Shmatan Opublikowano 19 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2012 Witam. Mój temat w PSB nie pierwszy, ale poprzedni był na zasadzie "10 zdjęć, rękawica, srp i #16". Tym razem pomyślałem że zrobię coś (prawie) jak należy i coś popstrykam - fotek nie jest wiele, bo zależało mi na dobrej robocie a nie dobrych fotkach ;] Dzisiaj spędzilem przy samochodzie 9 godzin z godzinną przerwą na obiad, jutro będzie krócej Dzisiaj jest to tylko mycie z zewnątrz z ogarnięciem paru innych detali - jutro mam nadzieje dołączyć smalcowanie (poprzedzone myciem, bo samochód pod chmurką będzie stał w nocy), a kiedyś może i ogarnięcie wnętrza czy komory silnika... zależy czy będę miał ochotę na zdjęcia, lub kogoś do pomocy ;] Użyte zabawki (w kolejności występowania): HARDWARE -VW Golf mk4 TDI '98 znany też jako Żaba ;] -Opalarka z biedronki -Opryskiwacz ciśnieniowy marolex jumbo 5 służacy za pianownicę -Szczotka + pędzelki (wielu nie ma na zdjęciach) -Dwie rękawice do mycia bliżej nieznanej firmy -Dwa wiadra + dwa Grit Guardy własnej produkcji (dzięki osobie z forum KA której nicka nie pamiętam za inspirację) -Aplikator TriColour -Fluffy Dryer, SuperSoft 40x40 i masa innych fibr ;] SOFTWARE -Piana Valet Pro Neutral PH Snow Foam -APC bliżej mi nie znanej marki 1:1 -Bilberry Wheel Cleaner 1:4 -IronX (dzięki koledze quadrifoglio za propozycje wspólnego zamówienia) -APC BiltHamber SurfexHD 1:4 (dzięki dla scs za próbkę) -Szampon Nigrin -Glinka BiltHaber Soft -UC -QD Chemical Guys p40 (Pro Detailer) ZACZYNAMY ;] Żaba jaka jest, każdy widzi... poswirlowana, troche poobijana, błotnik ruda chrupie, ni to dość niskie, ni felgi solidnej nie ma... ale ją lubie ;] Troszke się zapuściło - pod warstwą brudu znalazłem mase czarnych i rudych punktów wiadomego pochodzenia, do tego ślady na klapie z wczorajszego czyszczenia wnęk (a miałem chwilkę czasu), i ogólny syf No i co mnie bolało od chwili już - po zimie folia na słupkach się poddała Szybka decyzja i wymieniamy Sporo kleju zostało... widać trzeba sięgnąć po "tester" tar & adhesive który dostałem przy okazji ostatnich zakupów w autogloss (pozdrawiam Pana Marka - dzięki jeszcze raz) Z pomocą przyszło jeszcze IPA i gratisowa fibra z scs (również pozdrawiam i dzięki za gratisy), no i jakoś udało się to zmyć... spod uszczelek wymywałem później ;] Czas na szybkie pianowanko, i jedziemy z kołami. Przy okazji szybko dorzucę dystanse które z racji ostatniego wyjazdu z pełnym załadunkiem musiałem na chwile usunąć. Przy pianowaniu próbowałem użyć samozadowalacza, ale nie zdązyłem dojść z pianą przed aparat (ledwo na tylnym kole mnie złapało), tak więc później używałem innej techniki Nadkola przeczyściłem tak na szybko, i nasmarowałem pierwszym lepszym silikonowym środkiem do opon czy tam plastików... nie mam aż takich zboczeń detailerskich ;] Koła myłem po jednym - za dużo musiałbym samochód dźwigać żeby kobyłki weszły ;] Wnętrza nie miały być tak czyste żeby dało się z nich jeść, ale wystarczająco czyste żeby jakoś to wyglądało. Jest fotka z pędzelkiem, jest krwawienie więc obowiązek spełniony ;] Składamy dystanse, zarzucamy koła... nie wystaje, i można by jeszcze z centymetr zejść w dół... przy następnym odkręcaniu pomyśle Znów piana (wiem wiem - w słońcu się nie powinno... ale nie miałem cienia, i fajnie chociaż parował dach) i jedziemy z pędzelkami. Nie będzie tu 10 fotek w stylu "ja pędzelkujący w tatrach", "ja i mój pędzelek nad morzem", "mój nowy