malkolm Opublikowano 16 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2012 POLISHANGEL Glissante Shampoo Test podobnie jak wcześniejszy sponsorowany przez moją ukochaną Jest to drugi z pięciu produktów które tutaj przedstawię. Na wstępie krótki opis ze strony sprzedawcy: - Wysoce skuteczny koncentrat do perfekcyjnie delikatnego mycia samochodu - Formuła o neutralnym pH - Silnie skoncentrowany - Bardzo wydajny - Nadaje głęboki połysk - Bezpieczny dla metali oraz uszczelek - Wspomaga działanie wosków zabezpieczających POLISHANGEL Glissante Shampoo to nasz bestseller! Zaawansowana technologia i jego specyficzny skład gwarantują piękny, głęboki połysk auta po jego umyciu. Kombinacja olejków eterycznych i polimerów zapewniają idealny poślizg pomiedzy przyborem do mycia, a wrażliwymi częściami karoserii. Nie zapomnieliśmy również o właściwym pienieniu się produktu. POLISHANGEL Glissante Shampoo to intensywny, a zarazem delikatny szampon przeznaczony do pojazdów klasy luksusowej. Opracowaliśmy unikalny, polimerowy skład POLISHANGEL Glissante Shampoo dzięki, któremu powierzchnia lakieru staje się wyjątkowo śliska, zapewniając tym samym lepsze odprowadzanie wody. Takie rozwiązanie pomaga nam uchronić przed tak niechcianymi plamami po wodzie (waterspot). W celu wzmocnienia efektów, a także odżywienia wcześniej nałożonych zabezpieczeń POLISHANGEL, zalecamy w procesie suszenia (można jeszcze na wilgotnej powierzchni) użycie POLISHANGEL Presto Detail Spray lub Connoisseur Rapidwaxx. Szampon o neutralnym pH nie zawiera kwasów oraz związków alkalicznych. Środowisko i Twój lakier będą mu wdzięczne. Elegancki i luksusowy zapach sparwią, iż Ty i Twój samochód poczujecie się jak w prawdziwym samochodowym SPA. Sposób użycia: 30ml koncentratu wystarczy wymieszać w 10l czystej, ciepłej wody. kilka fotek z testu: mega piana, po trzy krotnym płukaniu rękawicy w wodzie bez szamponu piana dorównywała tej w wodzie z szamponem Teraz kilka uwag: Najlepszy szampon jakim do tej pory myłem, mega piana taka jaką lubię, mega śliskość, no i wspaniały zapach. Długo zastanawiałem się co to jest , i dopiero małżonka podpowiedziała że są to winogrona, faktycznie super zapach, dość delikatny ale bardzo przyjemny , słodki. Szampon ma też bardzo gęstą konsystencję, jakby żel, i jest mega wydajny, przy drugim myciu zmniejszyłem dawkę o 30% i nadal śliskość i piana była właściwie taka sama. jest tylko jeden minus- cena, ponad 100 zł za 500 ml to nie mało, ale jeśli ktoś może sobie pozwolić to obiecuję że będzie bardzo zadowolony. polecam i zapraszam do pytań i dyskusji.
Administrator AreK Opublikowano 16 Stycznia 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2012 Najlepszy szampon jakim do tej pory myłem, mega piana taka jaką lubię, mega śliskość, no i wspaniały zapach. Długo zastanawiałem się co to jest , i dopiero małżonka podpowiedziała że są to winogrona, faktycznie super zapach, dość delikatny ale bardzo przyjemny , słodki.Szampon ma też bardzo gęstą konsystencję, jakby żel, i jest mega wydajny, przy drugim myciu zmniejszyłem dawkę o 30% i nadal śliskość i piana była właściwie taka sama. jest tylko jeden minus- cena, ponad 100 zł za 500 ml to nie mało, ale jeśli ktoś może sobie pozwolić to obiecuję że będzie bardzo zadowolony. Podpisuję się pod każdym z tych słów obiema rękami. Genialny szampon tylko ta cena.
dzinkins Opublikowano 16 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2012 dodany już do listy zakupów
malkolm Opublikowano 16 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2012 dodany już do listy zakupów dorzuć jeszcze Esclate Lotion, świetny cleaner, na dniach wstawię test
dzinkins Opublikowano 16 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2012 dorzuć jeszcze Esclate Lotion, świetny cleaner, na dniach wstawię test Już mam w zestawie z LaMiss White Galaxy
Gość Opublikowano 16 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2012 malkolm, świetna piana tego brakuje mi w delikatnych szamponach. Osobiście po wypróbowaniu SV pozostałem fanem lusso ale ten hmmm....drogi. Muszę się z tym przespać
kamilgt Opublikowano 16 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2012 hm hm hm hm hm, gdyby tak 500 było w cenie 200 prawie 5zł za mycie, to 1,5 razy tyle ile teraz mnie kosztuje szampon, ale jakbym użył mniej wody, to i mniej szamponu a może będzie jedna sztuka w giełdzie produktów klasy drugiej
Gość Opublikowano 16 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2012 malkolm, Pytanie od poważnie chorego: Czy po myciu tym szamponem świeżego wosku kropelki są nadal idealnie okrągłe i się nie rozlewają?
