neclocus Opublikowano 31 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2011 Zbyt duży poślizg, Glinka nie ma jak "złapać" brudu bo ślizga się po filmie zostawionym przez lubrykant. mam watpliwosci czy takie twierdzenie jest prawda, przeciez to nie opona w aquaplaningu ani margaryna na masce : ) choc rzeczywiscie 2 nakretki koncentratu to o 'jeden grzybek w barszcz za duzo' ; ) jestem bardzo ciekaw ponownego testu z mniejsza iloscia lubrykanta dlon caly czas precyzyjnie kontroluje sile docisku glinki na panelach i w przypadku poslizgu odruchowo zwieksza nacisk poza tym przez caly czas wyczuwa sie nierownosc powierzchni: pierwsze 2-3 ruchy glinka sa jakby tepe, z oporem, kolejne coraz bardziej plynne swoje doswiadczenie opieram na pracy z Bilt Hamber Auto Clay Soft + woda & DG 901 jako lubrykant Domel, moze to Twoje celowe dzialanie a moze nie zwrociles uwagii na kolejnosc ale glinkowanie lepiej zaczac od paneli mniej 'brudnych' czyli dach, drzwi w gornych plaszczyznach a konczyc na pokrywie silnika i progach THX za test : ) pozdrawiam
ultratouch Opublikowano 31 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2011 mam watpliwosci czy takie twierdzenie jest prawda, przeciez to nie opona w aquaplaningu ani margaryna na masce : ) choc rzeczywiscie 2 nakretki koncentratu to o 'jeden grzybek w barszcz za duzo' ; ) jestem bardzo ciekaw ponownego testu z mniejsza iloscia lubrykanta Glinka ma za zadanie wyciągnąć brud który znajduje się także w mikroporach lakieru. Za duża lubrykacja powoduje ,że pomiędzy glinką a lakierem tworzy się mikro bariera nie pozwalająca wyciągnąć brudu z porów, a w efekcie tego czyścimy to co znajduje się tylko na lakierze a nie w jego porach. Dodatkowo za duża lubrykacja sprawia,że glinka ślizga się po zanieczyszczeniach powierzchownych a co za tym idzie trudniej się ich pozbyć. dlon caly czas precyzyjnie kontroluje sile docisku glinki na panelach i w przypadku poslizgu odruchowo zwieksza nacisk Chodzi właśnie o to by tak dobrać lubrykant ,żeby nie trzeba było dociskać glinki bo wiadomo czym to się kończy zwłaszcza w przypadku agresywnych glinek. Delikatny docisk dzięki któremu glinka nie wypadnie nam z ręki jest wszystkim czego potrzebujemy.
Tworek Opublikowano 31 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2011 ultratouch, rozumiem o co Ci chodzi, ale co wtedy, jeżeli lubrykantem jest sama woda, na jednym aucie BH Soft pięknie zbierała bród, na początku było czuć opór, bardzo tępo się pracowało, a powierzchnia po glinkowaniu była extra gładka. A na drugim aucie stosując ten sam lubrykant i glinkę, zabieg nie był zadowalający, tzn glinka zebrała stosunkowo mało, głównie kropki smoły i soki z drzew, zaś charakterystycznego źóltego nalotu nie ruszyła. Od samego początku glinka "luźno" się poruszała po lakierze. Idąc Twoim tokiem myślenia, za drugim razem było za dużo wody w wodzie ? Czy BH Soft był po po prostu zbyt mało agresywny ?
ultratouch Opublikowano 31 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2011 Jakby był zbyt mało agresywny IMO to by się raczej zapychał szybciej i co chwilę byś musiał zagniatać robiąc jeden obszar.. Nie potrafię powiedzieć dlaczego tak się działo. Mógł być winien sam lakier, mogła glinka już mieć dość (zdarzały się przypadki ,że glinka ludziom ładnie zbierała a tu nagle się rozpływała), mogło być coś nie tak z wodą. Mogła ją osłabić żywica i smoła. Ciężko mi powiedzieć. Ja osobiście nigdy nie używam glinki do smoły i żywicy a biorę do ręki tar remover a do soków Autosmart plus-10.
