Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam wszystkich i zapraszam do obejrzenia króciutkiej ;) relacji z moich wypocin nad Golfem IV.

 

Auto przywiózł z Niemiec mój przyjaciel dla swojej siostry. Niby nic specjalnego, ale ogólny przyzwoity jak na wiek stan auta skłonił mnie do próby odmłodzenia go o kilka lat.

Mimo, że pierwszy raz zaprezentuje swoją pracę na forum, to nie jestem zupełnym debiutantem. Pierwsze "zabawy" z polerką sprzed 3 lat to była totalna partyzantka :P Sam nie wiem jak mój ówczesny samochód to przeżył. Ja rozmazywałem G3 po masce maszyną, a mój przyjaciel lał na to wodą ze szlaucha :D Dopiero dzięki uważnej lekturze forum udało mi się poszerzyć moją wiedzę w zakresie detailingu i skompletować parę porządnych kosmetyków.

Ale do rzeczy.

 

Czas prac: około 42 godziny

 

Mycie:

Tenzi SuperGreen Special

ChemicalGuys Citrus Wash and Gloss

ChemicalGuys Green Total Interior/Exterior APC

 

Glinkowanie:

Bilt Hamber Regular

 

Felgi i opony:

Tenzi Alux

Tenzi SuperGreen Special

Bilt Hamber Regular

ChemicalGuys Wheel Guard

Poorboy's World Bold'n Bright

Nielsen Tar and Glue Remover

 

Korekta:

system 3M - pasty + małe i duże gąbki

 

Woskowanie:

Meguiars Mirror Glaze #16

 

Plastiki zewnętrzne:

Finish Kare 317 Exterior Black Trim Restorer

 

Wnętrze:

Karcher RM760

ChemicalGuys Green Total Interior/Exterior APC

Poorboy's World Natural Look Dressing

Nielsen Blue Window

 

 

Golf przyjechał do mnie w takim stanie.

 

sam3460.jpg

 

sam3461.jpg

 

sam3464w.jpg

 

sam3465f.jpg

 

sam3466.jpg

 

sam3467.jpg

 

sam3471.jpg

 

sam3472.jpg

 

Pierwsze bardzo dokładne mycie - najpierw piana, potem APC z pędzelkiem, dwa wiaderka, suszenie i pierwszy rzut oka na stan lakieru oraz glinkowanie.

 

sam3485.jpg

 

sam3499.jpg

 

sam3500.jpg

 

Pierwszy rzut okiem na lakier i...nie ma dramatu. Samochód w większości lakierowany ponownie, ale bez zastrzeżeń co do jakości. Oczywiście swirle po automatach czyszczących, lecz głębokich rys brak 8-)

Wyjątkiem była maska. Jak ją zobaczyłem to mi odebrało mowę.

 

sam3517.jpg

 

sam3520.jpg

 

sam3522n.jpg

 

Jakaś spartaczona robota. Zważony lakier, jakieś pęknięcia, przetarcia, zamalowane rysy :!::!: Pod halogenem będzie to jeszcze lepiej widoczne.

 

Glina podczas pracy:

 

sam3533.jpg

 

Koniec pracy w dniu pierwszym. Kolejny dzień zacząłem od kół i nadkoli.

 

Tak prezentuję się koło po zdjęciu:

 

sam3543t.jpg

 

sam3544c.jpg

 

sam3547.jpg

 

W pierwszym etapie przeleciane Tenzi Alux (zajebiście skuteczny ale przerzucę się na coś mniej żrącego ;)).

 

sam3548.jpg

 

sam3551j.jpg

 

Potem Nielsen Tar and Glue Remover. Większość asfaltu i klej spłynęły :)

 

sam3554.jpg

 

Resztki asfaltu wyglinkowane.

 

sam3558.jpg

 

sam3560.jpg

 

A na koniec wisienka na torcie.

 

sam3562.jpg

 

I efekt końcowy.

 

sam3570f.jpg

 

sam3573.jpg

 

sam3574g.jpg

 

sam3577.jpg

 

sam3578d.jpg

 

Czas na nadkola.

 

sam3536.jpg

 

Pozbywanie się smoły.

 

sam3555.jpg

 

sam3556.jpg

 

Następnie potraktowane wszystko APC i zabezpieczone plastiki. Efekt następujący.

 

sam3564.jpg

 

sam3565g.jpg

 

sam3566.jpg

 

Tylne.

