Skocz do zawartości

VW Golf IV 2001


KaeMeL

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich i zapraszam do obejrzenia króciutkiej ;) relacji z moich wypocin nad Golfem IV.

 

Auto przywiózł z Niemiec mój przyjaciel dla swojej siostry. Niby nic specjalnego, ale ogólny przyzwoity jak na wiek stan auta skłonił mnie do próby odmłodzenia go o kilka lat.

Mimo, że pierwszy raz zaprezentuje swoją pracę na forum, to nie jestem zupełnym debiutantem. Pierwsze "zabawy" z polerką sprzed 3 lat to była totalna partyzantka :P Sam nie wiem jak mój ówczesny samochód to przeżył. Ja rozmazywałem G3 po masce maszyną, a mój przyjaciel lał na to wodą ze szlaucha :D Dopiero dzięki uważnej lekturze forum udało mi się poszerzyć moją wiedzę w zakresie detailingu i skompletować parę porządnych kosmetyków.

Ale do rzeczy.

 

Czas prac: około 42 godziny

 

Mycie:

Tenzi SuperGreen Special

ChemicalGuys Citrus Wash and Gloss

ChemicalGuys Green Total Interior/Exterior APC

 

Glinkowanie:

Bilt Hamber Regular

 

Felgi i opony:

Tenzi Alux

Tenzi SuperGreen Special

Bilt Hamber Regular

ChemicalGuys Wheel Guard

Poorboy's World Bold'n Bright

Nielsen Tar and Glue Remover

 

Korekta:

system 3M - pasty + małe i duże gąbki

 

Woskowanie:

Meguiars Mirror Glaze #16

 

Plastiki zewnętrzne:

Finish Kare 317 Exterior Black Trim Restorer

 

Wnętrze:

Karcher RM760

ChemicalGuys Green Total Interior/Exterior APC

Poorboy's World Natural Look Dressing

Nielsen Blue Window

 

 

Golf przyjechał do mnie w takim stanie.

 

sam3460.jpg

 

sam3461.jpg

 

sam3464w.jpg

 

sam3465f.jpg

 

sam3466.jpg

 

sam3467.jpg

 

sam3471.jpg

 

sam3472.jpg

 

Pierwsze bardzo dokładne mycie - najpierw piana, potem APC z pędzelkiem, dwa wiaderka, suszenie i pierwszy rzut oka na stan lakieru oraz glinkowanie.

 

sam3485.jpg

 

sam3499.jpg

 

sam3500.jpg

 

Pierwszy rzut okiem na lakier i...nie ma dramatu. Samochód w większości lakierowany ponownie, ale bez zastrzeżeń co do jakości. Oczywiście swirle po automatach czyszczących, lecz głębokich rys brak 8-)

Wyjątkiem była maska. Jak ją zobaczyłem to mi odebrało mowę.

 

sam3517.jpg

 

sam3520.jpg

 

sam3522n.jpg

 

Jakaś spartaczona robota. Zważony lakier, jakieś pęknięcia, przetarcia, zamalowane rysy :!::!: Pod halogenem będzie to jeszcze lepiej widoczne.

 

Glina podczas pracy:

 

sam3533.jpg

 

Koniec pracy w dniu pierwszym. Kolejny dzień zacząłem od kół i nadkoli.

 

Tak prezentuję się koło po zdjęciu:

 

sam3543t.jpg

 

sam3544c.jpg

 

sam3547.jpg

 

W pierwszym etapie przeleciane Tenzi Alux (zajebiście skuteczny ale przerzucę się na coś mniej żrącego ;)).

 

sam3548.jpg

 

sam3551j.jpg

 

Potem Nielsen Tar and Glue Remover. Większość asfaltu i klej spłynęły :)

 

sam3554.jpg

 

Resztki asfaltu wyglinkowane.

 

sam3558.jpg

 

sam3560.jpg

 

A na koniec wisienka na torcie.

 

sam3562.jpg

 

I efekt końcowy.

 

sam3570f.jpg

 

sam3573.jpg

 

sam3574g.jpg

 

sam3577.jpg

 

sam3578d.jpg

 

Czas na nadkola.

 

sam3536.jpg

 

Pozbywanie się smoły.

 

sam3555.jpg

 

sam3556.jpg

 

Następnie potraktowane wszystko APC i zabezpieczone plastiki. Efekt następujący.

 

sam3564.jpg

 

sam3565g.jpg

 

sam3566.jpg

 

Tylne.

 

sam3584.jpg

 

W zestawie.

 

sam3583.jpg

 

Zajęło mi to 8 godzin :!: Ale efekt myślę że warty każdego czasu i wysiłku poświęconego.

 

Następnie przyszedł czas na prysznic.

 

sam3590.jpg

 

I moja ulubiona fotka :-]

 

sam3596.jpg

 

sam3607.jpg

 

sam3639.jpg

 

I hyc do garażu na oklejanie.

 

sam3641ma.jpg

 

sam3642.jpg

 

sam3643.jpg

 

sam3644.jpg

 

sam3645.jpg

 

Koniec pracy w dniu drugim.

 

Dzień trzeci i początek polerowania. Zacząłem oczywiście od inspekcji lakieru.

 

Wspomniane wcześniej ponowne lakierowanie.

 

sam3661.jpg

 

Wspomniane wcześniej defekty maski.

 

Swirle

sam3651.jpg

 

Przykryte rysy

sam3652.jpg

 

Pęknięcia?

sam3653.jpg

 

I przygotowanie do 50/50.

 

sam3654.jpg

 

Po wielu testach najlepszego zestawu past i padów, najlepszy efekt dał pierwszy przejazd FC+ na zielonym padzie.