Moderator Domel Opublikowano 31 Października 2011 Autor Moderator Zgłoś Opublikowano 31 Października 2011 Hello. Posłuchałem wszystkich waszych uwag i dziś zabrałem się za kolejne auto (zawsze dotrzymuje słowa ). Pojazd mojej Lubej, które nigdy nie widziało metody na dwa wiadra, a ostatnie "woskowanie" (pewnie tak tego nie można nazwać) to pasta TEMPO Fiat Punto 2 Zamierzam zabrać się za to auto porządnie na wiosnę, test miał obejmować sprawdzenie glinki a nie detailing tego auta. Punciak jeszcze doczeka się porządnej pracy. Wstępne mycie i ZACZYNAMY Glinka gotowa. A lubrykant to woda z "paznokciem" szamponu Zajmowałem się "panelami" około 50cm x 50cm jak poniżej (Maska): Kilka ruchów i efekt od razu był porażający: (zbliżenie) "Zgniatanie" i kolejny "panel". Dosłownie kilka ruchów i efekt: Niemal zwątpiłem... ale praca z glinką jak na mój drugi raz - rewelacja. Nie poddaje się. Drzwi - część górna: Drzwi - część dolna: (masakra) Próg: (jeszcze gorszy) Przerwa na małe QD: (moja psychika musiala odpoczac) I jedziemy dalej. Zawsze "Zgniatanie" i kolejny "panel". Bok - tylny dół: Klapa: No i prawa strona na koniec - dolne cześci: Stan koncowy: Praca z ta glinka to czysta przyjemność. Jest miękka, dobrze zbiera bród. Jak na moj drugi raz jestem bardzo zadowolony oraz przestraszony ile pracy mnie czeka z tym autem jeszcze Pozdrawiam i dziękuje za możliwość przeprowadzenia tych testów, oraz wszelkie porady i uwagi
Administrator Evo Opublikowano 31 Października 2011 Administrator Zgłoś Opublikowano 31 Października 2011 mam watpliwosci czy takie twierdzenie jest prawda, przeciez to nie opona w aquaplaningu ani margaryna na masce : ) Porównaj jedną i drugą metode to nie będziesz miał wątpliwości. Analogia do opony w aquaplaningu jest właśnie trafna
ultratouch Opublikowano 31 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2011 No i super - teraz masz już stężenie które jest przez Ciebie sprawdzone i wiesz ,że powinno być ok. Przy okazji przeleć tak samo zrobionym lubrykantem spowrotem focusa i zobacz co się będzie działo
neclocus Opublikowano 31 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 31 Października 2011 Porównaj jedną i drugą metode to nie będziesz miał wątpliwości. Analogia do opony w aquaplaningu jest właśnie trafna odszczekuje com powiedzial i posypuje glowe popiolem ; ) pozdrawiam
Kubz Opublikowano 5 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2011 Miałem dziś okazję w końcu przetestować glinkę Bilt Hamber Medium. Test przeprowadzony był na aucie nieglinkowanym od połowy sierpnia (przebieg od tego czasu 4000km). Temperatura otoczenia podczas testu: 13-14st. Po pierwsze: nie było najmniejszych problemów z twardością glinki podczas zagniatania - 1-2 min i masa była gotowa do pracy. Po drugie: wyczuwalnie "twardsza" od BH Soft, a bardziej miękka od glinki Meguiar's oraz niebieskiej glinki Sonaxa. Praca z glinką: w temperaturze w jakiej miałem okazję ją testować, nie było problemów ze zbytnią twardością/miękkością. Nie musiałem jej moczyć w ciepłej wodzie ani zbyt często rozgrzewać dłońmi. Z zabrudzeniami z maski oraz dachu poradziła sobie na 5-, zdjęła praktycznie wszystkie zabrudzenia z drzew i drogi. Nie poradziła sobie jedynie z trzema "niespodziankami". Dolne partie drzwi (po citrus tar and glue remover) były jednak do poprawki. Zostało nieco więcej syfów, które ruszyła dopiero Megsowa glinka. Lecz jak dobrze wiemy, do cięższych zadań jest glinka Bilt Hamber Regular. Stąd też taka, a nie inna ocena. Podsumowanie. Glinka jak najbardziej godna polecenia. Moim zdaniem jest ona lepszym wyborem niż wersja Soft, która ma tendencje do zbytniego rozpłaszczania się, co prowadzi do tego, że częściej trzeba ją sobie układać, żeby nie szorować palcami po lakierze. Ten "-" w mojej ocenie jest za te kilka syfów na lakierze, z którymi sobie nie poradziła. Poza tym, minusów nie zaobserwowałem. Glinka idealna do regularnego stosowania, łatwiejsza w pracy niż wersja soft. Dziękuję Showcarshine za udostępnienie glinki do testów.
damian Opublikowano 5 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2011 Również dzisiaj sprawdziłem działanie glinki Bilt Hamber Medium. Do tej pory miałem styczność z glinką ValetPro Clay Bar, więc będę odnosił się w porównaniu do niej W temperaturze, która była dzisiaj, czyli u mnie ok 12 stopni nie było problemów z uformowaniem glinki. Nie była ani za miękka, ani za twarda. ValetPro Clay Bar jest bardziej miękka, ciężko ją wyciągnąć, bo się klei, natomiast z Bilt Hamber nie ma z tym problemu jest w sam raz. Do glinkowania używałem samej wody z opryskiwacza ciśnieniowego i nie było problemów z glinkowaniem. Według mnie to duża zaleta, że można pracować z samą wodą, bez konieczności używania dedykowanych produktów. Jak pisałem przy zgłaszaniu się do testowania mam problem z kropkami dość pokaźnymi asfaltu i w paru miejscach została jeszcze żywica, ValetPro w ogóle nie ruszał tego, Bilt Hamber też nie poradziła sobie z tym problemem. Coś rusza jednak nie da się usunąć całkowicie. Pozostaje używanie do tego celu przeznaczonych produktów, jednak ze zbieranie zanieczyszczeń nie ma problemu. Radzi sobie lepiej z tym od ValetPro. Według mnie to bardzo dobra glinka właśnie do takich "normalnych" zanieczyszeń zbieranych na lakierze. Nie ma obawy, że jest za twarda, więc osoby dopiero zaczynające swoją przygodę nie muszą się martwić, że narobią szkód, a przy tym lepiej zbiera od soft-a, więc lepiej odrazu zakupić Medium. Wielkie dzięki za możliwość przeprowadzenia testu
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 5 Listopada 2011 Partner forum Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2011 Kubz, damianTDCi, Dziękuje za opisanie produktu
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się