Skocz do zawartości

Renault Clio 2 ph2 Extreme 2003 (czarny metallic)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Przyszedł czas na moją pierwszą relację i korektę. Z tego względu proszę podchodzić do poniższych starań z pewną rezerwą. Pacjent to mój pierwszy samochód.

 

Niedługo po jego nabyciu zacząłem interesować się detailingiem w związku z tragicznym stanem jego powłoki lakierniczej. Lakier musiał chyba co 2 tygodnie odwiedzać szczotki albo być bardzo nieumiejętnie myty, efektem czego miałem clio w czarnym macie :|

 

Po około 100 godzinach na forum (obecnie ponad 82h jako zalogowany użytkownik, wcześniej bez rejestracji) stwierdziłem, że jestem gotowy na korektę. Tydzień po tygodniu zbierałem kosmetyki, jednak kieszeń studenta jest ograniczona, więc szło to powoli...

 

Mój mini arsenał zamieszczam poniżej (brakuje m.in. nilfiska, którego również kupiłem na potrzeby korekty...):

 

image675.jpg

 

Samochód to Renault Clio 1.2 16v

Rocznik 2003

Poprzednich właścicieli 2 (dwie panie, którym najwidoczniej brakowało pasji do samochodów)

Przebieg 106 tys

 

 

Czas pracy około 100h

 

FELGI

Czas: 8h czyszczenie + 2h poprawki lakiernicze

Użyte środki:

Benzyna ekstrakcyjna

Lakier do felg uniwersalny Inter Troton "srebrna felga"

Szampon samochodowy autolandu... z woskiem! :lol:

 

Poprzednia właścicielka nie oszczędzała felg... Efektem czego była konieczność ich prostowania, a okazało się że aż 3 z nich tego potrzebują. Odebrane felgi posiadały przebarwienia od podgrzewania w miejsach prostowanych, widoczne na zdjęciach jako 'rdzawe' plamy przy wewnętrznym rancie.

Na późniejszym etapie relacji śladów tych już nie będzie, aczkolwiek nie przeprowadziłem fotorelacji z zabiegu ich usuwania. Generalnie skończyło się na drobnym papierku i późniejszym podmalowaniu sprayem (bardzo delikatnie, coby nie zrobić wyraźnego odcięcia).

 

Jako że miały one dostać nowy zestaw odważników, stare należało usunąć. Do wtedy mój arsenał środków był bardzo skromny, co poskutkowało koniecznością użycia ekstrakcyjnej jako środka na smołe i klej z odważników. Reszta była myta zwykłym, tanim szamponem marketowym na gąbce (a raczej na 3 różnych gąbkach, które po kolei się rozwalały).

 

image001.jpg

 

image002.jpg

 

image003.jpg

 

Ten 'brud', a raczej pozostałości po oponie, musiałem wręcz zdrapać plastikową szpachelką przy lekkim wspomaganiu się ekstrakcyjną.

 

image004.jpg

 

image005.jpg

 

image006.jpg

 

image007.jpg

 

image008.jpg

 

image009.jpg

 

Klej, klej i jeszcze raz syf... :cry:

Przy okazji widać jak działa tani, ale skuteczny tar remover :-]

 

image010.jpg

 

Tu już po czyszczeniu. Jak widać nie wszystko udało się usunąć - szczególnie w okolicach otworów, ale felgi wreszcie zaczęły jakoś wyglądać.

 

image011.jpg

 

image012.jpg

 

image013.jpg

 

image014.jpg

 

Jak widać wewnętrzne strony rantów udało się całkiem nieźle ogarnąć :D

 

image015.jpg

 

image017.jpg

 

image018.jpg

 

Tu na przykład widać (na środkowej feldze) odchodzącą farbę, co jest efektem jej podgrzewania. Na późniejszym etapie całość została potraktowana papierkiem i sprayem (tak jak w przypadku rdzawych plam).

 

image019.jpg

 

image020.jpg

 

image022.jpg

 

image023.jpg

 

image025.jpg

 

Tutaj niewielkie poprawki robione pędzelkiem do farb na przeszlifowanych rantach (oczywiście nie po całości, raczej punktowe otarcia) srebrną farbą. Taka skromna regeneracja rantów. Zaznaczam że obecnie tych poprawek nie widać, więc uznaje że wyszło całkiem nieźle.

 

image048.jpg

 

image049.jpg

 

50/50 jak to mniej więcej wyglądało.

 

image050.jpg

 

image052.jpg

 

image062.jpg

 

Przykłady poprawionych rantów:

 

image054.jpg

 

image060.jpg

 

Niestety nie zrobiłem zbliżeń uszkodzonych rantów, przed całym zabiegiem, ale myślę, że każdy dokładnie wie, jak to wygląda.

 

Czas pracy to 10 godzin, co oczywiście nie obejmuje okresu schnięcia farby - także po poprawkach na rdzawych plamach.

 

BĘBNY

Czas: 3h szlifowanie + 2h malowanie

Część relacji z cyklu DIY, z samym detailingiem mająca niewiele wspólnego, ale... wpływa na ogólny wygląd samochodu.

Użyte środki:

Krążki ścierne na wiertarce

Benzyna ekstrakcyjna

Lakier wysokotemperaturowy do zacisków czarny (puszka gdzieś zaginęła...)

Panie i panowie... co może kryć się pod tak uroczymi felgami stalowymi? :idea:

 

image026.jpg

 

Taaak - właśnie to!

 

image027.jpg

 

Zoom na szczegóły:

 

image028.jpg

 

image029.jpg

 

Moja broń!

 

image030.jpg

 

Po paru minutach:

 

image031.jpg

 

...i kolejnych...

 

image032.jpg

 

...i ostatecznie :|

 

image033.jpg

 

Zaczynamy maskowanie do malowania.

 

image035.jpg

 

image036.jpg

 

image037.jpg

 

image038.jpg

 

Odtłuszczamy ekstrakcyjną:

 

image039.jpg

 

Części styku z felgą nie ruszałem, z tego względu najbliższe otoczenie przemalowane pędzelkiem:

 

image041.jpg

 

Maskowanie środka i pierwsza warstwa:

 

image042.jpg

 

C.D.