pędzelek z meguiar'sa za 100zł na wczasach" - będzie pędzelek z pianą i to musi wystarczyć... nic nie ominąłem, obiecuję. Słyszałem jednak że wszystkie relacje w PSB na KA są usuwane bez fotek pędzelka, i to koniecznie czyszczącego okolice wlewu więc... może ta nie zniknie A tu jedyna fotka którą zrobilem po spsikaniu lakieru Tar & adhesive'em i IronX'em - to mój "pierwszy raz" z tymi środkami, więc byłem zbyt zajęty obserwowaniem żeby myśleć o fotkach ;] Coś tam się rozpłynęło, a jak wiele to dopiero przy glince się zorientowałem. Myć na dwa wiadra to każdy może, myć na dwa wiadra z GG to prawie każdy może, mycie z dwoma GG w dwóch wiadrach to już rzadkość, więc pomyślałem że pójdę krok dalej - 2 wiadra, 2 GG, 2 rękawice i 2 (lewe) ręce! był szał ;] Na jednym zdjęciu zbudowałem kukłę na swój obraz i podobieństwo żeby trzymała rękawice... Z Flufferkiem też to był "pierwszy raz" - na szczęście okazał się bardzo delikatny, i mimo tego że nie wiedziałem jak zacząć to szybko naprowadził mnie na odpowiedni trop i dał mi kilkanaście minut prawdziwej przyjemności Słyszałem tez, że bez fotki kropelkowania PSB są usuwane... cóż - są kropelki dwutygodniowego Natty's red'a położonego na ledwo umyty lakier bez glinki i cleanera ;] nawet się trzymał. Przy okazji glinkowanie (zawsze powtarzam - pamiętaj młody padawanie, podstawa to glinkowanie), rozszerzone też na felgi i tablice. Na jednym zdjęciu tak szybko szybko nacisnąłem spust migawki, że zdązyłem dobiec do samochodu i udawać że ciągle glinkowałem - lepsze to od kukły i samozadowalacza Odchylamy uszczelki i lepimy nową folie - nie wyszło idealnie, ale sezon przejeździ... muszę kupić 3m i się bardziej postarać, a nie robić folią z castoramy. To było chyba najbardziej męczące i czasochłonne z całej dzisiejszej zabawy Na koniec CG Pro Detailer (konkretnie P40) i samochód jak pisałem na początku czeka do jutra. Rano będzie mycie, i pojedziemy w zależności od sił - albo na bogato (pp2, wd, ex-p, natty's red), albo na szybko (srp, natty's red) i może pojedziemy gdzieś na jakieś zdjęcia. Z góry dzięki za wszystkie opinie - zarówno te pozytywne (pochwały sie znaczy), jak i te negatywne (że się z nich coś może nauczę). Zdrówki Jakub Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwejk Opublikowano 19 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2012 Felgi mogles obleciec glinką jak je zdjąles:) Po co ta czarna listewka na klapie bagażnika?moim zdaniem słabo to wygląda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quadrifoglio Opublikowano 19 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2012 Fajnie że Iron się sprzydał, ja się niemogę doczekać jak do domu pojadę i poranie swoje felgi może pojedziemy gdzieś na jakieś zdjęcia. Jak chcesz to mogę pomóc w sesji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shmatan Opublikowano 19 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2012 Szwejk, a jakoś o tym nie pomyślałem - i tak rotorów od wewnątrz bym nie glinkował więc właściwie nie było sensu ;] Listwa to pozostałość po Niemcu - nakleił chromową, okleiłem na czarno, a zedrzeć nie zedrę bo trzeba by klapę malować (podeszła woda i od spodu ruda wyskoczyła - podczyścilem, podmalowałem ale trzeba maskować). quadrifoglio, dzięki, ale na środę już mam ugadaną profi sesyjkę ;] jutro to tak o, się przejadę dla rozrywki gdzieś ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwejk Opublikowano 19 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2012 szkoda mogles je wyglinkwoac i nawoskowac tak po cichu myslalem ze moze pod ta listewką ruda sie ukrywa,dziwne pomysły ludzie mają z takimi dodatkami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
