CMQ Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 Przyjaciel postanowił zaopatrzyć się w bardzo fajne S2000, któremu z powodów kosmetycznych położono na całości nowy lakier. Sprawa wyglądała obiecująco, jako że owe lakierowanie odbyło się nie tak dawno temu. Spodziewałem się więc spokojnej pracy i szybkiego efektu rzędu 95%. Realia okazały się "nieco" inne. Auto przejąłem w zachodzącym już powoli słońcu. Śpieszę wyjaśnić, że widoczne na zdjęciach stalówki to wersja przejściowa między rezygnacją z niepasującego kompletu kół a przybyciem nowego. Takie fotki nigdy nie pokażą za wiele, ot, brudne auto i jakieś tam swirle. No to w drogę, do pracowni. Uwaga na gumy firmy "fuhrergummi" z 1945r, średnio kleją w łukach...Na miejscu auto poddałem myciu wstępnemu i zasadniczemu, wypolerowałem końcówki wydechu Invidia z pomocą Swissvax Metal Polish, na życzenie usunąłem napisy z błotników za pomocą suszarki i VP Tar&Glue, oraz naturalnie okleiłem auto. Praca z końcówkami. Usuwanie znaczków. Zwróćcie uwagę na widoczny przy znaczku pył. I taśma. Dalej defekty. Rysy wydają się dość płytkie, swirle, ale i ciut głębsze zarysowania od mycia i wycierania, tak mi się wtedy przynajmniej wydawało. Na całym niemal aucie pył lakierniczy. Błotnik przód lewy. Błotnik przód prawy. Błotnik tył lewy. Błotnik tył prawy. Drzwi lewe. Drzwi prawe. Klapa tył. Maska. Zderzak przód. Zderzak tył i klapa. No to zaczynamy. Może na spokojnie, żółty gofer, kropla żółtego korka, trochę Honey Comb i nic. Dobrze...trochę docisku w tej samej kombinacji, trochę zabawy z obrotami. Nic. OK, bywa. Pomarańczowy pad, podobna kombinacja, docisk, wolne przejazdy, wychodzą żyły na czole. Nic. Bo jak to nazwać? I to po próbnym finishu....dramat! OK, zawiodła finezja więc czas na brutalną siłę, wykonałem telefon do Towarzysza Wełniaka. Futro polerskie Makita z FC+, spokojnie z obrotami, długie wypracowywanie. Kilkanaście przejazdów po masce i coś zaczyna puszczać. Moje zwieracze. Ale i rysy. Potem zaś niemal półtora dnia (nie całe dni, a sesje po godzinach, ale i tak duuużo czasu) na wyprowadzenie tego, co narobił wełniasty. Schodzenie z pada pomarańczowego do żółtego, na EF i HC, potem finish tradycyjnie z niebieskim gofrem i UF. Już wiedziałem, że w tych ramach czasowych ta zabawa potrwa tydzień a i efekt niepewny. Dodatkowo wełniasty jest bardzo nieporęczny i tam, gdzie są załamania, łączenia, plastiki i małe powierzchnie narobię szkód, których już nie usunę, jak pokazała oporność maski. Potrzebowałem kombinacji dającej niemal taki sam efekt ale pozwalającej mi ta pracę skończyć w odpowiednim czasie i ramach kosztowych Użyłem więc eksperymentalnie FC+ w połączeniu zz HC i EF na żółtym gofrze, zainspirowała mnie relacja CarSpa Śląsk z Porsche Cayenne. Bardzo dobra kombinacja, zniwelowała bardzo dużo rys, nie skatowała powierzchni co zaoszczędziło czas na jej wyprowadzanie. Jednak fakap lakierniczy był duży. Lakier bardzo twardy, nie oddawał rys za to chętnie je przyjmował, pył lakierniczy mnie spowalniał, dodatkowo część rys wydawała się jakby pod klarem, a tego już się bałem ruszać. Nie znam się na tyle na lakierowaniu by stwierdzić jednoznacznie czy to, co zastałem to po prostu twardy lakier, czy lakiernik przetarł lakier po wyschnięciu i narobił tego, co zastałem? No nic, po dokładnym finishu i myciu przyszedł czas na bezlitosną inspekcję. Niewielka część niby płytkich rys pozostała niewzruszona. Błotnik lewy przód. Błotnik prawy przód. Błotnik tył lewy. Błotnik tył prawy. Drzwi lewe. Drzwi prawe. Klapa tył i zderzak. Maska. Użyłem Swissvax Cleaner Fluid na każdym panelu po czym położyłem warstwę Wolfganga. Następnie mycie plastików za pomocą łagodnego APC, dressing Megsa, skóra odżywiona Swissvax Leather Milk, czyszczenie szyb pianką Forch, rainX na szyby i lekkie ogarnięcie opon i felg by nie odstawały aż tak do zdjęć. Skorzystałem z nienajgorszej pogody by zrobić parę zdjęć po pierwszej warstwie LSP. Następnego dnia wyciągnąłem z lodówki Concorso by zająć się ostatecznym dopieszczeniem powierzchni. Roztarłem więc wosk w dłoniach i nałożyłem cienką warstwę. Po jakichś 40min spolerowałem wosk puszysta mikrofibrą Temachemu i wygrzałem lakier, po czym dotarłem go drobnymi fibrami SV i Nicols. Po raz kolejny przekonałem się że połączenie Wolfganga i Concorso daje niesamowite efekty, głębia, ciepły blask i wet look są tu nie pobicia. Napstrykałem więc fotek i zakończyłem moją 24h walkę z tym niełatwym przeciwnikiem. Dziękuję za obejrzenie.