 

image044.jpg

 

Po drugiej warstwie:

 

image045.jpg

 

Po 3ciej, czyli efekt końcowy:

 

image046.jpg

 

image047.jpg

 

Jeszcze tylko smar miedziowy!

 

image063.jpg

 

image064.jpg

 

I to by było na tyle w tej części. Warto przescrollować do góry dla porównania jak bębny wyglądały kilka zdjęć wcześniej :D

 

Aaa i jeszcze dekielki:

 

image034.jpg

PRZEDNIE REFLEKTORY

Czas: 8h papierkami + 6h polerowanie ręczne + 1h ogólnego czyszczenia obudowy

Użyte środki:

Papiery wodne 1000->1200->1500->2000->2500

APC Megsa 1:10

Tri-Color German

Ultimate Compound

VP Dionysus Trim Giltz

 

Stan przed (zdjęcia kiedyś umieszane na forum):

 

image065.jpg

 

image066.jpg

 

image067.jpg

 

Podejście macro...

 

image068.jpg

 

image069.jpg

 

image080.jpg

 

image081.jpg

 

image082.jpg

 

image084.jpg

 

Zderzak out!

 

image086.jpg

 

image087.jpg

 

No i do roboty:

 

image088.jpg

 

image089.jpg

 

Wiem że to dziwne (dressing VP) :kox:

 

image090.jpg

 

Czyszczenie (Tak tak, pędzelek niezabezpieczony - ale to tylko na tym etapie. Później już się lepiej uzbroiłem):

 

image091.jpg

 

image092.jpg

 

image093.jpg

 

Prawa po czyszczeniu, lewa jeszcze czeka:

 

image095.jpg

 

image096.jpg

 

image097.jpg

 

image098.jpg

 

image099.jpg

 

...jak wszystko to wszystko! :|

 

image100.jpg

 

image101.jpg

 

Z tej strony czysto!

 

image102.jpg

 

image103.jpg

 

Runda druga, czyli klosz.

 

image105.jpg

 

image107.jpg

 

image108.jpg

 

image109.jpg

 

image111.jpg

 

image112.jpg

 

image114.jpg

 

No i zaczynamy ręczną mękę!

 

image116.jpg

 

image117.jpg

 

...ale efekty było jakieś widać:

 

image118.jpg

 

IPA:

 

image119.jpg

 

50/50

 

image121.jpg

 

image122.jpg

 

image123.jpg

 

No i koniec:

 

image124.jpg

 

image125.jpg

 

Mój błąd - przesadziłem z wodą, a raczej w ogóle nietporzebnie myłem obudowe. Efekt? Zacieki w środku. Wprawdzie później udało się je troche wyeliminować IPĄ i wodą destylowaną, ale nie kompletnie.

 

image126.jpg

 

image127.jpg

 

image128.jpg

 

image129.jpg

 

image130.jpg

 

image131.jpg

 

No i oba reflektowy razem:

 

image132.jpg

 

image133.jpg

 

Wszystkiego nie udało się zdjąć UC. Wystarczy dobrze popatrzeć i już widać niewyprowadzone rysy. Ale... w dalszym ciągu relacji będzie poprawka! 8-)

 

image134.jpg

 

Dodatek do rozdziału z reflektorami:

 

image136.jpg

 

image137.jpg

 

Chyba nikogo nie dziwi tutejszy brud, ale czemu miałbym tego nie czyścić? :kox:

 

image138.jpg

 

image139.jpg

 

image140.jpg

 

...no więc do dzieła! APC w ruch:

 

image141.jpg

 

image143.jpg

 

image145.jpg

 

image146.jpg

 

image147.jpg

 

image148.jpg

 

I cośtam się świeci, ale raczej dość wybiórczo :?

 

image149.jpg

 

image150.jpg

 

image151.jpg

 

image152.jpg

 

image153.jpg

 

image154.jpg

 

image155.jpg

 

image156.jpg

 

image157.jpg

 

Aaa co nam jeszcze zostało na tym etapie? ZDERZAK! Czyli dalsza część detailingowego zboczenia :P

 

image158.jpg

 

image159.jpg

 

image160.jpg

 

Oczywiście myjemy od... wewnątrz!

 

image161.jpg

 

image162.jpg

 

image163.jpg

 

image164.jpg

 

image165.jpg

 

image166.jpg

 

Nie jakoś super dokładnie, ale tak żeby troche ogarnąć:

 

image167.jpg

 

image168.jpg

 

Niby efekt końcowy :)

 

image169.jpg

 

image170.jpg

 

image171.jpg

 

image172.jpg

 

Amen. Uff to był męczący rozdział, oczywiście mowa o ilości czasu poświęconej nad reflektorami. Ale efekt jest i to całkiem niezły.

 

 

MYCIE

Czas: 3h

Użyte środki:

VP Neutral Snow Foam

VP Concentrated Car Shampoo

APC Meguiars

VP Tar n Glue Remover

Budżetowa rękawica z marketu

2 wiadra bez GG

Fluffy do osuszania

Pacjent przed:

 

image173.jpg

 

image174.jpg

 

image175.jpg

 

...kurz, błoto...

 

image176.jpg

 

image177.jpg

 

image178.jpg

 

Otarcie:

 

image179.jpg

 

Ciąg dalszy przodu, pare owadów się też gdzieś znalazło...

 

image180.jpg

 

image181.jpg

 

image182.jpg

 

image183.jpg

 

image184.jpg

 

Asfalt:

 

image185.jpg

 

...na czarnym aucie na prawde wszystko widać :)

 

image186.jpg

 

image187.jpg

 

Żeby nie było... auto SPECJALNIE nie było ruszane przez długi czas przed relacją, coby efekt był lepszy.

 

image188.jpg

 

image189.jpg

 

image190.jpg

 

WTF można pomyśleć :!: Co robi w ogóle słowo sport na Clio 1.2 :evil: Ale to już poprzedni właściciel i jego fantazje - na tą naklejkę też przyjdzie czas.