 

sam3663.jpg

 

I kolejny przejazd FC+ na żółtym padzie.

 

sam3665.jpg

 

Takim zestawem jechałem już do końca.

 

50/50 maski.

 

sam3673a.jpg

 

sam3674.jpg

 

sam3676.jpg

 

sam3680.jpg

 

I już cała zrobiona.

 

sam3690z.jpg

 

sam3688m.jpg

 

Wżer po ptasiej kupie na błotniku :shock:

 

sam3692j.jpg

 

I już po :ad:

 

sam3697.jpg

 

sam3700.jpg

 

Grill 8-)

 

sam3705.jpg

 

sam3707.jpg

 

sam3709.jpg

 

I drzwi.

 

sam3728.jpg

 

sam3730.jpg

 

sam3731s.jpg

 

sam3736.jpg

 

sam3742.jpg

 

Itd. dookoła samochodu. Trwało to 22 godziny :ad:

 

sam3744.jpg

 

sam3747m.jpg

 

sam3749.jpg

 

Czwartego dnia późno wieczorem skończyłem polerowanie.

 

sam3773v.jpg

 

sam3775.jpg

 

sam3784.jpg

 

sam3785.jpg

 

I zabrałem się za woskowanie.

 

sam3799.jpg

 

sam3800.jpg

 

Efekty po skończonym woskowaniu.

 

sam3860.jpg

 

sam3861.jpg

 

Dzień piąty i ostatnia kąpiel.

 

sam3870.jpg

 

sam3871.jpg

 

sam3874.jpg

 

sam3875.jpg

 

Po wysuszeniu zrobiło się już szaro na dworze, a obiecałem, że auto oddam więc wybrałem się na sesję na parking podziemny. Niestety był kiepsko oświetlony, a ze mnie słaby fotograf z bardzo średnim sprzętem więc efekt nie kładzie na kolana.

 

sam3880.jpg

 

sam3881.jpg

 

sam3883.jpg

 

sam3885.jpg

 

sam3899.jpg

 

sam3902.jpg

 

sam3905n.jpg

 

sam3906.jpg

 

Golf trafił do mnie ponownie 3 tygodnie później na czyszczenie wnętrza, które nie było mocno brudne. Wymagało jedynie odświeżenia.

 

sam4501.jpg

 

sam4502.jpg

 

sam4507.jpg

 

sam4511.jpg

 

sam4513.jpg

 

sam4525.jpg

 

sam4542v.jpg

 

sam4543p.jpg

 

Auto zostało odkurzone, podsufitka wyczyszczona APC, fotele i dywany wyprane metodą ekstrakcyjną, plastiki wyczyszczone APC i zabezpieczone PB Natural Look, szyby umyte.

 

sam4553.jpg

 

sam4554.jpg

 

sam4560.jpg

 

sam4562.jpg

 

sam4567.jpg

 

sam4573.jpg

 

sam4578.jpg

 

sam4583.jpg

 

No i nadarzyła się okazja aby zrobić parę zdjęć w lepszym świetle :)

 

sam4588.jpg

 

sam4589.jpg

 

sam4590.jpg

 

sam4591.jpg

 

sam4592.jpg

 

sam4593.jpg

 

sam4594s.jpg

 

Mam nadzieję, że ktoś przebrnął przez ten gąszcz zdjęć, liczę również, że komuś się spodobają efekty mojej ciężkiej pracy (tak jak właścicielom) i czekam na opinie.

 

Pozdrawiam,

Kamil

 

sam4552r.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kolejny przejazd FC+ na żółtym padzie.

 

Trochę dziwna ta kombinacja :o używałeś IPA podczas pracy bo nigdzie nie wspomniałeś w projekcie o tym?obawiam się że taka kombinacja jedynie wypełniła większość rys i po spłynięciu wosku może okazać się jak to dokładnie wygląda. FC+ na zielonym padzie mocno wypełnia a na żółtym obawiam się że o wiele więcej.

Do reszty prac nie mam zastrzeżeń :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ta kierownica :wallbash: niech coś z tym zrobią bo przecież nie da się na to patrzeć :shock:

praca :good:

 

Kiera masakra, a jak się prowadzi... Właściciel auta jest z zawodu kierowcą autobusu, może jak nie trzyma grubej kierownicy to nie potrafi nad nią zapanować? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocne wejście mocną relacją :good:

tak jak koledzy, nie było nic po FC+ na żółtej?

Sam nie wiem jak mój ówczesny samochód to przeżył. Ja rozmazywałem G3 po masce maszyną, a mój przyjaciel lał na to wodą ze szlaucha :D

sie ciesz, że sam przezyłeś bo brzmi to jak ostry gwałt na BHP ;)

ładny "różaniec" na feldze, ze 200g pewno jest :D

no i koło ratunkowe na kierownicy wymiata :song:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sie ciesz, że sam przezyłeś bo brzmi to jak ostry gwałt na BHP

 

Spoko, maszynę odsuwałem na czas polewania ;)

 

Ps. na jednej feldze masz więcej odważników niż ja na wszystkich 4

 

Grubo ich tam ma. Ja nie wiem czy te fele nie powinny iść do prostowania a nie do wyważania. Na szczęście nie mój samochód, nie mój problem. Ja sam mam na 4 tyle co w jednym rządku tutaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że nie było nawet IPA pod wosk bo spłynie po dwóch deszczach.

 

 

Zgodzę się że błędem było nie wymycie auta przed woskowaniem, ale miałem go po 3 tygodniach i mimo, że nie mam tego udokumentowane to kropelkowanie było jak na świeżym wosku. Ale fakt nie wiem ile razy padało w tym czasie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.