Skocz do zawartości

Śmieszne, średnio śmieszne, mało śmieszne


Gość marctwain

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 8,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

quadrifoglio, To już jest przepraszam za nie wykropkowanie kurwa lekka przesada. Nie dość, że tych pieprzonych pasożytów trzeba za ogromne pieniądze utrzymywać to jeszcze jeden z drugim o odszkodowanie wystąpi.

To jest paranoja. Dobrze ktoś napisał w temacie co mnie wkurzyło o policji, że teraz mają gówno a nie prawo. Kiedyś to by taki dostrał kilka strzałów pałą i by nawet o takim czymś bał się pomyśleć a teraz kurde im za ciasno. Niedługo dojdzie do tego, że każda cela będzie pojedyncza co najmniej 50m2, tv,xbox, komputer, internet, skórzane wypoczynki i jeszcze może ze dwie ,,Panie'' na tydzień co by się męczennicy za mocno nie nudzili.

 

Ten kraj to jakaś wielka paranoja a najsmutniejsze jest to, że z dnia na dzień nasi rządzący wymyślają nowe paranoje, żeby nam porządnym obywatelom utrudnić życie a takiej pieprzon** hołocie jeszcze w przysłowiowe cztery litery wejdzie niedługo.

Na dniach będziemy może czytali, że za każdy miesiąc odsiadki będą dostawali pensje a ich wysokość będzie obliczana na zasadzie, kto co gorszego zrobił dostanie więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługo dojdzie do tego, że każda cela będzie pojedyncza co najmniej 50m2, tv,xbox, komputer, internet, skórzane wypoczynki i jeszcze może ze dwie ,,Panie'' na tydzień co by się męczennicy za mocno nie nudzili.

To już jest: http://nortus.pinger.pl/m/505403 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kaffel123, nie no bez przesady, to nie są więzienia dla morderców i gwałcicieli, a dla tych którzy dają nadzieję na resocjalizację. Myślę że jakbyśmy porównali skuteczność polskiej i norweskiej to byłaby to nasza miażdżąca przegrana. Co nie zmienia faktu, że skazaniec, powinien sobie ciężko zapracować na takie warunki. Nie dotyczy tych najgorszych bandytów- dla nich zero wygód

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA! jest HIT TYGODNIA! :lol:

 

dzisiaj pewna osoba z mojej rodziny do mnie z tekstem:

 

[ona] wiesz, umyłam samochód i go nawoskowałam //z dumą

[ja] jak to umyłaś, ale gdzie? przecież za zimno!

[ona] no na myjni bezdotykowej, bo był brudny; wcale nie było za zimno; a tak sobie pomyślałam że to lepsze niż żeby sól w zimę mi lakier zjadła

[ja] :wallbash: ale Ty go przecież nie umyłaś! //zły

[ona] no był czysty...

[ja] a ile wydałaś na to mycie ?

[ona] 5zł wystarczyło mi :)

[ja, dociekliwie] a ten wosk to co takiego?

[ona] z Kauflandu, K2, za piętnachę //rozbrajający uśmiech

[ja] :wallbash: ale przecież wytarłaś w niego cały brud, porysowałaś go, auto nie miało prawa być czyste :zly:

[ona] nie widać tego, ładnie się błyszczy przecież

[ja, dalej dociekliwie] a jaka była pogoda jak to robiłaś //bo w ciągu dnia padała lekka mżawka

[ona] no nie padało! //z przytupem, że niby wie że jak pada to woskować nie można

[ja] a po myciu, tfu opłukaniu, to czym go wytarłaś?

[ona] sam wysechł :mrgreen:

[ja] a wosk, czym wycierałaś?

[ona] szmatki powycinałam sobie ze starych ciuchów :roll:

[ja] ale jak to? co to za materiał?

[ona] no np. bawełna, ze starej pidżamy, to przecież złego nie mogło się nic stać

[ja] taaa... a kolor szmatek po wycieraniu tego wosku?

[ona] no czarne były

[ja] no widzisz, to dowód że auto nie zostało umyte

[ona] ale to mama mi doradziła, że jak już jadę umyć auto to przydałoby się je też nawoskować! :oops:

 

tak to mniej więcej wyglądało, wpierw moja złość wewnętrzna została zastopowana jej stoickim spokojem, bo przecież nic się nie stało, ale im dalej w las, tym po prostu nie mogłem przestać turlać się po podłodze ze śmiechu (prawie że)

 

ps: wniosek taki, że na wiosnę będzie co robić :kox::lol:

ps2: to japończyk :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w rodzinie mam taki obiekt testowy tzn: miałem propozycje polerowania ale się nie zgodziłem.. Gość proponował mi dosłownie 50 zł za wypolerowanie samochodu..bo jak stwierdził pasta tempo za 5 zł wystarczy :-] a samochód ma strasznie skatowany lakier od myjni automatycznych :| Zresztą polerka w tym przypadku nie miała by sensu bo człowiek uważa że taka myjnia nie rysuje lakieru :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś - to było chyba w ubiegłym roku w listopadowy, może grudniowy poranek - tak popatrzałem na swoje auto z okna i stwierdziłem, że przydałoby się je umyć, hmmm tylko jaka jest temperatura na zewnątrz skoro taki lichy śnieg leży. Eureka - mam termometr w samochodzie. Schodzę, wsiadam do auta włączam zapłon - hura nie jest źle na termometrze +2 stopnie. Więc odpalam i podjeżdżam na myjkę bezdotykową, mam tylko z 500m. W trakcie jazdy temperatura spadła do 0 stopni, auto całe w śniegu... Wjeżdżam na myjkę (duża myjnia na 15 stanowisk), pusto, nie odśnieżone, nikogo nie widać i nie słychać, tylko Pani z obsługi przy lampce zaczytuję się w jakiej beletrystyce. Podchodzę rozmieniam papierkowe na drobne, co by mieć na mycie. Wjeżdżam na stanowisko, Pani z obsługi, aż wstała zza biurka i podeszła do okna, aby mi się przyglądać. Wrzucam kasę i myję, fajnie myślę sobie - dobrze że ciepła woda leci - no umyłem. Wsiadam, aby odjechać, a tu mi woda na aucie w lód się zmienia. Wysiadam patrzę co się dzieje, a auto wygląda jak jeden wielki sopel. Chcę otworzyć z centralnego zamka - nie mogę - coś padło - nie działa. Otwieram z kluczyka zamarzło, więc w te pędy do Pani po odmrażacz do zamków, kupiłem, zapodałem. Kręcę kluczykiem otworzone wsiadam zadowolony bo zmarzłem niemiłosiernie, kręcę odpalił Ufff. Ruszam, patrzę kątem oka na termometr, a tam -9 stopni :D . Podjeżdżam do siebie, wysiadam, i oglądam co żem uczynił, auto skute lodem. Myślę przydałby się jakiś kilof, aby złupić lód, tylko skąd ja wezmę kilof. Najgorzej sytuacja wyglądała z tyły, pokrywa bagażnika i zderzak. Myślę sobie, tylko spokojnie, tylko spokojnie. Poszedłem do domu rozgrzać się kawą i w trakcie parzenia - eureka - pojadę na do centrum handlowego i postawię auto na parkingu podziemnym tam na pewno jest na małym plusie. Jak postanowiłem tak zrobiłem i auto stało sobie około 8 godzin, celem rozmrożenia, po tym czasie cały lód odpadł i spłynął, a ja szczęśliwy wróciłem do domu.

To tak mniej więcej z własnej autopsji :D

Jaki wniosek dla mnie na przyszłość: że czasami lepiej mieć brudne auto, niżli niechcący przesadzić i narobić sobie problemów. No i temperaturę sprawdzać na więcej niż tylko na termometrze w aucie. :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grecja. Przychodzi turysta do greckiego hotelu, kladzie 100 Euro kaucji na ladzie recepcji i prosi o klucze do kilku pokoi, zeby mógl; stwierdzic;, czy którys; z tych pokoi mu odpowiada. Wlasciciel hotelu daje mu wszystkie klucze, poniewaz nie ma zadnego goscia. Kiedy turysta idzie ogladac pokoje, hotelarz zabiera 100 Euro i biegnie do rzeznika, daje mu te pieniadze mówi ze to zaleglosci, które jest mu winien. Rzeznik z tym banknotem biegnie do rolnika i splaca swój dlug za swinie która kupil w zeszlym tygodniu. Rolnik zapieprza do jedynej panienki we wsi i daje jej te 100 Euro, bo ma jeszcze ostatnie dwie wizyty do zaplacenia. Prostytutka biegnie do hotelu z tymi samymi 100 Euro, bo wisi hotelarzowi czynsz za wynajmowanie pokoju, w którym byla z ostatnim klientem. W tym momencie turysta schodzi do recepcji i mówi, ze zaden z pokoi mu nie odpowiada. Oddaje hotelarzowi klucze, bierze swoje 100 Euro i opuszcza hotel. Wszystkie dlugi splacone, a nikt nie ma pieniedzy. Tak funkcjonuje pakiet ratunkowy UE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grecja. Przychodzi turysta do greckiego hotelu, kladzie 100 Euro kaucji na ladzie recepcji i prosi o klucze do kilku pokoi, zeby mógl; stwierdzic;, czy którys; z tych pokoi mu odpowiada. Wlasciciel hotelu daje mu wszystkie klucze, poniewaz nie ma zadnego goscia. Kiedy turysta idzie ogladac pokoje, hotelarz zabiera 100 Euro i biegnie do rzeznika, daje mu te pieniadze mówi ze to zaleglosci, które jest mu winien. Rzeznik z tym banknotem biegnie do rolnika i splaca swój dlug za swinie która kupil w zeszlym tygodniu. Rolnik zapieprza do jedynej panienki we wsi i daje jej te 100 Euro, bo ma jeszcze ostatnie dwie wizyty do zaplacenia. Prostytutka biegnie do hotelu z tymi samymi 100 Euro, bo wisi hotelarzowi czynsz za wynajmowanie pokoju, w którym byla z ostatnim klientem. W tym momencie turysta schodzi do recepcji i mówi, ze zaden z pokoi mu nie odpowiada. Oddaje hotelarzowi klucze, bierze swoje 100 Euro i opuszcza hotel. Wszystkie dlugi splacone, a nikt nie ma pieniedzy. Tak funkcjonuje pakiet ratunkowy UE.
genialne :mrgreen: czy turysta był z USA ? :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.