 

image191.jpg

 

image192.jpg

 

image193.jpg

 

image194.jpg

 

Troche słońca:

 

image195.jpg

 

image196.jpg

 

image197.jpg

 

Pod klamkami był dramat i oczywiście nie mówie tutaj o brudzie... A że właścicielem była kobieta, no to czego niby się innego można spodziewać, jak nie śladów po pierścionkach :shock:

 

image198.jpg

 

image199.jpg

 

Uff oblatane auto dookoła z aparatem, teraz czas na mycie.

 

Wstępnie VP Neutral Snow Foam z Marolexa - daje rade! :-]

 

image200.jpg

 

image202.jpg

 

Sposób pianowania zmusza do pracowania kawałek po kawałku...

 

image203.jpg

 

image204.jpg

 

Efekt po aktywnej pianie:

 

image205.jpg

 

image206.jpg

 

image207.jpg

 

Mycie szamponem, oczywiście na dwa wiadra, ale jeszcze przed zakupem rękawicy (czyli na tym etapie to jeszcze marketówka za pare złotych).

 

image208.jpg

 

image209.jpg

 

image210.jpg

 

image211.jpg

 

image212.jpg

 

image213.jpg

 

Pamiętam komentarze gapiów z rodziny - ŚWIECI SIĘ JUŻ! No bo jak można auto myć 3 godziny?

 

image214.jpg

 

image215.jpg

 

VP Tar n Glue Remover - moja opinia? Mało skuteczny, zużyłem go na prawde dużo żeby coś osiągnąć!

 

image216.jpg

 

image217.jpg

 

image218.jpg

 

Pędzelek już inny. Poniżej doczyszczanie szczegółów z APC:

 

image219.jpg

 

image220.jpg

 

image221.jpg

 

image222.jpg

 

Zdjęcie obowiązkowe!

 

image223.jpg

 

image224.jpg

 

image225.jpg

 

image226.jpg

 

No i powrót do tego, co wcześniej było koszmarem, czyli wnęki :)

 

image227.jpg

 

image228.jpg

 

image229.jpg

 

image230.jpg

 

image231.jpg

 

image232.jpg

 

Zawsze mnie ciekawiło, czy ludzie po wyczyszczeniu zawiasów pamiętają o naładowaniu tam smaru :D

 

image233.jpg

 

image234.jpg

 

image235.jpg

 

image236.jpg

 

image237.jpg

 

I już to jakoś powoli wygląda...

 

image238.jpg

 

image239.jpg

 

image240.jpg

 

Kolejny raz myjemy - tak żeby glinka miała mniej do roboty!

 

image241.jpg

 

I suszczenie - ręcznik w pojedynke dał radę, ale w końcu auto do wielkich nie należy!

 

image242.jpg

 

image243.jpg

 

I etap na którym mógłbym już skończyć według niektórych :-]

Jeśli zrobi się dobre zdjęcie, to nawet auto w takim stanie może dobrze wyglądać, ale wiadomo że dla mnie było szare, albo chociaż czarny mat :P

 

image244.jpg

 

image245.jpg

 

image246.jpg

 

image247.jpg

 

image248.jpg

 

image249.jpg

 

Koniec tego czyszczenia - czas na właściwą część relacji!

Auto do garażu!

 

image250.jpg

 

image251.jpg

 

 

GLINKOWANIE

Czas: 3h

Użyte środki:

VP Yellow Clay Bar (53g)

Zdecydowanie zbyt duże stężenie szamponu VP z wodą (efekt dalej)

Pierwsza porcja glinki:

 

image256.jpg

 

Poniżej parę zdjęć, które nie wymagają komentarza:

 

image257.jpg

 

image258.jpg

 

image260.jpg

 

image262.jpg

 

image264.jpg

 

Jak widać glinka zbyt wiele nie miała do zbierania. Ale to efekt dość dokładnego mycia...

 

image265.jpg

 

Tu ciągle było brudno!

 

image270.jpg

 

Ściągamy chlapacze, coby wyglinkować pod nimi.

 

image272.jpg

 

image273.jpg

 

image274.jpg

 

Tu się jeszcze wspomagałem, na prawde starałem się oszczędzać glinkę.

 

image275.jpg

 

image276.jpg

 

Iiiii?? Glinka w dobrym stanie - przynajmniej jeśli chodzi o zabrudzenie, ale zbyt duże stężenie środka poślizgowego rozłożyło ją na łopatki.

 

image277.jpg

 

No więc kolejny kawałek glinki!

 

image279.jpg

 

Znów dość czysto:

 

image280.jpg

 

image281.jpg

 

image282.jpg

 

Druga strona:

 

image283.jpg

 

image284.jpg

 

Tył:

 

image287.jpg

 

image288.jpg

 

No i to by było na tyle:

 

image289.jpg

 

Glinka aż tak wiele nie zebrała. Latałem dookoła z lampką, żeby upewnić się że wszystko zostało zdjęte. Poślizg lakieru po tym zabiegu był niezły - pierwszy raz glinkowałem, więc dla mnie efekt bomba :mrgreen:

 

No i moge się założyć, że to Clio widziało glinkę po raz pierwszy :!:

 

KOREKTA RĘCZNA

Czas: 14h (dopóki nie wysiadłem :D)

Użyte środki:

Meguiars UC

Aplikator Tri-Color German

IPA

Mikrofibry

Zacząłem od tyłu, bo był w najgorszym stanie. Dopiero później (po 15 miesiącach posiadania samochodu!) zorientowałem się, że tylna klapa była malowana. Na szczęście od środka nie ma żadnych uwypukleń, co sugeruje że szpachli z kolei nie widziała.

 

Tablica miała iść out...

 

image291.jpg

 

I niby poszła, ale ramka już się nie poddała. Okazało się, że poprzedni właściciel ukręcił śrubę, która wkręcana jest do korków rozporowych. Bez rozwiercania nie było możliwości nic zrobić, ale nie miałem na to siły (tym bardziej że wcześniej tego nie robiłem). Trudno, musiałem robić korekte dookoła! :thumbdown:

 

image292.jpg

 

image293.jpg

 

Uhhh, wycieraczka się jednak nie poddała, a stwierdziłem że w sumie zbytnio mi nie przeszkadza, więc ją zostawiłem.

