Skocz do zawartości

Mycie na 2 wiadra


hornet

Rekomendowane odpowiedzi

Mam do Was takie pytanko. Nie mam zaufania do myjni ręcznych. Wiadomo, że sam lepiej umyję autko niż jakiś tam pracownik :). Czasem spłukuję auto na bezobsługowej i pod domem myję na 2 wiadra. Ale wolałbym myć na stacji i tam odrazu spłukać. Czy ktoś z Was tak robi? W czym zabieracie wodę ze sobą? Bo tam nie da rady napełnić 2 wiader, a tym bardziej ciepłą woda.

Nikt się nie przyczepi jak będę latał z wiadrami na myjni bezdotykowej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Partner forum

Witam

 

praktycznie na każdej myjni samoobsługowej jest informacja że nie można myć swoimi środkami i tu jest fajne wytłumaczenie " Gdyż można zaszkodzić powłoce lakieru i oni za to nie odpowiadają :) "

 

Ja robię w ten sposób :

- mam jedną upatrzona myjnie na której przynajmnije narazie nie ma kolejek więc mogę sobie spokojnie dłużej przy autku posiedzieć bo nikt mnie z tyłu nie goni a jezeli nikogo z tyłu nie ma to i ochrona do własnego szamponu się nie przyczepia.

 

- ja wiozę wodę we wiadrze z domu mam wiadro 20 litrów zamykane pokrywką na stacji robię tylko kilka krótkich strzałów z myjki do wiadra żeby zrobić trochę piany ;)

 

reszta pracy to już każdy wie jak wygląda :-]

 

pozdrawiam 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sobote tak myłem (i po raz pierwszy na dwa wiadra, warto) z racji braku dostepu do myjki, garazu itd, myje na bp. aby uniknac marudzenia na stacji czy to przez pracownikow czy innych myjacych wstaje o 6 rano (poprzedniego dnia przygotowuje wszystko co musze ze soba wziasc, rano nalewam tylko ciepłej wody) spłukuje auto myjka potem wyciagam dwa wiaderka, ciepłą wodę przywożę w pojemnikach od płynu do spryskiwaczy (5l) + kilka butelek po 1,5l, wiadro do płukania najlepiej uzupełnić wodą z myjki będzie najszybciej, na koniec po umyciu spłukuje znowu wysokim ciśnieniem, nie jest to rozwiązanie idealne, ale jak sie nie ma gdzie myć jest już i tak bardzo dobre

 

generalnie daje sie myc na bp-kach najczesciej sa 2 stanowiska ale i tak trzeba sie spieszyc bo moze sie jakas maruda z kolejki zaczac wkurzac, w rzeczywistosci ja jak myje to i tak szybciej niz ta maruda uzywajac szczotki

 

oczywiscie jest zakaz mycia samodzielnymi środkami, no ale według mnie te moje wcale nie są mniej ekologiczne, pewnie wręcz przeciwnie i zapewne bezpieczniejsze

 

sa tez myjnie pod supermarketami (auchan na granicy katowic i chorzowa) bodajze 5 czy 6 stanowisk, ale gosc ktory tam pilnuje dorobki non stop sie szwęda i nie pozwala korzystac z niczego własnego

 

 

oczywiscie jak przyjedziesz wieczorem to tez nie powinno byc tłoku na bp-ku ale ja od razu woskuje wiec musze miec jasno i widziec co robię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale powiedzcie mi dlaczego oni zakazują mycia własnymi środkami? Przecież płaci się za samo zajęcie stanowiska, a nie używanie środków, prawda? Oni na tym nie tracą i pewnie wmawiają, że ich środki są najlepsze. Chociaż nie każdy koleś który tam przyjeżdża musi znać się na rzeczy, niektórzy mogą wziąć ze sobą jeszcze gorszą chemię od tej, która jest na myjni. Choć myślę, że gorszej już nie może być.

