DS_Tomek Opublikowano 1 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2012 Tworzywa sztuczne wewnątrz samochodu wymagają pielęgnacji i odżywiania - to pewne. Poza dressingami, które dają długotrwały i intensywny efekt, istnieje sporo środków do szybkiego odświeżenia wnętrza. Te tzw Quick Interior Detailery stanowią bardzo wygodny sposób na utrzymanie plastików w należytym porządku. Można ich użyć między aplikacjami dressingu, albo niezależnie. Są to środki w atomizerze, typu "psiknij i wytrzyj" które mają za zadanie szybko ściągnąć kurz i proste zanieczyszczenia z powierzchni, jednocześnie zostawiając ją antystatyczną. Bardzo użyteczne dla właścicieli kabrioletów i roadsterów. Niekoniecznie muszą znacząco wpłynąć na wygląd tworzyw, ale mogą. Z założenia nie powinny znacząco podbarwiać koloru podłoża (często są nanoszone w nieprecyzyjny sposób, w kilka chwil), ale miło jest widzieć efekt zastosowanego preparatu Wrzucam parę zdjęć z użycia Chemical Guys InnerCLEAN i Sonus Cockpit Detailer na desce rozdzielczej umytej uprzednio APC: Parę słów o produktach: Sonus: 500 ml, nieprzeźroczyste opakowanie z atomizerem charakterysytyczne dla producenta. Zapach słabo wyczuwalny, raczej niewyczuwalny po aplikacji we wnętrzu. Cena: 44,99 PLN. Chemical Guys: 476 ml (16 oz fl), opakowanie typowe dla CG, żółta przeźroczysta ciecz. Wyraźny zapach cytrynowy. Cena: 54,99 PLN. Klasyka, lewa strona Chemical Guys, prawa Sonus, środek taśma maskująca, prawie od razu po aplikacji: I po około godzinie od aplikacji: Wrażenia: - Sonus jest mleczną, raczej zagęszczoną cieczą, Chemical Guys jest znacznie rzadszy - Oba nanoszą się bardzo wygodnie i dają się równomiernie rozprowadzić mikrofibrą, przy czym z uwagi na rzadszą konsystencję praca Chemical Guys Inner Clean jest szybsza (ale to naprawdę niewielka różnica). - Sonus daje wyraźniejszy efekt przyciemnienia i odżywienia tworzywa we wnętrzu - Chemical Guys jest bardziej matowy - Tworzywa w dotyku różnią się - Chemical Guys pozostawia powierzchnię podobną w dotyku do surowej, umytej APC. Sonus z kolei nadaje nieco nawilżenia tworzywom, na wzór np Zymol Vinyl Cleanera (który wbrew nazwie jest klasycznym Quick Interior Detailerem ) Boczek drzwiowy z Sonus Cockpit Detailer na lewej części i surowy na prawej: Całość po użyciu Sonus Cockpit Detailer: Podsumowując, oba środki są absolutnie banalne w użyciu i pozwalają szybko "ogarnąć" tworzywa wewnątrz samochodu, czyli zdają egzamin. Efekt po ich użyciu jest różny - Sonus wydaje się być środkiem który może zastąpić dressing, z uwagi na wyraźniejsze zdolności do odżywienia tworzyw. Chemical Guys z kolei to typowy Quik Interior Detailer, czyli środek który pozwala BARDZO szybko pozbyć się kurzu i drobnych zanieczyszczeń z deski rozdzielczej itp. Wydaje się być idealny między kolejnymi aplikacjami dressingów. Poleciłbym go zwolennikom matowych wykończeń.
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 2 Grudnia 2012 Partner forum Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 DS_Tomek, Sprawdzałeś jak się spisują na przeźroczystych plastikach np przed zegarami ? oraz np na wyświetlaczach nawigacji itp ?
DS_Tomek Opublikowano 2 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 DS_Tomek, Sprawdzałeś jak się spisują na przeźroczystych plastikach np przed zegarami ? oraz np na wyświetlaczach nawigacji itp ? Nie, nie mam w zwyczaju psikania "jak leci", ale podejrzewam że tutaj lepiej poradziłby sobie Chemical Guys InnerCLEAN. Na listwach ozdobnych żaden nie zostawia smug. Quick Interior Detailery psikam raczej na ściereczkę - inaczej nie wyobrażam sobie aplikacji np na górną część deski rozdzielczej czy boczków drzwiowych bez brudzenia szyby. Wiem że Meguiars Quik Interior Detailer / Cleaner ma w opisie że nadaje się do wyświetlaczy LCD, ale mimo tego że kiedyś go używałem nigdy tego nie sprawdziłem
CesOne Opublikowano 2 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 Sam używam SONUSA w dzien jestem zadowolony z efektów ożywienia deski, niestety wieczorem wszystko sie błyszczy...dużym plusem jest antystatyczność plastiku, nawet po 2tyg na desce było zero kurzu.