Checio Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 Kawał dobrej roboty Tylko stalówki trochę odstają ale jeśli to tymczasowo .... Z kloszami lamp też coś działałeś ?
Kubz Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 S2000... Kolosalna różnica przed i po. Niezłe lustro wyszło po wolfie i concorso.
Simon Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 Wolf i Concorso miazdzy! Po aplikacji Conco na lampach przednich jest efekt beznzyny w kałuży;)
neclocus Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 zdjecia 'dzienne', w sloncu, sa juz po Concorso, czy dopiero po Wolfgangu a przed SV? jesli masz foty finalne w pelnym sloncu, prosze wrzuc na forum, efekt naprawde fajny pozdrawiam
CMQ Opublikowano 20 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Simon, Cincorso nie siedzi na lampach. neclocus, Jak napisałem w relacji, zdjęcia na zewnatrz są po samym Wolfie. Nie mam innych, bo Concorso aplikowałem już w nocy.
michałoś Opublikowano 20 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Masakra I rzuciła mi się w oczy rejestracja na ładzie kierowca nie ma w związku z tym nieprzyjemności http://i153.photobucket.com/albums/s235 ... G_4765.jpg
CMQ Opublikowano 20 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 No nie zasłabiaj mnie, skąd mam wiedzieć?
Baniek Opublikowano 20 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Robota jak zwykle ekskluzywna )) Po chwili zastanowienia stwierdzam, że Ty w swoim garażu masz taki przemiał jak niektóre profesjonalne studia. Co tydzień coś nowego. Szacun:) Masakra I rzuciła mi się w oczy rejestracja na ładzie kierowca nie ma w związku z tym nieprzyjemności http://i153.photobucket.com/albums/s235 ... G_4765.jpg Heheh, dobre. Brawo za dobry wzrok ;]
CMQ Opublikowano 20 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Baniek, czasami jest natłok, czasami nie, plus nie wszystkie relacje trafiają na forum. Niemniej do studio to mi naprawdę daleko. Tzn tak mi się wydaje.
gruby_RS Opublikowano 20 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Świetna robota, super auto i słodziutki Zertifikat Czy końcówki wydechów są fabrycznie takie "tęczowe", czy też 9 tys rpm tak "odbarwia" ?
CMQ Opublikowano 20 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Dzięki, zawsze bacznie wyczekuję Twojego uważnego oka w moich relacjach Końcówki to taka fabryczna akcja typu "burnt titan look", z naciskiem na "look", utleniło się to i podczas czyszczenie trochę tego efektu znikło. Może to i dobrze.
pLaYmAn Opublikowano 20 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Wyszło naprawdę dobrze, współczuję roboty a co do końcówek - wszystko zależy od auta, ale akurat w tym przypadku wygląda to całkiem sensownie Gorzej jakby miał zamontowaną wersję jak na zdjęciu po prawej stronie:
CMQ Opublikowano 20 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Łojacię, końcówki dla miłośników tabletek....
cash Opublikowano 20 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Fajne autko jak zobaczyłem, że honda to pomyślałem sobie, że wiele roboty nie miałeś Za to przy takich nie ori lakierach człowiek się uczy i podnosi skilla Minus ich taki, że nie wiadomo właśnie czy rysa jest niedostępna czy tak ciężko schodzi i wtedy nad ambicją trzeba z bólem przełożyć rozsądek. Jak by nie było efekt świetny Skąd wytrzasnąłeś taki fajny promiennik?
CMQ Opublikowano 20 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Firma Krist, infralampa.eu. Polecam! Aczkolwiek ktoś mi teraz konstruuje taki, co ma być lepszy. Dam znać jak to wyjdzie.
jama89 Opublikowano 20 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Good job Świetny samochód, ilość zdjęć powalająca
Endi Opublikowano 20 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 uwielbiam to auto! Świetna robota, gratuluję!
npiotr Opublikowano 20 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 no lakier świetnie wyszedł, niesamowity blask i głębia. Silnika nie myłeś?
CMQ Opublikowano 20 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Nie, ustalenia i prośba klienta. Robię tylko to, co jest opisane.
toka Opublikowano 20 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Pięknie wyprowadzony lakier, połączenie wolfga z concorso naprawdę miażdży
Geno Opublikowano 20 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 A mi się ten estukej na stalówce bardzo widzi, taki bardziej bandit Relacja pełna profeska
fireman Opublikowano 20 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2011 Kawał dobrej roboty, bo było co robić, efekt jak najbardziej
Rekomendowane odpowiedzi