whateverek Opublikowano 19 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2012 Auto trochę odżyło Z góry przepraszam, ale - rejestracja na RZ, ale w opisie to czasem tego brakuje żadkość rozszeżone Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
uri90 Opublikowano 19 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2012 widziałem twoje auto na rozpoczeciu sezonu vag podkarpacie rok temu musze powiedzieć, że ciekawe auto, a tabliczka "szanuj zieleń" dodaje mu uroku dobrze ogarnąłeś masz w planach korekte?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shmatan Opublikowano 20 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 whateverek, a to mnie zgasiłeś... od czterech lat piszę praktycznie jedynie wzory, obliczenia i rysunki techniczne, i głupi byłem że tego chociaż w worda nie wrzuciłem. uri90, plany zawsze są, ale dla 90% społeczeństwa korekta nie jest na żabie potrzebna (taki kolor - śmieję się że daje efekt jak ciemne, a rysy kryje jak srebrny) więc na razie srp lub wd będzie mu wystarczał ;] miejscami jak coś "wyskoczy" to męczę UC, ale nazywanie smarowania UC germanem korektą, to tak jak nazwanie masturbacji stosunkiem... Pogoda dobra, za jakieś dwie godzinki pójdę dalej walczyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sucre Opublikowano 20 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Fajnie, widać że samochód ma potencjał. Ładnie nisko siedzi na gwincie i dystans też wyszedł na plus. Czekam na więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stanley08 Opublikowano 20 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Nieźle się zapowiada, wydaje mi się że ten lakier może mieć konkretny "łet luk" Doceniam tych którzy pracują przy aucie i przy okazji fotki robią - mi to jakoś nie po drodze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camel- Opublikowano 20 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Takich rzeczy się nie robi Pisaliśmy o tym chyba w temacie Toledo Justyny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shmatan Opublikowano 20 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Camel-, opinii jest sporo - MOIM zdaniem warto smarować przylegnie piasty/dystansu/felgi, jak i końcówkę gwintu uważając by nie posmarować przylegni śruby. Zawsze tak robiłem i nigdy problemów z tym nie było. Jakkolwiek wczytam się w temat - może popełniam błąd który trzeba naprawić; dzięki za zwrócenie na to uwagi Smalcowanie ogarnięte w czasie 5 godzin ;] Moje zdolności obsługi aparatu stoją na poziomie "auto i pstryk", więc poprosiłem dwóch kolegów o pstryknięcie czegoś fajniejszego ;] sesje pozwole sobie wkleić do tematu jak zdjęcia będą w pełni ogarnięte, więc na razie mała relacja. Uzyte zabawki: HARDWARE -Dobrze umyty VW Golf mk4 TDI '98 znany też jako Żaba ;] -SuperSoft 40x40 i masa innych fibr ;] -Aplikatory i pędzelki SOFTWARE -SRP -EX-P -AG Bumper Care -Płynny środek silikonowy ;] -UC -Duragloss 253 -QD Megsa Samochód rano został umyty i osuszony - na zdjęciach tego nie ma ;] później poleciało SRP. Tutaj pojawił się problem, bo aplikator po dachu się mocno pobrudził (czegoś nie umyłem?), przez co (jak sądze) pojawiły się hologramy zwalczyłem je UC i nałożyłem srp drugą