 

Sam mam zamiar pojechać chociaż 2 razy na myjnie z włanym osprzętem, bo jest tam czysto i schludnie. Chodzi mi tylko o 3 rzeczy- wodę, komfortową ilość czasu i miejsce do zabawy :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myłem kiedyś na Ehrle, ale żeby dobrze umyć musiałbym chyba wrzucić z 30 zł :]. Na dodatek te proszki wydają mi się być agresywne w stosunku do lakieru i wiadomo że u nas to na bank jakieś mieszane są :P.

Pod domem jak myłem to podszedł do mnie dzielnicowy i powiedział, że dostanę mandat. Powiedziałem, że szampon biodegradalny itd i żeby zobaczył jak inni olej wymieniają i się rozlewa to powiedział, że nie można i tyle :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod domem jak myłem to podszedł do mnie dzielnicowy i powiedział, że dostanę mandat. Powiedziałem, że szampon biodegradalny itd i żeby zobaczył jak inni olej wymieniają i się rozlewa to powiedział, że nie można i tyle :P .

szampon szamponem,ale jest taki idiotyczne przepis i tyle ... właściwie każdy użytkownik podczas deszczu musiałby dostać mandat ,bo deszcz jak pada to płucze samochód ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na myjniach bezdotykowych korzytam z własnych srodków i jeszcze nigdy nikt mi uwagi nie zwrócił :) Co wiecej na jednej z takich myjni jest mały zewnętrzny kranik i wiosną oraz latem korzytam z ich wody :) Teraz niestety kranik jest zakręcony, bo zbyt zimno wiec wodę przywożę ze sobą w 5 l. bańce. Oczywiście swój mam też szampon, wiadro, rękawicę do mycia i szczotki do felg. Ale jak mówię nikt mi jeszcze nigdy nie zwrócił na to uwagi.

Co wiecej, nieraz pogadam sobie z facetem który pilnuje na tej myjni i poopowiadam mu o car-detailingu. Kiedys sie ze mną sprzeczał, że po co to wszystko jak on oddał swoje Clio II do lakiernika i mu zrobił za grosze polerkę (tu pokazał mi swoje niebiesciutkie Clio pełne kolitych rys po nieudolnie wykonanej polerce). Oczywiscie pokazałem mu rysy których na lakierze miał od groma ale swtierdził, że kto by sie takimi ryskami przejmował, przeciez auto jest od jeżdżenia 8-)

Ale ogólnie równy facet, nie ma nic przeciw temu, że przyjeżdzam ze swoimi kosmetykami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'On najpierw kocha auta, potem długo długo nic i gdzieś tam ciebie kocha..."

muszę przyznać że dobre :) moja na szczęście uważa że każdy człowiek musi mieć jakąś pasje, tylko wkurza ją że ja więcej wydaje na kosmetyki do auta niż ona na własne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt się nie przyczepi jak będę latał z wiadrami na myjni bezdotykowej :D

 

Ja raz zebrałem cięgi od jakiegoś ciecia za samą gąbkę :o

ale wtf... pomyslałem. - Nie będę przeciez mył auta po to, aby pozostało brudne. Spakowałem "jarmark" i odjechałem bez "mycia".

Na tych myjniach to sobie można jedynie opłukac auto z kurzu...

 

Na myjnie zawsze jeżdżę w kilka samochodów - taka forma spotkań towarzyskich.

Otwieram bagażnik wyjmuje rękawiczki, gąbeczki, wczesniej przygotowane mikstury w 5L bankach, mikro opryskiwacz do spodów z dimmerem. Nikt się nie czepia - właściciel myjni już zna moje zwyczaje :mrgreen:

 

Ogólnie to nie ma się co szczypać - myjcie dokładnie, ale w miare żwawo, by się ludzie nie wkur*iali w kolejce.