 

Teraz ściągamy logo Renault, a do tego musimy zaglądnąć do środka:

 

image294.jpg

 

image295.jpg

 

image296.jpg

 

Ups... Znów te pierścionki! :zly:

 

image297.jpg

 

Pierwszy test UC na lakierze, na przykładzie logo Renault. Pacjent przed:

 

image298.jpg

 

image299.jpg

 

No zbyt dobrze to nie było...

 

image300.jpg

 

image301.jpg

 

image302.jpg

 

image304.jpg

 

image305.jpg

 

Po pierwszym przejechaniu UC:

 

image306.jpg

 

Po drugim oraz dla testu z SRP:

 

image308.jpg

 

image312.jpg

 

image313.jpg

 

A teraz to co mnie podbudowało, czyli niby takie 50/50, ale w wykonaniu 10/90 :mrgreen:

Porównanie:

 

image314.jpg

 

image315.jpg

 

A tutaj wreszcie stan klapy:

 

image316.jpg

 

image317.jpg

 

Zoom:

 

image318.jpg

 

Nawet nie trzeba było zbyt mocnego źródła światła!

 

image320.jpg

 

Polerowanie - dzieliłem sobie na małe kawałki, bo w przypadku ręcznej korekty raczej ciężko byłoby zachować jednakowy poziom korekty. Uwaga: taki kawałek jak na zdjęciu poniżej wypracowywałem pół godziny!

 

image321.jpg

 

image322.jpg

 

image323.jpg

 

Dopiero z lampą coś widać z tego 50/50:

 

image325.jpg

 

image328.jpg

 

ALE JAKIM KOSZTEM?! No cóż, trzeba było robić dalej, no bo przecież nie miałem zamiaru kupować polerki mechanicznej...

 

image329.jpg

 

No i nawet zeszło!

 

image331.jpg

 

image332.jpg

 

...i tak dalej...

 

image334.jpg

 

Logo out!

 

image335.jpg

 

Trzeba przyznać, że UC na prawde potrafi zdziałać cuda. Ale cholera ile to trwało? :!: Żeby być dokładnym, to 6 godzin samego polerowania. W międzyczasie zdjęcia i przejazdy IPA. Uff... Zapowiadało się 40godzin pracy nad całym autem. RĘCZNEJ!

 

image336.jpg

 

I nawet można zrobić ładne zdjęcie! :mrgreen:

 

image337.jpg

 

System zamykania tylnej klapy wymuszony tymczasowym brakiem przycisku w klapie :D :

 

image338.jpg

 

I jak to wygląda pod lampą?

 

image339.jpg

 

image340.jpg

 

image342.jpg

 

No całkiem nieźle!

 

Następnie maska...

 

image343.jpg

 

image344.jpg

 

image345.jpg

 

image346.jpg

 

image347.jpg

 

image348.jpg

 

Jeden z kilku wżerów na całym aucie:

 

image349.jpg

 

image350.jpg

 

image351.jpg

 

image352.jpg

 

image353.jpg

 

No cóż, swirle i odpryski głównie... Ze swirlami oczywiście można sobie poradzić UC, odpryski mam w planie zaprawkami potraktować, ale to niewiele przed zimą.

 

Znów kawałkami, tym razem większymi, znów po pół godziny - łatwo policzyć że klapa zajmie 4 godziny!

 

image354.jpg

 

Jakieś słabe 50/50

 

image355.jpg

 

image356.jpg

 

Swirli nawet nie ma, z resztą nieco gorzej...

 

image358.jpg

 

image359.jpg

 

image364.jpg

 

No i efekt:

 

image365.jpg

 

image366.jpg

 

image367.jpg

 

Coś się błyszczy! :-]

 

image368.jpg

 

image369.jpg

 

Kolej na lewe nadkole:

 

image370.jpg

 

image371.jpg

 

image376.jpg

 

Kierunki out!

 

image378.jpg

 

image379.jpg

 

image380.jpg

 

image382.jpg

 

image383.jpg

 

image385.jpg

 

image386.jpg

 

image387.jpg

 

Wyszło ładnie! To efekt po półtora godziny pracy.

 

image388.jpg

 

image389.jpg

 

Strona prawa:

 

image390.jpg

 

image391.jpg

 

image392.jpg

 

image393.jpg

 

Stan znów tragiczny, ale cóż - do dzieła!

 

image394.jpg

 

image396.jpg

 

image397.jpg

 

image398.jpg

 

image399.jpg

 

image400.jpg

 

No nie ma co mówić. UC na prawde potrafi dużo zrobić. Ale trzeba mu troche pomóc, poświęcając spore ilości czasu...

 

Tak na prawde to koniec pracy ręcznej. Jeszcze godzine próbowałem z drzwiami, ale się tak wkur....zyłem, że poszedłem do domu i zamówiłem polerke! :shock:

 

I w tym momencie relacja idzie w zupełnie nowym kierunku :good:

 

 

KIERUNKOWSKAZY

Czas: 1 godzina

Czyli mini tuning w kierunku uzyskania czarnego samochodu! :P

Użyte środki:

IPA

Suszarka

Folia przyciemniająca

 

Kiedyś znalazłem fajne zdjęcie Clio, które miało czarne kierunkowskazy i generalnie wyglądało troche bardziej bandit. Zanim kupiłbym faktyczne kierunkowskazy zdecydowałem się użyć folii termokurczliwej przyciemniającej, która kosztowała 5zł + przesyłka, a zostało jej jakieś 90% po zabiegu. Oceńcie sami jak wyszło, ale najpierw zapraszam na małe DIY:

 

image402.jpg

 

Docinamy kawałek z nadmiarem:

 

image403.jpg

 

Odtłuszczamy powierzchnie:

 

image404.jpg

 

Z tyłu też, bo folia będzie też łapać klejem od tyłu:

 

image405.jpg

 

Odklejamy folię i przykładamy największą powierzchnią kierunkowskazu:

 

image406.jpg

 

image407.jpg

 

Suszarka w ruch i folia powoli zaczyna przybierać odpowiedni kształt:

 

image408.jpg

 

image409.jpg

 

image410.jpg

 

image411.jpg

 

Z tyłu mamy nadmiar folii:

 

image412.jpg

 

Części z niej się pozbywamy, część będzie troche pomagać trzymać się reszcie:

 

image413.jpg

 

No i mamy efekt:

 

image401.jpg

 

image414.jpg

 

image415.jpg

 

Byłoby trochę łatwiej, gdyby kierunkowskazy były gładkie, ale i tak wyszło dość nieźle!