stroną aplikatora - tym razem bezproblemowo Naturalnie poziom swirlsów bez zmian ;] no - może minimalna poprawa, ale bez 50/50 nie da się ocenić ;] grunt że coś tam się w lakierze odbija. Przy okazji dostało się też tylnym lampom i felgom Przyszła pora na plastiki - jak widać resztkę bumper care mam w strzykawce, więc mogę napisać że poszło dokładnie 4ml! ten środek jest mega wydajny biorąc pod uwagę ilość plastików na żabie! Gdzie paluch nie może tam pędzelek pośle, więc uszczelki, kratki zderzaka i inne detale malowałem małym pędzelkiem i przecierałem fibrą - efekt mnie zadowala. Na opony zaaplikowałem Duragloss 253 - jeden strzał z atomizera na aplikator, smalcowanie, potem po przejechaniu kolejnych trzech opon smalcowanie resztek po każdej oponie bez psikanie, i na końcu przcieranie starą fibrą - ładnie siadło, bo opony dobrze wczoraj przygotowałem. Dziwi mnie tylko efekt gloss, bo do tej pory zawsze uzyskiwałem "semi-gloss"... pewnie to zasługa niejako dwóch warstw. EX-P to środek dla idiotów - nie boje się tego stwierdzenia ;] nakładany w pełnym słońcu na cały samochód (grubo - nie mam dziś siły na pilnowanie warstwy) ścierał się bez żadnych problemów jednym pociągnięciem fibry. Śmiem twierdzić, wręcz, że ścierał się łatwiej niż SRP (konkretnie - nowe srp, mniej pylące moim zdaniem). Na zdjęciu widać że nie bardzo idzie mi zgodne z kanonem nakładanie LSP ;] Kierunki troszke zaparowały więc się suszą, i efekt końcowy. Zdjęcia tragiczne, ale jak koledzy udostępnią mi zdjecia z sesyjek to będzie widać efekt po nałożeniu QD megsa (bo pierwsze zdjęcia były po przejechaniu 30km). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator AreK Opublikowano 20 Maja 2012 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Camel-, robi się,robi! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camel- Opublikowano 20 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 a mnie uczyli, że nie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator AreK Opublikowano 20 Maja 2012 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Camel-, zawsze w serwisie tak robiliśmy i niejednokrotnie uratowało nam to "życie" przy kolejnej wymianie kół. Np taka astra pierwszej generacji koła z tyłu. Czasami kończyło się na 10 kg młocie żeby je ściągnąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczornysa Opublikowano 20 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 Ramki tablic są odwrotnie przez pomyłkę czy specjalnie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k24 Opublikowano 20 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 kaczornysa, chyba specjalnie, bo napis jest tak jak powinien być Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shmatan Opublikowano 22 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2012 Ramki są tak specjalnie ;] Jeszcze jedna taka fotka z zewnątrz zmalowana przez kolegę quadrifoglio - będzie więcej, ale nie wiem czy kogokolwiek tutaj one mogą zainteresować ;] Czas na wnętrze ;] HARDWARE: -Żaba -Odkurzacz -Rękawica "wookie" -3 fibry eurow "drugiej młodości" -Gąbka, szczotka, pędzelek -kombinerki, nóż, nożyczki, taśma klejąca itp. SOFTWARE: -SurfexHD 1:4 -AG Vinyl & Rubber care Jeszcze wczoraj, na spokojnie wyrwałem górną część podłokietnika celem zabrania do domu i ogarnięcia - nowy materiał jest identyczny jak ten wykorzystany w moich recaro, a ten na podłokietniku... podobno był taki 14 lat temu :] Z zakupionego materiału udało