KaeMeL Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Witam wszystkich i zapraszam do obejrzenia króciutkiej relacji z moich wypocin nad Golfem IV. Auto przywiózł z Niemiec mój przyjaciel dla swojej siostry. Niby nic specjalnego, ale ogólny przyzwoity jak na wiek stan auta skłonił mnie do próby odmłodzenia go o kilka lat. Mimo, że pierwszy raz zaprezentuje swoją pracę na forum, to nie jestem zupełnym debiutantem. Pierwsze "zabawy" z polerką sprzed 3 lat to była totalna partyzantka Sam nie wiem jak mój ówczesny samochód to przeżył. Ja rozmazywałem G3 po masce maszyną, a mój przyjaciel lał na to wodą ze szlaucha Dopiero dzięki uważnej lekturze forum udało mi się poszerzyć moją wiedzę w zakresie detailingu i skompletować parę porządnych kosmetyków. Ale do rzeczy. Czas prac: około 42 godziny Mycie: Tenzi SuperGreen Special ChemicalGuys Citrus Wash and Gloss ChemicalGuys Green Total Interior/Exterior APC Glinkowanie: Bilt Hamber Regular Felgi i opony: Tenzi Alux Tenzi SuperGreen Special Bilt Hamber Regular ChemicalGuys Wheel Guard Poorboy's World Bold'n Bright Nielsen Tar and Glue Remover Korekta: system 3M - pasty + małe i duże gąbki Woskowanie: Meguiars Mirror Glaze #16 Plastiki zewnętrzne: Finish Kare 317 Exterior Black Trim Restorer Wnętrze: Karcher RM760 ChemicalGuys Green Total Interior/Exterior APC Poorboy's World Natural Look Dressing Nielsen Blue Window Golf przyjechał do mnie w takim stanie. Pierwsze bardzo dokładne mycie - najpierw piana, potem APC z pędzelkiem, dwa wiaderka, suszenie i pierwszy rzut oka na stan lakieru oraz glinkowanie. Pierwszy rzut okiem na lakier i...nie ma dramatu. Samochód w większości lakierowany ponownie, ale bez zastrzeżeń co do jakości. Oczywiście swirle po automatach czyszczących, lecz głębokich rys brak Wyjątkiem była maska. Jak ją zobaczyłem to mi odebrało mowę. Jakaś spartaczona robota. Zważony lakier, jakieś pęknięcia, przetarcia, zamalowane rysy Pod halogenem będzie to jeszcze lepiej widoczne. Glina podczas pracy: Koniec pracy w dniu pierwszym. Kolejny dzień zacząłem od kół i nadkoli. Tak prezentuję się koło po zdjęciu: W pierwszym etapie przeleciane Tenzi Alux (zajebiście skuteczny ale przerzucę się na coś mniej żrącego ). Potem Nielsen Tar and Glue Remover. Większość asfaltu i klej spłynęły Resztki asfaltu wyglinkowane. A na koniec wisienka na torcie. I efekt końcowy. Czas na nadkola. Pozbywanie się smoły. Następnie potraktowane wszystko APC i zabezpieczone plastiki. Efekt następujący. Tylne. W zestawie. Zajęło mi to 8 godzin Ale efekt myślę że warty każdego czasu i wysiłku poświęconego. Następnie przyszedł czas na prysznic. I moja ulubiona fotka I hyc do garażu na oklejanie. Koniec pracy w dniu drugim. Dzień trzeci i początek polerowania. Zacząłem oczywiście od inspekcji lakieru. Wspomniane wcześniej ponowne lakierowanie. Wspomniane wcześniej defekty maski. Swirle Przykryte rysy Pęknięcia? I przygotowanie do 50/50. Po wielu testach najlepszego zestawu past i padów, najlepszy efekt dał pierwszy przejazd FC+ na zielonym padzie. I kolejny przejazd FC+ na żółtym padzie. Takim zestawem jechałem już do końca. 50/50 maski. I już cała zrobiona. Wżer po ptasiej kupie na błotniku I już po Grill I drzwi. Itd. dookoła samochodu. Trwało to 22 godziny Czwartego dnia późno wieczorem skończyłem polerowanie. I zabrałem się za woskowanie. Efekty po skończonym woskowaniu. Dzień piąty i ostatnia kąpiel. Po wysuszeniu zrobiło się już szaro na dworze, a obiecałem, że auto oddam więc wybrałem się na sesję na parking podziemny. Niestety był kiepsko oświetlony, a ze mnie słaby fotograf z bardzo średnim sprzętem więc efekt nie kładzie na kolana. Golf trafił do mnie ponownie 3 tygodnie później na czyszczenie wnętrza, które nie było mocno brudne. Wymagało jedynie odświeżenia. Auto zostało odkurzone, podsufitka wyczyszczona APC, fotele i dywany wyprane metodą ekstrakcyjną, plastiki wyczyszczone APC i zabezpieczone PB Natural Look, szyby umyte. No i nadarzyła się okazja aby zrobić parę zdjęć w lepszym świetle Mam nadzieję, że ktoś przebrnął przez ten gąszcz zdjęć, liczę również, że komuś się spodobają efekty mojej ciężkiej pracy (tak jak właścicielom) i czekam na opinie. Pozdrawiam, Kamil
herusek14 Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Bardzo ładna i udokumentowana praca Ps. Przygotowywałeś czymś pod wosk skoro nie myłeś? Cleaner?
kempus Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Debiut na forum wręcz doskonały. Efekt zaskoczył chyba nie tylko mnie Poza tym świetne zdjęcie, ale tak jak Kolega wspomniał - nie było cleaner'a?