 

sam3584.jpg

 

W zestawie.

 

sam3583.jpg

 

Zajęło mi to 8 godzin :!: Ale efekt myślę że warty każdego czasu i wysiłku poświęconego.

 

Następnie przyszedł czas na prysznic.

 

sam3590.jpg

 

I moja ulubiona fotka :-]

 

sam3596.jpg

 

sam3607.jpg

 

sam3639.jpg

 

I hyc do garażu na oklejanie.

 

sam3641ma.jpg

 

sam3642.jpg

 

sam3643.jpg

 

sam3644.jpg

 

sam3645.jpg

 

Koniec pracy w dniu drugim.

 

Dzień trzeci i początek polerowania. Zacząłem oczywiście od inspekcji lakieru.

 

Wspomniane wcześniej ponowne lakierowanie.

 

sam3661.jpg

 

Wspomniane wcześniej defekty maski.

 

Swirle

sam3651.jpg

 

Przykryte rysy

sam3652.jpg

 

Pęknięcia?

sam3653.jpg

 

I przygotowanie do 50/50.

 

sam3654.jpg

 

Po wielu testach najlepszego zestawu past i padów, najlepszy efekt dał pierwszy przejazd FC+ na zielonym padzie.

 

sam3663.jpg

 

I kolejny przejazd FC+ na żółtym padzie.

 

sam3665.jpg

 

Takim zestawem jechałem już do końca.

 

50/50 maski.

 

sam3673a.jpg

 

sam3674.jpg

 

sam3676.jpg

 

sam3680.jpg

 

I już cała zrobiona.

 

sam3690z.jpg

 

sam3688m.jpg

 

Wżer po ptasiej kupie na błotniku :shock:

 

sam3692j.jpg

 

I już po :ad:

 

sam3697.jpg

 

sam3700.jpg

 

Grill 8-)

 

sam3705.jpg

 

sam3707.jpg

 

sam3709.jpg

 

I drzwi.

 

sam3728.jpg

 

sam3730.jpg

 

sam3731s.jpg

 

sam3736.jpg

 

sam3742.jpg

 

Itd. dookoła samochodu. Trwało to 22 godziny :ad:

 

sam3744.jpg

 

sam3747m.jpg

 

sam3749.jpg

 

Czwartego dnia późno wieczorem skończyłem polerowanie.

 

sam3773v.jpg

 

sam3775.jpg

 

sam3784.jpg

 

sam3785.jpg

 

I zabrałem się za woskowanie.

 

sam3799.jpg

 

sam3800.jpg

 

Efekty po skończonym woskowaniu.

 

sam3860.jpg

 

sam3861.jpg

 

Dzień piąty i ostatnia kąpiel.

 

sam3870.jpg

 

sam3871.jpg

 

sam3874.jpg

 

sam3875.jpg

 

Po wysuszeniu zrobiło się już szaro na dworze, a obiecałem, że auto oddam więc wybrałem się na sesję na parking podziemny. Niestety był kiepsko oświetlony, a ze mnie słaby fotograf z bardzo średnim sprzętem więc efekt nie kładzie na kolana.

 

sam3880.jpg

 

sam3881.jpg

 

sam3883.jpg

 

sam3885.jpg

 

sam3899.jpg

 

sam3902.jpg

 

sam3905n.jpg

 

sam3906.jpg

 

Golf trafił do mnie ponownie 3 tygodnie później na czyszczenie wnętrza, które nie było mocno brudne. Wymagało jedynie odświeżenia.

 

sam4501.jpg

 

sam4502.jpg

 

sam4507.jpg

 

sam4511.jpg

 

sam4513.jpg

 

sam4525.jpg

 

sam4542v.jpg

 

sam4543p.jpg

 

Auto zostało odkurzone, podsufitka wyczyszczona APC, fotele i dywany wyprane metodą ekstrakcyjną, plastiki wyczyszczone APC i zabezpieczone PB Natural Look, szyby umyte.

 

sam4553.jpg

 

sam4554.jpg

 

sam4560.jpg

 

sam4562.jpg

 

sam4567.jpg

 

sam4573.jpg

 

sam4578.jpg

 

sam4583.jpg

 

No i nadarzyła się okazja aby zrobić parę zdjęć w lepszym świetle :)

 

sam4588.jpg

 

sam4589.jpg

 

sam4590.jpg

 

sam4591.jpg

 

sam4592.jpg

 

sam4593.jpg

 

sam4594s.jpg

 

Mam nadzieję, że ktoś przebrnął przez ten gąszcz zdjęć, liczę również, że komuś się spodobają efekty mojej ciężkiej pracy (tak jak właścicielom) i czekam na opinie.