 

Jesli chodzi o narzeczone - to ja mam dokładnie to samo ;) I zawsze tłumacze się tym, ze dbam o auto - naszego wspólnego dziecka, które kiedyś odziedziczy. :P

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dopiąłem swego i udało mi się na samoobsługowej myjni umyć auto na 2 wiadra :)

Pojechałem na myjnie ok 19-ej licząc na to, że będzie mały ruch. Kiedy wjechałem do boxu już praktycznie pozostałe boxy zaczęły opuszczać inne auta. Na ścianie boxu widniała informacja o tym, że obiekt jest monitorowany, ale nie przejąłem się tym więc mogłem przystąpić do działań detailingowych ;)

 

Najpierw spłukałem auto lancą pod ciśnieniem (program spłukiwanie wstępne), później pędzel, szczotka, rękawica MF i porządne mycie felg. Za pomocą APC i pędzelka przejechałem wszystkie gumowe uszczelki oraz wlew paliwa oraz tablice rejestracyjne ;]

Rozwiesiłem gumowe dywaniki na klamrach i tutaj znów APC + szczotka.

Kolejne spłukanie pod ciśnieniem i kiedy kończył się program chciałem napełnić 2 wiadra wodą i tutaj miałem nie lada problem bo ciśnienie z lancy jest na tyle mocne, że nie sposób napełnić wiaderek wodą. Każdorazowe włożenie lancy do wiadra kończyło się efektownym fruwaniem wiaderek po boxie ...

Po całkowitym zakończeniu programu okazało się, że z lancy leci ciurkiem woda pod niewielkim ciśnieniem, a na dodatek kiedy przycisnąłem pistolet to ciśnienie zwiększało się jeszcze bardziej, ale przepływ był i tak mizerny - ok 1litra wody na minute. Nie pozostało mi nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i napełnić dwa 15 litrowe wiaderka tym sposobem. Trwało to wieki, ale udało się :) Przy okazji wypróbowałem szampon Dodo BTBM i na tyle mi się spodobał, że zamówię z pewnością kolejną butelkę jak tylko skończę obecną. Po umyciu szamponem i rekawicą, spłukałem ponownie auto pod ciśnieniem. Później suszenie karoserii za pomocą dużego ręcznika, dodatkowo osuszam wewn. ram drzwiowych z pomocą małego ręcznika do ususzania.

Czas operacji 2 godziny - sporo, ale tutaj liczy się dokładność :)

Następnym razem, na pewno przywiozę napełnione ciepłą wodą wiaderka bo zawsze to oszczędność czasu no i woda z kompresora na myjni jest lodowata co może wpływać na skuteczność mycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co na to Smart, który jest koło mnie? Próbowałeś?

Oczywiście dzisiaj około 18-18:30 pod mc i jazda do mnie!!!!

Weż ten płyn do felg, o którym mówiłeś, bo sciągam zimówki od taty i bedziemy mu alu przygotowywać na zimę przy okazji, więc może colli 476? Ja na pewno użyję 915, albo system jak na feldze z lexusa - Dodo DoubleWax i Dodo Supernatural. Aha, sprawdzałem, u mnie na hali mam termometr i teraz jest 14 stopni, więc jak jutro rano włączymy ogrzewanie, to do czasu woskowania Megana będzie spokojnie 17 - 19 stopni, a to chyba wystarczy już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Koledzy, wytłumaczcie mi jak sześciolatkowi. Na czym dokładnie polega mycie na dwa wiadra? Co to jest APC? Co to jest colli476? Zaraz będę zadawał kolejne wstydliwe pytania, więc jak przychodzi Wam coś do głowy o co mogę jeszcze pytać, to też tłumaczcie bez uprzedzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

seth13, po pierwsze, od szukania głowa nie boli. Masz wyszukiwarkę albo Google.

Po drugie, w tym linku, na górze jest słowniczek i FAQ najważniejszych tematów.

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewforum.php?f=25

 

Mycie na dwa wiadra polega na myciu na dwa wiadra. W jednym masz roztwór wody z szamponem, w drugim płuczesz rękawice/gąbkę/szczotkę z brudu, aby nie porysować lakieru.

APC- All Purpose Cleaner. Środek "do wszystkiego" po stworzeniu roztworu o odpowiednim stężeniu.

Colli476- wosk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.