czym się kierujesz przy wyborze kosmetyków?

[citrofan]

tak jak w temacie ,czy zapach?kolor?gęstosc?opakowanie itp

[barteKKK03]

Niestety, ale ceną...

[siwyjac]

działanie, jakość, cena...

[Devdill]

Chyba "ogół" decyduje o tym, czy coś kupię czy nie, mianowicie cena/jakoś/ilość, czyli to co mnie najbardziej interesuje, natomiast później decyduje opakowanie czy faktura substancji .

[S3ci0r]

stosunek ceny do jakości

[Kr3t]

Dokładnie tak samo jak kolega wyżej - stosunek ceny do jakości, jeśli to współgra to często nie opłaca się kupować troszke tańszych rzeczy co by troszke "oszczędzić"

[DaV]

Cena, opinie innych,testy i indywidualne upodobania (etykieta, wyglad butelki itp itd) .

[escimo]

u mnie raczej ciekawość

Ale oczywiście cena i saldo konta też ma spore znaczenie

[Swoop]

Cena, opinie innych,testy i indywidualne upodobania (etykieta, wyglad butelki itp itd) .

 

+1

[kubik]

Niestety dla części z Nas zakupy produktów detailingowych to trochę zakupy w ciemno.

Nie pójdziesz do pierwszego lepszego sklepu i sobie popatrzysz co i jak.

Ja się posiłkuje na forum,zaufaniu do marki ,no i ciekawość prowadzi czasem do fajnych odkryć.

Potem przychodzi weryfikacja,pt.stan konta

[eratez]

Przekora i ciekawość lubię kupować mało znane kosmetyki a czasem niepolecane

[SzaKal]

Jakość i cena produktu, reszta nie ważne.

[Altay]

Musi ładnie wyglądać na półce

[daleth]

Ciekawość w sumie... Drugie miejsce sposób i wymogi aplikacji a potem trwałość. Ostatnie w przypadku cudzych aut głównie, swoje i tak szmalcuje co miesiąc - może C1 to zmieni...

[michałoś]

Stosunek jakość/cena.

 

Jeśli produkt jest zadowalający moje oczekiwania, a do tego tani to czemu go nie kupić i stosować.

I analogicznie, jeśli żaden tańszy produkt nie spełnia moich oczekiwań, to wtedy sięgam po coś droższego.

 

 

No i oczywiście opinie innych użytkowników, oraz własne testy i doświadczenia.

[Sabat]

Stosunek jakość/cena.

 

Jeśli produkt jest zadowalający moje oczekiwania, a do tego tani to czemu go nie kupić i stosować.

I analogicznie, jeśli żaden tańszy produkt nie spełnia moich oczekiwań, to wtedy sięgam po coś droższego.

 

 

No i oczywiście opinie innych użytkowników, oraz własne testy i doświadczenia.

 

+1 wiem, wiem, leniwy jestem

[lukwawa]

Na jakiej podstawie można określić stosunek jakość:cena jeżeli samemu się tego nie sprawdzi i nie przerobi x kosmetyków do tego samego? Oczywiście mozna się posiłkować tym co napisane jest na forum ale tutaj z własnego doświadczenia wiem, że mozna "ufać" raptem kilku osobom, które rzeczywiście "coś działają" a nie zawalają skrzynkę idiotycznymi pytaniami a później na zasadzie copy-paste tego co powyciągały w swojej biegunce pytań od innych userów albo odkodowały z Detailing World "mądrzą" się na forum...

 

Jedynie co zostaje to: testy, próby, testy, doświadczenia, zajęcia praktyczne, zabawy z maszyną. Każdy musi przejść przez nałożenie wosku tak grubo, żeby nie można było tego dotrzeć, zakantowanie maszyny, odskoczenie maszyny od panelu powodując niemalże urwane ręki, przebicie sie papierkiem przez lakier, zsunięcie się auta z kobyłek, etc...

[Devdill]

lukwawa, tylko pamiętaj, że forum kosmetykaaut.pl to nie jedyne forum związane z tą tematyką, natomiast człowiek jako stworzenie rozumnie nie łyka wszystkiego co jest napisane w necie. Poza tym, jeżeli ktoś ma znajomego czy też znajomych interesujących się ów tematem, to dlaczego by ich nie pytać? Nie wiem jak inni ale ja również radzę się sprzedawcy co by mi polecił, jeżeli szukam np. preparatu do wnętrza i jak dotąd nie miałem okazji aby przeklinać dzień w którym to kupiłem jakiś kosmetyk.

[lukwawa]

Ale moje pytanie brzmi jak można brać pod uwagę cenę do jakości/wydajności, jeżeli nie masz porównania z innymi kosmetykami a patrzysz jedynie na obrazki na monitorze komputera? Na podstawie tego co inni napisali? Z reguły pytania o wydajnosć kończa się odpowiedzią: "jest bardzo wydajny". Super odpowiedź. Ale względem czego jest wydajny?

Na przykładzie preparatów do opon: ktoś, coś, testuje. Pomijam fakt, że w teście z reguły rozpływa się nad testowanym produktem, żeby zrobić "dobrze" dystrybutorowi, który moze przy następnym zamówieniu, pamiętając o przychylności kata-testera, dorzuci w gratisie, szmatkę, krówkę, czy rybią łuskę na szczęście. Testujący nie mając odniesienia do innych produktów nie jest w stanie napisać rzetelenie czy jest to wydajne i twałe. Dla osoby, która do tej pory plakowała opony, produkt PB czy Chemical Guys będzie bajecznie wydajny. Ktoś kto przerobił tego siuwaksu na tony napisze, że produkt PB czy CHG jest średnio wydajny a w zasadzie to kolejny klon towaru dostępnego na marketowych półkach. Mając przekrój przez ileś różnych produktów jesteś w stanie stwierdzić co jest wydajne a co nie warte kompletnie swojej ceny.

