do szayo. Teraz poszliśmy w wałek. Przyszedł ładny fajny pękaty wałek. Zapowiadało się nieźle.

Przy wyjęciu starego wałka 2 z 4 podwieszonych szklanek wpadły do miski :wallbash: dodatkowa robota, ale cóż zdarza się.

Dzisiaj składaliśmy to cudo wszystko fajnie do momentu odpalenia.

Nawet nie chciał zagadać wszystko wydaje się być dobrze sprawdzone zawory zapłon paliwo iskra a on nie chce zagadać. Tylko czasem strzeli sobie w wydech :wallbash::wallbash::wallbash::zly:

Jutro ciąg dalszy walki. Rozbieramy i składamy jeszcze raz. Może coś źle było złożone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukiwania samochodu ponad miesiąc i nic nie ma ciekawego,same sztrucle,podchodzę z czujnikiem wiem jaka powinna być mniej wiecej grubość lakieru a pokazuje ponad 400 mikronów a ten mi wciska kit że tak powinno być na niektórych elementach i że pewnie mój czujnik oszukuje :zly: nic dobrego nie można trafić w naszym kraju :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.