 

Pozdrawiam,

Kamil

 

sam4552r.jpg

Posted

Bardzo ładna i udokumentowana praca :good:

 

Ps. Przygotowywałeś czymś pod wosk skoro nie myłeś? Cleaner?

Posted

Debiut na forum wręcz doskonały. Efekt zaskoczył chyba nie tylko mnie :ad: Poza tym świetne zdjęcie, ale tak jak Kolega wspomniał - nie było cleaner'a? :acute:

Posted

Niestety nie :( Nie miałem cleanera jak robiłem Golfa. Pewnie wpłynie to na trwałość wosku, ale na jesień namówię właściciela na woskowanie i będzie gicior ;)

Posted

wojciechch, na szczęście to nie pod domem tylko u przyjaciela na hodowli. Praca tam wre więc bałagan uzasadniony ;)

Posted
I kolejny przejazd FC+ na żółtym padzie.

 

Trochę dziwna ta kombinacja :o używałeś IPA podczas pracy bo nigdzie nie wspomniałeś w projekcie o tym?obawiam się że taka kombinacja jedynie wypełniła większość rys i po spłynięciu wosku może okazać się jak to dokładnie wygląda. FC+ na zielonym padzie mocno wypełnia a na żółtym obawiam się że o wiele więcej.

Do reszty prac nie mam zastrzeżeń :good:

Posted

Było co robić :) efekt super, kolor nie był jakiś super ciemny ale przy takim stanie lakieru 50/50 to sama radocha. Szkoda, że nie było jakiegoś fajnego cleanera pewnie by jeszcze podbił kolorek.

 

Gratki :good:

Posted
ale ta kierownica :wallbash: niech coś z tym zrobią bo przecież nie da się na to patrzeć :shock:

praca :good:

 

Kiera masakra, a jak się prowadzi... Właściciel auta jest z zawodu kierowcą autobusu, może jak nie trzyma grubej kierownicy to nie potrafi nad nią zapanować? :D

Posted

Mocne wejście mocną relacją :good:

tak jak koledzy, nie było nic po FC+ na żółtej?

Sam nie wiem jak mój ówczesny samochód to przeżył. Ja rozmazywałem G3 po masce maszyną, a mój przyjaciel lał na to wodą ze szlaucha :D

sie ciesz, że sam przezyłeś bo brzmi to jak ostry gwałt na BHP ;)

ładny "różaniec" na feldze, ze 200g pewno jest :D

no i koło ratunkowe na kierownicy wymiata :song:

Posted
sie ciesz, że sam przezyłeś bo brzmi to jak ostry gwałt na BHP

 

Spoko, maszynę odsuwałem na czas polewania ;)

 

Ps. na jednej feldze masz więcej odważników niż ja na wszystkich 4

 

Grubo ich tam ma. Ja nie wiem czy te fele nie powinny iść do prostowania a nie do wyważania. Na szczęście nie mój samochód, nie mój problem. Ja sam mam na 4 tyle co w jednym rządku tutaj :)

Posted

..... jak nie trzyma grubej kierownicy to nie potrafi nad nią zapanować? :D

Dość intymny szczegół z życia właściciela ;)

 

Praca w porządku. Używałeś jakiegoś płynu do inspekcji?

Posted

No i po co zasłaniałeś numery w I części fotorelacji .... :-] A tak po za tym fajna robota tylko tak jak już pisano szkoda wosku bo bez przetarcia IPA długo się nie utrzyma.

  • Moderator
Posted
Szkoda że nie było nawet IPA pod wosk bo spłynie po dwóch deszczach.

 

:lol: Świetna teoria

Posted
Szkoda że nie było nawet IPA pod wosk bo spłynie po dwóch deszczach.

 

 

Zgodzę się że błędem było nie wymycie auta przed woskowaniem, ale miałem go po 3 tygodniach i mimo, że nie mam tego udokumentowane to kropelkowanie było jak na świeżym wosku. Ale fakt nie wiem ile razy padało w tym czasie ;)

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.