Skocz do zawartości

Tar-X


DOC

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że CQuartz przebojem wszedł do świata detailingu ciekawią mnie Wasze spostrzeżenia odnośnie innego preparatu CarPro a mianowicie Tar-X:

-jak się z nim pracuje

-czy jest skuteczny

-czy jest wydajny

-jak wypada na tle konkurencyjnych produktów

-jak wypada na tle nafty świetlnej itp. skutecznych patentów

 

 

Myślę, że taki temat przyda się na forum bo wg. szukajki o Tar-X jest tylko wspomniane w temacie CQ.

Sam zamówiłem próbkę więc pewnie spróbuje coś więcej napisać ale może ktoś ma już jakieś związane z nim spostrzeżenia.

 

 

 

Pozdrawiam

DOC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Tar-X, kupiłem pełne opakowanie po tym jak raz użyłem próbki 50ml.

 

Prawdę mówiąc te 50ml pewnie wystarczy na bardzo długo przy oszczędnym użyciu.

 

Użyłem go na tylnym błotniku samochodu o który obijała się wystrzelona opona - ślady wyglądały masakrycznie, a lakier na całym samochodzie świeży... Ogólnie zapowiadał się mały dramat. Dzięki Tar-X poszło jak w TV-Shopie - psiknąłem, lekko przejechałem (raz) MF i wszystko zeszło :) Miło. Kropki ze smoły ściąga bez problemu, nawet dość leciwe na felgach.

 

Problem miałem tylko z usunięciem kleju po ciężarkach od wewnątrz felg - fakt że okrutnie wrośniętego i wieloletniego. Pomogło dopiero nasączenie wacika Tar-X i pozostawienie go na kleju - mimo tego musiałem troszkę poszorować.

 

Produkt lekko tłustawy, raczej gęsty, banalny w użyciu. Dobrze że jest barwiony - widać gdzie się psiknęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Wujek wszystko co najważniejsze już napisał.

To co dla mnie jest jeszcze ważne to to, że nie wali ropą ani żadnym innym syfem jak Decabit i inne. Jest droższy, fakt ale jak kolega napisał - bardzo wydajny. Mnie na 4 felgi z przebiegiem ok 80 tyś km poszło 200 ml (fakt nie żałowałem sobie). Sądzę, że pozostałe 400 ml starczy na dłuuugo.

Zgadzam się też, że słabo radzi sobie z klejem na felgach i wbrew zapewnieniom producenta nie świeci w ciemności

- to skandal :zly::zly::zly:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DOC, bez rewelacji.

Fajny kolor, zapach nie jest duszący. Gdybym miał kupić po raz kolejny... hmmm... wziąłbym inny tar&glue remover.

 

-jak się z nim pracuje - miło

-czy jest skuteczny - średnio

-czy jest wydajny - hmmm na autko 50ml

-jak wypada na tle konkurencyjnych produktów - w środku pola.

-jak wypada na tle nafty świetlnej itp. skutecznych patentów - ogólnie to dobrze, cenowo kiepsko, zapachowo - extra, skuteczność - słabiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Gdybym miał kupić po raz kolejny... hmmm... wziąłbym inny tar&glue remover.

 

A można podpytać co? Rozważam czysto teoretycznie bo jak napisałem, sporo mi jeszcze togo zostało. Masz może jakieś doświadczenia z:

Nielsen Tar and Glue Remover

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A można podpytać co?

 

 

1. MAC124

2. Autosmart Tardis

3.Autobrite Tar, Adhesive and Glue Remover

4. ValetPRO Citrus

5. Autobrite TONIC

 

Kolejność przypadkowa.

 

Nielsen jest też dobry, bo jest w miarę tani i sobie radzi. ;) ale w półświatku i tak króluje zmywacz silikownowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.