Raku Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 Siemka! Po krótce: auto kolegi z Łodzi. Nudy w Poznaniu jak nie wiem, to wsiadłem w auto i poleciałem 230km zobaczyć co da się zrobić. 21 letni oryginalny lakier wyglądał krótko mówiąc na mocno styrany. Warunki do pracy nie były zbyt piękne, ale ważne, że był garaż z w miarę spoko temperaturą w środku. Auto w 100% bezwypadkowe, w rewelacyjnym stanie blacharskim. Silnik podłubany, a właściwie zmieniony, zawias zrobiony, wydech też, jednym słowem: brakowało tylko świecącego lakieru. No to ognia! Na papier ścierny jestem jeszcze za młody stażem, więc tyle co udało się zrobić padami nieszczęsnej Farecli, które kupiłem za pierwszym razem i gdzieś je musiałem wykorzystać Przejazdów była niezliczona ilośc.. Nie usunąłem wszystkiego, ale efekt widać. Co do lakieru to średnio mnie cieszył. Rysuje się od patrzenia, zła mikrofibra i już rysy, ciężko było wypracować pastę, naprzeklinałem się konkretnie.. gadka szmatka, a fotki czekają. Niestety aparat nie do końca chciał współpracować, a końcowe zdjęcia to już w ogóle.. Piotrek je robił bez mojej pomocy Mycie i suszenie: - szampon od Shiny Garage - gąbką z frędzelkami mikrofibrowymi - APC od Nielsena w stężeniu 1:10 - pędzelki - Glinka ValetPro Clay Bar - 2xFluffy + mikrofibry Korekta: - taśma malarska - nieszczęsna maszyna - pady Farecla białe i czarne - Menzerna FG 500 + FF 3000 - mikrofibry - IPA Shiny Garage 1:1 Woskowanie: - Dodo Juice Blue Velvet - mikrofibry Opony: - Nielsen Chemicals Brillance Wnętrze: - Auto Glym Interior Shampoo - CG Natural Look - szyby potraktowane płynem Shiny Garage Fociwa: auto ostatnio myte we wrześniu 2011 w oddali widać moją zazdrosną Beemkę, która nie może się doczekać na swoją kolej.. w środku się trochę nazbierało APC ale pięknie pachnie ten szampon! glineczka bok dach przód i tył POV i suszenie wjazd do garażu nie był zbyt łatwy ze względu na nisko-siedzący wydech no i co m tu mamy pod lampami "D U P E K" ahh te zazdrosne kobiety kolejne mało budujące formę psychiczną fotki są i kupy które mają już dobry rok czasu na lakierze i niczym wcześniej nie chciały zejść. Dopiero wujek Adam okazał się skutecznym kupousuwaczem i pierwsze przejazdy 50/50 maska błotnik dach tył drzwi rzut oka za płot na jakieś ciekawsze auto po myciu znowu wjazd do garażu cholera czy to była IPA?! woskinho opony i efekt przy normalnym świetle, niestety bez słońca właściciel podobno zadowolony, od soboty już dwie nowe laseczki wyrwał na brykę więc chyba jest dobrze. siema!
bolz Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 1. ojojoj - pędzelki nie oklejone 2. Jakieś masło na oponki również wskazane ...taki detailingowy żarcik na początek
SzaKal Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 Dobra robota ile czasu Tobie to zajęło ?
Raku Opublikowano 13 Marca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 pędzelki nieoklejone jeszcze, ale bardzo uważnie się nimi posługiwałem. 3dni po 7-8h. ale za dużo było gadania, śmiania się i narzekania
Megane-1-LODZ Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 no wyszło nawet ładnie różnica wielka jak to przy czarnym lakierze. szkoda, że do mnie nikt nie wpadnie z pomocą
Mazek Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 hmm środek, upier... jaki byl tylko chyba odkurzone po łepkach. Szkoda, ze nie wypracowałeś tego lakieru do konca jak pisałeś. Nadkola brudne, wydech, który świecić się powinien po przetarciu szmatką, jest upier... jak stół w TVN Raku popraw się ;-) Wygląda ładnie ale powinno być lepiej !