 

image417.jpg

 

W dalszej części relacji będzie można zobaczyć kierunkowskazy na samochodzie, a teraz oczekiwanie na dostarczenie polerki! :ad:

 

 

POLERKA MECHANICZNA

Czas: około 30-35h

Faktyczny etap korekty, na który długo czekałem, ale nie spodziewałem się, że tak szybko zdecyduje się na maszynę!

Użyte środki:

Polerka mechaniczna Graphite 59G242

BP Flexipads białe 75mm i 125mm

Pady Flexipads żółty i biały w rozmiarze 80mm i 135mm

Pasty Menzerna FG500 i FF3000

IPA

Mikrofibry (w tym rewelacyjna mikrofibra Monello)

 

Jak widać standardowy zestaw początkującego jeśli chodzi o pady i pasty. Całość sobie bardzo ładnie radziła, ale oceńcie sami...

 

Nie zrobiłem zdjęć z odpakowywania, ani nawet z jakiejś mini prezentacji... nie było czasu. Podekscytowany ruszyłem do garażu i zacząłem pracować :ad: Dlatego pierwszym zdjęciem będzie już zdjęcie po przejeździe żółtym korkiem (na przykładzie maski).

 

image422.jpg

 

Tutaj widać rysy głębsze, których na masce nie miałem zamiaru wyprowadzać. Postanowiłem że jeden przejazd FG500 na żółtym jej na razie wystarczy, w związku z tym, że w ciągu 2 miesięcy będę i tak robić zaprawki na masce i wtedy znów ją trzeba będzie przepolerować.

 

image426.jpg

 

No i dalej będzie trochę skokowo, bo leciałem z maszyną, zamiast z aparatem. Szło szybciej niż ręcznie, co jest oczywiste, no i dlatego często nie miałem czasu tylko wolałem robić.

 

Tutaj małe usuwanie rys (niestety nie miałem papierka):

 

image427.jpg

 

image428.jpg

 

image430.jpg

 

Cośtam się zmniejszyło :)

 

image431.jpg

 

Aczkolwiek wiem, że dałoby się zrobić to do końca z pomocą p2500 albo p3000.

 

Tutaj prawe nadkole po pracy:

 

image432.jpg

 

image433.jpg

 

image435.jpg

 

image436.jpg

 

Mały podgląd na prawe drzwi i tutejszy matowy, porysowany lakier :thumbdown:

 

Tu jeszcze ślady po UC niewiele przed tym, jak wysiadłem :P

 

image437.jpg

 

image438.jpg

 

Rysa przed i po:

 

image440.jpg

 

image441.jpg

 

Lusterko przed:

 

image447.jpg

 

I drzwi z lusterkiem po:

 

image448.jpg

 

image449.jpg

 

image450.jpg

 

image451.jpg

 

image452.jpg

 

image453.jpg

 

image454.jpg

 

Wreszcie zaczynałem się dobrze bawić :kox:

 

Dalsza część prawego boku - stan przed:

 

image455.jpg

 

image456.jpg

 

image457.jpg

 

A tutaj słabej jakości, ale bez mocnego źródła światła widać już dramat :!:

 

image458.jpg

 

Bardzo dużo rys powstałych na skutek parkowania równoległego połową samochodu na chodniku, a dokładniej przez pieszych, którzy torbami i ubraniami ocierają się o samochody :zly: No i parę rys jeszcze od poprzedniego właściciela!

 

image459.jpg

 

image460.jpg

 

image461.jpg

 

50/50 na tym panelu:

 

image463.jpg

 

image464.jpg

 

image466.jpg

 

Rysa przed i po (wybaczcie za jakość):

 

image467.jpg

 

image468.jpg

 

Panel po korekcie:

 

image470.jpg

 

Lustereczko! :mrgreen:

 

image471.jpg

 

I ostatnie zdjęcie panelu (nad tylną lampą):

 

image473.jpg

 

Lewe przednie nadkole i to czemu UC nie dał rady:

 

image474.jpg

 

Ahh te ptaki!

 

image475.jpg

 

image476.jpg

 

image477.jpg

 

image478.jpg

 

image479.jpg

 

Reszty nie udokumentowałem, wiadomo jak wygląda :P

 

Drzwi kierowcy :ad:

 

image480.jpg

 

Ktoś tu coś wycierał!

 

image481.jpg

 

image482.jpg

 

image483.jpg

 

Jakieś niezbyt ostre 50/50:

 

image485.jpg

 

Dalsza część lewej strony samochodu:

 

image486.jpg

 

image487.jpg

 

image488.jpg

 

I najgorszy przeciwnik, którego można było tylko trochę poprawić... ewentualnie sprobuje go kiedyś zaprawkować - MOŻE! Bo czy to się uda :?

 

image489.jpg

 

image490.jpg

 

image491.jpg

 

Efekt po, na tą chwilę nieudokumentowany, ale również zakładam, że macie wyobraźnie - po prostu wolałem pracować z Graphitem niż z Canonem! :D

 

Dach przed:

 

image492.jpg

 

image494.jpg

 

image495.jpg

 

image497.jpg

 

Jakieś zarysowania na dachu też się znajdą... :/

 

image498.jpg

 

Pierwsze zdjęcie z graphitem! Tak to jest, kiedy robi się zdjęcia samemu :(

 

image499.jpg

 

Zapezpieczenie przed obijaniem kablem, mimo że puszczony przez ramie:

 

image500.jpg

 

Tylna klapa, jak widać, również mogła wyglądać jeszcze lepiej niż po UC :shock:

 

image501.jpg

 

image502.jpg

 

image503.jpg

 

image504.jpg

 

Efekt? No dla mnie bomba! :good:

 

Tylny zderzak i przetarcie:

 

image505.jpg

 

image507.jpg

 

Brak zdjęć po, będzie później :)

 

Przód i walka z ramką tablicy:

 

image509.jpg

 

Szybka wygrana!

