Skocz do zawartości

Czym myjecie felgi ?


przemas22

Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie przymierzam się do kupna kosmetyków, które pozwolą mi ogarnąć te felgi przy zachowaniu stosunku jakość/cena. Irona oraz aluxa nie posiadam. Zgodzę się z użytkownikiem SzaKal że jest to osad z klocków. Pod palcem czuć tak jakby ten brud był wżarty a smoła powinna być raczej wypukła możliwa do "zdrapania palcem" :) Skłaniam się do kupna Tenzi Alux i Prix. W tej cenie mamy po 1l litrze rożnych środków lub Iron-X 0,5l. Co Waszym zdaniem będzie lepszym wyborem? Na ile taki Iron starcza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli raz odszczurzysz te felgi IronX (na co pójdzie ok 150ml), to później wystarczy Tenzi EN-JEE do bieżącej pielęgnacji i nie musisz się niczym martwić. Spryskasz jeszcze drzwi poniżej listew i tylną klapę, a sam zobaczysz ile jeszcze z nich spłynie.

 

Zawsze możesz też sprzedać reszte IronX, która pozostanie, na niego zawsze znajdziesz kupca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Attack ... namęczyłem się trochę - w zasadzie cały zszedł na komplet felg letnich i jak dokańczałem zimówki to się skończył. Roboty idealnie nie zrobił.

Przed zimą jeszcze raz doczyszczałem zimówki to Blue Gel działał o wiele lepiej i był wydajniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy u mnie nie powinno być z tym problemu żeby atack dał rade,mam odzielne fele na zimę i lato,w lato myje samochód co 2 dzień ,wiec brud długo sie nie utrzymuje,a dla lepszego efekty kupiłem atack,zobaczymy cczy da rade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

koledzy szukam super mocnego środka do mycia felg.

Poziom brudu na felgach uważam za spory. Od nowości nie były myte(tak myślę ) tylko z zewnątrz w środku spora warstwa syfu. MPC w stężeniu 1:2 nie rusza. Atak do felg którego mi trochę zostało też nie. Tenzi truck w stężeniu 1:4 odrobinkę ruszył z tym że musiałem mocno szorować. A chciałbym uniknąć szorowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sajmon_LP, Blue Gel właśnie fajnie pachnie, jest w formie żelu, ale nie pieni się i kiepsko domywa.

Środki tenzi kosztują ułamek jego ceny, a każdy jest skuteczny i ładnie się pieni ;) En-Jee pachnie niemal tak samo jak magifoam :kox: Przerobiłem już wiele środków do mycia felg i jeśli mamy zwykłe proszkowo pomalowane felgi to nie rozumiem kupowania specyfików po 40 i więcej zł za litr, kiedy dobry bezpieczny produkt i skuteczny można mieć za 10, choć wiadomo bez tej całej detailingowej otoczki :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko kolega tylko nabijał posty aby w dziale giełda napisać .

 

Altay

właśnie zastanawiam się jak moje felgi doprowadzić do użytkowania, w zeszłym roku miałem tylko apc ale słabe bo nielsena i blue gel.

W tym roku chce zrobić tak APC RED DEVIL

potem coś ala pricbort- później tenzi prix - na koniec już chyba blue gel poradzi sobie

 

Czy taka kombinacja powinna zrobić robotę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor

Altay, Blue Gel'a można dłużej pozostawić na feldze, ma zmniejszoną ilość kwasu w porównaniu do innych środków i nie śmierdzi.

 

Co do En-Jee to on zawiera wodorotlenek sodu (ten sam składnik używany jest np. w produktach do udrażniania rur), a np. Bilberry nie zawiera żrących środków...no i jeszcze ten zapach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na wyjątkowo zaszczurzone felgi jadę kombinacją alux+prix, ten zestaw robi robotę zawsze ;) Myślę, że tym, co wyżej podałeś powinieneś sobie w zupełności poradzić ;) Prix jest o tyle moim zdaniem fajniejszy od iron'a, że można wyczyścić felgi tylko przy jego pomocy bez innych środków, dobrze się pieni i jest tani, ale jeśli ktoś zamiast zapachu kanalizacji woli kanalizację z nutą wisienki to kto bogatemu zabroni :D

EXCEDE ale bilberry nie chce się jakoś pienić, co w moich oczach go dyskwalifikuje ;) Środek do zwykłych felgi musi być moim zdaniem skuteczny, a jeśli mamy je odpowiednio zabezpieczone to i zwykły szampon da radę je doczyścić. Uważam, że kupowanie takich środków do felg jak bilberry nie ma większego sensu i tę kasę wolę zawsze zainwestować w co innego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor

Altay, Jesli zabezpieczysz felgi to OK, szampon da radę, ale jak nie to czasem przydaje się coś mocniejszego jak np. Bilberry, nie mówię, że EnJee jest zły, ale jest na pewno bardziej agresywny dla lakieru felg.

 

Co do pienienia to jak pomachasz pędzelkiem to Bilberry się pieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.