Altay Opublikowano 2 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 Zarówno megs, jak i np. af spritz nadają się do szybek od zegarów, ekranów lcd, drewna Nie pozostawiają żadnych smug. Sonus jeśli ma konsystencję mleczka to chyba faktycznie bliżej mu do dressingów
DS_Tomek Opublikowano 2 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 Sam używam SONUSA w dzien jestem zadowolony z efektów ożywienia deski, niestety wieczorem wszystko sie błyszczy...dużym plusem jest antystatyczność plastiku, nawet po 2tyg na desce było zero kurzu. To fakt, w sztucznym oświetleniu tworzywa ożywają po Sonus Cockpit Detailer Na prezentowanej desce nie jest to w żadnym stopniu minusem - efekt jest baaaardzo subtelny (nabłyszczenie tego tworzywa jest chyba niemożliwe, chwała inżynierom BMW). Posiadacze kokpitów z tendencją do łapania połysku mogą jednak nie uzyskać matu.
binkowski91 Opublikowano 2 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 Mam takie pytanie. Co z właściwościami czyszczącymi tych produktów? Czy nadają się do użycia w przypadku zabrudzonych a nie tylko zakurzonych kokpitów? Nie chodzi mi tu o zasyfione plastiki ale takie powiedzmy lekko zaniedbane. Pytam się bo czasem mało czasu jest i nie zawsze jest czas na dogłebne czyszczenie plastików. Pozdrawiam.
DS_Tomek Opublikowano 2 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 Nadają się do regularnej pielęgnacji tworzyw - usuwają drobne zanieczyszczenia i kurz, oczywiście. To są właśnie produkty do ogarnięcia na szybko - sam zwykle używam ich w korku
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 2 Grudnia 2012 Partner forum Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 DS_Tomek, Quick Interior Detailery psikam raczej na ściereczkę Dokładnie też tak robię, ale fajnie jest podczas aplikacji QID przetrzeć też plastik przed zegarami oraz np. wyświetlacz nawigacji, drewno na nich też zbiera się kurz i robią się odciski od palców i jakoś trzeba to oczyścić Te cechy powinny odróżniać QID od Dressingu, dlatego spytałem bo mam oba produkty ale nie miałem kiedy przetestować
julian Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 3 Grudnia 2012 Sonus jeśli ma konsystencję mleczka to chyba faktycznie bliżej mu do dressingów No mleczkiem to on nie jest, ma atomizer i jest zupełnie płynny, więc absolutnie nie jest dressingiem. Jako dressing, mimo również bardzo płynnej konsystencji, należy bardziej postrzegać Total Eclipse, który posiada na prawdę niezrównane właściwości antystatyczne.
DS_Tomek Opublikowano 3 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Grudnia 2012 Jeszcze dwa słowa w kwestii konsystencji Sonus Cockpit Detailer: napisałem "Sonus jest mleczną, raczej zagęszczoną cieczą" - do ww. "mleczka" brakuje mu baaaardzo dużo. Właśnie nalewałem sobie mleko do miski z płatkami i prawdę mówiąc uważam że moje porównanie było jak najbardziej na miejscu Czyli jest to rzadki płyn o białawym kolorze.
Sadamek Opublikowano 3 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 3 Grudnia 2012 Fajny test! Efekt po Sonusie mi się na zdjęciach bardziej podoba bo jest bardziej zauważalny. Ciekawe jaka różnica byłaby, gdyby kłaść oba preparaty nie na czystą deskę a na pokrytą czymś wcześniej.
Carire Opublikowano 6 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2012 DS_Tomek, ciekawe to ostatnie foto wygląda a jak sobie radzą z kurzem?
DS_Tomek Opublikowano 6 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2012 DS_Tomek, ciekawe to ostatnie foto wygląda a jak sobie radzą z kurzem? Jak widac Niczym jeszcze nie dotykalem deski i jest czysto, chociaz w kwestii antystatycznosci mocniejszym zawodnikiem bylby Total Eclipse od Sonusa.
Bartek1985 Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2012 możesz coś napisać coś o tym ile produktu schodzi na pokrycie deski
DS_Tomek Opublikowano 15 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2012 W mililitrach nie podam, ale sądzę że 3-4 psiknięcia w mikrofibrę wystarczą żeby ogarnąć deskę Sonusem. W przypadku Chemical Guys pewnie podobnie, z tym że wg mnie atomizer ma większy wydatek.
DS_Tomek Opublikowano 29 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Grudnia 2012 Update w miesiąc po aplikacji preparatów: Jak widać, nawet po miesiącu użytkowania samochodu, efekty nadal są widoczne. Uważam że to bardzo długo jak na preparaty tego typu
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się