 

image510.jpg

 

Mogłem to wcześniej wyczyścić, ale trudno...

 

image512.jpg

 

W związku z faktem, że zderzak był robiony na końcu, a to już 3ci dzień, umyłem go całego. Poprzednie elementy raczej tylko przecierałem z kurzu.

 

image513.jpg

 

I tutaj pewien problem. Taśma maskująca mi się skończyła (zużyłem dwie na to biedne auto :P ). Wziąłem jakąś inną z domu, lecę żeby dokończyć zderzak i po kilku przejazdach :

 

image514.jpg

 

image516.jpg

 

:wallbash:

 

Ale zdąrzyłem wcześniej zamaskować zderzak! :P

 

image518.jpg

 

image519.jpg

 

Jakieś kuku do zaprawkowania!

 

image520.jpg

 

Tutaj było na prawdę ciasno! Asekurując się ręką od strony zderzaka jechałem od lewej do prawej, żeby nic nie porysować dodatkowo! Tam gdzie nie dotarłem maszyną, poprawiłem aplikatorem (FG500, potem UC).

 

 

image521.jpg

 

image522.jpg

 

I to by było na tyle, jeśli chodzi o korektę lakieru! 8-)

 

Ogólnie bardzo mi się taka robota podoba i chętnie wezmę się za kolejne auto. Tylko Graphite troche słabo reagował na większe pady. Dlatego całe auto prawie (poza dachem i maską) przejechałem na 75mm. Ale i tak było OK! :good:

 

 

 

KOREKTA LAMP TYLNYCH I POPRAWKA PRZEDNICH

Czas: 1,5h

Użyte środki:

Wspomniana polerka i pady

Pasty FG500 i FF3000

 

Prawa jeszcze przed:

 

image524.jpg

 

Lewa już w pełnym blasku :evil:

 

image523.jpg

 

image525.jpg

 

image526.jpg

 

Efekt przepiękny. Krwisto czerwone reflektory na prawde poprawiły znacząco wygląd samochodu!

 

I teraz największy dramat... Czyli co mogłem zrobić od razu, zamiast męczyć się tyle godzin z lampami przednimi :cry:

 

Przednia lampa po 20minutach :mrgreen:

 

image527.jpg

 

image528.jpg

 

Krótki rozdział, krótka praca, piękny efekt :P

 

 

 

SRP + SEALANT cz1

Czas: 2h aplikacji, 1h20min polerowania (razem z cz2 i cz3)

Odstęp po pierwszej warstwie SRP 2godz, po drugiej warstwie SRP przed FK Hi-Tempem 24h i 17godzin na ostatnią warstwę kanapki, czyli drugi raz FK Hi-Temp.

 

Ale zanim to...

 

 

image529.jpg

 

Nowa rękawica! :-]

 

image530.jpg

 

image531.jpg

 

image532.jpg

 

image533.jpg

 

image534.jpg

 

image535.jpg

 

image536.jpg

 

I kierunkowskazy:

 

image537.jpg

 

Do garażu i po pierwszej warstwie SRP:

 

image539.jpg

 

image541.jpg

 

image542.jpg

 

image544.jpg

 

image545.jpg

 

image546.jpg

 

image547.jpg

 

Troche zarysowania ubyło, dałoby się do końca, ale znów - nie miałem papieru :thumbdown:

 

image548.jpg

 

Przerwa do nałożenia wosku i mycie nadkoli...

 

  • Odpowiedzi 71
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

C.D....

NADKOLA

Czas: 2h

Tak na szybko...

 

Przed:

 

image549.jpg

 

image550.jpg

 

Chciałem wyczyścić z grubsza, nie na 100%:

 

image551.jpg

image553.jpg

 

image554.jpg

 

image556.jpg

 

image557.jpg

 

image558.jpg

 

image559.jpg

 

image560.jpg

 

image563.jpg

 

image565.jpg

 

image566.jpg

 

image567.jpg

 

Uhh... Czyścioszek!

 

image568.jpg

 

image569.jpg

 

image570.jpg

 

Coś się poprawiło, na pewno nie robiłem tego do końca, nie kryłem plastików VP, niestety robiło się już ciemno i późno... A chciałem kłaść FK Hi-Temp jeszcze tego dnia - co okazało się błędem.

 

 

SRP + SEALANT cz2

 

Tu jeszcze kropelki po myciu auta a przed wytarciem...

 

image571.jpg

 

image572.jpg

 

image573.jpg

 

Pierwsze otwarcie Hi-Tempa i ważenie :mrgreen: :

 

image574.jpg

 

Temperatura aplikacji :thumbdown: Okazało się że zdecydowanie zbyt niska, sealant musiałem docierać następnego dnia, czego bardzo się obawiałem. Na szczęście nie było raczej kurzu na aucie, bo stało niedotykane 5h - krótko wtedy spałem :P Mimo to przed przetarciem jeszcze obleciałem 'uderzając' mikrofibrą na boki - taki ot duster :D

 

image575.jpg

 

6g na pierwszy raz, kiedyś będzie lepiej :P

 

image576.jpg

 

'Wosk' wytarty poza obiektywem, czekanie na aplikację kolejnej warstwy pozwoliło mi się zająć środkiem i uszczelkami.

 

C.D.N.

USZCZELKI, GUMY i PLASTIKI

Czas: 1,5h

Użyte środki:

SRP!

'marketowy' środek do uszczelek (widoczny na jednym ze zdjęć), który jednak trzyma dość długo

 

To, czego kiedyś nie dało sie wyczyścić APC, pianą w ogromnym stężeniu i wszelkimi środkami jakie miałem, udało się wyczyścić przy pomocy cleanerowych właściwości SRP (ktoś na forum podrzucił taką informację). WRESZCIE uszczelki udało się wyczyścić :kox:

 

image577.jpg

 

image578.jpg

 

image579.jpg

 

Już miałem pokrywać plastiki z tyłu, otwieram klapę a tu... zapomniany brud! :?