Raku Opublikowano 13 Marca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 Już się usprawiedliwiam. Ostatnie fotki są robione kilka km od domu. Żeby dojechać do domu trzeba przebrnąć przez ok kilometr błota, a sobota i niedziela w Łodzi była deszczowa. Wszystko się niestety już ubrudziło, a wydech wisi kilka cm nad ziemią... Nie wypracowałem, bo może nie umiem jeszcze, a może mi zabrakło sił. Cieszę się, że mam chęci dalej do działania
J0NES Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 A ja tam podziwiam i auto- klasyk ! jak i samą pracę Nie każdy się urodził i od razu z miejsca robi 100% korektę a więc + że chęci są, a do reszty się dojdzie i o błędach się będzie pamiętać jak ktoś o nich wspomni Też muszę poszukać chęci ps. Ile to ma kucy ? miałem kiedyś taką 1.6 chyba 150km to zapierdzielał aż miło
ppiotrek Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 Mazek, jest tak jak Raku powiedział. Fotki robione były kawałek od domu, a droga niestety pozostawia wiele, wiele do życzenia i gdzie nie pojadę to od razu powinienem wskoczyć na myjnię... Wystarczy przejechać 100m i wszystko jest brudne. Podczas odwilży woda próbowała wlać mi się do środka Poza tym przydałby się jakiś lepszy aparat oraz pogoda po prostu jest słaba. Na pewno ogarnę jakieś profi zdjęcia przy słoneczku, wtedy lakier wykręca sutki, ślicznie się mieni na przemian - brąz z czernią J0NES, jest tutaj silnik B16A1 o mocy w serii 150KM i 160 NM. W tej chwili jest troszkę więcej W skrócie daje radę. Właściciel auta cały czas przeciera oczy ze zdumienia jak patrzy na lakier. Po prostu ogromny szok. Przyznam, szczerze, że rzadko myłem auto bo przykro mi było patrzeć na te wszystkie rysy. Teraz czuję, jakby każdy oglądał się za tym autem
M4ciek Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 ew. niedostatki (pędzel, wydech i opony) zostały już tu wymienione, niech każdy uczy się na błędach a w końcu wiele nowych osób właśnie z relacji w PSB czerpie najwięcej wiedzy dodam jeszcze że brakło mi odświeżenia tylnych lamp, na trochę zmatowione wyglądają... ale moja ocena ogólna roboty wysoka, lakier odżył a z nim auto zyskało na wartości jest dobrze!
fireman Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 Różnica widoczna Trochę ten brillance się nie przyjął, albo po tej błotnej drodze uciekł.
__476__ Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 widzę ze kolejne auto-klasyk i dobra robota, cały czas do przodu zdrówka życze
Raku Opublikowano 13 Marca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 Kolejne będzie moje, więc też stary rupieć. Może się doczekam pracy na jakimś młodziutkim aucie
dzinkins Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 Największy plus za chęci Autko na pewno odżyło oby chociaż taki stan utrzymał się jak najdłużej Tak na początek przygody z autodetailing-iem w sam raz
Raku Opublikowano 13 Marca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 to są najszybsze kołpaki w mieście!
ppiotrek Opublikowano 13 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2012 to są najszybsze kołpaki w mieście! I tak się kręcą
JM63 Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2012 Fajno, fajno Tylko chyba wosku ciut przy dużo? Jak z normalnym poruszaniem się po mieście z tym wydechem? Ile to to waży?
kenickie Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2012 1. ojojoj - pędzelki nie oklejone ...taki detailingowy żarcik na początek Jam tu nowy, ledwo przywitany. O co chodzi z "tem oklejaniem" pędzelków?
Mat's Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2012 Chodzi o to aby okleić tą metalową obejmę na pędzlu by nie chcący czegoś nie porysować
Arturoo Opublikowano 15 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Marca 2012 Bardzo fajnie odżyła hondzina:) ogólnie wydaje mi sie ze jak na polskiego crx-a jest zadbana (czy mi sie zle wydaje?) a jeśli chodzi o koła to ogólnie bym tu inny wzór widział współczuje dojazdu bo też często po mysiu musze przechodzić ten ból uwalonych opon
patrizio1985 Opublikowano 16 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2012 też często po mysiu musze przechodzić hmm troszkę dziwny wydźwięk
Kalitus Opublikowano 16 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2012 Spoko, tylko, auto niedomyte a ty jedziesz pędzelkiem i to dość mocno go przyciskając, potem już super delikatnie wycierasz po myciu... Proponowałbym chociaż na bezdotyku go zmaltretować mocną pianą o potem tylko umyć rękawicą. Domyłeś porządnie chociaż przed glinkowaniem, czy było wszystko jedno, przed korektą ?
Raku Opublikowano 16 Marca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2012 Dopiero jak usiadłem w domu przed zdjęciami to zacząłem się zastanawiać dlaczego na suche auto poleciałem APC Auto oczywiście przed glinką było dokładnie umyte. Po glince jeszcze raz. Krzywdy temu lakierowi na pewno już nie mogłem zrobić przed korektą
Moderator Domel Opublikowano 19 Marca 2012 Moderator Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2012 znam ten ból... piękne nasmarowane oponki a tu piachu tona na drodze dojazdowej....
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się