Administrator AreK Opublikowano 16 Stycznia 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2012 minetoo, jest właśnie tak jak piszesz. Dla mnie bomba:-):-)
Gość Opublikowano 16 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2012 Arekkaz, No to genialnie Trzeba wysupłać i już Dobrze że zrozumiałeś o co mi chodzi
malkolm Opublikowano 16 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2012 minetoo, nie wiem jak po myciu świeżego ale u mnie ponad 2 miesięczny zymol atlantique myty wcześniej 2 razy (CG glossworkz, aktywna piana na myjni) wygląda tak
MM.MM Opublikowano 17 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2012 malkolm, wyraźnie osłabiony ale jest OK.
malkolm Opublikowano 17 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2012 MM.MM, no czy ja wiem, pokarz mi wosk po 2 mies który będzie tak wyglądał i odprowadzał wodę. moim zdaniem rewelka
carrera Opublikowano 17 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2012 Pan "zielony" pokazywal AF Spirita którego zachowanie było po 2 miesiącach tak samo, jak nie bardziej imponujace Ale wiadomo 2 rozne auta wiec ciezko porownywac trwalosc. Szampon wyglada fajnie , jaka to rekawica ?
Administrator AreK Opublikowano 17 Stycznia 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2012 jaka to rekawica ? obstawiam carpro
ultratouch Opublikowano 17 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2012 MM.MM, no czy ja wiem, pokarz mi wosk po 2 mies który będzie tak wyglądał i odprowadzał wodę. moim zdaniem rewelka x2. Jak tak czytam niektórych wymagania to się nie dziwie ,że wszystko im "kończy się" jak chcą mieć po 2 miesiącach jesienno-zimowych odpychanie jak dzień po nałożeniu.
malkolm Opublikowano 17 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2012 nie chodzi o to że to ma wyglądać imponująco, ale jak na 2 miesiące i takie warunki to jest bardzo przyzwoicie. Myślę że jeszcze 2 poleży rękawica to MonsterShine
kamilgt Opublikowano 17 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2012 Myślę że jeszcze 2 poleży ile robisz średnio kilometrów tygodniowo?
Kubz Opublikowano 17 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2012 Co tak wszystkim na wytrzymałości wosku zależy? Przecież największa frajda to szykowanie auta i smarowanie fajnym woskiem. Jak dla mnie 1 m-c w miesiącach niezimowych to MAX czego oczekuję od jakiegokolwiek wosku Przecież to męka wiosną nic nie robić przy aucie ponad miesiąc A na zimę jakiś sealent lub hybryda i spokój
malkolm Opublikowano 17 Stycznia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2012 kamilgt, około 1500 km miesięcznie Kubz, nie każdy ma czas, ja przypuszczam że będę miał czas na smarowanie tylko z 5 razy do roku, a w niedziele mi się nie chce, już nie te lata
tukolarz Opublikowano 24 Września 2012 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2012 Trochę odkopie temat... . Szampon- OK, zgadzam się z powyższymi opiniami . Ale po wnikliwych testach odkryłem dziwne zjawisko: Nie wiem czy szampon coś po sobie zostawia (ma np. jakieś dodatki przyspieszające sheeting), ale po umyciu samochodu z nałożonym Glasur-em zauważyłem, że lakier robi się tępy i trwa to do ok. 2 dni, kiedy to wraca do pierwotnej "śliskości" (im więcej Słońca tym ten czas trwa krócej). Myłem samochód na zmianę tym szamponem z 901 z AF Latherem i po umyciu Glissante za każdym razem było to samo- lakier był najbardziej tępy: 901 (od razu po osuszeniu lakier śliski), AF Lather (trochę dłużej to trwało) i na końcu PA . Oczywiście temu zjawisku nic groźnego nie towarzyszyło- beading czy sheeting nie zmieniał się, wosk miał się dobrze, był wcześniej dobrze położony, wygrzany itd.. Zauważyłem, że w tym czasie kiedy lakier nie był taki śliski w ogóle nie łapał kurzu. Co zastanawiające po umyciu Glissante samochodu, na którym była PA Husaria czegoś takiego w ogóle nie było. I pewnie gdybym nie mył szamponem PA Glasura, nawet czegoś takiego bym nie stwierdził . Widocznie zestawy (woski, szampony itd.) najlepiej mieć z jednej linii .
siwy49 Opublikowano 25 Września 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2012 Widocznie zestawy (woski, szampony itd.) najlepiej mieć z jednej linii Moje spostrzeżenia są takie same i tak je stosuję.
paperson Opublikowano 31 Lipca 2018 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2018 Odkopuję temat dot. moim zdaniem świetnego szamponu marki Polishangel. Mogłem go przetestować dzięki Koledze @Gardor, za co bardzo dziękuję Szampon przypomina swoim kolorem i konsystencją sok z gumijagód: Ciecz ciekawie pachnie olejkami eterycznymi, nie drażnią żadne sztuczne zapachy. Szampon delikatnie pieni się w wiadrze z ciepłą wodą (wystarczy 30ml na 10l wody), jednak przy myciu miałem uczucie jakbym "chlapał" auto samą wodą. Jednak mimo towarzyszącego mi dziwnego uczucia, nie stwierdziłem gorszego niż zazwyczaj poślizgu. Ba! Szampon doskonale domywa i nadaje głęboki połysk. Dodatkowo zauważyłem, że lakier stał się bardziej śliski, woda spływała błyskawicznie i mimo mycia auta ok. 19 na słońcu, nie zostały na nim żadne waterspoty. Pierwszy raz mogłem sobie pozwolić na spokojne osuszenie auta, mimo pracy na słońcu. Auto po osuszeniu ręcznikiem prezentuje naprawdę wysoki połysk. Dodam, że nic na lakierze nie leży. Potwierdzam, że jest to rzeczywiście sok z gumijagód. Szampon ma swoją moc! 3
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się