 

image580.jpg

 

Cięższy przeciwnik:

 

image581.jpg

 

image582.jpg

 

image583.jpg

 

Ale odpuścił ;)

 

image584.jpg

 

image585.jpg

 

I powrót do plastików:

 

image586.jpg

 

image587.jpg

 

image588.jpg

 

image589.jpg

 

image590.jpg

 

I "dokładniejsze" nakładanie dressingu 8-)

 

image591.jpg

 

image592.jpg

 

Czemu mielibyśmy tutaj nie wysmarować?

 

image593.jpg

 

image594.jpg

 

Tragiczny stan lotki przed, trochę lepszy po:

 

image595.jpg

 

50/50 na tylnej wycieraczce (lewa po, prawa przed):

 

image596.jpg

 

ZOOM

 

image597.jpg

 

Tutaj trochę mniej spektakularnie, przed - na przykładzie prawej strony:

 

image599.jpg

 

...i lewa po:

 

image598.jpg

 

Auto wyjechało na mycie przed woskiem:

 

image600.jpg

 

Przy okazji chlapaczom się dostało:

 

image601.jpg

 

image602.jpg

 

Jakieś tam kropelki złapane przed wycieraniem:

 

image603.jpg

 

image604.jpg

 

image605.jpg

 

Górny po dressingu, dolny przed:

 

image653.jpg

 

Opony tym samym dressingiem:

 

image650.jpg

 

image651.jpg

 

image652.jpg

 

Wygląd niezły, ale trzyma się dość krótko... :(

 

 

SRP + SEALANT cz3

Rozdział dodany tylko celem utrzymania kolejności i w sumie dla formalności

 

Tym razem zeszły 2-3 gramy. Dużo bardziej się przyglądałem i pracowałem cały czas z lampą włączoną.

 

image649.jpg

 

Wytarty po 20minutach przerwy od ostatniego pokrytego elementu - efekt będzie dalej...

 

 

WNĘTRZE

Czas: 3h

Użyte środki

APC Meguiars 1:15

Sonax 'Kokpit matowy'

Wosk Lederzentrum

FM Cockpit care spray (środek budżetowy, ale nawet daje rade i doczyszcza!)

VP Dionysus

 

...tak bardzo na szybko! Niestety czas gonił, bo potrzebowałem samochodu :!:

 

Dywaniki do wymiany, na tą chwilę jednak tylko odkurzone...

 

image606.jpg

 

image607.jpg

 

image608.jpg

 

image609.jpg

 

Kurz, kurz, kurz, kurz...

 

image610.jpg

 

image611.jpg

 

image612.jpg

 

image613.jpg

 

image614.jpg

 

image615.jpg

 

image616.jpg

 

image617.jpg

 

image618.jpg

 

Rzeczy out!

 

image619.jpg

 

image620.jpg

 

Rzeczy in! :-]

 

image621.jpg

 

Sonax na deskę:

 

image622.jpg

 

Mało czasu, no ale tutaj kurzu być nie może!

 

image623.jpg

 

image624.jpg

 

Szybki look do bagażnika:

 

image625.jpg

 

image627.jpg

 

image628.jpg

 

VP Dionysus na tego pana :)

 

image629.jpg

 

APC w ruch :!:

 

image630.jpg

 

image631.jpg

 

image633.jpg

 

image635.jpg

 

Kierownica dopiero po jakichś 2 godzinach od aplikacji i jeszcze jednym przetarciu wyglądała nieco bardziej matowo, tutaj się jeszcze świeci :o

 

image639.jpg

 

image640.jpg

 

image641.jpg

 

image642.jpg

 

image646.jpg

 

Piekielnie brzydkie zdjęcia ze środka, ale nie chciało mi się bawić z lampą ani nie miałem czasu wyjeżdzać na zewnątrz - trudno! :dontknow:

 

image648.jpg

 

I to by było na tyle jeśli chodzi o wnętrze! Mógłbym wyjąć fotele, wyprać tapicerkę... ale nie miałem czasu i niestety nie mam jeszcze odkurzacza. Aczkolwiek albo do kogoś podjade na pranie, albo jakoś zorganizuje sprzęt i dokończe wnętrze wypraniem foteli, bo tego na prawdę potrzebują :!:

 

 

EFEKT (prawie) KOŃCOWY

image654.jpg

 

image655.jpg

 

image657.jpg

 

image660.jpg

 

Coś tam się świeci :kox: Kilka ładniejszych zdjęć nieco dalej! Cierpliwości :|

 

 

POPRAWKI I EFEKT KOŃCOWY

 

Przypomniało mi się o naklejce! Niestety po tygodniu spędzonym w dość 'polnej' trasie... efekt widać dookoła naklejki :cry:

 

 

image662.jpg

 

Suszarka...

 

image663.jpg

 

image664.jpg

 

image665.jpg

 

image666.jpg

 

image667.jpg

 

...APC...

 

image668.jpg

 

image669.jpg

 

No i z głowy! :-]

 

image670.jpg

 

Naklejka poszła, ale całe auto było brudne, no to co mogłem zrobić? :P Tym razem mycie wewnątrz, po to w zasadzie zaprojektowany był ten garaż! Wszystkie elementy w obudowach hermetycznych więc można psikać :good:

 

image676.jpg

 

Demo marolexa w połączeniu z VP neutral snow foam:

 

image677.jpg

 

Kropelki na całej kanapce 2xSRP 2x FK Hi-Temp:

 

image678.jpg

 

image680.jpg

 

image681.jpg

 

image682.jpg

 

image683.jpg

 

image684.jpg

 

image685.jpg

 

Szyby od wewnątrz dopiero teraz zostały umyte.

I jeszcze obowiązkowo - wisienka na torcie :acute:

 

image686.jpg

 

image687.jpg

 

image688.jpg

 

image689.jpg

 

THE END

 

Ostatnie parę zdjęć po napisach końcowych 8-)

 

image690.jpg

 

image691.jpg

 

image693.jpg

 

image698.jpg

 

image700.jpg

 

image705.jpg

 

image701.jpg

 

 

...Takie tam w krzakach :kox:

 

clio_logo_final.jpg

 

Czekam na opinie i krytykę!

 

 

Mam nadzieję, że Was nie zanudziłem :)

Dziękuje za uwagę!