KaeMeL Opublikowano 22 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Niestety nie Nie miałem cleanera jak robiłem Golfa. Pewnie wpłynie to na trwałość wosku, ale na jesień namówię właściciela na woskowanie i będzie gicior
wojciechch Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 fajna praca P.S. niezły tam macie bałagan dookoła
KaeMeL Opublikowano 22 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 wojciechch, na szczęście to nie pod domem tylko u przyjaciela na hodowli. Praca tam wre więc bałagan uzasadniony
Biggie Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 I kolejny przejazd FC+ na żółtym padzie. Trochę dziwna ta kombinacja używałeś IPA podczas pracy bo nigdzie nie wspomniałeś w projekcie o tym?obawiam się że taka kombinacja jedynie wypełniła większość rys i po spłynięciu wosku może okazać się jak to dokładnie wygląda. FC+ na zielonym padzie mocno wypełnia a na żółtym obawiam się że o wiele więcej. Do reszty prac nie mam zastrzeżeń
Pavlik Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 ale ta kierownica niech coś z tym zrobią bo przecież nie da się na to patrzeć praca
cash Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Było co robić efekt super, kolor nie był jakiś super ciemny ale przy takim stanie lakieru 50/50 to sama radocha. Szkoda, że nie było jakiegoś fajnego cleanera pewnie by jeszcze podbił kolorek. Gratki
KaeMeL Opublikowano 22 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 ale ta kierownica niech coś z tym zrobią bo przecież nie da się na to patrzeć praca Kiera masakra, a jak się prowadzi... Właściciel auta jest z zawodu kierowcą autobusu, może jak nie trzyma grubej kierownicy to nie potrafi nad nią zapanować?
Borek Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Mocne wejście mocną relacją tak jak koledzy, nie było nic po FC+ na żółtej? Sam nie wiem jak mój ówczesny samochód to przeżył. Ja rozmazywałem G3 po masce maszyną, a mój przyjaciel lał na to wodą ze szlaucha sie ciesz, że sam przezyłeś bo brzmi to jak ostry gwałt na BHP ładny "różaniec" na feldze, ze 200g pewno jest no i koło ratunkowe na kierownicy wymiata
pro rider Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Bardzo fajna relacja Ps. na jednej feldze masz więcej odważników niż ja na wszystkich 4
KaeMeL Opublikowano 22 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 sie ciesz, że sam przezyłeś bo brzmi to jak ostry gwałt na BHP Spoko, maszynę odsuwałem na czas polewania Ps. na jednej feldze masz więcej odważników niż ja na wszystkich 4 Grubo ich tam ma. Ja nie wiem czy te fele nie powinny iść do prostowania a nie do wyważania. Na szczęście nie mój samochód, nie mój problem. Ja sam mam na 4 tyle co w jednym rządku tutaj
miskieusz Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Ładnie, aż myślę, że i mnie by się takie pucowanie przydało Kolor jest rewelacyjny! Gratki
Burger Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Rzeczywiście odmłodniał, świetna robota.
yukon Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 umyłeś auto przed woskowaniem?
micha-ł Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 ..... jak nie trzyma grubej kierownicy to nie potrafi nad nią zapanować? Dość intymny szczegół z życia właściciela Praca w porządku. Używałeś jakiegoś płynu do inspekcji?
toka Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Bardzo fajna relacja i świetna praca
koza Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Tylko ta plastikowa dokładka przedniego zderzaka... chyba zapomniałeś o niej...
tilf Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 No i po co zasłaniałeś numery w I części fotorelacji .... A tak po za tym fajna robota tylko tak jak już pisano szkoda wosku bo bez przetarcia IPA długo się nie utrzyma.
SzaKal Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Tylko jeden przejazd zielonym korkiem i jeden żółtym i taki efekt ? Świetna robota
MM.MM Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Szkoda że nie było nawet IPA pod wosk bo spłynie po dwóch deszczach.
Moderator psemo Opublikowano 22 Września 2011 Moderator Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Szkoda że nie było nawet IPA pod wosk bo spłynie po dwóch deszczach. Świetna teoria
KaeMeL Opublikowano 22 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Szkoda że nie było nawet IPA pod wosk bo spłynie po dwóch deszczach. Zgodzę się że błędem było nie wymycie auta przed woskowaniem, ale miałem go po 3 tygodniach i mimo, że nie mam tego udokumentowane to kropelkowanie było jak na świeżym wosku. Ale fakt nie wiem ile razy padało w tym czasie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się