Co dzisiaj zrobiłeś przy swoim aucie ?

[gruby_RS]

Jutro bede "ogarnial" taka foke

 

Jakby co, to jakiś help desk wymyślimy, niedrogo

 

Ja tam lubię czarne koła

 

Jak rok temu mówiłem że only ori od "R" to cmokałeś

[Geno]

gruby_RS, zapomniałem o cudzysłowie Raz miałem czarne felgi w połysku i nigdy więcej

 

Cmokałem, bo były drogie w ASO, ale że udało się po znajomości ( po cichu ) zdjąć od pewnego właściciela pod Dusseldorfem, to

[damian]

Piana, mycie ręczne, QD, dressing na opony. W środku odkurzanie i dressing na plastiki. Można jeździć

[Wesol]

Wymieniłem gumowy wieszak tłumika w skodzie , bez kanału to istna mordęga , ale zrobione i zapłaciłem tylko 12,50PLN za oryginał

Na następny ogień czeka oryginalny czujnik biegu wstecznego

[weglus]

narobiłem hologramów UC ręcznie teraz je wyprowadzam, ale sie UC kończy

pozytywnym aspektem jest, że mama jak mnie zobaczyła zmęczonego to powiedziała "już Ci kupie tą maszyne"

 

a najlepsze jest to, że lakier ma tylko lekkie swirle, a ja chciałem przedobrzyć przy 'odświeżaniu'

[luq92]

weglus, też chcę taką mamę Jak ja przytaszczyłem maszynę, to się spytała z oburzeniem ile to prądu ciągnie

[kaskra1]

george wyprał wykładziny i dywaniki a ja umyłem koła, zarzuciłem mint rims na felgi i endurance na oponki,spritz na deche, ogarnięty silnik ,revive na plastiki i odkurzyłem grata kanapką finale i sonax 3do2.....czyli 15min roboty

oczywiście kalkulator w akcji

 

[Geniusz]

kaskra1, fajna Renia

[coobah]

coś tam zacząłem grzebać przy znajomego 206...

 

Autko przyjechało czyste, więc wczoraj zostało zlane siuwaksami do usuwania drobinek asfaltu, smoły...

 

 

Dziś umyłem autko:

 

I poszła w ruch glinka.

 

Po lewych drzwiach:

 

po dachu:

 

Po glince mycie i rzut oka co mnie czeka...

 

nieśmiałe próby na drzwiach pasażera:

 

reszta pewnie w piątek...

[weglus]

Dzień obfitował w wiele atrakcji. Rano pojechałem na diagnostyke klimatyzacji. Od strony elektronicznej wszystko dobrze więc kierunek do znajomego fachmana żeby sprawdzać strone mechaniczną. Umówiony na piątek.

W drodze powrotnej zajechałem do "Domu Chleba" po bułeczke. Wróciłem do domu, napełniłem Epoce miksem piany Angelwax i starej formuły APC od SG( ale o tym zaraz). Zajechałem na bezdotyk, popianowałem, większość lymuzyny w słońcu Kto czytało starym APC od SG ten wie, że pozostawia straszny nalot. Tak sie stało i teraz. Wróciłem do domu biedniejszy o 10zł i z brudniejszym autem niż wyjechałem. Przekroiłem wcześniej kupioną bułeczke, posmarowałem masłem, wyjąłem z lodówki 4pomidorki cherry(a jak!), posoliłem i zasiadłem do uczty. Po uczcie spakowałem graty i pojechałem umyć auto do dziadka gdyż u mnie nie dało dzisiaj rady.

Dziadek udostępnił wode ze studni, która zostawiła zacieki. W drodze powrotnej znów bezdotyk, wydane 8zł i auto już jakoś wygląda.

I teraz sie zaczęło. Chciałem sobie 'odświeżyć' lakier po zimie za pomocą UC i Tricolora. No i tak tarłem, że zrobiłem hologramy Gdy zacząłem je usuwać, to zaczęło sie kończyć UC. Ja niestrudzony po każdym przejeździe używałem IPA, pomimo, że za pare tygodni będe miał maszyne i bym to spokojnie 'wyprowadził'.