 

Opublikowano

Nie łatwiej by Ci było okleić całe auto wpierw a nie po trochu przeskakując na każdy element? Poza tym bardzo fajna praca i relacja, widać ogrom włożonej pracy, duży plus na początek :}

Opublikowano
Ogarnij trochę te opisy/zdjęcia bo burdel się zrobił

 

Znalazłem dwie pomyłki, nie wiem czy o nie chodziło, ale poprawiłem... Jeżeli dalej są jakieś problemy dajcie znać - na dwóch komputerach mi się dobrze otwiera.

 

Nie łatwiej by Ci było okleić całe auto wpierw a nie po trochu przeskakując na każdy element? Poza tym bardzo fajna praca i relacja, widać ogrom włożonej pracy, duży plus na początek :}

 

Może i rzeczywiście byłoby łatwiej, ale dopiero taką wiedzę wykorzystam podczas kolejnej korekty. Człowiek się na błędach uczy :)

Opublikowano

To chyba najdłuższa relacja na tym forum. Gostynin niech się uczy. Rewelacja. Chociaż czasami nie wiedziałem które zdjęcia przed a które po przy etapie z lakieru.

 

:good::good:

Opublikowano

debiut marzenie :good:

 

na początku popatrzyłem na foto - jest maszyna, a potem ten robi ręcznie, pomyślałem WTF? ale na szczęście była zmiana bociana ;)

Opublikowano

Heh też mnie przeraził początek i latanie z tricolorem, efekty fajne wychodziły, ale czas spędzony to masakra. Świetny debiut :good:

  • Moderator
Opublikowano

Swietna relacja, chyba kazdy poczatkujacy powinien ja przeczytac.

Milo sie oglada, z dobra doza humoru ;)

 

Pytanie glowne, czemu nie zdjales chlapaczy duzo wczesniej jak malowales bebny. Tak samo mogles je pomalowac juz po oczyszczeniu nadkoli ;)

Z takich drobiazgow to odrdzewilbym sruby kol, badz najlepiej wymienil na nowe ;)

Opublikowano

Dzięki za pozytywne opinie :)

 

Pytanie glowne, czemu nie zdjales chlapaczy duzo wczesniej jak malowales bebny.

 

Z takich drobiazgow to odrdzewilbym sruby kol, badz najlepiej wymienil na nowe ;)

 

1. Mogłem, dobrze powiedziane :P Jednak bębny robione były kilkanaście dni wcześniej, stąd też pojawił się na nich już brud. Niektóre kroki były dość chaotyczne, przyznaje, ale starałem się trzymać jakiś logiczny porządek :) Chlapacze usunąłem wtedy... kiedy sobie o nich przypomniałem :oops:

 

2. Wymieniam na nowe przed zimą :mrgreen:

 

[ Dodano: 10 Sierpień 2012, 01:04 ]

Dodałem parę usprawnień do relacji, żeby zrobić ją nieco bardziej czytelniejszą, usunąłem zdublowane zdjęcia i bardzo do siebie podobne. Uhh ciężko ogarnąć tyle zdjęć :wallbash:

Opublikowano

Relacja do podwieszenia w dziale szukam pomocy i zestawy kosmetyków, z dedykacją dla poszukiwaczy wet-luku, którzy z uporem godnym lepszej sprawy bombardują pytaniami "co do niebieskiego, srebrnego, proszę o rady, jestem początkujący, czy ten szampon będzie lepszy od tamtego"...

 

IMO wyszukiwanie tu pierdół, to mogłeś tak, a tamto siak, to chyba przegięcie....

 

Moim zdaniem debiut no1 nie roku, tylko całego działu PSB... :song:

cyga odezwij się na PW, podeślę Ci próbkę fajnego wosku... :song:;)

Opublikowano
WOW :shock: :shock: :shock:

Mistrzowski pokaz jak można zrobić autko przy minimalnym wkładzie finansowym :good: :good: :good:

 

+1

 

Relacja do podwieszenia w dziale szukam pomocy i zestawy kosmetyków, z dedykacją dla poszukiwaczy wet-luku, którzy z uporem godnym lepszej sprawy bombardują pytaniami "co do niebieskiego, srebrnego, proszę o rady, jestem początkujący, czy ten szampon będzie lepszy od tamtego"...

 

IMO wyszukiwanie tu pierdół, to mogłeś tak, a tamto siak, to chyba przegięcie....

 

Moim zdaniem debiut no1 nie roku, tylko całego działu PSB... :song:

;)

 

+1

 

 

Więcej pytań nie mam ;)

 

 

:good::good::good:

Opublikowano

cyga - zabrakło Ci dokładnie 12921 minut... :P

Do czego? Do wygrania nagrody w konkursie PSB - teraz będziesz musiał czekać pewnie z pół roku... ;)

 

WOW! :song::good:

Opublikowano

Przede wszystkim gratuluje zapału do obstrykania tego wszystkiego, zwłaszcza ze robiłes to sam :good: . Musze zainwestować w lepszą myszke :| Świetna robota . Auto naprawde odzyło, gratuluje zapału do pracy. :good::good: Super relacja

Opublikowano

:shock:

 

Ogromne gratulacje, wyszło świetnie :good:

Gdybyś nie napisał że to Twoja 1 tego typu robota przy aucie, to bym pomyślał źeś już wprawiony detailer :-]

Opublikowano

Naprawdę wielkie uznanie za prace :shock: i to że pokazałeś że ręka też da się coś zdziałać wymaga to naprawdę wielkiej "miłości" do auta ale się da :good:

Opublikowano

Jestem w ogromnym szoku i pod wielkim wrażeniem :shock::shock::shock:

 

Praca roku jak dla mnie. Dawno nie czytałem tak ciekawej relacji. Korekta ręczna -> ogromny szacun :D

 

Dwie uwagi. Na jednym z początkowych zdjęć nieobklejony pędzelek, ale potem widziałem, że już przesiadłeś się na VP, więc wybaczam. 2 -> gałka zmiany biegów do wymiany jak dla mnie, bo nie pasuje do całości "szajnu" :D

 

Podsumowując, :good:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.