Nic nie zastąpi własnych testów, nie raz okazywało się, że coś coś miało miażdżyć jajka okazywało się badziewiem i sam takiemu owczemu pędowi ulegałem czego po dzień dzisiejszy skutkiem jest zagracenie garażu czymś co już dawno powinno iść na śmietnik albo do działu sprzedam.

Jedynymi parametrami które do mnie trafiają przy zakupie kosmetyku przez osoby, które dopiero zaczynają jest: cena, wygląd, stosunek cena:pojemność. Reszta przymiotów jakie mogą być brane pod uwagę, czyli opisywana tu wydajność, stosunek cena-jakość moze być uwzględniona dopiero przez własne testy i porównania.

Gratuluję ufności i odwagi wszystkim tym, którzy wierzą innym na słowo i tylko na podstawie rekomendacji, szeptanej reklamy coś kupują.

Fajnym przykładem "autorytetu" detailingu jest Paweł Dalton, który czując forsę nosem od producenta Plaka zrobiłby z tego produkt Premium i zachwalał go własnej matce

i jak dotąd nie miałem okazji aby przeklinać dzień w którym to kupiłem jakiś kosmetyk.

Widocznie jeszcze nie czas na Ciebie, nadejdzie taki dzień, że dokonując retrospekcji Twojego arsenału dojdziesz do wniosku, że to na co na początku wydałeś pieniadze było "słabe".

[Sabat]

Widocznie jeszcze nie czas na Ciebie, nadejdzie taki dzień, że dokonując retrospekcji Twojego arsenału dojdziesz do wniosku, że to na co na początku wydałeś pieniadze było "słabe".

 

Dlatego dobrze że istnieją testery oraz rybie łuski od dystrybutora

dzięki nim wiem że dobrze zrobiłem wybierając konkretny produkt, bo małą fiolka produkt daje pogląd na to jak jest wydajny i czy warto na niego wydać $

Ale jak mówisz testy testy i jeszcze raz testy we własnym zakresie

[Devdill]

I ja odpowiedziałem na to pytanie, że poza forum dziele się opiniami o produktach z znajomym, który również się w to bawi... Więc to czego ja nie mam a szukam, dowiaduję się również u niego i już mam jakiś podgląd na sprawę a gdy i on nic nie wie, dowiaduję się najzwyczajniej w sklepie. Gdyby tak naprawdę każdy patrzył na to w taki sposób jak przedstawiasz, to wychodzi na to, że nie pozostaje nic innego jak kupić cały sklep z asortymentem i przetestować to na własnej skórze albo nie kupować nic bo może ktoś mnie oszuka. A patrząc na ceny chociażby wosków to już spory wydatek dla portfela, bowiem ceny takiego "siuwaksu" zaczynają się od 20zł a na kilku dobrych tysiącach kończąc, więc nie wyobrażam sobie aby ktoś przetestował je wszystkie i doszedł do wniosku co w końcu jest najlepsze...

Widocznie jeszcze nie czas na Ciebie, nadejdzie taki dzień, że dokonując retrospekcji Twojego arsenału dojdziesz do wniosku, że to na co na początku wydałeś pieniadze było "słabe".

Nawet już doszedłem do takiego wniosku, sęk w tym, że jest to przedział(różnica) kilku "stów"za produkt, także ciężko tu mówić o podobieństwie, ponieważ uważam, że jeżeli porównywać produkty to tylko z podobnej grupy cenowej a nie tylko asortymentowej.

 

Edit: Poza tym, zwróć uwagę na tytuł "Czym się kierujesz" a nie "Jakie produkty kupujesz" i jak widzisz, większość kieruje się schematem Cena/Jakość a jak to wychodzi w praniu to inna kwestia.

 

I tym samym proponuję zakończyć OT, żeby moderator się za nas nie wziął za chwilę

[rychu]

Ja kupowałem nowości albo mało znane produkty - teraz to już ciężko, bo prawie wszystko przetestowane

Dlatego wybieram te z dobrą opinią osób, które wiedzą co piszą i dodatkowo produkt musi ładnie pachnieć

[weglus]

Devdill, nie trzeba mieć odrazu kilkudziesięciu tysięcy żeby przetestować woski kupujesz jeden za klika stówek, smalcujesz raz i wystawiasz do działu sprzedam. sprzedajesz i kupujesz kolejny

[Koli_7]

, bowiem ceny takiego "siuwaksu" zaczynają się od 20zł a na kilku dobrych tysiącach kończąc

Chyba na kilkuset tysiącach kończą

[escimo]

Dla jednego produkt X będzie idealny dla innego produkt Y.

Np. Ja nie jestem tam mega znawcą. Przerobiłem może na swoim aucie z 10 wosków. Ale nadal nie trafiłem na idealnego. Natomiast co do innych środków - np dressing do opon czy plastików - mam swoje ideały. I nie odbyło się w to w sposób: oo, 10 osób napisało że to kozak to ja kupuje i robię też ooooo: super produkt.

Wiadomo, czyjeś fotki, spostrzeżenia na pewno są ważne, ale

Nic nie zastąpi własnych testów