Ciągle targały mną emocje "zostaw IPA, UC to tak ładnie maskuje" , "Daj już spokój. Black Hole i tak to przykryje". Ale pół środki przy aucie nie są w moim stylu. Skończyłem jak butelka wysmarkała resztki UC. Poszła oczywiście IPA i po tym Black Hole ręcznie (a jak! po raz 2). Posiedział sobie 'wypracowany' z 15minut i go wypolerowałem (a raczej starłem). I tutaj zaczęło sie robić przyjemnie. Natty's Blue i jego zapach. Obleciałem całe auto, poczekałem z 5minut po tym i wypolerowałem (starłem). Poczekałem żeby sie 'wypocił'(skąd to słowo?!) w międzyczasie zajmując sie plastikami z pomocą Autoglym Bumper Care, uszczelkami z Autolandem i szybami z SG. Na koniec Endurance na oponki, przepolerowanie ponowne wosku i kuuuuniec.

Zdjęcia możecie podziwać o zachodzie słońca z 8mpx aparatu xperii P. Lustra mi sie nie chciało wyciągać

[kubik]

weglus, Ty to jednak ambitny chłopak jesteś,żeby IPować po ręcznym UC

[kamilgt]

kubik, +1

 

w końcu ogarnąłem klimę

[GrzegorzLU]

weglus, ile teraz kosztuje taki pakiet nabicie wyczyszczenie klimy ?

[weglus]

kubik, nie wiem jak długo wypełniacze od UC siedzą, bo bym nie IPował

ale Ci powiem, że tak z 40% hologramów usunąłem całkowicie, a pozostałe zniwelowałem. jakby sie UC nie skończyło to bym dalej machał

 

[ Dodano: 17 Czerwiec 2013, 22:18 ]

GrzegorzLU, u mnie w mieście 120-150zł z tego co sie orientuje

[kamilgt]

GrzegorzLU, nie wiem czy czyścili ale dzisiaj zapłaciłem 130 zł i nie wiem czy to dużo, czy mało zupełnie tego nie ogarniam, powiedziałem, że klima nie działa, podłączyli dwa węże, 20 minut i

[GrzegorzLU]

kaskra1, uwazaj na ten wentyl u mnie byl problem z takim gadgetem podczas wywarzania ... pod wplywem temperatury tak sie zmajstrowalo ze wulkanizator nie mogl odkrecic

 

[ Dodano: 17 Czerwiec 2013, 22:19 ]

kamilgt, u mnie w lubelski wszedzie biora po 100 za nabicie to pewnie przeczyscili za to 30 zł

[weglus]

kamilgt, jak podłączyli węże i gotowe to nabili układ. nie masz przypadkiem jakiejś nieszczelności?

[kubik]

weglus, to się ceni

Ja to jak teraz mam coś ręcznie robić,to tam byle pomiziać,żeby zdjęło oksydację i wosk nałożyć

[GrzegorzLU]

weglus, przed nabiciem zawsze robia test szczelnosci przynajmniej w wypadku jak mialem Foczke RS... a jakie zdziwienie bylo ze wszystko jest ok a ja doprowadzilem ze poziom czynnika wynosil 0

[weglus]

GrzegorzLU, robić robią, ale czemu w przypadku ubytku czynnika każą przyjechać na sprawdzenie po 2tygodniach?

[GrzegorzLU]

weglus, no rutynowo jak serwis sie ceni to lepiej sprawdzic 2x

[kamilgt]

weglus a jak czyszczą to co robią?

[GrzegorzLU]

kamilgt, psikaja takim cholerstwem ... w kratki i pod samochodem przynajmniej w serwisie jak bylem skoda tak robili

[weglus]

kamilgt, ogólnie to ta maszyna Ci sprawdza czy układ trzyma ciśnienie. ale zawsze jest jakieś ale z jakiegoś powodu są barwniki UV wpuszczane, każą troche pojeździć i przyjechać jeszcze raz sprawdzić szczelność.

w ogóle to kiedy ostatni raz byłeś coś robić z klimą?

 

a co do czyszczenia to osuszają układ klimatyzacji za pomocą maszyny. a dalsze czyszczenie jest zazwyczaj chemiczne niby 'ultradźwiękami' lub ozonem. jest to w sumie odgrzybianie. niektóre serwisy idą na łatwizne i psikają pianke na parownik(?)

[MarrciN]

dokładnie, to czyszczenie to po prostu pryśnięcie preparatem odgrzybiającym w kanały wentylacyjne/parownik