RejeX kontra przeciwnicy

[czaptan]

Również ja się skusiłem na RejeXa i robię test, który chyba wszystkich najbardziej ciekawi. Postawiłem go naprzeciw legendy, Collinite 476s.

 

Nie będę już pisał czym się charakteryzują środki, bo to już było. Przedstawię natomiast swoje przemyślenia.

 

Ale najpierw sam proces testowy. Auto po korekcie w lipcu, odświeżeniu we wrześniu. Dlatego w październiku przejechałem tylko maszynowo Menzerną FF3000. Foto przed i po na masce:

 

 

 

Powierzchnia odtłuszczona IPĄ, potem umyta:

- prewash Epoca, 35 ml/l piany VP NSF i 15 ml/l BH Surfexa HD

- mycie ręczne BAS 50ml/10l

 

Mam nadzieję, że to odpowiednie przygotowanie powierzchni.

 

Test porównawczy przeprowadzam na masce, reszta auta pokryta RejeXem.

 

Jeśli chodzi o aplikację, to nie szło mi to tak łatwo jak chłopakom wyżej. Może to wina aplikatora? Używałem BH. Jakoś tak tępo szło, trudno było mi równomierną warstwę osiągnąć. Podobnie z polerowaniem, mięsistą fibrą jak na zdjęciu poniżej szło opornie. Dopiero jak wziąłem fibry Urban o krótkim włosiu to poszło łatwiej.

 

 

Dobra, to tyle marudzenia. Oba produkty poszły w 2 warstwach. Odstęp czasowy pomiędzy warstwami to 8 godzin, po drugiej warstwie auto odstało w garażu 14 godzin przed wyjazdem na zewnątrz. Niestety wyjazd był na mżawkę. Aha, w garażu utrzymałem temperaturę w okolicach 15 stopni.

 

Ok, to fotki z pierwszej warstwy, po lewej Colli, po prawej RejeX. Panel testowy:

 

 

Jeszcze raz rzut oka na przygotowanie lakieru:

 

 

1 warstwa, przed i po spolerowaniu:

 

 

 

 

i druga warstwa:

 

 

 

Na ostatniej fotce widać, że oba produkty przyciemniają nieco lakier. Oczywiście taśma też swoje rozjaśniła, ale po wyjeździe na zewnątrz widać wyraźnie, że RejeX przyciemnia lakier:

 

 

Jako ciekawostka - śliskość po RejeXie jest tak duża, że przyklejenie taśmy papierowej nie jest wcale łatwe i oczywiste. Prezentację efektu przedstawiłem w filmiku, który zamieszam na końcu posta.

 

No to teraz przesuwamy się w czasie, auto przejechało 1300 km, minęło 18 dni. Padał już śnieg, było sporo deszczu. Do tej pory raz myłem auto (piana VP NSF i mycie DJ BTBM), dziś do filmiku maska została umyta samym szamponem BTBM.

 

Stan przed myciem:

 

 

Colli:

 

 

RejeX:

 

 

Jak widać, Colli trochę lepiej wygląda.

 

Teraz już po myciu i pierwsze poważne różnice. Colli zrzuca wodę bardzo szybko, ale zostawia dużo kropel. Natomiast RejeX robi to mega wolno (foto 3 minuty po zakończeniu polewania), ale za to mega dokładnie :

 

 

 

Strona Colli, wody zostało sporo:

 

 

 

Strona RejeXa, na górze maski "mgiełka" podobna, ale poniżej prawie nic!

 

 

 

Różnicę widać doskonale na filmie, zachęcam do obejrzenia w HD:

 

 

Aha, w trakcie jazdy widać, że woda ucieka z maski lepiej po stronie Colli. Do tego na lekko brudnym aucie krople po RejeXie są niekształtne. Kolosalnej różnicy w łapaniu brudu nie zauważyłem, ale RejeX jest ciut lepszy pod tym względem.

 

Dużo powie zimowy test wytrzymałości, więc oczekujcie updatów, zarówno zdjęciowych jak i filmowych.

 

Pytanie do pozostałych użytkowników - macie podobnie z wodą i wszystkim? Bo nie wiem, czy nie pokręciłem czegoś przy aplikacji.

 

P.S. duży punkt dla RejeXa za humorystyczną etykietę. Uśmiałem się przy czytaniu .

[mały_dżon]

Jeśli jutro będą sprzyjające warunki dam znać jak to u mnie wygląda,

na chwilę obecną po bezdotyku jestem zawiedziony,

ja kładłem na DJ LP Lite, na felgi tylko IPA, no i potwierdzam że aplikacja nie jest najprzyjemniejsza.

[fireman]

czaptan, wydaje się, że wszystko dobrze zrobiłeś, bo rejex dopuszcza drugą warstwe po min. 8h. A po jakim czasie ścierałeś?

Tak się ciekawie składa, że na aucie akurat od 27.09 też mam i RejeX i Colli 476, auto garażowane i przebieg trochę mniejszy, myte 4razy i kropelki i odprowadzanie wody zdecydowanie lepsze niż u Ciebie. Tak odprowadzającego RejeXa to miałem w poprzednią zimę gdzieś po 2-2,5miesiącach, a wtedy od taka for fun 3warstwy nałożyłem i każda. A też mam 2warstwy i jednego i drugiego.

[czaptan]

Ścierałem po 10-15 minutach, dokładnie jak na opakowaniu. Miejscami przysychało mocniej, więc druga warstwa szła właśnie po 10 minutach.

 

W sumie, to może nie kropelkuje, ale zrzut wody jak dla mnie świetny - w zimie wolę to niż krople i waterspoty po Colli. Wysuszenie auta to chwila, więc jak będzie zimno to ta mała ilość wody się będzie liczyć.

 

Ciekaw jestem, ile posiedzą zawodnicy. Zima przed nami

[fireman]

Hmm zaskoczyłeś mnie z tym przysychaniem i ścieraniem po 10-15min, ja czekałem po 30-60min i żadnych problemów z przysychaniem nie miałem, a dane te gdzieś w necie szukałem kiedyś.

 

Tak wyglądał po 2miesiącach 2200km i świeżo po umyciu szamponem R&S więc zawsze trochę słabszy sheeting

[czaptan]

Lekki up.

 

Fotki po pianie i dwóch wiaderkach. Widać to i owo w kwestii RejeX i Colli:

 

 

Poniżej widać, że RejeXa już nie ma, Colli coś tam minimalnie jest, ale zgon i tak totalny. A nakładane w takich samych warunkach. Moim zdaniem coś nie tak z aplikacją.

 

 

 

Dlaczego? Ano poniżej widać, że Colli nałożony bez większego przygotowania (ot, IPA i tyle) w słabych warunkach 29 listopada jeszcze siedzi i zrzuca wodę. Woskowane od dołu do listew:

 

 

RejeXa pozostał jakiś ślad tylko na drzwiach kierowcy. Być może

 

 

Przebieg od początku testu ok 3500 km, 3,5 miesiąca życia pod chmurką i sporadycznego mycia.

 

Ciekaw jestem, co źle zrobiłem, bo ewidentnie od początku nie zachowywał się jak należy, a warunki niby były poprawne