mi się wyciąć 2 obszycia (to drugie z checią odstąpię za 1/2 ceny całego płata - pw). Stary materiał montowany był na zszywkach tapicerskich - po ich usunięciu pokrywa rozdzieliła się na 3 części (plastik, materiał, gąbka). Mimo iż miałem w domu inną gąbkę tapicerską, to zrezygnowałem z niej bo nowy materiał był już gąbką podklejony. Górna część materiału została przyklejona do plastiku taśmą dwustronną, po czym taśmą piankową przykleiłem cały nadmiar materiału. Już trzymając w ręce zszywacz tapicerski pomyślałem że konstrukcja podłokietnika sprawi że materiał się zakleszczy między plastikowymi elementami po złożeniu, więc zrezygnowałem z przyszywania. W samochodzie panował lekki syf - troche rzeczy na podłodze, kurz, brud... dziwne jest to że mimo iż zwykle jeżdżę sam (i to w ciężkim obuwiu), to najwięcej syfu było pod nogami pasażerów - nie wiem czemu ludzie nie mogą zrozumieć że buty się otrzepuje i trzyma na dywanikach. Klasycznie zacząłem od odkurzania Potem wykorzystując patent zasłyszany od znajomego (pozdrawiam nawiasem mówiąc) zmniejszyłem zmechacenie materiału na środku kanapy (taka wada kupowania używanych części - nigdy nie wiesz jak ktoś je wcześniej traktował) za pomocą gąbki z papierem ściernym. Następnie przetarcie plastików rękawicą i zaczynamy zabawę. APC, pędzelek, gąbka i takie tam Pasy też przemyłem - podobno wtedy się lepiej zwijają czy coś... a myte od ostatnich trzech lat ani razu nie były. Nawet literka K - mój towarzysz dla pasażerów wrażliwych na pasy (pozdrawiam niejaką Brzonę :*) się cieszy ;] środkowy pas został schowany w kanapę z wystawionym tylko zapięciem - niestety recaro w Golfie mk4 wychodziły ALBO z podłokietnikiem, ALBO z trójpunktowym środkowym pasem - z dwojga złego wole podłokietnik. Dywaniki poszły na trzepak, a cały tył osmalcowałem Autoglymem. Jakieś tam kulawe 50/50 itp Czas ogarnąć przód - syf zdrowy się zebrał Myjemy to, czego nikt normalny nie myje Opłuczemy (wcześniej oAPCtowanego) gekona i lecimy z pędzelkiem - na sucho, bo jakoś boję się nadmiaru wilgoci przy elektronice w czternastoletnim aucie Szybka od szafy woła o naprawę próbowalem wyprowadzić ją UC i QD britemaxa, i mimo że jest dużo lepiej to na samochodzie ciężko coś osiągnąc. Szafa będzie na wierzchu kiedyśtam (bo 2 dodatkowe piny muszę do kostki pociągnąć) to nad nią posiedzę dokładniej Efektem nie ma co się chwalić, bo mogłem to zrobić znacznie ZNACZNIE lepiej, no ale takie małe 3 zdjęcia żeby nie było Przy okazji pochylania foteli do zdjęcia odkryłem wreszcie co mi tak grzechocze dziwnie na dziurach - zagłówek pasażera! Ponownie stwierdzam, że kupowanie "używek" to wielka loteria... no bo co trzeba robić żeby połamać zagłówek!? No to rozpinamy listwę, wyjmujemy plastik z gąbki i obszycia i rozbieramy. Winowajcą było toto małe na moim kolanie, przy czym w trakcie rozbierania ułamałem jeszcze to duże, które trzymam w szczypcach ;] na szczęście nie wpłynęło to na działanie - na wszelki wypadek przeniosłem ten zagłówek na środek tylnej kanapy. Suma sumarum trzy dni zabawy (no z podłokietnikiem to cztery), ok 150zdjęć (70+30+50), około 16 godzin (z podłokietnikiem będzie pewnie 17) i z grubsza ogarnięty pojazd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adii Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2012 patrze co ta gąbka zagłówka taka owłosiona ale dopiero po chwili dotarło do mnie że to noga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się